Dzisiaj jest pt paź 03, 2025 3:42 am


Forum ciąża

» Grupy wsparcia » Mamy z dziećmi

Strefa czasowa UTC [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 269 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12 ... 14  Następna
Autor Wiadomość
Post: sob wrz 27, 2014 9:12 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lut 16, 2011 11:01 am
Posty: 4316
Lokalizacja: Cieszyn
Jestem jestem :D
Dzisiaj synuś bardzo ładnie spał w nocy ;) Poszedł spać o 20 a wstał o 1:30,mąż go przewinął,zjadł i zasnął do 5 ;) A potem do 8 ;) Przynajmniej wyspana jestem.Mąż o 7 pojechał do Bielska siostrze panele w pokojach układać a my sami w domu :( Wróci pewnie wieczorem...oby na kąpiel wrócił... :roll: :? Jakby była pogoda to spacerek by był a tak?! Tylko w domu siedzieć! Blee...
Co robicie dobrego na obiadek dzisiaj? :) :lol:

_________________
Obrazek
Mariusz :D 7:30, 3310g i 52 cm :D
Obrazek

Mikołaj [*] 15.06.2016 (7tc) :( :( :(


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

Post: sob wrz 27, 2014 3:39 pm 

Rejestracja: śr paź 23, 2013 11:23 am
Posty: 332
Lokalizacja: Łódź
Witajcie dziewczyny.

My wróciliśmy w niedzielę ze wsi i cały tydzień zabiegany miałam. Codziennie coś. Jeszcze wczoraj mieliśmy gości i dziś mieliśmy mieć ale ci dzisiejsi jeśli będą to jutro dopiero...

ilona0485 Twoja księżniczka przepiękna. Ucałuj ją od ciotki :cmo: Zazdroszczę ci przespanych nocy. Mój zaczął z powrotem budzić się co 3- 4 godziny na karmienie :shock: Jest olbrzymi. Waży około 8,5 kg i ma już 70 cm długości. Dogonił kuzynkę, która ma 8,5 miesiąca!

pelina_w wtrącę się niegrzecznie odnośnie jabłek :wink: Ja mojemu starszemu synkowi kroiłam jabłka w kawałki i rozgotowywałam w wodzie i jak odparowała zdejmowałam z ognia i miksowałam. Takie prużone jabłuszka jak na jabłecznik się robi. A Jurcio póki co jabłka je średnio chętnie i dlatego gotuję taki intensywny kompot z jabłek i daję mu do picia. Uwielbia :D

Darka Twój synuś też widzę ładnie śpi. Może u Ciebie pogoda się poprawi bo u nas wypogodziło się przed południem.

U nas wszystko w porządku. Jurcio jak już wspomniałam rośnie bardzo szybko. U nas wprowadzanie nowych pokarmów tak sobie idzie. Woli mleko lub kompot, a ze stałych pokarmów tylko marchewka mu smakuje. 6.10 mamy komisję z tymi uszkami. Jutro mamy znów spotkanie z panią od rehabilitacji i mam nadzieję drugie i ostatnie. Poprzednim razem nie miała podstaw żeby kierować na rehabilitację. Oby tym razem powiedziała to samo ;)

_________________
36,3 tc 2350g., 52 cm, 10 Apgar
Obrazek

35,0 tc 2690g., 49 cm, 8 Apgar
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: sob wrz 27, 2014 7:49 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz kwie 10, 2011 9:39 pm
Posty: 1318
Lokalizacja: Łódź
pelina_w ja jabłuszko dałam surowe i nic Wiki nie było. Marchewke dałam gotowaną. A teraz kupiłam słoiczki bo i tak nie mam swoich eko warzyw i owoców to na to samo wychodzi co słoiczki :)
Jak Wam idzie rozszerzanie diety ?? Lubi Synuś czy woli mleczko ??

