jestem załamana!moja corka miesiąc i bardzo chcialam karmic piersią. Nadal karmię lecz problem polega na tym ze mala caly czas domaga sie cyca..czasami nie moge nic innego zrobic nie mowiac juz o poswieceniu uwagi starszej 6 letniej corce. Jestem przez to nerwowa zła i na proby zwrocenia uwagi przez starszą corkę lub nawet prośbę o np. przygotowanie kanapki reaguję nerwowo czasami nawet krzyczę lub przeklnę bo wlasnie po raz kolejny mm malą przy cycu a starsza corka cos znowu ode mnie chce. Teraz dopiero widze jak bardzo ja krzywdze..na kazde slowa z jej us reaguje krzykiem bo nie akurat zajeta jestem niemowlakiem czyli karmieniem i tak caly dzien. Swoj blad zauwazylam kiedy uslyszalam pod drzwiami starszej corki szlochanie w poduszke. Nawet nie wiecie jak sie wtedy poczulam. Jak wyrodna matka ktora chcac dac malemu dziecku to co najlepsze czyli mleko matki zabiera wszystko i krzywdzi potwornie drugie dziecko totalnym brakiem uwagi , krzykiem i brakiem uczuc i milosci poniewaz przez ciągle karminie piersia po prostu nie starcza mi juz na nie sil. Mam okropnego dola, mala bardzo dorze przybiera na wadze 1 kg ma 3 tyg ale zastanawiam sie czy tym clkwitym poswieceniem jednemu dziecku nie wyrządzam strasznej krzywdy drugiemu?
NA dodatek czuje sie jak niewolnik i nawet nie mogw podac butli z wlasnym pokarmem bo mala nie toleruje butli wypluwa krztusi sie i wypycha smoczek.Poradzcie cos bo bliska jestem zalamania, mąz zagranicą jestem sama i mam juz dosc..

ASIULA nie dołuj się, każdej mamie zdażają się gorsze dni. Twoja starsza córka czuje sie pokrzywdzona bo do tej pory poświęcałaś tylko jej uwagę a tu nagle bobas który zajmuje całą twoja uwagę. Spróbuj może jak karmisz małą zawołać starszą córe i poczytać z nią bajkę, poproś ją o pomoc przy małej żeby czuła się ważana, jeśli nie dasz dalej rady to przejdz na karmienie butlą. Może mała nie toleruje butli bo nie odpowiada jej smoczek, może ma za dużą dziurkę i dlatego się krztusi, musisz wszystko sprawdzić.
Niestety niechcący wyrządzasz krzywdę starszej córeczce dlatego musisz to jak najszybciej zmienić.
ja bym wolała przejść na sztuczne karmienie niż krzywdzić starszą córkę Pozdrawiam i powodzenia

_________________

mam nadzieje ze wszystko sie unormuje w czoraj i dzis starsza corka jest u tesciow, przyznam ze z jednej strony jest mi zle bez niej ale z drugiej troche odsaplam bo moge skupic sie na jednej i jak np zasnie to posprzatac co wczesniej nie bylo mozliwe. Nie wiem jak dlugo dam radę. Jeśli chodzi o butlę to próbowałam tę z aventu ze smoczkiem nr jeden ktory ma malutką dziurkę i bróbowalam juz z lateksu i z nuka anatomicznego wszystkie wypluwa i nie chce pić:(Dziwne bo w pierwszym tygodniu życia podalam jej ze 3 razy butle bo mialam popekane brodawki i leciala krew i pila wtedy. Czyzby sie oduczyla?

ASDIA myślę że jak mała zgłodnieje to szybko się nauczy pić z butli dawaj jej ten smoczek z którego wcześniej piła

_________________

Witaj Asiulka
ja mam podobnie starsza ma 3 latka a maluszek teraz 2 miesiące niewiemjak przetrwałam, ten czas choć przez pierwszy miesiąc było inaczej mały jadł i zasypiał spał nieraz po 3 h teraz odkryłam że synek ma alergie prawdopodobnie na produkty mleczno(czyli pewnie skaza białkowa)
Teraz mały ma często kolki rzadziej robi kupkę bo zdarza się że nie zrobi 2dni i się męczy pręży płacze więc ciągle na raczki masowanie głaskanie itp ja pije rumianek koper włoski często melisę i nie widzę poprawy śpi ledwo po 1,5 h chce karmić piersią i staram sie jak najdłużej to ciągnąc ale moja córeczka już staje się troszkę łobuziasta nawet krzyczy tupie
wiem co czujeszsą dni że mam ochotę iśc po mleko sztuczne i nakarmic synkasztucznym ciagle mam bałagan w domu wiem że jestem matka 2 dzieci ale ja w ogóle niemam dla siebie czasu ahhhhhhh mam nadzieje że i Tobie się z czasem ułoży dzieci nas potrzebują głowy do góry

