Hej mam 24 lata. I mam problem maly czy duzy okreslcie sami,ale potrzebuje wazej porady co mam zrobic bo sama juz nie wiem. Wszyscy na okolo sa w ciąży,przyjacólka,kolezanki,w rodzinie tez sa kuzynki w ciąży i ja m chyba pozazdroscilam bo tez bym chciala,jak na nich patrze to sama pragne miec bobaska,sama nie wiem czy to zazdrosc,czy obudziala sie we mnie chęć zostania mama,a do tego wszystkiego bylam jakies 5 tyg. temu na badaniu krwi i wyszlo mi ze mam anemie spowodowaną niedobórem żelaza,biore żelazo w tabletka (3 tyg.),i od 3 miesiecy kwas foliowy,a zeby to jeszcze skomplikowac to zgodzilam sie byc chrzesna u kuzynki,jej dzidziusia,a czytalam ze kobiety w ciąży "nie moga " (przesądy) byc matkami chcesnymi. I mam straszny dylemat co zrobic,chcialabym wszytsko na raz ale niestety sie da sie mięć wszytskiego,pomóżcie mi prosze co mam zrobic. Za wszystko z góry dziekuje

po pierwsze jesli zgodziłas sie juz byc matka chrzestna to nia zostan bo dziecku sie nie odmawia a z tego co piszesz to jak na razie nie jestes w ciazy wiec trzymanie dziecka do chrztu w niczym nie przeszkadza a nawet gdybys była i były by to poczatki ciązży to mysle ze to tez nie miało by zadnego wpływu.A co do dzidzi to jesli podleczysz anemie to mysle ze nie bedzie z tym zadnych problemow jesli nie masz zadnych innych zaburzen w org,a instynkt macierzynski nie wybiera jesli czujesz ze chcesz zostac matka todziałaj w tym kierunku oby te dzialanie nie były tylko chwilowym kaprysem i chwilowa checia posiadania dziecka tylko dlatego ze inni maja musisz byc pewna w 100%ze chcesz dziecka a przedewszystkim porozmawiac ze swoim partnerem:)życze powodzenia w starankach

_________________
"Najważniejszą decyzją w życiu jest to, kogo poślubisz. Choćbyś zsumował wszelkie inne decyzje, jakie podjąłeś i tak nie dorównają ważnością tej jednej."

dziekuje za pomoc,a co do instynktu to ja bardzo kocham dzieci i zawsze pragnelam miec swoje dziecko, tylko balam sie i nadal boje, one jest takie male,kruche i delikatne,boje sie ze zrobie mu krzywde oczywiscie niechcaco,a chrzciny beda dopiero listopad,grudzien,wiec napewno podlecze swoja anemie i bede wpelni gotowa do macierzystwa

Przecież to są przesądy. Co to za różnica, czy początki ciąży czy nie początki... Piszesz tak, jakby to miało jakieś medyczne uzasadnienie.

chanelka na forum pytasz, czy masz zajść w ciążę?
Bo nie bardzo rozumiem.

_________________

chanelka
dylemat nie bedzie istaniał, jesli zweryfikujesz czy juz jestes w ciązy. skoro przesady sa dla ciebie wazne, myslę, ze to powinno ci sprawe wyjasnic.

pytasz co masz zrobic? zastanowic sie, co jest w zyciu wazne i wazniejsze... a potem postarac powoli i sukcesywnie wprowadzac to w zycie. oczywiscie, nie wszystko mozna sobie w zyciu zamówic. pomyslisz i masz... ale skoro obudził sie w tobie instynkt macierzynski mozesz przeciez spróbowac podążąc tą drogą.
powodzenia

_________________


http://lb2m.lilypie.com/qGGwp1.png

Melania (*2.06.2007), Tymoteusz (*30.09.2007) i Liwia (*14.03.2009)

Xezbeth ja w przesady nie wierze ale czytajac post Chanelki wynika ze ona w nie wierzy o to mi chodziło a nie o medyczny punkt widzenia

_________________
"Najważniejszą decyzją w życiu jest to, kogo poślubisz. Choćbyś zsumował wszelkie inne decyzje, jakie podjąłeś i tak nie dorównają ważnością tej jednej."

Ja tez w przesądy nie wierze,ale w mojej rodzinie zdarzyl sie taki przypadek,ze chrzesna byla w ciąży,nio i ktos inny zostal chrzesnym tego dziecka,wiec ja napewno bede miec to samo. Nie moja wina ze inni w to wierza.

aha jeszcze jedno wszedzie pisze, że "chciałabym",wiec z tego wynika jasno że nie jestem.

chanelka
na forum nie piszemy posta pod postem. korzystaj z opcji zmien w prawym górnym rogu swojej wypowiedzi

_________________


http://lb2m.lilypie.com/qGGwp1.png

Melania (*2.06.2007), Tymoteusz (*30.09.2007) i Liwia (*14.03.2009)

Dla mnie jedynym i podstawowym pytaniem jest to gdzie w tym wszystkim jest Twój partner Nic o nim nie piszesz, czy jest i jak on się na to zapatruje, a dla mnie jest to podstawa, bo jak wiadomo, żeby powstało dziecko potrzeba dwojga. Nie da się tak powiedzieć-chcę być w ciąży i już jestam...

_________________



www.garnek.pl/jan07

Ten temacik już też raczej nie jest ciągnięty

_________________

Nie szkodzi. Może jeszcze ktoś tu zagląda, albo ma podobny problem.

_________________



www.garnek.pl/jan07

Karolcia82 a patrzyłaś na date tego posta temat jest z czerwca założycielka od dawna sie nie odzywa

_________________
"Najważniejszą decyzją w życiu jest to, kogo poślubisz. Choćbyś zsumował wszelkie inne decyzje, jakie podjąłeś i tak nie dorównają ważnością tej jednej."

Ale tak jak już pisałam ktoś może miećpodobny problem.
A jakbyście nie chcieli, żeby ktoś tu pisał, to zamknełybyscie temacik

_________________



www.garnek.pl/jan07

Masz prawo w nim pisać,ale to trochę bezsensu ,poza tym każdy swoje problemy traktuje w sposób indywidualny,więc mała nadzieja,że ktoś podepnie się pod temat

_________________

Karolcia chcesz to pisz nikt ci tego nie zabrania
Zgadzam sie z A-strid takie tematy na ogół są indywidualne

_________________
"Najważniejszą decyzją w życiu jest to, kogo poślubisz. Choćbyś zsumował wszelkie inne decyzje, jakie podjąłeś i tak nie dorównają ważnością tej jednej."