Chciałabym, żeby tak było. U mnie też nigdy plamienia w środku cyklu nie występowały, dlatego jestem zaskoczona nocnym 'odkryciem' Och! Żeby było to, co myślę!

_________________
Nie proszę o wiele... proszę tylko o jedno...

Jestem tu nowa, z teorii wiem sporo natomiast nie ma to jak rady koleżanek, które coś wiedzą w praktyce... Opisze Wam mój skomplikowany przypadek

OM miałam 19.04. Kochałam się ze swoim facetem 30.04 i 01.05 (dni płodne jak się okazało, po póżniejszej obserwacji, nieważne). Wypada 11 i 12 dc. Cykle mam 28-30 dniowe. Dziś powinnam dostać @. 1 test zrobiłam na 6 dni przed @-oczywiście 1 krecha-za wcześnie by coś stwierdzić, ale że ja kobitka niecierpliwa to wiecie 2 test zrobiłam wczoraj czyli dzień przed spodziewaną @. wynik- 1 krecha. Od tygodnia zaobserwowałam bóle brzucha podbrzusza, kłucie jajników, często siusiam, szybko się męcze-po kilku krokach mam zadyche, dużo jem i mam więcej śluzu niż normalnie. Te objawy to wiecie, może być stres a nie ciąża. Sama się troche nakręcam, więc staram się jakoś sobie to racjonalnie tłumaczyć... Ale stało się coś, co mnie bardziej zaniepokoiło... Wczoraj czyli dzień przed @ w godzinach wieczornych zauważyłam na majteczkach (nie wiem czy to krew czy taki śluz, bo zauważyłam po jakimś czasie i było widać tylko kolor :/ ) plame brązową wielkości 5zł...Z początku myślałam , że to początek @, ale kolor nie ten i ilość... Od tamtej pory nic takiego nie wystąpiło, to było jednorazowe. Z teorii wiem, że takie brązowe plamienie może sugerować na zagnieżdżenie (nawet do 12 dni po owulce). Czy któraś z Was coś takiego miała? Już sama nie wiem co myśleć o tym Kobietki pomocy

_________________

cześć dziewczyny
może wy mi coś doradzicie i podpowiecie
otóż ostatnią @ miałam 14 kwietnia, była normalna jak na mnie, to znaczy duże krwawienie pierwszego i drugiego dnia, później trzy dni mniejszego i koniec. następna "@" zaczęła się, przynajmniej tak mi się wydawało, 12 maja, ale krwawienie trwało tylko półtora dnia, reszta to tylko lekkie plamienie w kolorze brązowym, bardziej to był śluz w kolorze brązowym. napiszcie mi co to może być, nie mieszkam w Polsce i wizyta u ginekologa raczej jest niemożliwa. z partnerem kochałam się w końcówce dni płodnych, tak więc ciążą jest możliwa. robiłam test i nic, chyba...

Kochając się w dni płodne nawet w ostatnie dni, jest szansę na ciąże ... Robiłaś test przed terminej @ ?

_________________

moje cykle ostatnio są nieregularne, więc trudno mi jest powiedzieć czy test robiłam w dzień spodziewanej @. jak zrobiłam test to była widoczna druga kreseczka, albo mi się wydaje. była biała na różowym tle, wiem że powinno być na odwrót. po jakimś czasie zniknęła. już sama nie wiem co o tym myśleć.
wizyta u ginka równa się wyprawie do innego miasta, nie mieszkam w polsce. myślę, że złożę wizytę tutejszemu lekarzowi jutro albo we wtorek, zobaczymy co on powie. co do bety hgc nie jestem pewna czy mogłabym zrobić tutaj, pójdę i się zapytam
dzięki wielkie za odpowiedz

Biała kreska na różowym tle ? Może odczytałaś wynik za późno. Czasem testy robią różne psikusy. Ja im osobiście nie wierzę, no ale. Może poprostu zrób sobie jeszcze jeden test tak dla pewności ?

_________________

Ankansen, na poczatku w niektorych testach jest tak, ze pojawia sie biala kreska w miejscu tej drugiej, własnie na rozowym tle. Po chwili znika a Ty czekasz czy zrobi sie rozowa. Jesli nie, to znaczy że test wyszedł negatywnie i nie wykrył ciazy, co nie znaczy że jej nie ma, bo mogło byc za wczesnie na zrobienie testu.

Połoznab, wiara w test nie ma nic wspolnego z jego wychodzeniem lub nie po prostu test wykrywa hormon produkowany tylko w czasie ciazy i sęk w tym, ze u jednej kobiety tego hormonu od razu jest dosc duzo w moczu a u innej mniej i musi sobie dłuzej poczekac.

_________________


Mateuszek 10.04.2008 cc 8:45 51cm 2600g
--20.05.2009 6tc [*]

Witam,
myslam ze juz wiem duzo na temat swojego organizmu ... nawet doradzam innym dziewczyna na temat hormonow, badan itp ... ale w tym cyklu mam tzw. klika i nie wiem co myslec... a raczej jak to wytmulaczyc ...
Jestem w pierwszym cyklu po poronieniu ... mierze tempke i nie bylo zadnego skoku, czyli cykl bezowulacyjny. Z dlugoscia moich cykli bywa rownie... Gin przypisal mi progesteron od 14dc - 24dc. A 20dc dostalam brazowe plamienie. Bylam swiecie przekonana ze to zblizajaca sie @, czasami miewam takie plamienia przed miesiaczka ... Ale 26dc plamienie zniklo ... a @ sie nie pojawia ... Pewnie powiecie ze mam za niski progesteron czy cos takiego ... ale to byloby dziwne bo robilam badania w lutym i progesteron w 3dc mialam za duzy. Wiem ze troche w moim organizmie sie pozmienialo przez ta ciaze i poronienie ale czy az tak bardzo aby robic takie psikusy?
Lekarz mowil ze @ powinna przyjsc do 23 maja ... jak narazie to jej oni widu ani slychu ... Brak jakichkolwiek objawow ... a ja juz nie moge sie jej doczekac bo mam zaczac nowy cykl z clo i nowe staranka ...

_________________