Darka17772 super że wczorajszą nocke mieliście przespaną, my też nie możemy narzekać. Pierwsza pobudka była o 3:45 a druga o 6:45 i potem spalismy do 8. Nawet było pare minut po 8 jak się Wiktoria obudziła.
My na obiadek mieliśmy dzisiaj zupe pomidorową a Ty co miałaś dobrego ??
U nas pogoda od rana była brzydka , bo padało a później się rozpogodziło ale spacerku dzisiaj nie zaliczyłyśmy bo miałam troche roboty w domu :) Jutro na pewno nie odpuścimy, oby tylko była pogoda :)

magda080782 to sobie odpoczeliście troche na wsi co ;)
My teraz wybieramy się w moje rodzinne strony 11 listopada, bo siostra ze szwagrem robią 15sto lecie ślubu :) I mam problem bo nie wiem co im kupić :/
Ojej to Juruś duuuży jest. Ciekawe ile Wiktoria teraz waży ale pewnie ponad 6 kg.
Ucałowana Wikunia od cioci i prosze to samo zrobić Jureczkowi, tzn dać wielkiego buziaka od nas !!
Może miałabyś ochotę pójść na koncert disco polo 8 listopada do Atlas Arena ? Pisałam już o tym Oli ale ma mi dać jeszcze znać czy pójdzie . Fajnie by było się rozerwać trochę ;)
Będę trzymała kciuki 6.10 za Was !!

_________________
Obrazek

Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: sob wrz 27, 2014 8:21 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn gru 19, 2011 2:31 pm
Posty: 606
Lokalizacja: P-ń
no widze, ze troche sie u nas ruszylo! super! :)

bardzo dziekuje za wszelkie porady dotyczace gotowania jabluszka. chyba generalnie zaczne od gotowanej wersji, albo moze pierwsze dwa razy dam ze sloiczka (sa "gladsze" i przez to latwiejsze do polkniecia), a potem przejde na swoje. ale generalnie czytalam tez, ze lepiej zaczac od warzyw, bo sa mniej slodkie i jesli sa wprowadzane po owocach to sa mnie chetnie spozywane.
ilona - jeszcze nie zaczelismy, czekam az Antos skonczy 4 miesiace.

Darka - nocka rzeczywiscie piekna :) ja sie musze pochwalic, ze od ponad tygodnia synek budzi sie ok. 2.00-3.00 na jedzenie i spi do rana!! jestem w szoku, ze tak szybko to przyszlo!! oby sie nie odmienilo :)
moj malzonek wyjechal na szkolenie i jestem caly weekend sama z dziecmi :( co zrobic, trzeba jakos dawac rade... a ze pogoda u nas byla dzisiaj piekna, to zaliczylismy jeden dlugi spacer, a pozostale dwie drzemki odbyly sie na ogrodzie. trzeba korzystac poki mozna!

magda - a masz jakis pomysl dlaczego synek nie chce za bardzo nowosci? i ile razy probowalas z poszczegolnymi smakami? podobno niektorym dzieciom trzeba z uporem maniaka serwowac nowe dania, zeby sie przekonaly.
Twoj synek rosnie jak szalony!! ja dokladnie wage bede znala za tydzien, bo ide na szczepienie, ale wg domowej wagi ma 6700g, wiec absolutnie prawidlowo, miesci sie w 50 centylu
trzymam kciuki za pomyslne wiesci od rehabilitantki!

ilona - rozszerzanie diety dopiero zaczniemy po 4 miesaicu. jak na razie to jest maly cycus mamusi :) powinnam powoli wprowadzac butelke, ale jakos mi sie nie chce... tydzien temu kupilam mleko modyf i lezy na polce :) czeka na dobry moment :)
ja na spacerek nie ide tylko wtedy, jesli caly dzien pada. a tak zawsze minimum jeden. wiem, ze jak na dobre zacznie sie jesien to bedzie kiepsko, wiec wykorzystuje ten cieply okres na maksa. zreszta codziennie mamy obowiazek odbioru starszaka ze szkoly, po drodze zakupy na ryneczku i to juz daje 1,5h na swiezym powietrzu.

no nic - ide sie wykapac i mam plan zrobic sobie dzisiaj manicure, bo zapuscilam sie jak nie wiem!!! a ze meza nie ma to jest spokoj i cisza :)

_________________
Obrazek

Obrazek

7.01.2012 [*], 7.05.2012 [*] - kochałam Was od pierwszego dnia...


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: sob wrz 27, 2014 11:08 pm 

Rejestracja: śr lis 25, 2009 11:25 pm
Posty: 3227
pelina_w pisze:
czy w takim razie jablko powinnam np upiec w piekarniku i zmiksowac? bo uwazam ze rozgotowywanie w wodzie jest bez sensu, wszystko co dobre przejdzie do wody. jak uwazasz?

