Dzisiaj jest pt paź 03, 2025 4:49 am


Forum ciąża

» Grupy wsparcia » Mamy z dziećmi

Strefa czasowa UTC [letni]




Nowy temat Ten temat jest zamknięty. Nie można w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 104 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: sob cze 06, 2009 5:26 pm 

Rejestracja: sob sie 25, 2007 9:51 am
Posty: 362
Lokalizacja: Polska
JA TEŻ DAJĘ NESTLE I BOBO VITA:-))
U NAS DZISIAJ ROCZEK ALE IMPREZKA JUTRO!!!

_________________
Obrazek

Obrazek


(*) 15tc -27.07.2011r. (*) 10tc- 26.03.2012r. (*)8tc- 23.04.2014r.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: ndz cze 07, 2009 7:15 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn kwie 20, 2009 7:41 pm
Posty: 32
Ewcia, witaj. Przede wszystkim gratulacje córci. Cudności nowina! Zazdroszczę niesamowicie. My też marzymy o córci. Zastanawiam sie tylko, kiedy rozpocząć staranka - teraz, czy za rok. Wygoda i zdrowy rozum, mówią, że za rok, a życie pewnie zweryfikuje plany. Braku pracy bardzo współczuję, pamiętam, że chcieliście się budować. Wierzę, że to kwestia czasu i mąż coś ciekawego znajdzie. Czasem mam wrażenie, że cały ten kryzys to pretekst do zwalniania ludzi i przykręcania śruby tym, którzy w firmie pozostali.
Katrishka, inusia, Katia sprawdziłam 2 kaszki - Nestle i Bobovita. W składzie cukier - może dlatego, że to kaszki mleczno-ryżowe. Inusia, Katia, ale nie przejmujcie się moim gadaniem, bo ja lekko stuknięta jestem na punkcie zdrowej i mało przetworzonej żywności. Owoce i warzywa z ogródka, mięso przywożone z wiejskiego sklepu od lokalnego rzeźnika z miejscowego uboju, mleko od znajomego rolnika z podmiejskiej wsi. No mam lekkiego fioła :wink: . Do tego 11 - letnia chrześniaczka męża prawie od zawsze walczy z nadwagą, bo od dzieciństwa ją słodkim futrowali. Ciągle jej mówią, że nie ma jeść cukierków, batonów, ciastek. A mała zestresowana, bo jej tylko słodki smak pasuje. Z drugiej strony rodzice podają do picia słodkie napoje, na śniadanie słodkie płatki z mlekiem, na deser budyń, albo ciasto. Więc dzieciak nie dość, ze nie szczupleje, to tyje.

A teraz przyjemniejszy temat - przeprowadziliśmy rewolucję kwestii zasypiania, bo dotychczas zasypiał przy którymś z nas trzymającym go za rączkę. Zaczęliśmy zostawiać go samego w pokoju zanim zasnął. Ciężko było, ale się udało. Mikrus zasypia sam. Efekt jest taki, że zaczął przesypiać całe nocki, a poza tym zaczął dłużej spać w dzień. Jest bardziej wypoczety i spokojny. Cieszę się jak fretka :$%^: :$%^:

I jeszcze jedno dzisiaj zauważyłam, że Michasiowi wyszły 2 górne jedynki!

_________________
http://www.posadzdrzewo.pl/#/las/drzewo/lucia

Obrazek

Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn cze 08, 2009 7:37 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr wrz 05, 2007 10:16 am
Posty: 590
Lokalizacja: Wrocław : )
cześć dziewczyny

aż mi się łezka o oku kręci jak pomyślę o roczku, który mamy za sobą
tyle radości, trudności, uśmiechu, łez... osiągnięć i porażek
pamiętam jak dziś każdą chwilę spędzoną w szpitalu, to było dość traumatyczne przeżycie pomimo że miałam cesarkę (a może właśnie dlatego bo była bezradna), pierwszy płacz, pierwszy dotyk, pierwszy pocałunek... pierwsza noc w domciu, potem trudności, potworne zmęczenie no i radość z osiągnięć dzidziusia

kiedy patrzę na córeczkę ciągle widzę dzidziusia ale wiem, że za chwilę dzidziusiem nie będzie tylko małym dzieckiem :)

chciałabym przejść przez to wszystko jeszcze raz :) do dzisiaj męczy mnie świadomość że nie udało się z karmieniem cycem, nie mam wyrzutów sumienia bo nie widzę ku temu powodu ale tak bardzo lubiłam te chwile cycania :) nawet te bolesne cudownie wspominam :)

cudowny rok za nami :) bajeczny... :)

