po pierwsze... dlatego ze jestem zbyt leniwa aby bawic sie w gotowanie manny...
po drugie...modyfikowane przy apetycie mojego syna wychodzi taniej...
po trzecie...jest dla dzieci..

kacpi&moni co się tak denerwujesz Ja swojej córce też dałam krowie jak skończyła 14 miesięcy bo bardzo długo gardziła mieszankami. Mieszankę pije, bo w końcu jej jakaś podpasiła po odstawieniu od cyca. Butelkowe świeże mleko tez pije raz w tygodniu.
Twoje słowa

Stad było moje pytanie.

Chodziło mi o to, że każda pisze, że wychowała się na mleku krowim i nic jej nie jest, to dlaczego swojemu dziecku tego nie da tylko mieszankę. Czy teraz zrozumiałaś cel pytania? Odpowiedziałam na twojego posta, że mleko krowie jest w mieszankach ale ma inną zawartość białka. Że to białko może wywołać alergie. Żaden lekarz nie zaleci mleka krowiego od urodzenia. Chciałabym takiego poznać. To decyzja naszych mam jak nas karmiły.
Ty piszesz, że dzieci na mieszankach powinny być karmione słoiczkami tak długo jak piją mieszanke czy to nie sarkazm?
Wyobrażam sobie moją prawie trzyletnia córkę jak je słoiki.
Moje dziecko nie jadło słoików, wolałam sama gotować. Nie z oszczędności po prostu ich nie lubiła.

Nie chodzi mi o to żeby się uwsteczniać, bo ten kto wymyślił pralkę i pampersy powinien nobla dostać

_Lilith_ to tak jak ja

_________________

Nie denerwuje się, tylko nadal widzę, iż nie zrozumiałaś do końca.
Nie piszę, iż ja, my - od urodzenia wychowaliśmy się na mleku krowim, tylko na bebiko, później niebieskim w proszku a na końcu krowie mleko.
sama zacytowałaś mnie więc wczytaj się dokładnie
ja Synkowi również gotuję prawie od początku, bo słoiczkami gardził....
Odnośnie mam trzymających się schematów i tzw, zdrowej żywności to nie sarkazm niestety....
znam mamusie, które swoich 2 i 3 latków karmią słoiczkami hipp bo one są najzdrowsze i eko, mleko tylko modyfikowane, a herbatki: hipp i bobovita
Więc już mnie nic nie zdziwi

mnie tylko jedno bardzo dziwi-skoro mleko krowie jest tak bardzo nie zdrowe dla dzieci ponizej 2 roku zycia( niektorzy uwazaja,ze 3)to dlaczego w innych krajach o tym sie nie mowi tylko akurat w Polsce skoro sa takie nie zdrowe to dlaczego u mnie lekarze nic na ten temat nie wiedza i nawet nie proponuja modyfikowanego po 12 miesiacu zycia skoro az tak bardzo szkodzi to dlaczego w szpitalach po 12 miesiacu sie nawet serwuje krowie i skoro az takie nie zdrowe to dlaczeg w innych krajach o tym nigdzie ale to nigdzie nie jest napisane-wszedzie podaje sie ,ze od 12 miesiaca zycia wprowadza sie pelne mleko a po 2 roku zycia 2% nie wyobrazam sobie serwowac 2 latkowi mleka w proszku bo nie wiem co jest bardziej przetworzone -czy to krowie kupne czy sztuczne oczywiscie nie mowie o malych dzieciach bo wiadomo,ze alergie itp i nie ma mowy o krowim ale dziewczyny dajcie spokoj z tym,zeby 3 latkowi mieszanki serwowac

Chel Mój lekarz rodzinny jest Francuzem, żonę ma Polkę i dwójkę Małych Dzieci
Powtarzam to Mój Lekarz a nie Pediatra Kacperka
Kiedyś przy okazji zapytałam się jego włanie jak to z tym mlekiem jest.
Wiesz co mi powiedział: "Mleko Modyfikowane w Polsce zalecane do 3-go roku życia to czysty marketing".
Bardzo dobrze napisałaś, że niemowlakowi owszem mieszankę, z przyczyn wiadomych
Ale po 12-mcu to już krowie.
Ja zauważyłam, że większość z Rodziny Mojej czy znajomych daje po 12-m-cu już mleko krowie a nie w proszku. Większość dlatego, iż Dzieci nie chcą pić modyfikowanego.
W wielu krajch jest po 12 m-cu zalecane właśnie krowie. W Polsce róźnie mówią różni pediatrzy, ale każda Mama tutaj ma i tak głos decydujący a przede wszystim Dzicko

W Usa dzieci dostaj mleko na kupony tzw WIC ki, jak dziecko jest malutkie to dostaj mleko proszku modyfikowane np.Enfamil ale juz po 12 miesiacy zastepowane jest zwyklym krowim odtluszczonym 1 % lub low fat czyli beztluszczowym.

