Dzisiaj jest ndz paź 05, 2025 4:03 am


Forum ciąża

» Wszystko o dzieciach » Niemowlęta

Strefa czasowa UTC [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 22 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
Post: pt lis 16, 2007 10:39 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn paź 02, 2006 11:20 am
Posty: 3510
Lokalizacja: Gütersloh//Gostyń
dziewczyny poradzcie mi cos a raczej mnie uspokojcie-moj Nikos przewraca sie caly czas na brzuch i zamaist dupke do gory podnosic robi pozycje spadochroniarza a wiec rece do groy nogi do gory i sie strasznie wscieka caly dzien buczy i mu lzy leca ale wydaje mi sie ze to jest spowodowane tym ze on baaardzo chce sie ruszyc bo steka i sie buja jakby chcial plynac-ale tu ani rusz do przodu ani do tylu i nawet mi nie siedzi no i nie chce slyszalam ze sa dzieci ktore najpierw raczkuja pozniej siedza no ale jakos mnie to nie przekonuje

i jeszcze jedno kiedy wsadzalyscie dzieciaczki do chodzika a moze jeszcze nie wlasnie sie zastanawiam czy babel jesli bylby szczesliwy mogly poruszac sie w chodziku bo zal mi patrzec ak sie meczy z tym probowaniem raczkowania - on zamiast brzuch do gory ciagnie go caly czas do ziemi

wszyscy mnie uspokajaja ze on jest malutki ale mnie to denerwuje ze on sie tak wscieka a ja nie wiem jak mu pomoc??

bardzo wasz prosze poradzcie cos albo napiszcie co u was sie dzieje

_________________
Spiacy Aniolek* 23.11.2008-12tc.
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: pt lis 16, 2007 10:48 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw lip 13, 2006 3:47 pm
Posty: 177
Lokalizacja: katowice
przede wszystkim nie kupuj chodzika
wcale nie stymuluje dziecka, a moze zaszkodzić
w chodziku aktywowane są inne partie mięsni niz przy samodzielnym chodzeniu, co może skutkować wadą postawy
dzieci chodzikowe ponoć później też same chodzą

a ten kiepski okres chyba trzeba przeczekać


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt lis 16, 2007 11:05 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt mar 20, 2007 2:38 pm
Posty: 1037
Lokalizacja: z krainy bezsensu..
Nalewka nie denerwuj się i tak jak pisze Mona nie kupuj chodzika i przeczkaj ten ciężki okres.
Staraj się spędzać z synkiem dużo czasu na podłodze. Podkładaj mu zabawki tak, żeby musiał się do nich dociągać. Mój M bardzo długo właśnie ciągał się po podłodze :D Dywan z długim włosem, wiec się go łapał i do przodu, jak był na terakocie, czy panelach rączki były jak przylepki :) A potem zaczęło się bujanie na rączkach i nóżkach, a później już pierwsze raczki :D
Wszystko w swoim czasie ;)

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt lis 16, 2007 11:30 am 

Rejestracja: wt cze 06, 2006 9:55 pm
Posty: 1443
u nas też tak było na początku - wściekał się straszliwie. Potem stał na kolankach i rączkach i się bujał, następnie koniecznie chciał ruszyć, ale nie umiał i często wyglądało to jak byczek szykujący się do ataku :lol: stał na czworakach i walił jedną ręką o podłogę, tak... zamiatał pod siebie-a wściekał się jak nie wiem co.Któregoś dnia ruszył- najpierw parę kroczków, potem z dnia na dzień coraz więcej. Teraz to już rakieta - a i chodzić zaczął ;) Nie martw się, niedługo zacznie raczkować.A chodzika nie kupowałbym - cholerstwo nie robi nic dobrego dzieciom - chociaż jak Michaś zaczął wstawać i chodzić opierając się o meble, to miewałam chwile załamania i chciałam chodzik - żeby mieć choć chwilkę spokoju. No, ale nie dałam się - i jestem z tego baaardzo zadowolona ;)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt lis 16, 2007 12:28 pm 
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr sie 02, 2006 1:00 pm
Posty: 12359
Lokalizacja: Mazury
Książkowo dzieci raczkują od 9 miesiąca, moja zaczęła po ósmym, a są maluszki które wcześniej...Tak ja piszą dziewczyny kup mu matę siadaj z nim częściej na podłodze...
Chodzik nie polecam chyba że chcesz walczyć później z koślawymi nogami i wadą postawy...
Cierpliwości…

