Dzisiaj jest śr wrz 10, 2025 11:38 am


Forum ciąża

» Forum ogólne » Psychologia

Strefa czasowa UTC [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 15 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Kryzys
Post: czw lis 19, 2009 4:31 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz lis 25, 2007 6:39 pm
Posty: 11870
Lokalizacja: Liban k/Poznania ;)
Tematem tego wątku jest kryzys, ale nie taki małżeński, ale kryzys na rynku pracy. W tym roku trzeci raz podejmuję pracę. Za każdym razem zostaję "wydalona" albo nie przedłuża mi się umowy bo tak. Bez oficjalnego powodu. Szukam dalej, nie poddaję się ale ile można. Z każdej strony trąbią że kryzys, że będzie się źle żyło bo gdzieśtam cośtam... Dla mnie to wydumana sytuacja a prawdziwe jest jedynie to że normalnych ofert pracy nie ma a ja z każdą próbą czuję się coraz gorzej. Psychicznie. Fizycznie.
Do tego strach o to jak sobie poradzimy z synem. Co prawda jest mój facet ale jak on długo będzie pracował? Tego nikt nie wie.
Dobija mnie ta niepewność, zatruwa każdy dzień, sprawia że na nic nie mogę spojrzeć normalnie, nie chcę się za nic zabrać.
Czy jestem sama?

_________________
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: czw lis 19, 2009 5:42 pm 

Rejestracja: śr kwie 11, 2007 7:32 am
Posty: 7187
nie jesteś sama...ja pod tym względem wypaliłam się dawno temu, już nawet nie mam siły szukać zatrudnienia.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw lis 19, 2009 9:23 pm 

Rejestracja: pt lis 02, 2007 12:18 pm
Posty: 5859
ja tez juz od dluzszego czasu szukam pracy. wszystkim przeszkadzaja moje studia zaoczne. nie chca mnie nawet w biedronce ( o ironio!). czyli place za to, ze chce byc wyksztalcona... pieniadze sa mi potrzebne na studia, gdyz nie zamierzam zerowac na rodzicach. moj chlopak pracy szuka jeszcze dluzej. zaczyna nas to dobijac, bo w planach mamy zareczyny, slub i nic nie stoi na przeszkodzie oprocz tego, ze nie mamy pracy, czyli stalych dochodow...
a kryzysem teraz kazdy sie zaslania..pracodawcy maja niezla wymowke by nie dawac podwyzek albo zwalniac pracownika. a wiadomo, nikt sam sie nie zwolni bo....jest kryzys..i kolo sie zamyka..


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw lis 19, 2009 9:30 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn sty 26, 2009 11:45 am
Posty: 1591
Lokalizacja: Olsztyn
Właśnie to jest najgorsze, że pracodawcy znaleźli sobie rewelacyjną wymówkę na wszystko. Kryzys i po sprawie. Ciekawe tylko, dlaczego mimo rzekomego kryzysu wypłacają sobie podwójne premie, czyżby kosztem zwolnionych bądź okradzionych z połowy pensji szarych pracowników?

Ja ostatnio byłam w urzędzie pracy potwierdzić gotowość. Mam jakieś 8 lat stażu pracy, byłam i specjalistą ds kredytów, i przedstawicielem handlowym, i redaktorem serwisu, a zaproponowano mi pracę w punkcie xero, 8 godzin dziennie przy maszynce kopiującej. Nie wiem, czy się śmiać, czy płakać :roll:


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw lis 19, 2009 9:40 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz paź 18, 2009 11:24 am
Posty: 11136
Ja ostatnio dostałam ofertę pracy, od tak, zupełenie przez przypadek, gdy poszłam przedłużyć umowę na internet. Po kilku dniach umówiłam się z babką, poszłam i co? Zlała mnie 3 razy, bo za każdym moim przyjściem miała coś do roboty, jak gdyby nie mogła zawołać swojego męża, który był na zapleczu. Doczepiła się, że miałam przyjść na "galowo", a miałam na sobie eleganckie spodnie i bluzkę z kołnierzem, ale czarną, nie białą. Wkurzyła mnie bo sama była w koszulce zwykłej, a jej mąż w bluzie z kapturem. Jutro miałam iść, ale nie idę :roll:
W ogóle zastanawia mnie to - jeśli jest tak duże bezrobocie, to czemu ta baba nie może znaleźć nikogo do pracy? Czy ma takie wielkie wymagania? Czy jest taka wybredna? Nie łapię....