Tu po 12 miesiacu nie daje sie dzieciom modyfikowanego, zaden lekarz nawet tego nie zaleca i radza przestawic dziecko na zwykle.

_________________



"Dziecko to czastka Nieba na ziemi"..

ja mieszkam w USA i nigdy nie dostalam kuponow z WIC na zadne mleko i z tego co sprawdzalam to bardzo ciezko dostac tzn musialabym przeymierac z glodu,zeby sie zakwalifikowac a po 12 miesiacu dziecku daje sie pelne mleko a po 2 roku zyciu 2%-w zadnym wypadku nie beztluszczowe ten tluszcz jest bardzo wazny dla malego dziecka-paru lekarzy juz mi o tym mowilo i w poradnikach dla mam kaza podawac pelne mleko do 2 lat

witam!!!
nie wiem od czego zaczac...zatem, dowiedzialam sie, dlaczego po 12 mies. zycia sugeruje sie mleko krowie dla dzieci.. otoz jest mniej sycace niz modyfikowane i to wszystko z obawy aby dziecko sie tym mod. za bardzo nie najadalo, bo moze odmawiac innych wartosciowych posilkow... (pytalam lekarza).... jesli chodzi o mleko korwie to ja nie podaje... starsza corka pije badz mod. badz owsiane... powiem szczerze, ze gdy sama zaczelam pic owsiane zamiast krowiego duzo lepiej sie czulam (mowie o kwestiach zoladkowych bardziej)... mam takie a nie inne upodobania wiec tak robie, ale nie krytykuje innych...


chel co racja to racja, mleko radza dawac tluste, Natusia sorry ale chyba sie pomylilas.. a low fat to niestety nie beztluszczowe tylko z niska zawartoscia tluszczu... i dlatego chociazby radza dawac krowie a nie np.sojowe czy ryzowe bo krowie tlustsze a tluszcz w tym wieku bardzo wazny...

_________________

Witam serdecznie.
Moj synek do 4 miesiaca pil tylko z piersi, potem miesiac z butli i potem koniec z mlekiem!!! Ani grama!! Ilez ja sie nacudowalam, by wypil chociaz troche... Od tygodnia pije mleko krowie z woreczka (3,2%). Smakuje mu ) Szok!! Tylko to mleko toleruje!! Skonczyly sie nocne histerie! Dziecko jest spokojne i zadowolone I NIC, NIC mu nie jest

_________________
[/url]
[/url]

Wiecie mi na zdrowy rozsądek wydaje się, że mleko krowie nie może być odpowiednie dla dzieci... najlepsze jest bowiem dla cieląt. Czyż się nie mylę? Najnowsze badania pokazują, że zwykłe mleko ma za dużo białka, nasyconych kwasów tłuszczowych. Poza tym ja sama lubię mleko, owszem Ale inne badania dowodzą, ze nie jest ono odpowiednie nawet dla dorosłych, dla ludzkiego układu trawiennego. Przetwory są ponoć OK, ale nie samo mleko. Modyfikowane jest natomiast tak stworzone by składam jak najbardziej przypominać mleko kobiece, które chyba nikt nie wątpi nadaje się dla dzieci najlepiej. Stąd uważam, ze jeśli nie pierś to tylko modyfikowane... choć do 3 lat.

Wiga

można sobie uważać i owszem ale jeśli dziecko nie chce pić mleka modyfikowanego to nie ma na to siły a mam rozumieć że jeśli dziecko nie chce mleka modyfikowanego to do 3 r.ż. ma być na cycu

ehhh... kazdy ma swoje zdanie.. ja tez krowiego podac nie chce ale nie krytykuje kogos kto podaje... ile mam tyle opinii...

co racja to racja.. jak dziecko nie chce modyfikowanego... dla mnie karmienie piersia do tak poznego wieku jest chore... (powtarzam: dla mnie) ale trzeba tez wziac pod uwage, ze oprocz mleka krowiego jest wiele innych mlek dostepnych na rynku... moja Iza uwielbia mleko owsiane...

