Dziewczynki

ostatnio dowiedziałam się ze dla chłopców nie powinno podawać się zbyt często jajka na twardo. Moj syn ma 16 miesięcy i od 4 miesięcy podawałam mu całe jajko na twardo (oczywiście przetarte przez sitko) co drugi dzień. Ostatnio dowiedziałam się ze nie powinno się (zwłaszcza chlopcom) podawać tak często jajka na twardo. Prawda to czy fałsz bo zgłupiałam
dzieki za odpowiedz
Majka

_________________

A to czemu niby nie wolno? W ogóle nie powinno się jeść za dużo jajek, bo mają chyba dużo cholersterolu. Mój syn lubi jajecznice i jajko na miękko, kiedyś pilnowałam aby jadł pół jajka co drugi dzień potem co drugi dzień całe, a teraz je co jakiś czas i ciężko mi jest określić co ile. Raz w tygodniu z 3,4 jajka góra. Jak nie mniej

_________________

Jajka same w sobienie są szkodliwe, ale te fermowe mają dużo hormonów i z tego względu trzeba być ostrożnym. Podobnie jak z fermowym drobiem.

mamy w takim razie dzieci w podobnym wieku zapytałam Was poniewaz takie słuchy doleciały do mnie ze podobno za duzo nie wolno. Ponoc u chlopcow moze to miec wplyw na jego narzady rodne itd moj syn podobnie jak Twoj uwielbia jajka na twardo, na miekko takze nie chcialabym mu odbierac tej przyjemnosci jedzienia
dzieki za odp ...teoche mnie uspokoiłyście
Majka

_________________

nawet w nowym schemacie żywienia niemowląt jest, żeby już od 7 miesiąca życia dodawać do zupki pół żółtka (pewnie chodzi o jakąś profilaktykę, ale nie wiem o jaką );

jak maluszek lubi to na zdrowie

_________________

jamapi chodzi o uzupełnienie żelaza

_________________

buhaha - ja tez słyszałam o tym, ze chłopcom nie dawac jajek - jakis wiejski zabobon związany z jądrami - ludowe glupoty. Jajka owszem mają cholesterol ........ i to mnostwo .......... ale tylko ten dobry (bo cholesterol dzieli się na dobry i zły) ........... jaja są zdrowe, jasne, ze nie mozna przesadzic z iloscią, bo są cięzkostrawne ......... ale bez przesady jądra nie znikają od nadmiaru jajek .......... wręcz przeciwnie dzięki zawartym w nich skladnikach rozwijają się bez szwanku . Ja daje jajco w ilosci około 4-5 sztuk tygodniowo wliczając w to wszytsko: zawarte w makaronie, w daniach czy panierce. Jądra nadal są:)

_________________

kiedys utarlo sie przekonanie na wsiach ze jedzenie jajek przez chlopcow powoduje u nich bezplodnosc, zadne naukowe badania nie potwierdzaja tej tezy.
wiadomo ze jak z kazda rzecza nie nalezy przesadzac, ale jak lubi i zje kilka jajek to raczej nic mu nie bedzie.

ja jestem bardzo w temacie wiec sie wypowiem a raczej przekaże to co powiedziała nam pediatra .
ogólnie jajka i zawarty w nich cholesterol mają bardzo dobry wpływ na rozwój mózgu naszych dzieci ,poprawia on pamięć i dobrze wpływa na rozwój maluchów.Własnie dlatego zaleca sie podawanie żółtka juz w tak mlodym wieku.

Piotrek uwielbia jajka i mógłby jeśc codziennie dlatego zapytałam na szczepieniu jak to jest z tymi jajkami i powiedziała ze może zjeść tylko 3 jajka tygodniowo plus jajka w makaronach .
A to dlatego ze własnie jajka są z fermy gdzie nioski sa karmione paszami z dodatkami hormonów ,i zawierają dużo estrogenu .
Gdyby to były jajka ze wsi od sprawdzonych zwykłych gospodarzy czyli takich którzy jaj nei sprzedają na duża skale to można podawać wiecej .

O tyle wiem

_________________

dziewczyny
bardzo bardzo dziekuje Wam wszystkim za opinie, porady.
czyli pozostaje przy swoim. Moj mlody bedzie zatem bez problemu nadal wcinal jajka zwlaszcza ze widze ze naprawde je lubi
do uslyszenia
Majka

_________________

hm co do jajek mam duży staż z wielu powodów nie mogę opisać jakich ale przekaże wam to co wiem i sama przetestowałam i stosuję. Jajko, można jeść jajka ale ich białko (to białe:P) jest szkodliwe w większych ilościach. Posiada on bardzo małowartościowe białko, to białko nie zawiera nic co mogłoby się przydać organizmowi w pozytywnym znaczeniu.