_________________
ObrazekObrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt lis 16, 2007 12:29 pm 

Rejestracja: pn wrz 04, 2006 10:52 am
Posty: 1485
u nas mniej wiecej jak u sweetbee
i chodzik tez odradzam.
wiem ze jest ciezko jak sie patrzy na maluszka który sie denerwuje, ze chciało by sie mu pomoc ale jak sam dojdzie co i jak-lepiej i zdrowiej dla niego


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt lis 16, 2007 12:31 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz lut 04, 2007 8:19 pm
Posty: 1231
Lokalizacja: Poznań
nie denerwuj sie każde dziecko inwidulanie sie rozwija, moja Julka też próbuej raczkowac jeszcze nei umie tlyko pełza, nei które dizeci wogóle omijają ten etap nei ma sie czym martwić

Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt lis 16, 2007 1:38 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lut 02, 2007 8:40 pm
Posty: 17740
Lokalizacja: Warszawa
O chodziku można sobie poczytać tu ==> http://www.forum.e-mama.pl/viewtopic.ph ... 80&start=0 proszzzz :)
A siadanie... Dzieci siadają zdaję się właśnie z pozycji czworaczej, więc cierpliwości.
Stymuluj maluszka do ruchu. Kładź mu zabawki nieco dalej, pokazuj, ze może się rączkami podpierać, a nie tylko pływać :D W końcu się zezłości i się ruszy. Najpierw pewnie będzie raczkować odpychając się rączkami, a potem czworakować, jak już wpadnie na to, że tak jest łatwiej :)

_________________
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt lis 16, 2007 6:08 pm 
ZAKAZ HANDLU
ZAKAZ HANDLU

Rejestracja: sob wrz 30, 2006 1:39 pm
Posty: 4668
Lokalizacja: Tarnów
Ja tez mam ten problem moja niunia ma juz 8 i pol miesiaca. Jak sie ja trzyma za raczki to slicznie idzie, jak siedzi w lozeczku to potarfi sama sie podciagnac i stanac, a natomiast nie raczkuje :( kladzie sie brzuszek i nozki rozjezdzaja sie jej i lezy taka zaba. Wcieka sie niemilosiernie :( bo chce raczkowac, a nie umie. Smieje sie czasem z niej bo z pozycji siedzacej stawia jedna noge na podlodze, raczki tez i wyglada jak by "gotowi do biegu, start" hehehe Mama nadzieje, ze za niedlugo zacznie raczkowac bo obydwie sie meczymy tym :)

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt lis 16, 2007 7:35 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn lut 27, 2006 10:13 pm
Posty: 1889
Lokalizacja: świętokrzyskie
Samotna_Maya nie martw się. Znajomej synek zaczął chodzić około 9 mż (dziecko chodzikowe !), chodził od jednego mebla do drugiego. Dawidek nie raczkował i znajoma była pewna, że nie będzie a tu zdziwienie bo miesiąc później zaczął raczkować.
U mojej Oleńki proces pionizowania tez nie przebiegał po kolei książkowo. Bardzo krótko raczkowała i od razu przeszła do biegania :lol:
co do chodzika to też odradzam, to nic dobrego. Moja córka chodziła za wózkiem dla lalek albo pchając samochodzik :lol:

pozdrawiam


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt lis 16, 2007 9:21 pm 

Rejestracja: ndz cze 04, 2006 7:53 pm
Posty: 6588
Lokalizacja: WARSZAWA
a moja julka jescze wcale nie raczkuje a corka mojego brata zaczela predzej chodzic niz raczkowac! raczkowala dopiero po roczku :wink: :wink:


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob lis 17, 2007 1:36 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw maja 25, 2006 11:55 am
Posty: 2972
Moi synowie w ogóle nie raczkowali, od razu zaczeli chodzić jak skonczyli roczek ;)

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob lis 17, 2007 10:20 am 

Rejestracja: ndz wrz 17, 2006 3:57 pm
Posty: 4843
Lokalizacja: Gloucester (UK)
ja tez ponoc nie chcialam siedziec.. najpierw chodzilam.. jak mialam 11 miesiecy... i poniewaz martwilam sie, ze moja iza nie chce lezec na brzuch a dzieci w jej wieku juz zaczynaja raczkowac itd.. zadzwonilam do siostry i powiedziala tak :daj temu dziecku spokoj!! moj dawid tez wyl jak mial lezec na brzuchu i nie chcial siedziec a sam pierwsze kroki zrobil jak mial niecale 10 miesiecy!! powtarzam SAM!!!

_________________
ObrazekObrazek Obrazek Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob lis 17, 2007 11:13 am 

Rejestracja: wt sie 07, 2007 7:05 pm
Posty: 704
Z tym raczkowniem to roznie bywa, moj maly w siodmym mieiacu tez robil samoloty,potem przeszlo to w karuzele, krecil sie wokol wlasnej osi, nastepnie zaczal jak nazwa mowi raczkowac, ale do tylu-jak rak :lol: , a potem to juz poszlo, a jak sie mu spodobalo to bylo go wszedzie pelno, Takie proby trwaly jakies 2-3 tyg, az sie udalo.
Ale jest wiele dzieci,ktore wogole nie raczkuja tylko odrazu wstaja na nozki, tak bylo w przypadku mojej siostrzenicy,ktora miala 9 mies i juz chodzila(bez chodzika)
Co do chodzika to tez odradzam, zreszta to wszystko zalezy od dziecka, Kubus chociaz mial chodzik to nie chcial w nim chodzic, tz nie umial sie przesuwac i tylko stal, a bez chodzika potrafil juz zrobic pare kroczkow, Nie kazde dziecko preferuje tego typu nauke.
U nas to tylko babcia go tam wkladala, a on jak widzial ze ona wyciaga chodzik to juz uciekal :lol:


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob lis 17, 2007 12:28 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lut 02, 2007 8:40 pm
Posty: 17740
Lokalizacja: Warszawa
ada17 pisze:
Nie kazde dziecko preferuje tego typu nauke.
U nas to tylko babcia go tam wkladala, a on jak widzial ze ona wyciaga chodzik to juz uciekal :lol:


I bardzo dobrze. Bo to nie jest nauka chodzenia! To nauka chodzenia w chodziku a to nie ma nic wspólnego z prawdziwym chodzeniam.

Ja i mój starszy brat nie czworakowaliśmy. On zaczął chodzić, jak miał 9 miesięcy, ja trochę później i czworakowaliśmy później niż chodziliśmy.
Natomiast mój 5-ciomiesięczny synek w tej chwili "pływa" leżąc na brzuszku, kręci się wokół własnej osi (i podłużnej i poprzecznej), zaczyna pupę do góry podnościć, pewnie będzie zaraz raczkował. A jego starszy brat robił to później.
Nie ma co popędzać. Dziecko może nauczyć się czworakować tuż przed postawieniem pierwszych kroków. Ale chodzik na pewno w czworakowaniu nie pomoże. A dużo zabawy na podłodze - owszem :)

_________________
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob lis 17, 2007 2:54 pm 

Rejestracja: ndz lis 05, 2006 4:53 pm
Posty: 827
Lokalizacja: Wrocław
a mój (prawie półroczniak) już zaraz będzie raczkował - tzn "staje" w takiej pozycji do raczkowania, ale jeszcze ruchów nie wypracował, odpycha się nogami i często leci na twarz ;) (robi to na kołdrze na łóżku więc krzywdy sobie nie robi)
martwi mnie natomiast, że jeszcze się nie obraca ani z pleców na brzuch, ani z brzucha na plecy (chociaż to drugie czasem przez przypadek mu wyjdzie) - powiedziano nam, że ma słabe mięśnie brzucha i kazano ćwiczyć...