dziewczyny ja jestem mamą dwóch cudownych dziewczynek - 8 lat i 3 miesiące
wiem, że strasza jest na tyle duża, że wiele rozumie ale staram się aby nie odczuła, że maluch "zabrał jej rodziców"
staramy się z mężem być na każde zawołanie, gdy tylko coć pyta, chce jesteśmy na zawołanie (to nie jest rozpieszczanie ale danie jej poczucia bezpieczeństwa i miłości),
nie obyło się bez placzu i zazdrości ale ogolnie nie narzekamy - czasami wolę, by mała płakała a ja idę do starszej, wolę płacz małej (ona nie rozumie jeszcze tak dużo) niż to aby Ola (starsza) odczuła brak rodziców i zainteresowania, często staramy się (ale tylko kiedy chce) angazować Olę w pomoc przy małej - to pomaga bo Ola czuje sie potrzebna

POWODZENIA - będzie dobrze!!!!!!!!!!

bardzo dobrze cie rozumie,moj syn ma prawie 4 lata corka 2 miesiace.syn jest w wieku kiedy potrzebuje duzego zainteresowania z naszej strony tym bardziej ze jest bardzo energicznym dzieckiem i szybko mu sie wszystko nudzi,do tego jest bardzo zazdrosny.pomimo to sobie radze bo przeciez musze.zauwazylam ze jest spokojniejszy jak sie z nim bawie,kiedy karmie mala jest niemozliwy.i czasem reaguje jak ty zbyt nerwowo to jednak pogarsza sytuacje.
a propos tego karmienia to mialam podobny problem z synem gdy byl maly do tego zle przybieral na wadze wiec przeszlismy na butelke i w koncu pierwsy raz zasnal na 3 godziny,wtedy skonczyly sie moje problemy z karmieniem, z moimi nerwami, calymi dniami i nocami z dzieckiem przy piersi.teraz karmila tylko kilka dni piersi mala jest na butli i wszystko ok,zdrowa jak ryba.
moja rada zacznij myslec o sobie ,jesli ty bedziesz szczesliwa twoje dzieci rowniez.trzymam kciuki.(pomysl o tej butelce,rozwaz wszystkie za i przeciw,moze tocos zmieni)

asiula moj do 2 miesiecy siedzial non stop na cycu az nagle przestal z dnia na dzien teraz je w ciagu dnia co 3 h a w nocy co 4-5 - tez bylam zalamana, nie mam starszego dziecka i mi bylo latwiej to przetrwac ale moze ty tez sprobuj!

asiula511 ja czasami też czułam to samo co Ty teraz ,że zaniedbuje starsze dziecko...
U mnie różnica wieku jest mała i moja córka zbyt wiele nie rozumiała ...
Starałam się robić to co podpowiada Ci malmat , aby starsze dziecko czuło ,że jest potrzebne ,że nie jest zepchnięte na drugi plan...
Kamilka smarowała plecki braciszkowi , podawała pampersy, zasypywała pudrem pupcie ... i takie tam wielkie rzeczy
Mysle ,że Ty sama dobrze wiesz jak powinnas się zachować, to jest gdzies w srodku...może gdybyś miala pomoc to czułabyś sie znacznie lepiej.
Pierszy miesiąc jest cieżki , sama dobrze wiesz ,że bedzie coraz lepiej! Bądz cierpliwa

ja wlansie przez takie cos przestalam karmic mala po 3 tyg. bylam rowniez niewolnikiem i nie moglam poswiecic wystarczajaco duzo czasu Olivce. a ze maz mial urlop tylko 2 tyg to ten 3 tydzien byl okropny no a mam o wiele mlodsza corcie niz ty. do tego dochodzil straszny bol sutkow. stwierdzilam ze to nie dla mnie i ejsli mam tylko cierpiec, denerwowac sie i wogole to wole dawac sztuczne i po klopocie. Olivka tez tylko 6 tyg pila z piersi i jakos nic na tym nie ucierpiala- duza, zdrowa i wogole.