_________________
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt cze 09, 2009 8:44 pm 

Rejestracja: pn sie 27, 2007 12:35 pm
Posty: 125
ann79 święta prawda ja tez jak sobie pomysle ze nasze maleństwa juz nie są takimi maleństawami jak sie nam wydaje to łza w oku wstaje, ja tez chiałałabym wszsystko przeyc jeszcze raz

ewcia401 gratulacje

mój kubus jeszcze nie chodzi ale za to przy meblach to zasówa równo ma 2 ząbi i od jakis 2 tyg pokazuje niezłe humorki ha ha jesli chodzi o mleko krowie to wszsytkim matkom odradzam wcale nie jest tak zdrowe jak mówią przynajmniej dla naszyc dzieci


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt cze 09, 2009 9:33 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob wrz 27, 2008 8:02 pm
Posty: 947
Lokalizacja: Francja
Witam sie i ja po krotkiej nieobecnosci :)
Przyznaje sie bez bicia,ze zagladalam ale juz na napisanie posta braowalo czasu :oops: bo zawsze ktos mnie od niego wygania :twisted:
Ewciagratuluje corci fajnie,ze udala Wam sie parka :)

ann79ja tez przyznaje Ci racje swiete slowa :)

U Nas troszke zmian i lepszych i gorszych.Laurunia chodzi juz sama od ponad3tyg,zaczyna mowic coraz wiecej zrozumialych slow, zaczyna tez sama jesc z tym,ze ona chce zawsze wszystko szybko i czesto wiekszosc laduje na podlodze :lol: My dopiero bedziemy zaczynac nocniczkowanie :oops: Laurunia jest pojetna wiec mam nadzieje,ze szybko zalapie :wink:
A tych gorszych to z mojej corki zrobila sie straszna beksa :shock: wszystko wymusza placzem(czy.wrzaskiem).Ona nigdy taka nie byla prawie wogole nie plalkala niestey odkad mamy przy sobie babcie to sie zminilo :shock: Nawet mojaj mama sama sie przyznaje,ze to jej wina :evil: Nie mam pojecia jak ja tego oduczyc :? stram sie nie reagowac i w blachych sprawach to pomoga ale przy innych juz niestety nie :? Mama juz dostala zrypke i troche sie poprawila ale i tak jeszcze musze ja na bierzaco pilnowac bo ciagle by ja tylko nosila i nosila jak ta tylko kweknie z niezadowolenia
Ale sie rozpisalam :roll: ale moze wy jakos bedziecie mogly mi pomuc
Wstawiam kilka fotek z roczku :wink:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

a tak sobie dreptam :wink:

Obrazek

_________________
Obrazek

Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw cze 11, 2009 12:20 am 
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt wrz 04, 2007 10:12 pm
Posty: 3173
Lokalizacja: Kalisz
13 Miesieczny Natan i Jego Minki:)

Obrazek

Co dwie Butle to Nie jedna :)

Obrazek

Nóżka na Nóżkę i Jestem Panisko :)

Obrazek

Niedaleko Pada Jabłko Od Jabłonki...wiadomo ze to ma sie juz w Genach :)
NO FuTurE

Obrazek

Obiecuje ze jutro pokomentuje :)

_________________
ObrazekObrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw cze 11, 2009 8:37 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn kwie 20, 2009 7:41 pm
Posty: 32
Na razie tylko na moment.

Takie chmury mieliśmy dzisiaj
Obrazek

Obrazek

A tu zdjęcia z roczku. Gości mieliśmy garstkę, bo chrzestny z rodziną wyjechał wczoraj na urlop, ale było bardzo miło.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

_________________
http://www.posadzdrzewo.pl/#/las/drzewo/lucia

Obrazek

Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt cze 12, 2009 11:18 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz maja 04, 2008 6:13 pm
Posty: 812
Lokalizacja: Gdańsk 5-wzgórz
Witam.
Mam Tomka z 2 maja. Zaraz wszyscy tu skończą roczek i jakoś leniwie piszecie moje panie, że nawet za wami nadążam. Czasem was podczytywałam. Dobrze wiedzieć jak tam inni w podobnym wieku sobie radzą.

