Witam! Dwa dni po miesiączce dostałam plamienie, zrobiłam test ciążowy i wynik dwukrotnie wyszedł pozytywny. Lekarz zrobił mi USG i wykrył torbiele, ale ciąży nie. Zlecił mi jednak zrobienie badania beta-HCG. Wynik - 150, po 48h powtórka, wynik - 260 i po tygodni kolejna powtórka, wynik - 590. Lekarz stwierdził, że to nie koniecznie ciąża, kazał jeszcze tydzień mi poczekać, ale ja mam pytanie. Czy te torbiele mogą produkować wzrastający hoirmon ciążowy?

_________________




Moje aniołki : 02.07.2011[4tydz*], 02.11.2011[7tydz*]

Podobno niektóre torbiele tak. A ciążę pozamaciczną lekarz wykluczył?

_________________
Wojtek
My

Dzisiaj byłam na badaniu USG i nic nie widać. 10 czerwca z powodu plamienia trafiłam do szpitala i tam lekarz kazał mi zrobiś pierwsze badanie beta, bo miał podejrzenie ciąży pozamacicznej. Jednak teraz nic nie stwierdził. W piątek mam powtórzyć badanie beta. Powiedział mi także, iż ten torbiel nie może produkować tego hormonu ciążowego. Już sama nie wiem. Kolejny tydzień niepewności, stresu i nerwówki Na forach czytałam, że beta powinno co 48h wzrastać ok. 50-60% Przy takim założeniu to na tym trzecim badaniu powinnam mieć już ponad 1000, a ja miałam niecałe 600. Bardzo się boję i mam już dosyć tej niepewności

W prawidłowej ciąży beta przyrasta o co najmniej 66% w ciągu 48 godz i bodajże 112% w ciągu 72 godz. Na pewno nawet "normalnej" ciąży nie widać na usg przy becie poniżej 1000. Może to puste jajo płodowe, albo po prostu ciąża przestała się rozwijać? Tyle że moze już byś miała jakieś krwawienie czy coś...

Moim zdaniem bete możesz zrobić już jutro, nie wiem po co czekać aż do piątku. A najlepiej zrobić znowu dwa badania w odstępie 48 godz.

_________________
Wojtek
My

Dzięki. Myślę, że jutro zrobię to badnko.

Urszula i jak wyniki? ja przy pustym jaju płodowym miałam spadającą betę i po tym zorientowałam się, że coś jest nie tak z ciążą.

_________________





--------------------
IMPOSSIBLE IS NOTHING
--------------------
['] ['] ['] ['] ['] (2007- 2011)

Hej! Dzisiaj wróciłam ze szpitala. Pod koniec ubiegłego tygodnia zaczęłam znowu plamić, a w piątek moje beta wynosiło już 816. W sobotę miałam robione USG, ale żadnej ciąży nie było widać. O godz. 21 miałam zabieg - łyżeczkowanie, bo lekarz stwierdził, że nawet przy ciąży macicznej to beta wzrasta mi nieprawidłowo i prędzej czy później i tak nastąpiłoby poronienie. Do tego zaczął mi się robić jakiś stan zapalny i to plamienie też nie było ok. W poniedziałek powtórka beta - 831, w środę powtórka beta - 730, czyli spadło. Lekarze stwierdzili, że ten spadek jest zbyt mały i że to nie wyklucza jeszcze ciąży pozamacicznej. W poniedziałek mam powtórzyć beta i się rozstrzygnie, oczywiści gdyby mnie zaczął boleć brzuch, to natychmiast muszę wracać do szpitala. Znowu ta niepewność Ja jednak myślę, że skoro to beta mi tak wolono rosło, to i wolno będzie spadać i będzie ok

Urszula kurczę ciekawe, co w takim razie jest "powodem" tej bety [/b]

_________________
Wojtek
My

Kurdę, znowu ta niewiadoma Dzisiaj powtórzyłam betę i wyszło 694, czyli od środy spadło o 34 - zbyt mało. Odebrałam też wynik tego, co mi pobrano z macicy i komórek ciążowych nie stwierdzono. Mój lekarz dał mi skierowanie do szpitala tak na wszelki wypadek, gdyby mnie brzuch zaczął boleć, albo gdybym np. omdlała i za tydzień muszę znowu powtórzyć beta a we wtorek jestem umówiona na kolejną wizytę. Oczywiście na USG - czysto! Już sama nie wiem - może ten maleńki spadek był spowodowany antybiotykami, które dostawałam w szpitalu po zabiegu? Boję się, żeby tylko znowu to beta nie zaczęło wzrastać. Kiedy ten koszmar się skończy!?

