Dzisiaj jest śr wrz 10, 2025 1:23 pm


Forum ciąża

» Forum ogólne » Psychologia

Strefa czasowa UTC [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 41 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna
Autor Wiadomość
Post: pn maja 26, 2008 12:36 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob lis 24, 2007 11:40 pm
Posty: 990
Lokalizacja: Kalisz
Witam was wszystkie. Chcialabym sie podzielic z wami moim problemem, a raczej problemem mojego meza. Od jakiegos czasu cierpi na depresje, ignoruje otoczenie, zamyka sie w sobie, przestaje mowic o problemach, czesto w nocy placze a gdy prosze go by powiedzial co sie dzieje, mowi ze nic takiego, trzeba ciagnac go za jezyk by wykrztusil z siebie co jest nie tak. Od jakiegos czasu zaniedbuje siebie i obowiazki, jestem zrospaczona tym, co sie z nim zaczelo dziac, chodzi zdolowany i nic go nie cieszy, martwie sie o niego, ale nie jestem w stanie zaciagnac go do lekarza bo nie daje sobie powiedziec ze wpadl w depresje i potrzebuje pomocy. Niedlugo pojawi sie w naszym domu dziecko, pragnelismy tego i w koncu sie udalo, niestety ja sama nie dam rady bez jego pomocy i jeszcze zamartwiac sie jego stanem. Chce mu pomuc by w naszym zyciu znow zaswiecilo sloneczko, ale mam wrazenie ze pograzam sie w jego chorobie, coraz czesciej zaczynam sie zamartwiac, dolowac i bojesie ze to doprowadzi do coraz czestrzych klutni, ktore juz maja miejsce, a w koncu do rozstania :cry: Moze potraficie jakos pomuc, co zrobic z jego przypadkiem. Myslalam by zaprosic do nas lekarza, ktory z nim porozmawia ale nie wiem czy to jest mozliwe, moze potrafi ktoras z was powiedziec czy jest taka opcja... jestem zalamana tym, co sie dzieje z moim skarbem i chce mu pomoc, ale nie wiem jak sie do tego zabrac, prosze pomózcie. :(

_________________
Anetka 25.07.08r. 14:40 3240g 56cm-moja Lipcóweczka 2008.
Obrazek Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: pn maja 26, 2008 5:54 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt maja 29, 2007 11:34 am
Posty: 6754
Lokalizacja: Lublin/Chełmek
aniołku
problem jest bardzo trudny z kilku powodów. nie mozna leczyc męza na siłe, ty mogłabys korzystac z pomocy psychologa jako najblizsza osoba, ale wkrótce bedziesz mamą i sama bedziesz w drazliwym okresie połogu... sama piszesz, ze zaczynasz w tym wszystkim uczestniczyc...
dla mnie kluczowym jest sprawa czy mamy do czynienia z depresją, czy tez są to zachowania wywołane jakimś poważnym problemem. niestety nie mozna tego sprawdzić przez internet... potrzebna jest diagnoza i leczenie, jesli to rzeczywiscie depresja to mąż sobie sam nie poradzi...
ale to oczywiscie sama wiesz, bo jestes tego wszystkiego świadoma.
lekarza mozna zaprosic do domu, zwłaszcza jesli macie jakiegos znajomego, ale niestety pacjent sam musi wyrazic zgode na leczenie, bo nie ma tu żadnego przymusu. czy macie oparcie w rodzinie? moze jest ktos kto ma bliski kontakt z mężem i mógłby z nim porozmawiac, nakłonic go do wizyty w poradni, albo chociaz ktos kto mógłby nieco z dystansu ocenic stan męza?

_________________
Obrazek

http://lb2m.lilypie.com/qGGwp1.png

Melania (*2.06.2007), Tymoteusz (*30.09.2007) i Liwia (*14.03.2009)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn maja 26, 2008 6:39 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob lis 24, 2007 11:40 pm
Posty: 990
Lokalizacja: Kalisz
tesciowa, jego mama, ona pierwsza zwrocila na to uwage... Meza rodzice bardzo chetnie pomoga jesli zajdzie taka potrzeba, wiem ze mozna na nich liczyc. wszysty chcemy by poszedl z tym do lekarza zanim bedzie zapozno... tylko jak go przekonac by chociaz z nim porozmawial, gdy on niewidzi potrzeby... :(

