Hyla we wtorek i szyjka troszkę się wydłużyla z 23/24mm na 2,54 więc najważniejsze że się nie skraca....teraz wizytę mam w piątek za tydzień....już będzie rozpoczęty wtedy 34tc więc coraz bliżej i mam nadzieję że wtedy też mnie szpital ominie

_________________

Kurczaczku to super. Na pewno dotrwasz w domu do porodu

_________________
27.03.2014 4070g i 56cm


31.08.2017 3930g i 56cm

Bunia mam taką nadzieję najważniejsze że już bliżej niż dalej!
Matko to zaraz poród mnie czeka...

_________________

Hej

Kurczaczku jak się czujesz? Czytałam, że troszkę Ci się szyjka skróciła. Nie przejmuj się i nie obwiniaj, bo pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć. Pamiętasz jak było z Igorkiem? Wcześniej miałaś jeszcze krótszą i musieli Ci CC robić, bo poród nie postępował. Tym razem też dotrwasz. Zresztą już tak bliziutko do porodu.
Ja pamiętam, tylko, że to był 37tc miałam szyjkę 1,5cm i rozwarcie na 2 palce i nic przez 3 tygodnie nic się nie ruszyło, w 40tc 2 razy mi oxy podawali i za pierwszym razem nic, a za drugim(3 dni późnej) już poszło po jakieś końskiej dawce, ale już wtedy musiałam rodzić, a i tak na cc się skończyło.

_________________
27.03.2014 4070g i 56cm


31.08.2017 3930g i 56cm

Bunia wiem wiem ale wiesz jak to jest...w dodatku w poniedziałek miałam paskudny dzień bo mialam dziwne przeczucia że urodze. We wtorek rano armagedon....mdłości i wymioty masakryczne bo żelazie...a tu do lekarza trzeba było jechać na podanie zastrzyku że sterydow i wczoraj powtórka. No i zamówiliśmy wózek. Odważyłam się iść. Wiadomo tylko z auta do sklepu i wiedziałam czego chce za to mój mąż jak wpadł to masakra....próbował wybrać inny wózek. A najlepszy był bo najpierw pytał się w domu czy nie możemy wybrać tańszego wózka a ja nie...temat umarł śmiercią naturalną a on wczoraj stanął przy najnowszym modelu baby jogger premier gdzie koszt golego wózka to na dzień dobry 3299....wynikami mu z głowy....
Teraz leze dalej. Wczoraj po podaniu sterydów pytam doktorka kiedy będę mogła wyjść na jakiś spacer a ten dowcipnis mi mówi "7 dni po wyznaczonej dacie porodu" dobrze ze tam nie padłam a tak poważnie to ok 36tc ale już jie pytałam czy skończony czy rozpoczęty. Za tydzień wizyta w środę to się okaże wszystko. Oby szyjka była to kolejny poszłabym do fryzjera w końcu w sobotę bo wyglądam jak małpa a nie chce fryzjerki do domu...

_________________

Kurczaczku wiem, wiem. Sama ostro panikowałam w pierwszej ciąży, mimo że wszyscy mówili że będzie ok. Też musiałam od 23tc leżeć.

Jeszcze tylko 2 tygodnie i odetchniesz.Zresztą jak już jest w miarę bezpiecznie dla dziecka i jeszcze dodatkowo masz sterydy podane.

_________________
27.03.2014 4070g i 56cm


31.08.2017 3930g i 56cm

Co tam słychać baby?
Ja jutro mam ktg...

_________________

U nas wszystko ok
Wczoraj małemu wreszcie skończył się katar. Mimo zielonego kataru chodził do żłobka, bo jak byłam w poniedziałek u pediatry i powiedział, że zdrowy jest i nawet sam z siebie wystawił zaświadczenie do żłobka, że może chodzić.
No i pierwszy raz był na basenie wczoraj

No i w piątek nas zaskoczył, bo zjadł w żłobku 7 kanapek na podwieczorek (połówki)

Tak to spoko, w piątek mamy szczepienie na ospę.

Kurczaczku a jak ty się czujesz? Jak szyjka. Teraz to już luz chyba?