Ula współczuję Tobie bardzo rok temu byłam w podobnej sytuacji- miałam puste jajo płodowe i w okolicach 9tc beta zaczęła szaleć. Najpierw spadała, potem- gdy już trafiłam do szpitala na łyżeczkowanie- nagle zaczęła rosnąć i lekarze nie wiedzieli, co ze mną zrobić. Na szczęście w trzecim dniu pobytu w szpitalu beta zaczęła znowu spadać.
Pamiętam, że w tym wszystkim najgorsze było czekanie- wiedziałam, że jest bardzo źle, chciałam być po wszystkim, ale lekarze nie mogli podjąć decyzji o zabiegu widząc sinusoidę wzrostów i spadków

_________________





--------------------
IMPOSSIBLE IS NOTHING
--------------------
['] ['] ['] ['] ['] (2007- 2011)

Ajsi Właśnie najgorsze jest to czekanie. Już ponad miesiąc ten koszmar trwa i bardzo chciałabym, żeby się skończył. Mam nadzieję, że w poniedziałek to beta będzie na tyle niski, że już się wszystko wyjaśni. Dzięki Ajsi

Dziewczyny nie wiem co mam robić. Zaczął mnie boleć brzuch tak jak przed okresem, tylko nie wiem czy to nie za wcześnie. Musiałąm wziąść tabletkę przeciwbólową, bo ból narastał. Najgorsze jest to, że mam to skierowanie do szpitala, właśnie jakby mnie zaczął boleć brzuch. Tylko, że ten ból nie jest jakiś ostry, przypomina właśnie taki typowy ból przed okresem i już sama nie wiem. Jestem 1,5 tygodnia po zabiegu, czy to możliwe, żebym mogła dostać okres Dodam jeszcze, że od zabiegu cały czas mam plamienia, tylko że do wczoraj była to czysta krew, a od wczoraj pojawia się także taki śluz.

Urszula - wspolczuje Ci tej sytuacji? . Jak sie dzis czujesz? Bylas z tym bolem u lekarza? Jesli nie to mysle,ze powinnas pojsc to sprawdzic. Przeszlam ciaze pozamaciczna jajowodowa, tez mialam plamienia. Uwazaj na to pobolewanie,bardziej charakterystyczne jest takie po jednaj stronie brzucha w okolicy jednego lub drugiego jajowodu ale wszelkie inne tez lepiej sprawdzic u gina. Tutaj najwazniejsze jest to aby w razie potrzeby szybko zadzialac i ocalic zagrozony jajowod .

_________________

Dzięki Neti Już się czuję całkiem nieźle. Dwa dni mnie ten brzuch bobolewał, ale okresu chyba nie dostałam, tylko minimalnie nasiliło mi się to plamienie. We wtorek mam wizytę kontrolną u mojego gin. Powiedz mi czy odrazu ci zdiagnozowali tą Ciążę

urszula ja tez miałam ciążę pozamaciczna i jej zdiagnozowanie niestety zalezy od gina. mój już na pierwszej wizycie stwierdził ze coś jest nie hallo skoro wyszedł mi pozytywny test ciążowy a endomerium było za małe on stawiał na pozamaciczną od razu w szpitalu dawano mi z dnia na dzien nadzieje mówiono ze moze młoda ciąża ze nic w jajowodach nie wiadać . bete miałam ponad 3 tyś dopiero na 4 dzien stwierdzono ze zbyt małe są jej przyrosty mój gin nalegał na operację bo to było moje pierwsze dziecko wiec gdyby było za późno to mogłabym już nigdy nie mieć dzieci. zrobiono mi operację w jajowodzie lewym był mój dzidziuś
dla mnie ta twoja beta jest za mała jak na ciążę ale wiem też ze wiele guzków może dawać dodatni wynik bety moze warto by było się przebadać pod tym kątem skoro to juz tak długo trwa może warto zrobic rezonans magnetyczny całego ciała .