_________________
Obrazek

.... jednak przy odrobinie wysiłku zdołam może kiedyś zrozumieć,
że ludzie zawsze przybywają punktualnie tam, gdzie są oczekiwani.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt lis 20, 2009 8:11 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt gru 12, 2006 2:16 pm
Posty: 7570
Lokalizacja: leszno
Heh no właśnie też często się zastanawiam, czemu są prace gdzie non stop kogoś szukają, albo za mało płacą, albo to jakiś przekręt, mój mąż jak rok temu szukał pracy, też poszedł na rozmowę do jakiejś hurtowni, nie dostał się tam ( a spełniał wszystkie wymagania) i co ta hurtownia od tego czasu szuka non stop pracowników (kupuje lokalną gazetę) nie rozumiem tego. Co do kryzysu ja o moją pracę się raczej nie boje pracuje w DPSie, więc to będzie istnieć mimo kryzysu, ale jadą po premiach mówiąc ze jest kryzys i to mnie wnerwia, bo ile można tego słuchać. Bardziej się boję o pracę męża, pracuje jako wuklanizator ale jakoś obsesyjnie o tym nie myśle.

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt lis 20, 2009 8:25 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz lis 25, 2007 6:39 pm
Posty: 11870
Lokalizacja: Liban k/Poznania ;)
W końcu zapisałam się do psychologa. Nie radzę sobie z tą sytuacją. Chciałabym zacząć coś swojego ale przecież jest kryzys to nikt nic nie kupi ode mnie.
Czy znów trzeba będzie wygnać połowę Polaków za granicę żeby zaczęło się żyć normalnie?
Wiecie co mnie wkurza? U mojego faceta robią zwolnienia. Dlaczego? Bo nie ma pieniędzy. Dlaczego? Bo firma pompuje kasę do swojej firmy-matki bo tam się źle dzieje. No po prostu pogrążajmy się wszyscy razem.
Ja wiem że za dwa lata pewnie zacznie się poprawiać ale do cholery coś trzeba jeść przez ten czas.
I po co się uczyłam tyle lat. Trzeba było dbać o rozciągnięcie i tańcować na rurze

_________________
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt lis 20, 2009 10:56 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw paź 04, 2007 9:27 am
Posty: 7655
Lokalizacja: Lublin/Dartford UK
Jeszcze niedawno właściciele firm mogli zatrudnić tylko 3 razy na czas określony i potem stały etat, ale nawet to rząd zniósł, aby nam "udogodnić" ... Ci bardziej normalni po prostu zmieniają wymiar pracy z całego na pół etatu, na 3/4 ...

Nosferatu Trzymaj się babo i nie wyłamuj .... Wiadomo, że desperacko szukając pracy można się podłamać ... człowiek tyle czasu "harował", uczył się , wrzucał kasę na swoją przyszłość, a tu nagle nikt nas nie docenia ..., ale dasz radę ... musisz!!! Wiedz, że nie jesteś sama .... ja mam pracę, ale co z tego, jak obroty połowę mniejsze i zaczynam tonąć w długach, ale wierzę, że będzie lepiej ... bo musi :D

_________________
Obrazek 06.09.2007
Obrazek 13.07.1999
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob lis 21, 2009 9:41 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz lis 25, 2007 6:39 pm
Posty: 11870
Lokalizacja: Liban k/Poznania ;)
Mritula ale Ty chociaż robisz to co umiesz. Mi moja wiedza nie przydaje się na nic. A niestety niedługo trzeba będzie desperacko bo po prostu skończy się kasa

_________________
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob lis 21, 2009 10:51 pm 

Rejestracja: pt lis 02, 2007 12:18 pm
Posty: 5859
ech wiecie co, ta historia chyba pobije wszystkie:
moj P w akcie desperacji zadzwonil ostatnio na ogloszenie "praca caly rok na cmentarzu". okazalo sie ze to prace porzadkowe i kopanie grobow. ale niestety zostal od razu odrzucony bo nie ma doswiadczenia.... i druga oferta, ekipa sprzatajaca: niestety P nie na doswiadczenia w sprzataniu... smiac sie czy plakac? to juz na kopidoła trzeba miec doswiadczenie....? a moze studia i podyplomowke? :evil:


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob lis 21, 2009 11:39 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt paź 16, 2007 3:21 pm
Posty: 11119
Zza to nie jest śmieszne,u nas do hotelu potrzebowali panie do sprzątania zgadnij jakie mieli wymagania.Wykształcenie minimum średnie i biegły język angielski do czego do sprzątania kibli ?? masakra jakaś.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz lis 22, 2009 9:41 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz lis 25, 2007 6:39 pm
Posty: 11870
Lokalizacja: Liban k/Poznania ;)
No to rzeczywiście wyjątkowo zachęcające. Jestem ciekawa jakie trzeba mieć doświadczenie żeby wykopać dół. Kretynizm.
I jeszcze denerwuje mnie to że na nic nie mam wpływu. JA nic nie mogę zdziałać, poprawić itd. Ehhhh

_________________
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz lis 22, 2009 12:57 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw lut 19, 2009 7:14 am
Posty: 2502
Lokalizacja: warminsko-mazurskie
Ja też długo szukam pracy :roll: Jeszcze zanim w ciąże zaszłam szukałam i nic.
Teraz tym bardziej mi na zależy na znalezieniu pracy, bo wiadomo przy dziecku wydatki zawsze rosną. A po drugie potrzebuję bycia z innymi dorosłymi ludźmi.
Ale będąc na paru rozmowach słyszałam to samo co Wy :? A na jednej najważniejszym pytaniem było, kiedy chce mieć drugie dziecko
Czuje ze w domu wariuję :?

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz lis 22, 2009 2:09 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz paź 18, 2009 11:24 am
Posty: 11136
Czytam, czytam i oczom nie wierzę! Jest PONOĆ tyle miejsc pracy, ale jak przychodzi co do czego to nie można tej pracy dostać! Ja miałam iść w piątek na spotkanie z babeczką (miałam być z nią cały dzień, bo chciała zobaczyć jakie mam podejście do klientów), ale nie poszłam, bo jak wcześniej pisałam - baba zaczęła się wobec mnie zbyt "pewnie?" zachowywać? To jej nie pasowało, tamto jej nie pasowało. No sorry, baba mnie jeszcze nie zatrudniła, a czepia się, że nie wychodzę obługiwać klientów, a jak ja mam to zrobić niby kiedy nie mam informacji odpowiednich aby im przekazać- chociażby ceny internetu? Bo to bluzka czarna a nie biała, mimo, że elegancka. Brak słów po prostu! I tyle! Tak więc w piątek nie poszłam, ale wieczorem byłam na zakupach, zaraz obok jej salonu i co zauważyłam? Nie było jej, tylko jej pracownica. Po co więc umawiała się ze mną a nie miała zamiaru być na tym spotkaniu? Jak dla mnie to jest chore!

_________________
Obrazek

.... jednak przy odrobinie wysiłku zdołam może kiedyś zrozumieć,
że ludzie zawsze przybywają punktualnie tam, gdzie są oczekiwani.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: ndz lis 22, 2009 4:08 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz lis 25, 2007 6:39 pm
Posty: 11870
Lokalizacja: Liban k/Poznania ;)
Cath niestety w poprzedniej pracy podziękowano mi bo...nie podobałam się prezesowi. Wizualnie. Dostawałam sygnały że powinnam ubierać się w białe bluzki bo jemu się podoba ale stwierdziłam że skoro ubieram się elegancko (także preferuję czerń) a pracę wykonuję porządnie to chyba nie ma problemu. A jednak...
Pracując w dealerstwie też mi podziękowano bo prezesowa miała na mnie focha. Za mało imprezowa byłam czy może nie dość ładna dla niej. Nie wiem. Nie wnikam bo mi się nie chce. Ja z mojej strony uważam że jestem dobrym pracownikiem, nie wszędzie się nadaję ale mimo to staram się pracować najlepiej jak umiem.
No i teraz przychodzi moment rozmowy gdzie pracodawca pyta mnie dlaczego w tym roku miałam takie krótkie okresy pracy...Nie jestem brzydka (modelką też nie bywam ;)) ale jak mówię że zwolniono mnie bo się nie podobałam to patrzą na mnie jak na wariatkę. Muszę wymyślić lepszą wymówkę

_________________
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 15 ] 

Forum ciąża

» Forum ogólne » Psychologia

Strefa czasowa UTC [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Antykoncepcja - Bezpłodność - Planowanie ciąży - Objawy ciąży - Test ciążowy - Ciąża - Ciąża bliźniacza - Termin porodu - Objawy porodu - Poród - Laktacja - Niemowlę - Karmienie niemowląt - Macierzyństwo - Psychologia - Przepisy kulinarne - Uroda
Friends Pliki cookies forra