Witajcie,
jestem mamą wcześniaka - Emilki urodzonej w 31tc. Córcia rozwija się ładnie, jest zdrowa - martwi mnie jednak jej jedzenie, a raczej niejedzenie. Przez 6 tygodni była na sondzie, długo uczyła się jeść z butelki (choc urodziła się z odruchem ssania) - szybko męczyła się ze wzgledu na bezdechy. W końcu załapała, przez krótki czas udało mi się nawet karmić ja piersią, ale potem wróciłyśmy do butelki (podaję jej moje mleko).
Od dłuzszego czasu (od listopada ub. roku) Milka ma problemy z jedzeniem, właściwie każdą porcje jej się wmusza. Lekarze nie widzieli problemu, bo ładnie przybierała na wadze. Ostanio jednak strajk przybrał ogromne rozmiary, mała nie przybiera, jeść nie chce - jakby nie czuła głodu. Dochodzą teraz problemy z rozszerzaniem diety - nie chce zupek, owoców... pije tylko moje mleko z butli, czasem trochę zupki Nie wiem, co robić, jestem wykończona nerwowo
Odpuścić jej - niech je, ile i kiedy chce??? Teraz zjada ok. 150ml (ostatnio nawet mniej) co 4 godziny, i tak za mało ;( Próbuję dodawać odrobinę kleiku do każdego mleka, żeby posiłek był bardziej kaloryczny, ale mała i tak fatalnie przybiera - przez ostatni tydzień tylko 60g.
mam dosć.
Co robić???

_________________

Witaj:)robiłaś małej morfologię,żelazo i mocz?mój lekarz sobie bagatelizował moje skargi,że dziecko nie ma apetytu...na własną rękę robiłam badania i wyszedł niedobór żelaza. Bierze ferrum lek.Najprawdopodobniej miała też bakterię w moczu-wynik był niejednoznaczny ale lekazr nie zlecił powtórki.Przy przeziębieniu dostała baktrim i po wyzdrowieniu zaczęła jeść z apetytem:)
Jednak nie je dużo: już 6 razy na dobę. Karmię odciągniętym pokarmem, daje zupki i owocki.Wszystkiego razem zjada około 750-800 gram. Troche jej dopycham, bo jak bym patrzyła na to,że ma jeśc ile chce, to pewnie by jadła ok 700 gram/dobę. Jednorazowo zjada gdzieś 70-120ml mleczka. Łyżeczką zupki zje więcej, bo do 140 gram. Ładnie przybiera,przynajmiej do tej pory. Waży już 9kg a za tydzień kończy 8 miesięcy.
Jak miała ten niedobór żelaza,to nie przybierała na wadze nic przez 3 tygodnie.
I jeszcze mi się prezypomniało,że jak wczesniaczek to musisz kontrolowac jej poziom żelaza, bo nie zgromadziła go wystarczająco dużo w brzuszku. Przy niedoborze zelaza może wystapić brak apetytu i wzmozone pragnienie-to może tłumaczyć,że chce tylko mleczko pić.
Porób badania:)

Jaga1981 - wielkie dzięki za tak szybką odpowiedź.
Robiłam Mili badania w tym tygodniu - rzeczywiście wyniki złe, zanemizowała mi się. W grudniu miała Hgb 10,8 (mimo żelaza tylko 50ug/dl), teraz - tylko 9,7 Przypuszczam, że to dlatego, że moje mleko nie zaspokaja jej potrzeb, a nowości nie chce
Trochę boję się tych preparatów żelaza, dostawała hemofer i fatalnie ulewała - ale pewnie się nie obejdzie... byle tylko jadła normalnie...
Widzę, że nasze maluchy są w zbliżonym wieku i karmione podobnie Też dopycham Milce jedzonko, bo jadłaby równie mało, jak Twoja córa, ale niestety do 9 kg jej daleko...
Uspokoiłaś mnie bardzo. We wtorek mamy wizytę w poradni patologii noworodka, pewnie i tam się coś wyjaśni.
Pozdrawiam ciepło!

_________________

witaj zutka :) Tez przechodzilam przez to co Ty Moja do 4 miesiaca nie jadla wiecej niz 80 ml mleka a do drugiego po 30-40 tez miala sonde tylko ze po niej caly czas wymiotowala. Jak mi ja dali do domu (w dugim miesiacu zycia) to nie chciala pic z niczego dopiero z buteli szpitalnej cos tam ciagnela... Z wprowadzaniem do diety to tez byl koszma nic nie chciala lyzeczka potem miala swoje humorki i raz je a raz nie ogolnie tez badzo malo przybiera na wadze wazy cos kolo 7 kg a ma prawie 10 miesiecy. Wiec mysle ze Ci troche tym pociesze... A ile wazy Twoja? A robilas usg brzuszka? Moj pediatra tez to olewal ze Nikola nie je wymiotuje i nie przybiera na wadze dopiero jak poszlam prywatnie to cos sie ruszylo wiec moze idz do dobrego prywatnego pediatry czasami naprawde warto.

