Nika moje maleństwo też bardzo płakało, mniej więcej jak skończył 1,5 miesiąca się zaczęło. Słabo też przybierał na wadze, chodziłam do lekarza a on nic. Dopiero wczoraj okazało się, że mój synek ma stulejkę, zapalenie układu moczowego do tego doszło ostre zapalenie krtani, oskrzeli, kompletnie stracił głos, kaszel ma tak okropny, że lekarka wczoraj wywalała nas do szpitala bo bała się o zapalenie płuc! Jeśli masz możliwość idź jeszcze do inego pediatry, bo gdybym ja poszła 3 miesiące temu to Adaś by nie cierpiał tyle i nie płakałby tak dużo. Inna lekarka powiedziała mi że wodniaczki mogą być do roku, potem się wchłaniają, no chyba że są jakieś mega wielkie

Prawda jest taka że tak małe dziecko bez powodu nie płacze... moje płakało z bólu, może Twoje też? Zapalenie układu moczowego jest jedną z częstszych przyczyn płaczu maluszków i słabego przybierania na wadze, anie daje żadnych objawów, trzeba zrobić badanie moczu. To tyle. Przepraszam za wywód
Papryka M był już na kilku rozmowach o pracę, mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie... To jest branża motoryzacyjna, a przez kryzys są redukcje etatów, a ja za 2 miesiące przestanę dostawać zasiłek, oby cos znalazł do tego czasu bo może być cieniutko
A u nas... eeehhhh... chłopaki chorzy, Domi mniej, ale Adaś chyba cudem obył się bez szpitala, jest chudy jak szczypiorek ale ma silny organizm, boli go siusiaczek, gardełko, jak kaszle to się momentami dusi, a przy tym wszystkim jest taki pogodny... dorosły człowiek mógłby się wiele nauczyć od takiego maluszka...
Dobra zmykam, nie będę siać swoich frustracji

_________________

Dominik ur. 25.03.2009,3240g, 51cm, 9 Apg

Adam ur. 7.07.2010,3140g, 55cm, 10 Apg

Iza ur. 11.04.2014,3140g, 50cm, 10 Apg