Tomek jest całkiem sympatyczny chodzi już od miesiąca (miał rok i tydzień jak przeszedł swój kawałek) jeszcze nie nabył biegłości ale ćwiczy wytrwale. Z ostatnich osiągnięć: wlazł na swój rowerek. Tyłem słabo się jedzie ale cóż. (fotkę zamieściłam w galerii gdańszczanek http://www.forum.e-mama.pl/viewtopic.php?t=13743&postdays=0&postorder=asc&start=1360)Dziś jest u babci żebym pokończyła moje robótki przed wyjazdem i widać że robię wszystko inne byle nie robota.

Sunko ja jestem z trójmiasta. Tylko nie pytaj o fajne miejsca na urlop bo nad morze w wakacje nie jeżdżę :D W wątkach regionalnych znajdziesz trochę ludzi z pomorza.

Lucia ja mam takie chmurki dziś, a wolałabym nie mieć.

_________________
Tomek 2 maj 2008

Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz cze 14, 2009 1:08 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob paź 06, 2007 3:50 pm
Posty: 233
Lokalizacja: Warszawa
ewcia401 współczuje braku pracy, niestety wiem jak to jest... ale na pewno wkrótce coś się znajdzie, nie martw się :!: :!: gratulacje córci, ale będziesz miała raqdochę z dwójką :D też bym już chciała drugiego maluszka, ale cały czas mam niepewną sytuację z mężem, nie wiem czy w ogóle będziemy razem.. :cry:

St.Lucia rzeczywiście masz hopla na punkcie zdrowego zywienia :wink: ja maluszkowi robię płatki na mleku od krów sąsiada (wszystko ma kontrolowane) a warzywka i owoce mamy własne..
Gratuluję sukcesów w zasypianiu ! :) Mój Grzesio zasypia w łóżeczku, a ja siedzę obok, czasem na mnie popatrzy czy nadal jestem i w 5-10min spi. za to w nocy często się budzi (od urodzenia). Parę dni temu "wyprowadziłam się" spać do drugiego pokoju bo jestem troche chora i kaszlę i małego budziłam.. powiem szczerze że lepiej mi się śpi, ale u malucha bez zmian :? nadal biegam po 5 razy w nocy do niego, juz nie daje mu cyca (tylko raz około 6 rano) ale muszę go połozyć (oczywiscie stoi na baczność ) i okryć kołderką i w minutę już śpi :D

ann79 dorota001 trochę nostalgicznie się zrobiło :wink: ale ja też bardzo miło wspominam ten rok (jeśli chodzi o maluszka)

gabi081 śliczna córcia :D na pocieszenie powiem że mój Grzesio teże beksa, nauczył się krzykiem dopominać o swoje, inteligentne te nasze dzieciaczyny się robią nie ma co :wink:

Rustamka_24 St.Lucia
super foteczki, bardzo lubię oglądać zdjęcia na naszym forum, proszę o więcej :!: :D

Bianka_the_fix
witam :!: rzeczywiście nasze forum coś leniwie przędzie :wink: chyba wszystkie zapracowane!!


a tu fotka pod tytułem: wieczorny odpoczynek z kotkiem pod stołem :D

Obrazek

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz cze 14, 2009 9:18 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob wrz 27, 2008 8:02 pm
Posty: 947
Lokalizacja: Francja
hejka
My meldujemy sie chore :( w srode bylismy z mala nad oceanemi w piatek mala nam sie rozchorowala wyladowalismy z nia na pogotowiu i lekarz stwierdzil,ze to od szczepionki goraczkuje a nad ranem Laura miala 40st pojechalismy do Naszegoo lekarza i mala ma zapalenie ucha z angina :?