Ja robię na parze :)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: ndz wrz 28, 2014 8:10 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz kwie 10, 2011 9:39 pm
Posty: 1318
Lokalizacja: Łódź
Witajcie :cmo:

Zapowiada się piękna pogoda, namawiam męża żeby jechać na wieś, ale nie bardzo mu się chce bo plecy do bolą.. Nie chce mi się siedzieć w domu, wystarczy że cały tydzień siedzę sama z małą .. Dzisiejsza noc nie najgorsza , Wiktoria sobie wybrała jedną godzinę na pobudki od kilku dni 3:45.. A jak Wasze nocki ?
Dziewczyny 11 października idziemy na impreze do mojej siostry i szwagra z okazji 15 roczniczy ślubu, doradźcie mi proszę co możemy im kupić ..

pelina_w no to jeszcze troche i też zaczynacie rozszerzać dietę :)
Wy macie chociaż okazje wyjść na spacer jak musicie do przedszkola iść , my niestety nie mamy a czasami poprostu brak mi czasu albo zwyczajnie mi się nie chce.. Na szczęście rzadko to się zdarza..

_________________
Obrazek

Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: ndz wrz 28, 2014 9:14 am 

Rejestracja: śr lis 25, 2009 11:25 pm
Posty: 3227
magda080782 pisze:
Jest olbrzymi. Waży około 8,5 kg i ma już 70 cm długości. Dogonił kuzynkę, która ma 8,5 miesiąca!

:shock: :shock: :shock: jestem w szoku :lol: :lol: Asia dzien starsza i wazy 6850 g. A ja mam naprawde duze dzieci, wszyscy lekarze tak mowia.. ;)

Ilonka, sliczna Wikunia :)
A siostrze moze jakas ladna posciel?

Pelina, kiedy planujesz powrot do pracy?? :)

Ja z Asia kilka dni temu bylam w szpitalu, zlapala okropnego rotawirusa. Ale cale szczescie juz wszystko dobrze :)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: ndz wrz 28, 2014 8:15 pm 

Rejestracja: śr paź 23, 2013 11:23 am
Posty: 332
Lokalizacja: Łódź
Witajcie. Dzieci mi padły i mam chwilę dla siebie :D

ilona0485 oj uwierz, że nie odpoczęliśmy ;) Na wsi dawno nie byliśmy a rodzina olbrzymia to przez 5 dni musieliśmy wszystkich obskoczyć. W domu odpoczywałam po powrocie. Z tym koncertem to ja w takiej muzyce średnio się odnajduję na trzeźwo ;) Poza tym mąż ma popołudnia, ale przemyślę! Ja czekam na propozycję spotkania się z Tobą i Olą :!:
U nas nocki różnie. Jurcio potrafi przespać 7-8 godzin ciągiem w nocy a czasem budzi się co 3- 4 godziny.
Z tym prezentem nie wiem co ci doradzić. Sama mam zawsze problem z prezentami. Może jakieś bilety na koncert, do kina, teatru? Zawsze to coś tylko dla nich! A może zrzućcie się w więcej osób i wykupcie jakiś weekend w ośrodku, hotelu? Może jakiś groupon?

pelina_w ja chyba mam za mało cierpliwości z tym wprowadzaniem nowości. Jak nie chce jeść to pasuje ale chyba masz rację, że przydało by się trochę więcej cierpliwości i konsekwencji z tym wprowadzaniem. Dałam mu jeszcze ziemniaczka z masełkiem wczoraj i nawet jakoś poszło ale to nie to samo co marchewka. Póki co najlepiej mu smakuje.
Ja póki jest ładna pogoda to cieszę się, że oddałam starszaka do tego przedszkola dalej od domu bo codziennie musimy się zmobilizować i pójść po niego. Do przedszkola idziemy na łatwiznę i odwozimy go autem.

kasiaa23 oj to nie fajnie z tym rotawirusem. Dobrze, że wszystko już w porządku. Jurcio jest naprawdę duży. Jest na 90/ 97 centylu na siatce dla dzieci urodzonych o czasie. Podobno mój mąż też był olbrzymim bobasem. Teraz jest wysoki i średniej postury, więc liczę że będzie podobnie :D

Ja zmykam. Odezwę się jutro :cmo:

_________________
36,3 tc 2350g., 52 cm, 10 Apgar
Obrazek

35,0 tc 2690g., 49 cm, 8 Apgar
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: wt wrz 30, 2014 9:13 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn gru 19, 2011 2:31 pm
Posty: 606
Lokalizacja: P-ń
witajcie!
niby caly tydzien mial byc ladny i sloneczny, a tu od rana szaro buro i ponuro. nic sie nie chce. my na 11.40 idziemy dzisiaj na szczepienie, mam nadzieje, ze obedzie sie bez zlego samopoczucia potem. musze tez porozmawiac z pediatra o tym, ze Antos ostatnio bardzo mocno ulewa. tzn zawsze troche ulewal, ale ostatnio to juz jest jakas masakra. czesto tuz po karmieniu wrecz chlusta, a potem co 5-10 minut cos mu sie ulewa, tak ze na moje to nic mu w zoladku nie powinno zostac. musze sie dowiedziec, czy powinnam sie tym martwic.

ilona - trudno doradzic cos z tym prezentem. mysle, ze magda dobrze doradzila z jakims weekendem w fajnym hotelu. a z takich bardziej osobistych prezentow - kupic super wypasiony album do zdjec i wlozyc tam Wasze wspolne zdjecia z ostatnich 15 lat. jestem pewna, ze to by byla niesamowita pamiatka, a ogladajac to ubawilibyscie sie do lez :)

kasia - wspolczuje szpitala!! a pozostale dziewczynki sie uchowaly? kto zostal z nimi w domu, jak Ciebie nie bylo?
ja postanowilam, ze wracam do pracy po wielkanocy. planowalam powroc wczesniej, ale ze wzgledu na planowana operacje kolana i rehabilitacje po niej stwierdzilam, ze nie ma co wariowac i wroce, jak juz wszystko powinno byc w porzadku. a jak tam Twoje pisanie? mi tak sie nie chce... wczoraj bylam w pracy spotkac sie ze studentkami, no bo one nie moga czekac na moj powrot. sa tez inne rzeczy, za ktore powinnam sie zabrac jak najszybciej, tylko zmeczenie wieczorne jak na razie wygrywa. chociaz tak szczerze powiedziawszy to chyba bardziej to jest maly len niz zmeczenie, bo Antos w nocy budzi sie juz tylko raz, wiec jestem calkiem wyspana.

magda - masz racje, ze taka motywacja do wyjscia na spacer jest dobra :) a co do poranka to sie nie dziwie, ze jedziesz samochodem. rano zorganizowac sie to wyzsza szkola jazdy. u mnie cale szczescie maz zawozi syna do szkoly. a ze szkola to jeszcze trudniej niz z przedszkolem, bo nie mozna sie spozniac, trzeba byc dokladnie na 8.00.

no ladnie, wlasnie zaczelo padac. nie lubie jezdzic do przychodni samochodem, bo tam zawsze jest problem z parkowaniem...
milego dnia!!!

_________________
Obrazek

Obrazek

7.01.2012 [*], 7.05.2012 [*] - kochałam Was od pierwszego dnia...


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: wt wrz 30, 2014 8:26 pm 

Rejestracja: śr paź 23, 2013 11:23 am
Posty: 332
Lokalizacja: Łódź
Witajcie!

Dzieci mi usnęły i mam chwilkę dla siebie ale padnięta dziś jestem i zaraz do nich dołączę ;)

pelina_w my jutro idziemy na szczepienie. Ja też liczę, że obejdzie się bez gorączki i marudzenia później.
Oj skąd ja to znam z tym ulewaniem. Jurko od urodzenia tak ma, niestety. Zagęszczamy mu mleko i nawet po zagęszczeniu potrafi mu się ulać jak karmię go swoim mlekiem. Po modyfikowanym więcej zostaje w żołądku. Mi położna mówiła, że dzieci tak miewają i około 3 miesiąca powinno przejść a u nas żadnej poprawy. Co jakiś czas robię podejście bez zagęszczacza i tego żałuję... On nawet marchewką potrafi ulać. Któregoś dnia oglądaliśmy z mężem film po ciemku i nagle spoglądam na Jerzego i widzę, że z buzi mu coś ciemnego wycieka. Myślałam, że na zawał zejdę! Oczywiście marchewką ulał...
a z parkowaniem pod przychodnią mam ten sam problem :lol: Ja ogólnie mam problem z parkowaniem jak nie ma miejsca na dwa auta :oops: Ja niestety z tych co jeżdżą bo muszą a nie dlatego, że lubią.
To chyba podobnie wrócimy do pracy. Nie wiem kiedy są święta w przyszłym roku ale ja zamierzam kwiecień- maj wrócić do pracy. Chcę na wiosnę oddać Młodego do żłobka a jak go oddam to po co mam w domu siedzieć. Ciągnie mnie ju z do ludzi, do pracy.