_________________

Urszula u mnie bylo tak,ze beta miala wartosc 1530 a ciazy w macicy nie bylo widac. Na drugi dzien beta 1660 wiec zbyt maly przyrost i juz bylo wiadomo,ze cos jest nie tak. Za dwa dni niestety spadek bety do 1400. Myslalam,ze to ciaza biochemiczna jak poprzednio ale podczas rozmowy telefonicznej kiedy podawalam wynik kolejnej bety gin zaznaczyla ,ze moze to byc ciaza pozamaciczna i trzeba dalej oznaczac beta hcg. Zrobilam kolejna po dwoch dniach i wynik 1500 na drugi dzien usg u lekarza,ciazy nie widzial ale jajowod byl pogrubionyn. Dostalam skierowanie do szpitala,pojechalam tego samego dnia,tam kolejne oznaczenia bety,spadla do 1300 i pobpol godzinnym badaniu usg na bardzo dobrym sprzecie lekarz dopatrzyl sie w koncu zarodeczka bardzo blisko jajnika ale jeszcze w jajowodzie. Badanie bylo robione poznym wieczorem,a na zabieg bylam zapisana na rano nastepnego dnia. Operacje mialam robiona laparoskopowo tak aby nie stracic jajowodu. Po laparoskopii kolejna beta wyniosla jakos 800 pozniej dalej spadala ale juz nie wiem zbytnio
w jakim tempie,bo nie zawsze informowali mnie o tym lekarze w klinice kiedy tam lezalam po zabiegu ale warunkiem wyjscia do domu byl jakis konkretny spadek.Z ciekawosci po okolo 10 dniach zrobilam test i wyszedl juz negatywny. Co do tej bety to nie koniecznie jest za mala na ciaze pozamaciczna. Daj koniecznie znac po wtorkowej wizycie! A robisz ponownie badanie beta hcg?

_________________

Dzięki Neti na pewno dam znać. Bete jadę zrobić jutro i zobaczymy. Trochę się przeraziłam tym postem mamci, ale chyba gdyby to było coś innego niż ciąża, to powiedzieliby mi w szpitalu, przecież tam był nie jeden lekarz, a poza tym wszystkie badania: morfologię i mocz miałam ok.

Urszula mysle ,ze lekarze wiedzieli w szpitalu co robia. Spokojniew poczekaj do wizyty. A wyniki bety bedziesz miec jutro czy we wtorek? Jeszcze co do wysokosci bety,to pisalam po swojej cp z innymi dziewczynami ktore rowniez jej doswiadczyly i wysokosci ich beta- hcg byly bardzo rozne w tym u niektorych wlasnie ponizej 1000 jednostek.

_________________

Jestem już po wynikach i moje beta spadło o ponad połowę i wynosi już tylko 400, więc myślę,że będzie ok Jutro mam wizytę u lekarza i zobaczymy, co powie, ale jestem doprej myśli. Pozdrawiam Cię Neti i dzięki za wsparcie

Niestety nie jest tak różowo jak myślałam. Mój lekarz powiedział, że będzie dobrze dopiero jak beta spadnie poniżej 100. Teraz obawia się jeszcze, zebym nie miała choroby trofoplastcznej. Jak poczytałam, co to jest, to się trochę przeraziłam, ale na razie staram się tak czarno nie myśleć. 30 lipca mam mieć powtórzone USG (wczoraj też miałam robione i było ok.), a 8 sierpnia czyli za dwa tygodnie - powtórkia beta i jeśli będzie ok., to wtedy beta powinno juz być poniżej 100. Pozostaje mi więc tylko czekanie