Katrishkatfutfu odpukac widze,ze zaczyna jej to troche przechodzic ale w niektorych sytuacjach jasno idzie przewdziec jej zachowanie mam nadzieje,ze Nam urwisy z tego wyrosna :lol:
St.Luciasuper te foteczki :)
Ja wkleje fotke chorej Lauruni :(
piatkowa
Obrazek
i dzisiejsza juz w lepszej formie :wink:
Obrazek
[/quote]

_________________
Obrazek

Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn cze 15, 2009 12:36 am 
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt wrz 04, 2007 10:12 pm
Posty: 3173
Lokalizacja: Kalisz
na dzien Dobry co by przy poniedzialku nie bylo smutno :)


Poznał chłopak dziewczynę. Po kilku spotkaniach ona zdecydowała się
zaprosić chłopaka na obiad niedzielny do rodziny. W związku
z tym, że chłopak pochodził z biednej rodziny i nie miał za wiele
kasy, nie wiedział za bardzo w co ma się ubrać i co zrobić żeby dobrze się zaprezentować Po chwili zastanowienia wpadł na genialny pomysł.Przypomniał sobie, że
ma w szopie starego Junaka, więc w połączeniu ze starymi
dżinsami i kurtką skórzaną będzie git. Poszedł do szopy, odgarnął całe to siano, którym pojazd
był przykryty i... zamarł. Junak był cały zardzewiały. Już prawie się
załamał, gdy wpadł na genialny pomysł. Wysmaruje go wazeliną...
Jak pomyślał tak zrobił, junak świecił się jak psu jaja. W niedziele
pojechał do dziewczyny, ona czekała na
niego przed wejściem i mówi:
- Słuchaj Kaziu, pamiętaj o jednej rzeczy, po zjedzeniu obiadu nie wolno
Ci się odzywać. Kto pierwszy to zrobi, ten myje wszystkie gary...
No taka jest u nas tradycja. Kaziu myśli: "niech będzie, no problem,
chyba ich porypało, jeżeli myślą, że ja, gość, będę mył te gary".
Weszli do domu, kwiatuszki dla mamusi, dzień dobry, witamy itp.
Obiad minął bez problemu, wszystkim smakowało, skończyli jeść i... cisza,
nikt się nie odzywa. Ojciec myśli: "co ja się będę odzywał, robiłem na
nockę, a teraz miałbym te gary myć. Nigdy w życiu, siedzę cicho". Matka myśli:
"no chyba ich poczesało, jeśli myślą, że się odezwę. Cały dzień gotowałam,
a teraz miałabym zmywać. A tam ta patelnia jest tak urypana... Nie ma mowy siedzę
cicho". Dziewczyna myśli: "Żeby tylko Kazik się nie odezwał..."Kazik
myśli:
"Porąbani, przyszedłem w gości i myślą, że będę gary mył???"
Minęła godzina i cisza. Kazik się wkurzył, wziął swoją dziewczynę, położył
na stole, zdjął majtki i zerżnął.
Ojciec myśli: "a co mnie to obchodzi, pewnie dyma ją codziennie, ja się
tych
garów nie chyce".
Matka myśli: "w dupie to mam. Jak pomyśle o tej patelni, to mi się słabo
robi".
Mija dwie godziny i cisza. Kazik się wkurwił, wziął matkę, położył na stół
i
ją zerżnął.
Ojciec myśli: " mać, przegiął pałę, ale ja to mam w dupie.
Całą noc harowałem, a teraz będę garnki mył?"
Dziewczyna myśli: "Grunt, żeby się tylko Kazik nie odezwał".
Mijają trzy godziny i cisza ale... zaczął padać deszcz...
Kazik podbiega do okna, patrzy a tam całą wazelinę zmyło mu z Junaka.
Załamany myśli:
"Ch**, odezwę się!"
- Czy macie może wazelinę???
A ojciec na to:
- To ja już może umyję te garnki...

_________________
ObrazekObrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn cze 15, 2009 7:03 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob paź 06, 2007 3:50 pm
Posty: 233
Lokalizacja: Warszawa
ooo jak brzydko :D :D :D

witam z rańca w poniedziałek, siedzę sobie w pracy i myślę o maluszku....