_________________
Anetka 25.07.08r. 14:40 3240g 56cm-moja Lipcóweczka 2008.
Obrazek Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn maja 26, 2008 6:47 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt maja 29, 2007 11:34 am
Posty: 6754
Lokalizacja: Lublin/Chełmek
aniołku, niestety najczęściej osoby chore nie czują się chore...
najlepiej byłoby gdyby mąż skorzystał z pomocy jeszcze przed narodzeniem dziecka. ja skontaktowałabym się jednak z poradnią. moze teściowa się tym zajmie, najlepiej zadzwonic i dowiedziec się na miejscu, jakie macie możliwości. może istnieje grupa wsparcia dla rodzin z podobnymi problemami w pobliżu miejsca waszego zamieszkania?

_________________
Obrazek

http://lb2m.lilypie.com/qGGwp1.png

Melania (*2.06.2007), Tymoteusz (*30.09.2007) i Liwia (*14.03.2009)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn maja 26, 2008 7:02 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob lis 24, 2007 11:40 pm
Posty: 990
Lokalizacja: Kalisz
Tego niestety nie wiem Gosiu, ale rozmawialam z tesciami i najchetniej wyslaliby go do prywatnego lekarza i oplacili w pelni leczenie, tylko mam go namowilc na spotkanie i podjecie tego ow leczenia, ale mi jest ciezko to zrobic poniewaz jestem drazliwa osoba i szybko potrafie sie zdenerwowac, przez to ciezko jest mi z tym, ze to ja mam go do tego przekonac.

_________________
Anetka 25.07.08r. 14:40 3240g 56cm-moja Lipcóweczka 2008.
Obrazek Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn maja 26, 2008 7:55 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt maja 29, 2007 11:34 am
Posty: 6754
Lokalizacja: Lublin/Chełmek
aniołku
ja cie w pełni rozumiem, twoje położenie jest trudne - z jednej strony mąż, który wymaga pomocy, z drugiej osoba, która nie czuje sie chora i ma prawo oczekiwać od ciebie lojalności. a przeciez to jeden i ten sam człowiek, którego kochasz. no i do tego ty - w ciązy i jak piszesz sama drażliwa... oczywiście rozmowa jest potrzebna, ale nie mam gotowego przepisu jak postąpic.
wydaje mi się jednak, ze w obecnej sytuacji zreczniej mimo wszystko byłoby aby przekonała męza tesciowa.

_________________
Obrazek

http://lb2m.lilypie.com/qGGwp1.png

Melania (*2.06.2007), Tymoteusz (*30.09.2007) i Liwia (*14.03.2009)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn maja 26, 2008 11:45 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt sie 10, 2007 5:36 pm
Posty: 205
Lokalizacja: anglia chyba na zawsze.
ja uwazam ze powinnas mu uswiadomic ze niedlugo przyjdzie na swiat dziecko i jak on w takim stanie zamierza ci pomagac i zajmowac sie dzieckiem. wiem ze to nie metoda,ale lekki sznataz tez by nie zaszkodzil ze dla rodziny chyba mu nie zaszkodzi zobaczyc sie z lekarzem/psychologiem. z wlasnego doswiadczenia wiem ze fajny psycholog dziala cuda. sama przeszlam ciezka depresje . na szczescie spotkalam na swojej drodze bardzo fajna pania psycholog . depresja to bardzo egocentryczna choroba , musisz zrobic wszystko zeby maz jak najszybciej podjal leczenie. ja bylam w beznadziejnym stanie a teraz jestem szczesliwa mam dwoje dzieci. ciesze sie ze zyje. Ale wiem ze bez leczenia raczej by mnie tu nie bylo.

polecam ci zanim wyslesz meza do psychologa sama z nim porozmawiac ,zobaczyc jaki jest, ocenic jego podejscie do sprawy i ogolne wrazenie.
studia psychologiczne to tylko papier a w praktyce wielu z tych psychologow to istna porazka. jak trafisz na odpowiedniego od razu bedziesz to wiedziala.moze jako mezczyznie latwiej bedzie twojemu mezowi porozmawiac z psycholohiem/psychiatra mezczyzna. choc nie ma na to zadnej reguly.

