kiedy stanął problem, czy nalezy wykonac zabieg w moim przypadku - lekarz powiedział, ze nie słyszał , aby ciąza pozamaciczna mogła sie utrzymac i rozwijac prawidłowo bez uszczerbku dla matki. pamietam, ze chciałam wtedy go przekonywac i opowiedziec o filmie, który widziałam kilka lat temu. rozmowa trwała w trakcie wykonywania usg. wyniki były jednoznaczne, ze ciaza jest w trakcie ronienia... dziwne uczucie, ale obok rozpaczy poczułam wtedy ulgę, ze nie musze juz decydować, czy "usuwać" własne dziecko

obyło się bez zabiegu...
rybko
chyba nikt z lekarzy nie zdecydowałby sie podjąc takiego ryzyka, aby narazic matkę na śmierc, bo ciąza pozamaciczna to przeciez ogromne zagrożenie... matki czesto myslą w tej sytuacji inaczej. widziałam takie usuniete w wyniku ciązy ektopowej zarodki w internecie. nie zapomne tego widoku nigdy. wygladają tak zdrowo... mysle o tym, ze moje dziecko mogłoby byc zdrowe i normalnie sie rozwijac, gdyby nie to, ze zabładziło w drodze do macicy... ale szanse na taki cud jak opisany tutaj są naprawde niewielkie...
_________________
http://lb2m.lilypie.com/qGGwp1.png Melania (*2.06.2007), Tymoteusz (*30.09.2007) i Liwia (*14.03.2009)