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn cze 15, 2009 10:41 pm 
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt wrz 04, 2007 10:12 pm
Posty: 3173
Lokalizacja: Kalisz
Dobrywieczór :)
Postanowilam wkoncu Napisac :)
W pracy jak to w pracy Zaczyanaja mnie wkoncu dopusczac do Bardziej ambitnych zajec niz tylko zmywanie i obieranie Pyrek Smieje sie ze teraz obieram Buraki ale to taki zarcik ...szefowa chwali moja pamiec do Naziwsk a pamietam ich juz ponad 100 Przy wydawaniu obiadów to bardzo wazne bo trzeba na liste zapisywac... w piatek bylam w pracy tylko ja i Taka jedna laska ktora Nota Bene dostala wypowiedzienie i dalysmy sobie swietnie rade z jedzonkiem Az sama bylam w szoku choc niepowiem ze i nie w strachu :P
Disko Na Polu dalej u nas żadzi Nomalnie Żenua ale co zrobic Młode laski a tego sluchaja Ryje to beret na maxa ale jakos sie pzyzwyczailam Jak włacza Radio Eska to w siódmym niebie jestem bo Wole Mózgowalce niz to DISCO nA polu...Ostatnio sprzatalam toalete i łazienke a tam muza niedochodzi wiec właczylam swojego niesmiertelenego Punka na komórce ( Klinika) Jesssu jakie sie zbiegowisko zrobilo czego to ja nie slucham to im powiedzialam ze tutaj sa przynajmniej ambitniejsze teksty mimo ze jak to Punkrock trzy akordy darcie Mordy nio i sobie poszly :)


Mialam teraz Bardzo zajety tydzien Bo łatwie te chrzciny...sala ...fotograf luzik wiekszy problem byl z zalatwieniem Pozwolenia na Chrzest nie w naszej parafii Jesssuuu tak musialam kłamac ksiedza ze mi chyba zaden nie da rozgrzeszenia ale naszczescie sie udalo wiec Chrzest w Sierpniu Nie napisze ktorego bo poprostu nie chce zeby ktos wiedzial ktorego ale wazne ze zalatwilam ...czekaja mnie jeszcze 25 czercwa Nauki Przedchrzcielne ale jakos dam rade nio i ksiadz dal mi Karteczke do Spowiedzi bo ze samotna to moge sie wyspowiadac ...boze po 5 latach spowiedz ... słabo to widze ale musze isc wkoncu to dla mojego Skrzata ;)

Kupilam tez Wkoncu Natanowi Sandalki łazilam za nimi i łazilam ...Natan ma wysokie Podbicie( przyznaje sie bez bicia ze po mnie) wiec jak juz mi sie podobaly i cena byla ok to Nie włazily przez to Podbicie ale znalazly sie jedne za 99 zł z Elefantena i je kupilam ...w Kolekcji sa jako dla dziewczynek ale mysle ze kolor unisex Ocenice same

Obrazek
Natan super zadowolony a to chyba Najwazniejesze ;)
Napalilam sie jeszcze na trampki z Coccodrillo z krówkami wiec pewnie jutro wezme mlodego i mu je kupie Tylko 23 zł wiec prawie jak za darmo :)

temat zębolcow u nas Tapecie Wiec wkoncu ida i to jakos Bezobiawowo ( odpukac ) idzie nam górna lewa 4 i prawa dolna dwojka wiec Nati staje sie posiadaczem 8 Zebolcców :)



Na 24 mamy umówione szczepienie ale powiem szczerze ze nie wiem czym u nas szczepia bo zapomnialam zapytac... I tak na szczepienie sie wtrynilismy na Krzywy ryj do Pediatry Ktora byla moija i mojej siorki Pediatra bo nasz wzial urlop na miesiąc Dryndne do nich jutro to sie dowiem :)

_________________
ObrazekObrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt cze 16, 2009 8:37 am 

Rejestracja: pt paź 26, 2007 4:44 pm
Posty: 361
Hej dziewuszki :):)

Rustamka ciesze się że sobie dobrze radzisz w pracy i oby tak dalej :):) Ja nadal szukam i zaczynam juz łapać doła bo wysyłam CV a nikt do mnie nie oddzwania :(
Buciki śliczne i spokojnie mogą być dla chłopca :D

Bianka_the_fix witaj :):)

Ewcia gratuluje córci :):):)

gabi081 dużo zdrówka dla Ciebie i Lauruni :)

U nas też jakoś leci, wczoraj byłam u lekarki po lekarstwo na owsiki dla Oskara bo sie zaraził od mojej bratanicy. A na dodatek dzisiaj w nocy bolał go brzuch, miał wzdęcia, myślę że to po jabłku z bananem. Może to banan go tak zapycha, bo w niedziele nie dostał deserku i spał spokojnie całą noc.