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt maja 27, 2008 9:38 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob lis 24, 2007 11:40 pm
Posty: 990
Lokalizacja: Kalisz
Zastanawiam sie, czy najpierw sama nie porozmawiac z tesciami, konkretnie w meza temacie, by wspolnie go przekonac. ja sama bede miala z tym problem ale gdy wszysty wsiadziemy na niego, przypuszczam ze zmieknie i da sie zaprowadzic do psychologa, ja zapewne tez bede z nim rozmawiala, by opisac mu jak wyglada jego zachowanie, w koncu niedlugo bedzie tata i jego pomoc bedzie potrzebna nie tylko mnie, ale i malej.

_________________
Anetka 25.07.08r. 14:40 3240g 56cm-moja Lipcóweczka 2008.
Obrazek Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt maja 27, 2008 9:54 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr maja 09, 2007 10:06 am
Posty: 670
Lokalizacja: Kraków
Aniolek a mi sie po glowie kolacze ze może jakis kolea zdziała cuda. Moze twoj maz ma jakiegos kolege, ktory wyrwie go na piwo. Myśle choc psychologiem nie jestem ze maz boi sie, że nie sprosta roli ojca, meza i glowy rodziny. To takie meskie ego, czesto tak sprawia. Ze facet ma leki czy sie sprawdzi czy was utrzyma, jak przetrzyma polog.

_________________
Obrazek
Dziecka nie trzeba tolerować,
dziecko trzeba polerować.
Zostawione samo sobie, nie zabłyśnie


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt maja 27, 2008 10:18 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob lis 24, 2007 11:40 pm
Posty: 990
Lokalizacja: Kalisz
Karluniu maz nie ma kolegow z ktorymi moglby sie spotkac, ma kumpli w pracy ale to wszystko, po za tym watpie by ktorys mogl mu pomoc, wiec ten pomysl raczej nie jest najlepszy, w szczegolnosci ze wiekszosc jego kolegow to jeszcze kawalerzy, ktorzy mysla tylko o imprezach, nie o powaznym zwazku.

_________________
Anetka 25.07.08r. 14:40 3240g 56cm-moja Lipcóweczka 2008.
Obrazek Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt maja 27, 2008 4:05 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt sie 10, 2007 5:36 pm
Posty: 205
Lokalizacja: anglia chyba na zawsze.
to bardzo dobry pomysl. moze rodzice go przekonaja. przeciez nie ma nic do stracenia.

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr maja 28, 2008 1:19 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr wrz 06, 2006 12:23 pm
Posty: 3404
Aniołek niestety Ci którzy cierpią na depresje nie zdają sobie z tego sprawy, mówią że wmawiamy chorobę... Myślę że najlepiej zrobisz jeśli sama umówisz się z psychologiem! Ciągnięcie i nakłanianie męża na siłę na wizytę może przynieść odwrotny skutek. Wybierz sie do psychologa, powiedz co jest nie tak, opowiedz o stanie męża. On na pewno podpowie Ci co i jak. Może Ty będziesz mogła mu pomóc na początku, może stopniowo małymi krokami, jakimś małym podstępem mąż da się namówić na wizytę. Psycholog najlepiej Ci to wszystko powie i nie zwlekaj, bo już niedługo zostaniecie rodzicami a to może albo polepszyć sytuacje albo jeszcze ją pogorszyć gdyż płacz maleńkiego dziecka może źle wpłynąć na jego stan.

_________________
Obrazek Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr maja 28, 2008 4:23 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob lis 24, 2007 11:40 pm
Posty: 990
Lokalizacja: Kalisz
Moze masz racje Soniu, wybiore sie sama do psychologa, ale powiem o tym tesciowej. Mam nadzieje ze lekarz podpowie mi jak go przekonac by do niego poszed, a wtedy wszystko pojdzie latwiej. Mam nadzieje ze wroci wszystko do normy, zanim mala sie pojawi na swiecie i bedziemy szczesliwa, kochajaca sie rodzina.

Dziekuje Wam za rady i dobre checi,
zycze Wam, by zadna z Was nie miala takiego problemu.
Pozdrawiam.