Kaynka - Milka waży sporo, bo 7360g, ale ona przez pierwsze 3 miesiace przybierała po ponad kilogram miesięcznie (urodziła się z wagą 1700, potem spadła do 1410g).
Córa też na początku zjadała po 20-30ml, więc karmiłam ją po powrocie do domu co 1,5 godziny, też w nocy Koszmar! - ale przynajmniej tyła...
USG brzuszka robili w szpitalu, też tuż przed wyjściem (miała 6 tygodni), było OK. Podczas pobytu w szpitalu nie miała zalegań itp, trawiła na bieżąco.
Planuję wyjście gdzieś prywatnie, jeśli w tej poradni nic nie poradzą , ale szczerze mówiąc wolałabym trzymać się jednego lekarza. No ale jeśli znów zbagatelizują problem, to nie bedę miałą wyjścia.
A Twoja Nika to też wcześniak? Jeśli tak, to ile ważyła przy urodzeniu?
Wiesz, nigdy nie podobały mi się warianty imienia Nikola - dopóki nie przeczytałam Sapkowskiego (myslę o trylogii husyckiej) - i Nikoletta brzmi teraz dla mnie fantastycznie
Pozdrawiam!

_________________

zutka Nikola to taki pozny wczesniak z 37 tyg urodzila sie z waga niecalych 2 kg i miala 42 cm Ja mialam planowana cesarke poniewaz Nikola miala wytrzewienie jelit (urodzila sie z jelitkami na zewnatrz ) eh koszmar miala bardzo dlugo zaleganie w zoladku ktore odprowadzali ponad miesiac.
Dziekuje za pochwale imienia :)
Ja dopiero w sobote bede wiedziec ile wazy ale mam cicha nadzieje ze ponad 7400 bo tyle wychodzi na naszej elektornicznej wadze ale wiadomo ze moze byc inna waga Tez karmilam moja tak czesto tyle ze moja jadla tak dlugo ze karmilam ja caly dzien w nocy nie mialam sily wstawalam tylko o 3-4 budzilam ja na karmienie ale ona nie bardzo chciala potem trafila na pediatrie miala odwodnienie i dopiero tam ja pielegniarki karmily cala dobe i zjadala 50 ml co 2 godziny i tam dopiero rudzyla z wagi bo dlugo wazyla 3 kg .

Kaynka Ja też urodziłam w 37 tygodniu:)a hopla na punkcie jedzenia mam przez jej żółtaczkę fizjologiczną, kiedy to mała ni przybierała, trochę spadała z wagi a lekarz stwierdził,że ją głodzę... a ona po prostu nie chciała jeść tylko spać, nie mozna było jej obudzić żadnym sposobem:(troche pociumkała i spała dalej- a wszędzie zalecali ,że dziecko ma jeśc pierś około 15 minut, a ona może z 5 ssała. Na okrągło było ściąganie pokarmu i karmienie co 2 godziny a jedno karmieni 30-45 minut zajmowało.

Zutka moja po wprowadzeniu żelaza dostała biegunki i bólów brzuszka- myslałąm,że to żelazo a okazało się,że to wina kwasu foliowego, który tez brała z żelazem. Hemofer podobno lubi robić brzuszkowe psikusy a ferrum lek jest całkiem dobrze tolerowany. Z mojego doświadczenia wynika,że nie zacznie jeść lepiej dopóki nie dźwignie jej sie poziom żelaza. To jest takie błędne koło, bo dziecko się rozwija i zużywa go więcej a w naszym mleczku jest go mało. Nie ma żelaza ->nie ma apetytu, nie ma apetytu->nie ma żelaza i tak w kółko...

kaynka - współczuję Tobie i Nikoli mam nadzieję, że nie będzie to miało żadnych skutków dla zdrowia i komfortu życia dziecka.
Wiesz, Milka też jadła jedna porcję po 40minut. Myslałam, że jest taka słaba, dopiero potem oświeciło mnie i zmieniłam jej smoczek z ortodontycznego na "balonik" - zaczęła zjadać porcję w 10 minut
Jaga1981 - biorąc wszystko tak na logikę, masz rację. Oby przerwać to błędne koło, bo opadam z sił... karmię małą co 10 minut, ona wypija 4-5 łyków i robi strajk... zjada w sumie mało, byle jednak do wtorku!
Okropne to jest, ale poprawiłyście mi humor