Poza tym to zaczął ładnie chodzić trzymany za rączki i już próbuje sam coś kombinować :D:D

A co do złoszczenia sie naszych maluchów to nie jesteście osamotnione. Mały jest ogólnie bardzo grzeczny, ciągle sie smieje ale...jak mu powiem, że czegoś nie wolno, albo nie dam mu tego czego on chce to jest taka złość że szok, nawet potrafi walić głową w podłogę albo jak jest w łóżeczku to w ścianę :shock: Staram sie go tego oduczyc, wyczytałąm na necie ze nie wolno reagowac krzykiem i na siłe tylko delikatnie zając dziecko czymś innym i nawet nam sie udaje, ale czasami nerwy mi puszczają :oops:

pozdrawiam :):)

_________________
OSKAR, 40tc, 3680g/57cm, środa 21.05.2008, godz.16:55 :bal:
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr cze 17, 2009 5:56 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr wrz 05, 2007 10:16 am
Posty: 590
Lokalizacja: Wrocław : )
bry :)

Rustamka_24 śliczne te buciki :) być może kupię takie same :)

dzieciaczki ślicznie nam rosną a spryciule z nich... i mądrale... :D

moja mała od poniedziałku jest z nianią, nie dawaliśmy już rady finansowo i mąż znalazł pracę, niania z podwórka więc spoko, a mała ma dużo kontaktu ze starszymi dziećmi

mała mądralińska robi nunu, papa, pokazuje ile ma kłopotów, tosi łapci, tu sroczka kaszkę ważyła, tu **** ma kuku (ciekawe kiedy pokaze to mi, to szkola starszych dzieci),

umie wskazać gdzie wywaliła smoczka kiedy nie moge go znalezc, ostatnio odpowiada mi prawde kiedy wieczorem pytam czy ma kupę hihi i tym mnie rozbroiła :D ide poraz 10 do pokoju i w koncu pytam czy ma kupę a ona że nie, no ale zaglądam w gacie a dziecię oburzone!! (coś w stylu: po co ta mama grzebie w gaciach skoro mówię ze tam nic nie ma) :D normalnie poryczałam się ze smiechu

po podworku biega za psami i kotami, buszuje w piaskownicy, strasznie kłóci się z kolezankami jak czegoś chce, a ja tylko gały wywalam :shock:

znaczy się... gdzie się podział mój dzidziuś? :D oj rosną te nasze dzieciaczki :) wszystkie są bardzo wyjątkowe :):):)

_________________
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr cze 17, 2009 8:56 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn wrz 24, 2007 2:25 pm
Posty: 1398
Lokalizacja: Wałbrzych
Hej dziewczyny...:)

A mnie znowu sporo czasu z Wami nie było...:(

Widzę, że temat urodzinowy na wątku jest obecny, więc życzę wszystkim dzieciaczkom wszystkiego naj, najlepszego z okazji urodzinek...:) Przepraszam, ze spóźnione, ale na pewno szczere...:)

U nas w sumie wszystko po staremu. Mała biega, rozrabia, bez przerwy buzia jej się nie zamyka, ale właśnie przez to jest taka kochana. Jemy już prawie wszystko, na szczęście uczulenia i alergie nas ominęły...:)

Dni u nas wyglądają w sumie prawie tak samo. Codzienne rytuały są jak najbardziej powtarzane. I małej to odpowiada, więc i mnie musi...:) Do pracy na razie się nie wybieram, za to myślę o drugim maluszku...:) Chciałabym maksymalnie za pół roku zajść w drugą ciążę, boję się tylko jak ja sobie poradzę sama z dwójką dzieciaczków. Wiem, ze jak juz będzie dwójeczka to na 100% sobie poradzę, ale lęk jednak się pojawia.

Ann ślicznie opisałaś ten rok z maluszkiem. To najwspanialsze chwile w naszym życiu, które niestety już nigdy nie powrócą, jednak zawsze będziemy o nich pamiętać...:)

Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie...:)

AAA... i bym zapomniała.... Zdjęcia wszystkich dzieciaczków prześliczne...:) Te nasze pociechy rosną po prostu w oczach...:)

_________________
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr cze 17, 2009 8:01 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn kwie 20, 2009 7:41 pm
Posty: 32
Witajcie dziewczynki,

Wczoraj napisałam piknego posta, ale jakoś tak machnęłam ręką, że zamknęła mi się strona i po poście. Na powtórkę już nie miałam czasu :roll:

Z tego co pamiętam, to pytałam Rustamkę o pracę i ... mam odpowiedź. No toż chyba Cię telepatycznie ściągnęłam. Bardzo się cieszę, że w pracy się układa i jesteś zadowolona. Kochana ty powinnaś poza pensją dodatek za edukację muzyczną społeczeństwa dostać. A jak Natanek znosi rozstanie? Szybko się przyzwyczaił? Zdjęcia śliczne!!!! A irokezik boski!!! Buciki bardzo mi się podobają. Jesli byłby mały rozmiar to też bym Mikrusowi kupiła. Michaś nosi 18, albo malutką 19. I też ma wysokie podbicie.
Bianka_the_fix, witamy. Fajne zdjęcia. Ja to się nawet cieszę, że wątek leniwie sobie płynie, bo przynajmniej jestem na bieżąco.
Katrishka, ślicznie wygląda Grzesio z kocikiem. Mam fajną książkę o zasypianiu. Jeśli byś chciała przyślij mi na priv swój adres mailowy, to wyślę.
Ann79, witaj po przerwie. Faktycznie malutka spryciulka z Waszej córci. Z tą kupą to rzeczywiście sukces. Nie dziwię się, że Cię rozbroiła. Michaś podobnie robi papa, pokazuje ile ma kłopotów, pokazuje "nie ma" i jaki jest duży, robi "kosi łapci" i "ukochaj mamę, tatę, babcię itd." (wtedy obejmuje moją szyję ramionkami i się przytula). Mikrus podobnie jak Oskarek Katii, jest bardzo grzeczny, ale jak mu nie chcę czegoś dać (pilot, komórka) to zaraz wielki krzyk. Podobnie jak Ty Katiu, zajmuję go wtedy czymś innym.
Gabi, jak zdrówko Lauruni??? Córcia śliczna!!! Czy ja dobrze widzę, że ona ma bransoletkę na ręce? Mała strojnisia!
Serduszko, witaj!!! Dzięki serdecznie za życzenia! Że wszystko u Was po staremu, to i bardzo dobrze. Mi też nasze rytuały odpowiadają. No może najmniej codzienny rytuał wychodzenia do pracy, ale z drugiej strony żyć z jednej pensji byłoby raczej krucho.

Zapomniałam się pochwalić, Mikrus zaczął wczoraj dreptać:)

_________________
http://www.posadzdrzewo.pl/#/las/drzewo/lucia

Obrazek

Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw cze 18, 2009 6:42 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr wrz 05, 2007 10:16 am
Posty: 590
Lokalizacja: Wrocław : )
powitanko :)

dzisiaj jestem w nastroju nieco nerwowym, mąż musi wybierać, dobiero był problem ze znalezieniem pracy a teraz musi wybrać pomiędzy 2 ofertami, w jednej pracy jest od poniedziałku a wczoraj dzwonili z drugiej że dzisiaj na 11 ma się stawić... i bądź człowieku mądry i pisz wiersze :D ciężki orzech do zgryzienia ale mam nadzieję że wybierze prawidłowo :)

St.Lucia moja jeszcze nie umie tak fajnie się tulić, najwyżej główkę do mnie przytula albo opiera się pleckami i sie wtula, spróbuję ją nauczyć obejmowanka :D aż mi się cieplutko robi jak pomyślę że takie maluchne ramiotka splatają się na szyi :) cieplutkie, kochane... koniecznie muszę spróbować :)

wczorja rozmawiałam z koleżanką na temat mleczka, chyba jednak spróbuję dać krowie, kupuję do kawy pasteryzowane 3,2% i spróbuję, najpierw może budyń, odrobinka, a potem rozcienczone mleczko z kaszką i zobaczymy jak zareaguje,

powód-obrzydzenie mnie bierze od samego początku kiedy przygotowuję mleko modyfikowane i ten zapach... ble... jak pomysle ze moje dziecko ma to pic.. a fe...

