Hej mamusie i przyszłe mamusie zbliża się termin mojego porodu i stad moja gorąco prośba do wszystkich super mammy które rodziły w naszej jaworznickiej porodówce " Co trzeba miec ze sobą gdy pojadę do rodzenia co trzeba ze sobą zabrać oprócz karty ciąży i wszystkich dokumentów. Czy można miec swoja bielizne bo słyszałam, ze nie wolna nosic majtek tylko w podkładach chodzic

rodziłam u nas 07.07
no i tak: karta ciąży, najlepiej ostatnie wyniki badań, wynik grupy krwi
dokument potwierdzający ubezpieczenie
do porodu niby dają jakąś koszulę (w 2009 dali mi) ale tym razem nie mieli niby czystych i rodziłam w swojej, więc w razie czego weź jakąś co nie będzie żal jej
woda mineralna do picia, choć podczas porodu zabraniają, ja jednak bralam małe łyczki jak zasychało w gardle od oddychania
polecam skorzystanie z piłki, dzięki niej rozwarcie z 4 cm do 10 cm skoczyło w 2 godzinki
można nosić majtki poporodowe, ale jak jest wizyta lekarza rano to trzeba ściągnąć, ale to pielęgniarka wcześniej chodzi i uprzedza, że obchód będzie i jest czas ściągnąć majtki i schować
dają jakieś podkłady z ligniny, ale lepiej mieć swoje
podkład na łóżko się przydaje, bo na początku łatwo pobrudzić prześcieradło, choć jak trzeba to zmieniają pościel
resztę to chyba jak wszędzie, koszule do karmienia, ręczniki, jakiś szlafrok, klapki, kosmetyki, sztućce, talerzyk, kubek, termometr (raczej trzeba swój)
weź apap, bo jak po porodzie będzie Cię bolalo krocze to zalecają apapem się ratować
a dla dziecka pieluszki, chusteczki nawilżane, krem-najlepiej F18, żeby nie słuchać położnych że te z cynkiem są złe, a ja nadal go stosuję u małej i jest super
możesz wziąć smoczek, bo czasem się przydaje, no i potem ubranko na wyjście
jak coś to pytaj

_________________

witam was kochane, mam nadzieję że przyjmiecie mnie do swojego grona... Ja mieszkam obecnie w Jaworznie a mieszkałam kupę lat w Katowicach

_________________




18.06.14 - Beta hcg - 547,4 mIU/ml
04.07.14 - 6t5d - serduszko

Hej czy sa mamusie które maja termin porodu na koniec września ja niestety mam cc termin cięcia 26 września

witam dziewczyny
coś nikt tu ostatnio nie zagląda, ale ja jestem więc jak macie ochotę pogadać to jestem chętna

_________________

Witam sąsiadki

Żaneto tak patrze na Twój suwaczek i wierzyć mi sie nie chce, że Twojaa córa ma już 2 miesiące!!!
Napisz coś o niej i o starszym bracie Jak się odnalazł w nowej roli?


Pozdrawiam!

_________________
14.04.08[*] Aniołek

No leci ten czas... a pamiętam jak mi się końcówka ciąży dluzyła i jak chciałam już urodzić.
Może najpierw ogólnie o Lenie- jest zupełnie inna niż Filip, młody był spokojny jako maluszek, dużo spał i mało płakał, Lena ma odwrotnie
najpierw zaraziła się katarem a miała zaledwie tydzień, potem zaczęły się mega kolki, jak się potem okazało od skazy białkowej, jesteśmy na Bebilonie Pepti, potem co chwilę skok rozwojowy a pomiędzy to i tak płacze dużo, bo taki ma charakterek podobno po mnie
Ale zauważam, że coraz częściej się uśmiecha, zaczyna ją interesować karuzelka, trochę poleży w spokoju, no i uwielbia pić herbatkę, normalnie jakby wiecznego kaca miała
Filip małą przyjął bardzo ciepło, przytula, całuje, chce pomagać przy małej, opowiada o niej, jest trochę zazdrosny ale nie wyżywa się na małej, po prostu bardziej nieznośny, no ale co się dziwić, jak Lena jest bardzo absorbującym dzieckiem
mała ma coś z bioderkami, lekarz mówił, że to niewielka wada, jednak po 4 tyg szerokiego pieluchowania nic się nie poprawiło ani nie pogorszyło, muszę udać się do innego ortopedy bo coś to dziwne
usg w przychodni przy szpitalu przegapiliśmy i musieliśmy iść prywatnie
w ogole mała uparta, przetrzymała mnie do 39.t.2.d.c. a jakoś nastawiłam się, że zechce wyjść wcześniej jak Filip, za to datę piękną sobie wybrała 07.07.2011

_________________

Żanetka, fajna podpowiedź co do jaworznickiego szpitala

a dziękuję
może napiszesz coś o sobie? czekasz na dzidziusia?

_________________

hmm...najtrudniej o sobie ale może sie uda...w skrócie
jestem w 10 tygodniu ciąży, w domku mam już prawie pannicę 10-letnią. Zuzię rodziłam (z mężem) w Jaworznie i nie narzekam, chociaż mama, która była tuż obok miała zastrzeżenia do pielęgniarek, że ZERO zainteresowania i musiała je trochę pogonić...i dzięki Bogu, bo Z.była już owinięta pępowiną

ja się stresuje porodem, mąż w prawdzie będzie ze mną ale i tak się boję jak to będzie i czy sobie poradze, w ogóle to jestem ciekawa kiedy Kubuś zdecyduje się wyjść...

_________________

wiadomo, zależy na jaką zmianę się trafi
w sumie przy pierwszym porodzie trafiła mi się świetna położna, normalnie rewelacja, wspierała mnie bardzo
teraz położna była inna, taka trochę mniej zaangażowana, ale w sumie najpierw sama sobie skakałam na piłce to tylko rozwarcie sprawdzała, więc kontakt mały, a potem jak okazało się, że zaczynamy rodzić to 5 minut później Lena była na świecie, nie miała czasu mnie powspierać heh
no i lekarze nie zdążyli przyjechać, potem się wydzierali na położną czemu już urodziłam ehh

_________________

to ja tez tak chcę...w 5 minut

życzę Ci żeby poszlo szybko i sprawnie

_________________

Dzięki

gdzie się podziewacie? hop hop!

_________________

melduję się w 22 tc, ani się nie obejrzę, a będzie czerwiec i synek zamieszka z nami...już tak fizycznie

ale to leci... i synek będzie, gratuluję
moja panna rośnie, psoci, ma już 4 ząbki
a synek coraz więcej mówi z sensem i jest kochany łobuziak

_________________

Kochane, napiszcie mi proszę, co trzeba mieć ze sobą do szpitala. Wiem, że już temat był tutaj poruszony, ale raz-że nie mogę się doszukać, a dwa-że może jakiś zmiany nastapiły od tego czasu?

czytałam od pierwszej strony a wyprawka na ostatniej