Ważne jest żółtko. żółtyko samo w sobie posiada odpowiednią dawkę węglowodanów, białka i tłuszczu. Które powodują tak jak koleżanka wcześniej pisała lepszy rozwój organizmu. To prawda. Co powiem wam ciekawego czego na pewno nie wiecie to żółtka powodują uodpornienie organizmu,gdyż ich skład wyrównuje w organizmie te zapotrzebowanie w odpowiednich ilościach. Więc żółtko jest bardzo wskazane. Ja od 5 lat co 2 dzień spożywam na śniadanie : na masełku smażone 4żółtka + 1 całe jajko wbijam, dodaje sobie np szczypiorku czy pomidorka co mi tam pasuje. I od 5 lat nie choruje na żadne choroby. Pomijając iż uważam na cukier (węglowodany w różnej postaci chleb, ziemniaki, wafle ryżowe itdp.) Bo weglowodany w duzej mieze wiecej szkodza niż tluszcz. To węglowodany powoduja że tłuszcz jest tak nie bezpieczny.

Więc polecam żółtka, jajka całe też ale jak mowie jedno wystarczy, nie bede dużo opisywać bo to co pisze i tak wiazać trzeba by było z ilościami , gramami. Co jest bardzo wazne. Ale co moge powiedzieć. żółtko zawiera duzo witamin i naprawde polecam.

ja jajka jem baaaardzo rzadko, kilka na miesiac, jestem zdrowa, nie choruje, nie chodze do lekarza. (no wiadomo poza tym co trzeba)
a o tym co piszesz czytalam juz kiedys w necie, poza tym bialko jajka uczula, natomiast zoltko nie.

No nie wiem czy tak napewno nie. Chyba znacznie rzadziej uczula żółtko.

A my się zapomnielismy z jajkami. Kiedyś parę razy mały dostał żółtko i potem wyleciało mi z głowy. To duży błąd? I ile teraz mu dawać?

Pozdrawiam

_________________

Po 7 miesiącu życia do diety niemowlęcia włącza się żółtko jaja.
Pół żółtka (ok. 1,5 łyżeczki surowego) należy dodawać, co drugi dzień do zupy lub przecieru jarzynowego z gotowanym mięsem.
Surowe żółtko przed połączeniem z potrawą należy zahartować dodając do niego trochę gorącej potrawy; całość należy zagotować. Do zupy można dodać również roztarte żółtko ugotowane na twardo. Nigdy nie podajemy surowego jaja.

Od 9 miesiąca - jeśli dziecko karmione jest sztucznie i od 10 - gdy karmione jest naturalnie, codziennie podaje się pół żółtka do posiłku obiadowego.

Od 11 miesiąca życia wprowadza się 3-4 razy w tygodniu całe jajko gotowane na twardo (nie dłużej niż 10 minut), w postaci jajecznicy przyrządzonej na parze lub sadzone na parze.

Dziecku w wieku 1-3 lata, 1 jajko można podawać 4-5 razy w tygodniu. Jeśli jajko jest podawane na obiad zamiast mięsa, powinno otrzymać go więcej niż zwykle, tj. 1,5 sztuki.

Dzieciom, które mają alergię na białka jaja kurzego zalecane są jaja przepiórcze lub całkowita eliminacja jaj.

przeciez napisalam ze zoltko nie uczula, moze zdarzaja sie jakies przypadki ale sa to spradyczne.

uczula bialko jajka

a co jeśli mam smakosza jajek ? który chętnie by zjadł jajecznicę z 5 jajek poważnie.Jak jemy na śniadanie jajecznicę i robię np.z 5 jajek to gdyby nie to że do tego wcisnę synowi 1,5 kanapki jeszcze to by zjadł ją całą,na obiad jak jajko jest zamiast mięsa to dostaje 1-1,5 jajka i do tego ziemniaki.
Można przedawkować jajka ?
Teściowa mi kiedyś powiedziała,że chłopcy nie mogą jeść dużo jajek (po tym jak powiedziałam,że syn je np.jajecznicę z 2-3 jajek) na pytanie dlaczego i co się stanie usłyszałam "nie wiem,ale nie może"
Więc Was pytam

W tym temacie wszystko zostało napisane.
Nie ma znaczenia czy chłopiec czy dziewczynka.
5 jajek na raz? Lekka przesada. Jedno dziennie. Bierz pod uwagę, że jajka są również innych produktach spożywczych. No i jaja ze sklepu nie są tak niewinne jak jajka ze wsi.

_________________

my mamy jaja ze wsi,od tak zwanych "szczęśliwych kur"
Jajka są w wielu produktach,ale syn i tak ma swoje małe menu,więc aż tyle ich nie otrzymuje na szczęście.Wczoraj jadł jajko i dzisiaj nie mam go w planach