_________________

Osobiście nie uważam karmienia piersią do 3 lat za chore ale za całkowicie naturalne. W przyrodzie inne ssaki też długo piją mleko matki, nawet kilka lat. Jako mama i pedagog jestem przekonana, że karmienie piersią to nie tylko mleko i jego wartość ale także zaspokajanie potrzeb emocjonalnych dziecka. Ale oczywiście to moje zdanie... inne mamy mogą uważać to za "chore". Jasne, zdarza się że karmienie piersią jest niemożliwe... wtedy podałabym mleko zbliżone składem do mleka mamy Najważniejsze jednak, by nasze pociechy były zdrowe, czyż nie?

z ciekawostek... okolo pol roku temu przeprowadzono badania na grupie (bodajze) 30 kobiet... badano mleko z piersi i okazalo sie, ze tylko 3 z nich mialy mleko zdatne do picia przez niemowlaka... takie czasy.. takie jest jedzenie na rynku i tak sie odzywiamy... wiec czasem po prostu nie wiedzac o tym, chcac jak najlepiej, dajemy jednak dziecku to, co jest dla niego niezdrowe...

rowniez jestem pedagogiem ale z mniej "emocjonalnym podejsciem"...

_________________

ok, rozumiem jak najberdziej, jednak wczesniej padlo pytanie co zrobic gdy matka nie moze karmic juz piersia bo np nie ma juz pokarmu, a dziecko nie chce za zadne skarby modyfikowanego, nie dawac mleka wcale

_________________

Myślę że rozwiązaniem są tu przetwory mleczne (podobno łatwiej przyswajalne przez układ pokarmowy niż zwykłe mleko), np. kaszki na modyfikowanym, serki (mój synio je Bielucha), jogurty (naturalne lub z owocami) itp. Znam chłopca, który też odmawia modyfikowanego, po konsultacji z pediatrą "odpuścili" na tydzień a teraz syn je serki Może warto spróbować? Oczywiście to propozycja... zawsze warto to skonsultować z lekarzem.

Gocha 22 możesz podać źródło skąd wiesz o tych badaniach? Ja zacytuję może jeden z mitów na temat karmienia piersią:
"...mleko staje się kiedykolwiek bezwartościowe. Niezależnie od tego, czy matka karmi trzy miesiące, czy trzy lata, nie zmniejsza się wartość odżywcza ani energetyczna pokarmu"
( http://laktacja.webpark.pl/mity.html ). Trudno mi uwierzyć w te badania... i nie chodzi tu o "podejście emocjonalne" ale o fakty.
Pozdrawiam koleżankę po fachu

nie dawać mleka wcale. i już. karmiłam młodego niestety tylko 6 miesięcy piersią, potem musiałam przestać. młody nie znosi modyfikowanego w każdej postaci, kaszkami na sztucznym pluje dalej niż widzi. i nie dostaje w ogóle mleka - ani sztucznego ani tym bardziej krowiego. i żyje. i ma dobre wyniki.
mleka krowiego w czystej postaci nie dostanie jeszcze dłuuuugo.

_________________

w jaki sposob uzupelniasz wapn dzieciaczkowi?

wiga badania przedstawione w telewizji tvn w programie dzien dobry tvn... nie twierdze, ze pokarm jest mniej wartosciowy z czasem.. ale daje do myslenia fakt, ze podali wyniki takich badan w telewizji... jestem w stanie uwierzyc, ze przy serwowanych dzis produktach mleko matki stracilo swa wartosc... (nie mowie o kobietach, ktora faktycznie sie zdrowo odzywiaja)... moze warto pomyslec, czy faktycznie po zjedzeniu np. kurczaka ze sklepu miesnego (faszerowanego sterydami) mleko faktycznie jest takie zdrowe... dalo mi to do myslenia.. ja osobiscie obie dziewczynki karmilam butelka ale nie mial na to wplywu program lecz osobiste uczucia.. tak postanowilam i juz.. nie zaluje.. wyrzutow sumienia nie mam...

_________________