My wczoraj zaliczyliśmy drugą wizytę u rehabilitantki i Pani potwierdziła że rehabilitacja nie jest mu do niczego potrzebna :lala: Wszystko jest super, synek nadgonił dzieci urodzone o czasie i kolejne wizyty są zbędne o ile nic się niepokojącego nie zadzieje. Ma trochę zdeformowaną główkę ale większość dzieci tak ma i tym mamy nie zaprzątać sobie głowy :D

Jak u was z pokarmem? Bo mi zaczyna zanikać pokarm. To przez to, że raz odciągnę a drugi dam modyfikowane bo akurat nie mam czasu na odciąganie i z dnia na dzień jest gorzej :( W ostatnim czasie to max. z 500 ml ściągam w ciągu dnia a to z połowa zapotrzebowania dziennego. Nie wiem czy chce mi się w ogóle walczyć jeszcze. Tak czy tak planowałam 6 miesięcy karmić.

Piszcie co u was. Odezwę się po szczepieniu. :papa:

_________________
36,3 tc 2350g., 52 cm, 10 Apgar
Obrazek

35,0 tc 2690g., 49 cm, 8 Apgar
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: śr paź 01, 2014 12:03 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr paź 24, 2012 7:50 pm
Posty: 2201
Hej co tam u Was?

Jak dziewczyny po szczepieniach?
My mamy jutro szczepienie.

Bedecpisac chaotycznie i szybko bo piszę z tel.

My robioiśmy chrzciny 28 września Hania całą sesje u fotografa płakała. W sobotę mamy podjechać sprawdzić czy w ogóle coś da się wybrać. Jak coś to w niedzielę mamy przyjść i zrobimy parę zdjęć. Ale chyba nie będziemy Hani ciągać i stresować. Będą zdjęcia płaczace :P

Zaczęliśmy podawać jabłuszko. Pierwszy raz nie był ciekawu bo się krzywiła. Ale już dzisiaj było ok.
Od niedzieli zaczynam z marchewką bo nie mam w domu i tak zwlekam.

_________________
Obrazek Obrazek Obrazek
1,5r starań
1.10-II kreski
22,2tc-480g
26,2-833g
29,2-1295g
30,2-1600g
33,1-2345g
35,1-2550g
36,0-2830g
37,2 - 2900g


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: śr paź 01, 2014 12:07 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr paź 24, 2012 7:50 pm
Posty: 2201
Dzisiaj mija rok jak ujrzałam dwie kreski na teście :P :)
W dzień Hania łacznie spi od 1.5h do 2.5 ale najczęściej są to lacznie 2h.
Nadal jesteśmy na bebilonie pepti.
Chodzimy na rehabilitacje.

Ostatnio pobyt u rodzicow byl ciezki Hani jie chciala na macie lezec tylko raczki i raczki a wieczorem to naert raczki nie pomagały.

_________________
Obrazek Obrazek Obrazek
1,5r starań
1.10-II kreski
22,2tc-480g
26,2-833g
29,2-1295g
30,2-1600g
33,1-2345g
35,1-2550g
36,0-2830g
37,2 - 2900g


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: śr paź 01, 2014 12:10 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz kwie 10, 2011 9:39 pm
Posty: 1318
Lokalizacja: Łódź
Witajcie :cmo:

Wczoraj byliśmy na rehabilitacji i okazuje się że trzeba dużo czasu poświecić na to żeby ćwiczyć z Wiktorią. Na tym etapie powinna się już bawić swoimi nóżkami a ona bardzo często ma je wyprostowane leżąc.. Mieliśmy też ćwiczenia na piłce, nawet się to małej spodobało. Dlatego też zamówiłam dziś na allegro taka piłę i będziemy ćwiczyć..
Wiktoria wczoraj tak płakała jak byliśmy na tej rehabilitacji że nie szło jej uspokoić .. Pani koniec końcem pokazywała na lalce jak mamy ćwiczyć z Wikunią.. Ech.. mam nadzieje że wszystko się szybko unormuje.
Pogoda u nas też dzisiaj beznadziejna, więc ze spacerku nici..
Teraz śpi Wikunia więc mam chwilę dla siebie, ciekawe jak długo pośpi..
No to się napisałam, nie wiem dlaczego zawsze jak napisze że Wiktoria śpi to ona się w tym czasie budzi ... Po odpisuję później, ściskam Was mocno !!!!