_________________
Anetka 25.07.08r. 14:40 3240g 56cm-moja Lipcóweczka 2008.
Obrazek Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr maja 28, 2008 6:25 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr wrz 06, 2006 12:23 pm
Posty: 3404
Aniołek daj znać jak będziesz po wizycie :) I na pewno wszystko sie uda tylko do tego potrzeba czasu, bardzo dużo czasu... Trzymam kciuki za Was :)

_________________
Obrazek Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw maja 29, 2008 8:52 pm 

Rejestracja: pn lip 30, 2007 3:22 pm
Posty: 921
Lokalizacja: Lublin
Aniołek007 koniecznie twój mąż musi pójść do psychologa! Koniecznie! Mój maż cierpiał niestety na depresję, ale się nie leczył i kiedy przyszło na świat nasze wytęsknione dziecko, jego stan pogorszył się do tego stopnia że popełnił samobójstwo. Musisz przekonac go jakoś do tej wizyty. Powodzenia wam obojgu życzę.

_________________
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw maja 29, 2008 9:00 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr wrz 06, 2006 12:23 pm
Posty: 3404
bettika strasznie mi przykro :( Smutna historia ale tak właśnie może być jeśli nie leczy sie depresji, niestety dziecko może jeszcze bardziej pogorszyć taki stan :( Ale dlatego najlepiej żeby Aniołek poszła szybko sama do psychologa i razem coś wymyślili, bo wiem tez że zaciąganie na siłę do lekarza może być tak samo złe jak nieleczenie!! mam nadzieję że uda się im uporać z tak dużym problemem...

_________________
Obrazek Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw maja 29, 2008 9:15 pm 

Rejestracja: pn lip 30, 2007 3:22 pm
Posty: 921
Lokalizacja: Lublin
Sonia86 no nie wiem czy psycholog pomoze cos w "zaciagnieciu" go tam, ale oby! Takim ludziom trudno jest uświadomic ze sa chorzy. Ta depresja to cholerstwo straszne. Po tym wszystkim co sie stało to i ja popadłam w depresje ostatnio... ale juz się leczę, muszę, dla synka.

_________________
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw maja 29, 2008 9:25 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr wrz 06, 2006 12:23 pm
Posty: 3404
Z tego co widzę to musiało być niedawno :( Dobry psycholog powinien pomóc, doradzić jak namówić do spotkania... Jeśli nie doradzi znaczy że jest kiepski i zależy mu na kasie a nie na wyleczeniu kogoś... Depresja to cholerne świństwo...

_________________
Obrazek Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt maja 30, 2008 10:02 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob lis 24, 2007 11:40 pm
Posty: 990
Lokalizacja: Kalisz
bettika pisze:
Aniołek007 koniecznie twój mąż musi pójść do psychologa! Koniecznie! Mój maż cierpiał niestety na depresję, ale się nie leczył i kiedy przyszło na świat nasze wytęsknione dziecko, jego stan pogorszył się do tego stopnia że popełnił samobójstwo. Musisz przekonac go jakoś do tej wizyty. Powodzenia wam obojgu życzę.


bardzo mi przykro z powodu twojego meza, ja pojde w pon do lekarza by z nim pogadac na temat meza, mam nadzieje ze cos doradzi a jesli nie ten w Kaliszu to poszukam moze kogos z Poznania.

_________________
Anetka 25.07.08r. 14:40 3240g 56cm-moja Lipcóweczka 2008.
Obrazek Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: pt maja 30, 2008 7:13 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt paź 16, 2007 3:21 pm
Posty: 11119
Bettika bardzo mi przykro ze tak sie stalo:(:(:(:Ty musisz walczyc o siebie dla swojego dziecka jestes mu i matka i ojcem dobrze ze chodzisz do lekarza nie mozesz popasc w cos głebszego.trzymaj sie i badz dzielna dla was.trzymam kciuki i zycze powodzenia:)

_________________
"Najważniejszą decyzją w życiu jest to, kogo poślubisz. Choćbyś zsumował wszelkie inne decyzje, jakie podjąłeś i tak nie dorównają ważnością tej jednej."


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 41 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna

Forum ciąża

» Forum ogólne » Psychologia

Strefa czasowa UTC [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
Antykoncepcja - Bezpłodność - Planowanie ciąży - Objawy ciąży - Test ciążowy - Ciąża - Ciąża bliźniacza - Termin porodu - Objawy porodu - Poród - Laktacja - Niemowlę - Karmienie niemowląt - Macierzyństwo - Psychologia - Przepisy kulinarne - Uroda
Friends Pliki cookies forra