_________________

Szymon miał problemy z przybieraniem na wadze, dalej ma. Zrobiłam badania na poziom hormonów tarczycy TSH. Wyszła niedoczynność tarczycy. Bierze leki od 2 tygodni i ładniej je. niedługo go zważymy

Moja córka też jest niejadkiem. Przez ostatni mc utyła tylko 150 gram
Hemoglobina wyszła ciut powyżej 11. W moczu trochę leukocytów, więc idzie jeszcze do powtórki (dla pewności)
Nowościu córka nie bardzo chce jeść. Najchętniej cyc. Zje plasterek banana, różyczke brokuła, poskube jej trochę rybki, od niedawna mięska troszke. Wolała by jeść sama i żuć kawałki, choć ma tylko 2 ząbki. Papek odmawia.
Dziś była ważona znów: po 10 dniach utyła tylko 50 gram, co daje na mc znów 150 gram
Córka ma 8 i pół mc. Waży obecnie 8,200kg.
Wiem, że to nie jest źle. Dziwi mnie to, że nagle zaczęła tyć tak malutko. Do tej pory ładnie tyła - książkowo.
Czy to ma związek z tym, ze dziecko już powinno jeść inne rzeczy?
A może moje mleczko już nie wystarcza raczkującemu szkrabowi? Czy jak zacznie jeść nowości to zacznie juz tyć.
Czy to, że tak mało tyje może być objawiem choroby?

Witam i ja jestem mama niejadka - wczesniaka
Iza urodzila sie w 35tc wg skali Baalarda (37tc wg mojego ginekologa), wazyla 1580g.
Od urodzenia miala problem z jedzeniem, potem przez jakis czas ladnie jadla i przybierala na wadze, za jakis czas znow kiepsko jadla i waga slabo szla w gore. Zrobilam jej badania, miala lekka anemie, brala Ferrum, wyniki sie poprawily, ale apetytu jak nie miala tak nie ma.
Najchetniej pilaby tylko mleko, a na inne stałe jedzenie nawet nie chce spojrzec. Pediatra ciagle mi mowi ze glodze dziecko, ale ja juz niewiem jak i czym mam ja karmic. Dzis ma 18 miesiecy i wazy kolo 8500 g.
Je mniej wiecej tak:
7.00 - 180ml mleka z 2 miarkami kaszki
11.00 - 2 parowki lub obklad z chleba (chleba nie tknie wcale), czasem pol jajka
15.00 - 4-5 lyzeczek obiadu, zupy
19.00 mleko z kaszka 150-180 ml.
w miedzy czasie pije duzo wody, z przekasek czasem zje chrupka lub paluszka czy bebetki. owocami sie bawi, posmakuje ale nie zje. probowalam jej dawac chlebek z dzemem, serem i innymi ale tez nie chce jesc. Jogurtow tez nie tknie.

_________________

minia spokojna glowa... moja Iza ma 2,5 roku i wazy 10,5 kilo... nie jest zle... jest drobniutka i spodnie z dupki spadaja... szalu nie ma z przybieraniem na wadze bo jej roczna siostra wazy tylko niecay kilogram mniej... dodam, ze Iza tez jest wczesniakiem.... bedzie dobrze!!! uwierz mi...

_________________

To ja też zawsze myślałam że dzieci tak mają bo moja od 8 miesiąca przybrała 3 kg do tej pory i waży 10.5 kg, no po jelitówce może znów sadła do 10 W maju okazało się że mam subkliniczną niedoczynność tarczycy ( po przebytej infekcji-zapalenie puc 8 miesięcy) i teraz wyszły jej tłuszcze w kale jest podejrzenie o zespół złego wchłaniania , albo uszkodzona trzustka jest wynikiem powikłania po ospie i, które miała w wieku 18 miesięcy albo innej infekcji. Z obserwacji zauważyłam że ciągle jej spada poziom żelaza, nawet jak dostanie ferum. Z apetytem różnie. Raz je, raz nie. Staram się nie zmuszać. Zaczęła lepiej jeść jak poszła do przedszkola.

_________________

Arek waży 11kg, nie jadek od urodzenia, wagę swoją podwoił jak miał roczek wtedy ważył 8800kg. Żelazo zaniżone, do tego alergia. Najlepiej nie zmuszać, a w okresach niejadkowych daje Arkowi po prostu to co lubi.

Fifi normalnie żal mi Aty jak o tym piszesz.
U Arka też podejrzewali syndrom złego wchłaniania.

_________________

astrid no mi tez serce pęka. W listopadzie mamy wizytę w poradni mukowiscydozy. Chlorki wykluczyły mukowiscydozę ale ten lekarz zajmuję się dziećmi z niewydolnością wielonarządową.
Teraz juz z górki.

_________________