_________________
Obrazek

Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: śr paź 01, 2014 12:22 pm 

Rejestracja: śr paź 23, 2013 11:23 am
Posty: 332
Lokalizacja: Łódź
Witajcie.

ola88 w końcu jesteś :cmo: Musimy wreszcie się spotkać w trójkę ;) A czemu chodzicie na rehabilitację? Współczuję, że Hania ciągle chce być na rączkach. My tak mieliśmy z Witkiem i pamiętam że nic w domu zrobić nie mogłam. Do Jurcia mamy już inne podejście i jest o wiele lepiej.

Tak na szybko tylko relacje ze szczepienia: dostał 4 kłucia. W rękę zniósł bez płaczu, z nogami było już gorzej. Teraz mamy iść jak skończy 6 miesięcy. Co do wagi to Kasia pisała, że 8,5 kg to dużo. A tu niespodzianka: 9 kg :shock: i 69 cm długości. Pediatra stwierdził, że nie jest jakoś szczególnie gruby ale dieta mu nie zaszkodzi. Mamy przejść na owoce i warzywa i jak najmniej mleka modyfikowanego. Zobaczymy co da się z tym zrobić.
Ja zmykam.

_________________
36,3 tc 2350g., 52 cm, 10 Apgar
Obrazek

35,0 tc 2690g., 49 cm, 8 Apgar
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: czw paź 02, 2014 7:42 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn gru 19, 2011 2:31 pm
Posty: 606
Lokalizacja: P-ń
witajcie!
szczepienie we wtorek w sumie bylo bezproblemowe, ale po poludniu Antos byl mega marudny, po raz pierwszy musialam go caly czas nosic. ale w takiej sytuacji nie mam do niego pretensji, na pewno zle sie czul.
lekarka kazala dawac mu preparat na zageszczanie pokarmu w brzuszku - magda pewnie stosujesz to samo. tyle tylko ze musze to podawac lyzeczka przed karmieniem i generalnie mlody nie jest tym zachwycony. troche sie dlawi i wykreca. martwie sie, ze przez to zniecheci sie do lyzeczki i za chwile tak samo bedzie reagowal na marchewke... no nic, zobaczymy. tak swoja droga, wczoraj po podaniu tego preparatu i tak mu sie ulalo. moze nie tak duzo jak wczesniej, ale jednak. poza tym podawanie tego czegos komplikuje mi zycie. jestem rozpuszczona karmieniem piersia, przy ktorym nic nie trzeba przygotowywac wczesniej, wszystko zawsze jest gotowe :)

magda - super, ze rehabilitacja nie jest potrzebna. a co do laktacji - na pewno dokarmianie powoduje jej obnizenie. wiesz, nikt nie kaze Tobie nie wiadomo jak dlugo karmic. jak jest Tobie wygodniej, przejdz po prostu na butelke i tyle.
moj synek tez idzie do zlobka na wiosne, a dokladnie 1 marca. ciekawe, czy pojdzie z tym tak samo bezproblemowo, jak przy starszym synku :)

ola - wspolczuje tego placzu podczas chrzcin. moze mala zestresowala sie szalenstwem naokolo? polecam zrobienie kilku fotek w innym terminie - my poszlismy rodzinka na spacer do parku i mamy kilka fantastycznych rodzinnych zdjec, akurat na pamiatke dla calej rodziny.
rok minal jak jeden dzien - prawda?
a dlaczego Hania musi chodzic na rehabilitacje?
co do noszenia na raczkach - pamietaj, ze im Hania starsza, tym trudniej bedzie to zwalczyc. sprobuj zrobic cos takiego, ze kladziesz ja na macie i probujesz ja zabawiac nie zwracajac uwagi na placz. po pewnym czasie zrezygnuje z wycia i zainteresuje sie zabawkami lub ksiazeczkami. a noszenie non stop do niczego nie prowadzi. sorki ze sie wcinam, ale mam nadzieje, ze wybaczysz troche bardziej doswiadczonej matce :)

ilona - na pewno placz podczas rehabilitacji byl trudny do zniesienia. nie zazdroszcze. ale pamietaj, ze to dla dobra coreczki!!!

dzisiaj szalony dzien, przed poludniem basen Antosia, po poludniu pilka nozna starszaka. tak wiec bede w rozjazdach :)

_________________
Obrazek

Obrazek

7.01.2012 [*], 7.05.2012 [*] - kochałam Was od pierwszego dnia...


