Witam,
jestem świeżoupieczoną mamą 5dniowej Oliwki. Zaczynam sie bardzo martwic, ponieważ od wczoraj mała ciągle spi i nie mogę jej dobudzic na karmienie. Zasnela wczoraj o 12 w poludnie i do godziny 7wieczorem spala. Nie mozna bylo jej dobudzic na karmienie. Nie pomagalo przebieranie, spiewanie, klaskanie, przykladanie mokrej pieluchy -absolutnie nic! Pojadla troche na spiocha i tyle. W koncu kolo 23 troche zjadla ale bylo to 5cio minutowe karmienie i potem chwile dluzej jadla ok 2w nocyi spala do 6,30 dzis rano - nakarmilam ją i od godziny ok 7.30 mała znowu spi. Mija juz 4 godzina, probowalismy z mężem ją dobudzic dwa razy ale znowu bez rezultatu. Nie wiem co mam juz robic. Czy ona naprawde potrzebuje tyle snu? Uwazam ze za malo je a mleka mam pod dostatkiem. PROSZE POTRZEBUJE JAKICHS INFORMACJI moze któraś z Pań miała podobny problem ze swoim malym-wielkim szczęściem?

Witaj

Gratulacje małego cudu.

Moje szczęście też tak długo spało nawet 7-8 godzin, nie mogłam jej dobudzić pielęgniarki też. Leżałyśmy jeszcze w szpitalu na fototerapii. Pielęgniarki mówiły że to przez żółtaczkę jest taka śpiąca, może i u was tak jest. Jeśli karmisz ją piersią to w mleku mamy są tzw inhibitory, które powodują wyższy poziom bilirubiny, przez co dziecko może być bardziej ospałe...

_________________

Dziękuję Mała nie jest zółta, została wypisana w 3ciej dobie zycia wiec chyba powinna byc zdrowa. Czy moze zoltaczka pojawia sie tez pozniej? I dziecko wcale nie musi byc zolte? Mimo wszystko troche mnie uspokoilas z tym spaniem, bo nie moglam nigdzie znalezc info o tak dlugim snie niemowlaka. Obudzila sie godzine temu i zjadla dosc porządny obiad teraz pewnie znowu do 18 bedzie spala (oby nie). Moze jednak wybrac sie z nią do lekarza?

Moja tez nie była żółta, jedynie jak miała zbadaną krew był wysoki poziom bilirubiny. Jeśli je i przybiera na wadze to chyba nie ma powodów do niepokoju ale pediatrę przy okazji możesz zapytać.

Jeszcze zatęsknisz za takimi chwilami

_________________

pamiętaj też że doświadczenia minionego porodu też dziecko odreagowuje i może właśnie w ten sposób że lubi sobie dobrze po spać. gorzej by było gdyby trafił ci się rozkrzyczany "egzemplarz" i wtedy nie wiedziałabyś co się dzieje i czy coś boli czy po prostu chce po płakać.
spokojnie maluch się rozkręci a jak skończy roczek to będziesz się z tego śmiać bo trzeba będzie mieć oczy w koło głowy także spokojnie i odpoczywaj bo właśnie zaczęłaś pracę na etat 24godzinny.
pozdrawiam

_________________

dziękuję bardzo wszystkim za odpowiedz

gajonek - jak przedmówczynie, dzieci często odsypiają poród.
U nas dziecię przez prawie 2 tygodnie dużo spało, a potem pojawiły się problemy z brzuszkiem i dziecię spanie zamieniło w krzyki.

Ale jeśli w zachowaniu Twojego dziecka coś cię niepokoi skonsultuj z lekarzem.
Choć pewnie do was powinna przyjść położna i jej też powiedz o swoich niepokojach (mam nadzieję, że położna jest w porządku)

_________________
pamiętam [*]

dokladnie, zgadzam sie z poprzedniczkami

_________________
w domu nigdy dość - dzieci i szklanek:-)

Martensa a dokładnie z czym

Pamiętam moje przerażenie jak mój mały spał ponad 5h, a potem tylko o tym marzyłam, choć Jasiek zawsze był "łatwym" dzieckiem

Myślę, że jak dziecko coś jednak je to nie ma powodów do niepokoju, ważne jest aby sprawdzać ciemiączko, czy nie doszło do odwodnienia, bo jest to bardzo niebezpieczne.

_________________

moj synek w dzien po porodzie tez tak spal, 7 godzin bez przerwy. bylam bardzo zadowolona - do czasu az mnie polozna nie opierniczyla powiedziala, ze absolutnie budzic dziecko co max 4 godziny, bo potem moze nie miec sily ssac i porzadnie sie najesc.