Jakie są szanse ,że dziecko urodzone w 35tc będzie zdrowe?Czy w tym tygodniu ciąży maluiszek potrafi już sam oddychać?

_________________

tak w 35 tc juz sa rozwiniete w pelni pecherzyki plucne... ostatni miesiac maluszek tylko nabiera wagi oraz caly czas rozwija mu sie ukl nerwowy...ale to jest proces ktory trwa rowniez po urodzeniu i to dlugo... sznse sa 95 % ze wszystko bedzie oki...

No to trochę mi lżej na serduchu bo bardzo się martwie ,że mój Franuś coś chyba za szybko się pcha na świat

_________________

Pewnie położą małego na chwilę w inkubatorku, ale zagrożenia w zasadzie nie ma... Nie martw się

asik będzie ok. Ja urodziłam się 6 tygodni przed terminem i to z konfliktu serologicznego i było ok. Leżałam tylko w inkubatorze. Wiec nie martw się na zapas

Ja urodziłam się w 35 tygodniu i miałam 2850g. Po trzech dniach wypisano mnie do domu, jak normalnie donoszonego noworodka
Moja córa też się pchała na świat w tym czasie, nawet leżałam na patologii ciąży 10 dni, ale oprócz no-spy i magnezu już nic mi nie podawano, bo lekarze stwierdzili, że jak mała chce przyjść na świat to proszę bardzo, ale ona się "rozmyśliła" i urodziłam ją w połowie 38 tygodnia

_________________

aSiK26...a dlaczego sadzisz ze mozesz urodzic wczesniej...po czym to poznajesz?

ja urodziłam 21 lutego na poczatku 36 tyg. dziecko z niska waga 2260g, mała była 1,5 doby w inkubatorze, dostała 8 Apgar, od przedwczoraj jestesmy w domku, córeczka przybiera na wadze i jest ok.

_________________

Zrobiła mi się szyjka miękka i rozwarcie wewnętrzne.Lekarz kazał brać nospe i aspargin i leżeć.Wczoraj w nocy miałam dość częste skurcze, dość mocno mnie pobolewało podbrzusze, tak jak na okres.naszczęscie przeszło ale nieźle się wystraszyłam.Właśnie od czegoś takiego zaczął się mój pierwszy poród i dlatego tak się bałam.Wczoraj spakowałam torbe w razie czego.Naszykowałam mężowi wyprawke do szpitala.Teraz jest trochę lepiej, mam nadzijeję,że Franuś posiedzi jeszcze troszkę w brzuszku mamusi.Lekarz mówił żeby chociaż do 37 tygodnia donosić ciąże.
dziękuję za wszystkie wypowiedzi uspokoiłyście mnie dziewczyny

_________________

aSik mój gin uważa, że od 34 tc można bezpiecznie rodzić!

powodzenia, Iśka

_________________

_________________

JAk byłam na wycieczce w szpitalu, to lekarz-przewodnik tez tak mówił

emila my to chyba będziemy w tym samym szpitalu rodziły na Pomorzanach...jacy tam są lekarze?Ja w życiu tam nie byłam i nie wiem.Myslałam o Zdrojach ale brać 150zł za poród rodzinny podczas gdy inne szpitale nie biorą nic...przesada.

_________________

Ja nie znam wszystkich lekarzy, ale jak byłam ostatnio, to ten co oprowadzał nas, był w porządku. Ten, przy którym rodziłam, również, moja lekarka też super. POza tym to szpital o najwyższym stopniu referencyjności, no i kliniczny. Tylko na Pomorzanach lepiej by było, żebyś się wcześniej zarejestrowała. Trzeba przyjechać we wtorek o 10 na izbę przyjęć, pokój 110, babka założy Ci kartę, wbije do karty ciąży pieczątkę, że poród rodzinny, zmierzy ciśnienie i tętno dziecka, potem wycieczka po porodówce i oddziale poporodowym. Najlepiej z mężem
Poród w wannie 200 zł, znieczulenie - trzeba się umówić z anestezjologiem, pojedyncza sala poporodowa z łazienką - 100 zł za dobę