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: czw paź 02, 2014 12:52 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr paź 24, 2012 7:50 pm
Posty: 2201
Chodzimy z asymetrią tułowia i główki. Główka już lepiej z tułowiem pewnie będzie gorzej.
A z noszenuem wiem i bardzo bym chciała mniej bo kręgosłup już się dopomina.
O ile w południa da się zająć na macie itp.tak od 15-16 już nie aż do kąpania.

Ostatnio kiepskur nocki mamy... a i najprawdopodobniej mamy zębolka :P zaraz idziemy na szczepienie to się dokładnie dowiem co i jak.

_________________
Obrazek Obrazek Obrazek
1,5r starań
1.10-II kreski
22,2tc-480g
26,2-833g
29,2-1295g
30,2-1600g
33,1-2345g
35,1-2550g
36,0-2830g
37,2 - 2900g


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: pn paź 06, 2014 8:17 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn gru 19, 2011 2:31 pm
Posty: 606
Lokalizacja: P-ń
ola - nie zazdroszcze marudzenia zabkowego. to jest ciezki temat. na sama mysl juz mi sie nie chce... a najgorsze jest to, ze wychodzenie tych wszystkich zabkow tak dlugo trwa!!!

ja od weekendu serwuje Antosiowi lyzeczkowe jedzenie - juz 2 razy dostal marchewke, a dzisiaj jabluszko. jak na razie moze nie wyrywa sie jak szalony do jedzenia, ale nie jest zle :) mysle, ze trzeba mu dac czas w oswajaniu sie z inna konsystencja jedzenia.

gdzie sie wszystkie podziewacie??? szkoda...

_________________
Obrazek

Obrazek

7.01.2012 [*], 7.05.2012 [*] - kochałam Was od pierwszego dnia...


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: wt paź 07, 2014 1:17 pm 

Rejestracja: śr paź 23, 2013 11:23 am
Posty: 332
Lokalizacja: Łódź
Witajcie dziewczyny.

Ja cały czas zaglądam na forum ale w sobotę byliśmy na rynku i kupiliśmy mnóstwo papryki i pomidorów i jeszcze w niedzielę mąż dowiózł marchew ze wsi i jeszcze do tej pory wekuję. Końca nie widać! Robię leczo w słoiki na zimę i marchewkę dla Jurka. Szkoda, żeby się zmarnowała. Mam nadzieję, że dziś skończę!

Wczoraj byliśmy na komisji z Jurkiem. Weszliśmy tam dosłownie na 5 minut. Panie wypełniły papierki i kazały w przyszły piątek przyjść po orzeczenie :D A tak się denerwowałam, że nie dostaniemy i ponad 8000 będziemy do tyłu. Teraz w MOPSie musimy złożyć dokumenty a tam podobno nie zawsze mają kasę, żeby wyłożyć ale podobno zwracają zawsze... Dobre i tyle.

pelina_w widz, że wcześniej zaczęłaś z pokarmami? To pewnie dobrze. Nasz pediatra powiedział ostatnio, że kiedyś jak kobiety nie miały czym karmić to po 7 tyg. wprowadzały stałe pokarmy i dzieci żyły ;) Nam kazał iść na całość i podawać wszystko co po 4 miesiącu a nawet te po 5 już wprowadzać. Jurcio nadal marchewkę kocha a inne pokarmy słabo mu idą, no chyba że kompoty (których lekarz nie polecał- kazał dawać surowe owoce te mało słodkie :P: ) które wypija do ostatniej kropli bez względu na to z czego są.

Mamusie, a co u was?