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob lis 17, 2007 4:19 pm 

Rejestracja: sob paź 13, 2007 1:29 pm
Posty: 16
Lokalizacja: Prudnik
Co wam kazano cwiczyc? Bo moj synek niedlugo bedzie mial 7 miesiecy i tez sie jeszcze nie obraca ani z plecow na brzuch, ani z brzucha na plecy. Wogole nie lubi lezec na brzuchu, zaraz jest placz

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob lis 17, 2007 4:33 pm 

Rejestracja: ndz lis 05, 2006 4:53 pm
Posty: 827
Lokalizacja: Wrocław
dana79r każdy dzidziuś ma swoje tempo rozwoju, ja się niepokoję z tego względu, że opanowanie przewrotów powinno być przed opanowaniem raczkowania, a tak u nas nie jest
rehabilitantka kazała mi kłaść go na boczku, przytrzymywać dolną nogę i pokazywać mu zabawkę z boku tak, żeby sięgając po nią robił obrót, trudno to wytłumaczyć, może spróbuję narysować albo zdjęcie zrobię?

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: sob lis 17, 2007 5:04 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw lis 16, 2006 11:47 am
Posty: 5535
Lokalizacja: Sosnowiec
nalewka87 pisze:
dziewczyny poradzcie mi cos a raczej mnie uspokojcie-moj Nikos przewraca sie caly czas na brzuch i zamaist dupke do gory podnosic robi pozycje spadochroniarza a wiec rece do groy nogi do gory i sie strasznie wscieka caly dzien buczy i mu lzy leca ale wydaje mi sie ze to jest spowodowane tym ze on baaardzo chce sie ruszyc bo steka i sie buja jakby chcial plynac-ale tu ani rusz do przodu ani do tylu i nawet mi nie siedzi no i nie chce slyszalam ze sa dzieci ktore najpierw raczkuja pozniej siedza no ale jakos mnie to nie przekonuje

i jeszcze jedno kiedy wsadzalyscie dzieciaczki do chodzika a moze jeszcze nie wlasnie sie zastanawiam czy babel jesli bylby szczesliwy mogly poruszac sie w chodziku bo zal mi patrzec ak sie meczy z tym probowaniem raczkowania - on zamiast brzuch do gory ciagnie go caly czas do ziemi

wszyscy mnie uspokajaja ze on jest malutki ale mnie to denerwuje ze on sie tak wscieka a ja nie wiem jak mu pomoc??

bardzo wasz prosze poradzcie cos albo napiszcie co u was sie dzieje


Mój synio dopiero co skończył 5 miesięcy i własnie zastanawiam się co oznacza taka poza jak napisała NALEWKA 87 na SPADOCHRONIARZA,a raczej wygląda jakby chciał pływać
Tak ładnie leżał na brzuszku,podpierał się na łokciach,niedawno udało mu sie nawet n asamych dłoniach,a od tygodnia takie cudaaaaaaaa
Mam się niepokoić czy to normalne??

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: sob lis 17, 2007 6:17 pm 
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr sie 02, 2006 1:00 pm
Posty: 12359
Lokalizacja: Mazury
To normalne dziecko ćwiczy sobie piwoty (obraca się wokół własnej osi) które przydadzą mu się np przy schodzeniu z wersalki tyłem... :wink:

_________________
ObrazekObrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 22 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna

Forum ciąża

» Wszystko o dzieciach » Niemowlęta

Strefa czasowa UTC [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
Antykoncepcja - Bezpłodność - Planowanie ciąży - Objawy ciąży - Test ciążowy - Ciąża - Ciąża bliźniacza - Termin porodu - Objawy porodu - Poród - Laktacja - Niemowlę - Karmienie niemowląt - Macierzyństwo - Psychologia - Przepisy kulinarne - Uroda
Friends Pliki cookies forra