_________________
27.03.2014 4070g i 56cm


31.08.2017 3930g i 56cm

Bunia matko ale żarłoczek, choć mój szczypior na wiosnę a potrafi zjeść tyle że nam oczy wychodzą na wierzch.
A co niech je na zdrowie.

Tak ja już mam luz, fakt jeszcze leżakuję, bo tak lekarz kazał do tego 37tc wiec do przyszłego czwartku ale nie jest tak źle w sumie troszkę wstaję. Strachu już nie mam, gorzej jakby się coś zadziało....to mam kawał drogi do szpitala ale liczę że będzie jak z synem.
Wczorajsze ktg pokazało skurcze, na szczęście nie są regularne....zawsze mam skurcze jak leżę na plecach, niestety nie mogłam inaczej bo na prawym boku nie położą, a na lewym jak się położyłam to mała zwiała i nie było słychać serduszka.
Później miałam konsultację od razu po ktg u swojego lekarza, powiedział że jest ok, mogę do domu jechać. A i już wpisał mnie w kajecik do zapisania na cc w szpitalu jak zapytałam mniej wiecej kiedy by to było to powiedział połowa października....myślę sobie luz bluz jeszcze tyle czasu....aż pani w rejestracji mnie uświadomiła jak zapisała mi termin na ktg, środa....5.10 więc to zaraz i później cięcie....
Ostatnio mój doktorek był w tv

_________________

Kurczaczku No jeszcze parę dni i październik Zanim się obejrzysz a będziesz już po cc

_________________
27.03.2014 4070g i 56cm


31.08.2017 3930g i 56cm

Wiem wiem i jestem przerażona, bo wydawalo mi sie ze to tak daleko....jeszcze emek studia zaczyna 15.10 więc będzie armagedon

_________________

Hej

Kurczaczku gratuluję donoszenia ciąży 37tc zakończony

_________________
27.03.2014 4070g i 56cm


31.08.2017 3930g i 56cm

Bunia dziękuję.
Byłam u lekarza w środę tzn na ktg i po ktg weszlam z wydrukiem do niego....12.10 mam się zgłosić do szpitala do przyjęcia na oddział już do rozwiązania ciązy....tylko gad jeden nie chciał mi powiedzieć w który dzien będzie cięcie

_________________

Kurczaczku pewnie 13.10. Przeważnie przyjmują dzień przed cięciem.

A ja dorobiłam się aniginy... Najlepsze że gorączkuję i boli mnie masakrycznie gardło od soboty i wczoraj byłam u lekarza na nocnej pomocy świątecznej i zapisała mi witaminki i coś na bazie oceteniseptu do płukania gardła i powiedziała, że się nie kwalifikuję do siedzenia w domu(mimo gorączki) i zwolnienia nie dostałam. W nocy ledwo co żyłam i poszłam dziś prywatnie(mamy pakiet w pracy wykupiony) i diagnoza angina. Lekarka powiedziała, ze mam w strasznym stanie gardło. Wkurzyłam się bo gdybym wczoraj dostała antybiotyk to dziś już bym nie zarażała i jakoś funkcjonowała. Normalnie załamka z tymi lekarzami. Jak człowiek z wysoką gorączką nie kwalifikuje się do siedzenia w domu... A ostatni raz na zwolnieniu byłam chyba 8 lat temu..

_________________
27.03.2014 4070g i 56cm


31.08.2017 3930g i 56cm

Bunia jejku współczuję Ci Kochana...
Co do cc to albo w czwartek choć to będzie 38t0d to możliwe że w piatek, mam nadzieję że nie po weekendzie.
A dziś nie wiem czy rano nie odszedł mi kawałek czopa...

_________________

Kurczaczku daj znać jak będziesz znać termin cc

A mnie do tego wszystkiego jeszcze dopadła grypa żołądkowa... masakra

_________________
27.03.2014 4070g i 56cm


31.08.2017 3930g i 56cm

widzialam na fb ze kurczaczek juz rozpakowany
gratukuje i tu

_________________

Kurczaczku gratulacje

_________________
27.03.2014 4070g i 56cm


31.08.2017 3930g i 56cm

Dziękuję dziewczynki.

_________________

Kurczaczku jak będziesz miała chwilę napisz co i jak, bo chyba poszło szybciej niż był plan?

_________________
27.03.2014 4070g i 56cm


31.08.2017 3930g i 56cm