_________________
36,3 tc 2350g., 52 cm, 10 Apgar
Obrazek

35,0 tc 2690g., 49 cm, 8 Apgar
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: śr paź 08, 2014 12:07 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn gru 19, 2011 2:31 pm
Posty: 606
Lokalizacja: P-ń
magda - tez sie przymierzam do porobienia troche jabluszka i marchewki dla ANtosia. tylko zastanawiam sie - czy mrozenie takich ugotowanych warzyw i owocow bedzie dobre? bo nie mam klasycznych sloikow, mam tylko te co zostaja po jedzeniu dla niemowlat, a ich sie nie da wekowac. dlatego mialam w planie ugotowanie poszczegolnych skladnikow i pomrozenie w porcjach, tylko nie wiem, czy tym sposobem nie straca waznych skladnikow odzywczych. bede wdzieczna wszystkim mamom za sugestie :)
co do wprowadzania lyzeczki to wlasnie stwierdzilam, ze nie ma co czekac, bo im pozniej tym czesto trudniej. jak na razie widze, ze Antos troche ma problem z konsystencja, ale idzie mu coraz lepiej. dzisiaj zjadl pol sloiczka jabluszka :) i coraz mnie wypluwa jezyczkiem!!
super, ze na komisji poszlo pozytywnie. to w koncu sporo kasy!!! a tak w ogole to chcialam sie juz wczesniej zapytac, czy u Was w rodzinie problemy ze sluchem to jakas dziedziczna sprawa? bo jesli obaj synowie maja z tym problem... tak mi sie nasunelo.
no nic - uciekam po starszaka i jade z nimi do rehabilitantki. starszak coraz mocniej koslawi stopki do wewnatrz i chcemy, aby specjalista to zbadal i ewentualnie nauczyl korygowac. nie chcemy miec koslawego synka!

_________________
Obrazek

Obrazek

7.01.2012 [*], 7.05.2012 [*] - kochałam Was od pierwszego dnia...


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

Post: śr paź 08, 2014 1:00 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz kwie 10, 2011 9:39 pm
Posty: 1318
Lokalizacja: Łódź
Dzień doberek :cmo:

Co tam u Was kochane ? U nas wszystko w porządku. Wczoraj byłyśmy cały dzień poza domem. Odwiedziliśmy moją koleżankę z pracy, Wiktorii tak pasowało powietrze u niej że spała 3 godziny ! Aż w szoku byłam. Nawet głośne rozmowy jej nie przeszkadzały.
Dzisiaj już środa, czas leci jak torpeda. W sobote imprezka, już doczekać się nie mogę :D
Jak Wasze noce ? Wiktoria bardzo ładnie przesypia nocki. Dzisiaj spała od 19:45 do 5:30. Więc mogę śmiało powiedzieć że nawet się wyspałam. Wiadomo gdybym się położyła o 21 zamiast o 23:30 byłabym jeszcze bardziej wyspana.
Mamy karmiące piesią podajecie swoim maluchom kaszki ?? Albo soczki np bobovity ? Bo kupiłam soczek i zastanawiam się czy podać o kaszce też intensywnie myślę. Dałam soczek, piła chętnie.
Tak sobie wymyśliłam że jak Wiki skończy 6 miesięcy zacznę jej podawać mm i dodatkowo moje mleczko.
Skończyły nam się pampersy 3 i założyłam Wiki 4 , zobaczymy jak pieluszka będzie wygladała ok południa bo nie wiem czy już na 4 się przerzucić czy kupić jeszcze paczkę 3.


magda080782 wow 9 kg :) Nieźle ;) Wiki będzie miała gdzieś ok 6200. Dokładnie się dowiemy 16 bo mamy szczepienie.
To co z tym naszym spotkaniem co ?? Bo coś ucichło :/
Super wiadomości z komisji :cmo:

pelina_w oj powiem Ci ze płacz na rehabilitacji był nie do zniesienia :( Mój mąż mówił ze juz miał wyjść z gabinetu bo nie mógł słuchać jak Wiki okropnie płacze. Ale wytrzymał i został do końca.
Jak Wam idzie rozszerzanie diety ??

ola88 co tam u Was ? Jak Hanulka ? Byłyście na spacerku ?
Co z naszym spotkaniem w 3 ???

Szkoda że reszta dziewczyn tu nie zagląda, no ale trudno nie chcą to nie. Nikt nikogo nie będzie zmuszał ;)

_________________
Obrazek

Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 269 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12 ... 14  Następna

Forum ciąża

» Grupy wsparcia » Mamy z dziećmi

Strefa czasowa UTC [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
Antykoncepcja - Bezpłodność - Planowanie ciąży - Objawy ciąży - Test ciążowy - Ciąża - Ciąża bliźniacza - Termin porodu - Objawy porodu - Poród - Laktacja - Niemowlę - Karmienie niemowląt - Macierzyństwo - Psychologia - Przepisy kulinarne - Uroda
Friends Pliki cookies forra