tak przy okazji, na pewno nikt tego nie pamieta, moją córcia jak miała jakieś 8-9 miechów odmówiła picia mleczka, ani kropelki nijak nie szło przemycić i lekarka kazała kombinować, dostawała wtedy danio, danonki i inne serki co tylko wpadło w rękę, dopiero po miesiąc stopniowo zaczęłam przekonywać malucha do picia mleczka i każdego dnia zwiększaliśmy dawkę aż do powrotu do 3 flach dziennie (tak jest do dzisiaj)

no więc przetwory różne były więc niech sobie producenci mleka mówią co chcą, i tak pediatrzy nie są zgodni do kiedy podawać mleko modyfikowane a kiedy zacząć krowie (ostatnio bebiko się mnoży... nie widziałam wcześniej bebikor4) a skoro mleko krowie jest dla cielaka to większość z nas to cielaki :D zresztą moje dziecko to zodiakalny byk ;) ja piłam mleko krowie bo wtedy nie było takiego dostępu do modyfikowanego i jestem okazem zdrowia i basta a za jakiś czas znowu ktos wymysli cos nowego i przekonania się zmienią, np. dzisiaj pediatrzy zaczynają odradzać mleka koziego ech... ja i tak koza, zodiakalna wiec pic moge ;)

_________________
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw cze 18, 2009 1:12 pm 

Rejestracja: sob sie 25, 2007 9:51 am
Posty: 362
Lokalizacja: Polska
WITAM PO DŁUŻSZEJ NIEOBECNOŚCI:-))
GRATULUJE WSZYSTKICH SUKCESÓW MALUSZKÓW !!!
MAM PYTANKO ODNOŚNIE JEDZONKA. COPRAWDA MÓJ TO ALERGIK ALE WPROWADZAM CONIECO DO JEGO DIETY I NARAZIE JEST OK.

NAPISZCIE CO DAJECIE JEŚĆ MALUSZKOM, BO MNIE SIE JUZ POMYSŁY SKOŃCZYŁY A CHCE ZEBY PRÓBOWAŁ RÓŻNYCH RZECZY :-))

_________________
Obrazek

Obrazek


(*) 15tc -27.07.2011r. (*) 10tc- 26.03.2012r. (*)8tc- 23.04.2014r.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: czw cze 18, 2009 1:36 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn kwie 20, 2009 7:41 pm
Posty: 32
Ann79, ja też po konsultacji z lekarką wprowadziłam krowie mleko. Najpierw zrobiłam małe rozpoznanie jak jest z wprowadzaniem krowiego mleka w innych krajach. Po uzyskaniu informacji, zapytałam lekarkę. Jak już wcześniej pisałam - powiedziała, że po roczku możemy podawać małemu krowie mleko 3,2%. Ważne zeby nie było UHT, tylko zwykłe "świeże". Możemy na nim gotować kaszkę, budyń itp. A raz dziennie można mu podać do picia modyfikowane dla dzieci powyżej roku.
Nie wiem na 100%, czy dobrze robię, ale krowie mleko dzieci piją od lat, a modyfikowane zdecydowanie krócej, więc tak naprawdę nie wiadomo jaki ma wpływ na zdrowie. Jak już pisałam jestem przeciwnikiem wysoko przetworzonej żywności, więc tak jak Katrishka latam do zaprzyjaźnionego rolnika po mleko od krowy :lol: .
Ann, faktycznie modyfikowane mleko ma zapach zabójczy :lol:
W kwestii przytulanek, na poczatku to ja zakładałam Michasiowe rączki sobie na szyję i przytulałam się do niego i mówiłam "ukochaj mamusię" i po tygodniu zaskoczył i sam teraz umie zrobić.
Inusia, ja chyba nie szaleję z dietą Mikrusa, bo Michaś bardzo długo był kolkowy więc dostaje: chlebek z masełkiem, kaszkę mannę z owocami, jogurt, gotowane warzywa, gotowane mięsko, pulpeciki, rosołek z lanymi kluseczkami, świeże owoce. Od czasu do czasu herbatniczki. Nie przepada za soczkami i nie lubi chrupków. To tak na szybko, jak mi się przypomni co jeszcze Mikrus wcina, dopiszę.

_________________
http://www.posadzdrzewo.pl/#/las/drzewo/lucia

Obrazek

Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Ten temat jest zamknięty. Nie można w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 104 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna

Forum ciąża

» Grupy wsparcia » Mamy z dziećmi

Strefa czasowa UTC [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
Antykoncepcja - Bezpłodność - Planowanie ciąży - Objawy ciąży - Test ciążowy - Ciąża - Ciąża bliźniacza - Termin porodu - Objawy porodu - Poród - Laktacja - Niemowlę - Karmienie niemowląt - Macierzyństwo - Psychologia - Przepisy kulinarne - Uroda
Friends Pliki cookies forra