_________________
Olivia 29.09.2005
Nela 19.11.2006
Milena 21.09.2010

asiula wiem co przeżywasz Pierwszy miesiąc był najgorszy, a do tego Maciej nie przybierał na wadze, więc moje dni wyglądały tak: karmienie, karmienie, karmienie..... myślałam, że sie wykończę. I zawsze jak karmiłam to mój starszy synek coś chciał ode mnie. Byłam nerwowa, byle co mnie denerwowało:( Trochę odżyłam gdy zaczęłam małego dokarmiać butelką - miałam więcej czasu dla starszego a i mały był spokojniejszy, więcej spał.
Teraz już jest ok Najtrudniejsze są początki i czasami trudno jest poświęcić starszemu dziecku wystarczająco dużo uwagi. Życzę powodzenia i pozdrawiam.

asiula ja taka nerwowa bylam zaraz po porodzie , powem ci ze to byla mala depresja popporodowa i przeszlo mi dopiero kiedy zaczelam karmic butla!!!Tak tak, mam nadzieje ze mnie tu dziewczyny nie zlinczuja ale pomiedzy karmieniem cycem dawala butle z mieszanka oraz na noc.Przestalam karmic jak synek mial 3 miesiace .
Jesli twoje dziecko ne chce pic z butli to moze wina smoczka bo moj synek byl na tym punkcie bardzo wybredny, polece ci na start smoczki z chicco sa mieciutki jak cycus
Musisz cos z tym zrobic bo szkoda dziecka, to nie jej wina
Pozdrawiam i zycze wytrwalosci

_________________

Asiula doskonale Ciebie rozumię .
U mnie jest 7 lat różnicy a mała ma obecnie 3,5 miesiąca.
Chociaż starsza fantastycznie zareagowała na pojawienie się rodzeństwa zero zazdrości ,bardzo pomaga to na początku było u mnie identycznie jak u Ciebie.
Mała cały czas przy cycku a jak starsza coś chciała to ja z krzykiem żeby nie przeszkadzała,nie mam czasu .później itp.
Moje starsze dziecko było tak zestresowane,że każdą prośbę poprzedzała zdaniem jak Jula zaśni,zje itp.to ona by chciała to czy to.
i też opamiętałam się dopiero jak kilka razy zobaczyłam,że płacze w poduszkę.Powiedziałam stop nic kosztem jednego dziecka.przeszłam na butelke i miałam zdecydowanie więcej czasu dla Nikoli.
Teraz jest już ok ,więc proponuję Tobie zrobić to samo

Ja bym jeszcze popróbowała z piersią, a ze starszą rozmawiała dużo... Ona też przecież jak była malutka, była karmiona piersią. Można pokazać jej zdjęcia... Teraz się czuję pominięta, ale przecież jak była taka malutka, to też jej poswiecałaś tak duzo czasu... Przecież zrozumie choć troszkę. Inaczej Twoja malutka córka byłaby pokrzywdzona.
A czas spróbuj sobie zorganizować tak, żeby starsza nie była głodn itp. Niektóre jej potrzeby można przewidzieć, niech np. picie i przekąski stoją w jakimś dostępnym miejscu... A jak się nie da, to dopiero rezygnować

Ja powiem tak nie mam starszych dzieci a i tak warczalam n wszystkich bo karmienie zajmowalo mi caly moj czas a jak widizalam balagan w domu to dodatkowo mnie to denerwowalo i w efekcie i malenstwo obrywalo Nie da sie inaczej jak ma sie prawdziwego glodomora( nie wszystkie dzieci takie sa) i bez podawania co 2 karmienie butli nie da sie zyc. Taka jest moja opinia .
Ja nawet mysle ze drugie bede odrazu karmic 50/50 bo zle wspominam te nerwy i placze.
Asiula nie lam sie z butla ,dzieki temu starsz corka bedzie miala okazje sama nakarmic a ty zrobisz jej obiadek

Dodam ze moj syn nigdy nie byl chory a znam dzieci karmione tylko cycem co od urodzenia sa ciagle chore,, ciagle przeziebione wiec to nie prawda ze bedzie mniej odporne.

Caluje cie goraco i czekam na wiesci.

Pozdrawiam.

_________________

Dziękuję za słowa otuchy. Widzę że nie tylko ja borykam się z tym problemem. Stram się ściągać pokarm żeby mała więcej zjadła z butli. Tylko że ona nie chce pić z niej. Ostatnio byłam u fryzjera i zostawilam mala z przyjaciolką i odciągnelam pokarm do butli. Bylam zestresowana bo balam sie ze nie bedzie pila i bedzie glodna, lecz o dziwo wypila normalnie. Bylam w szoku jak mi to kolezanka powiedziala. Szkoda ze ode mnie nie chce pic tylko otwiera buzie i szuka cyca. i kolo sie zamyka. Czasami zaskoczy i pije a czsami pluje i nie ma mowy o piciu na dodatek wysypalo jej calą bużke i ma chyba skaze bialkową. Jestem zla ze nie dosc ze ciezko mi to aby karmic musialabym wyeliminoac wiekszosc produktow z diety. Ostatnio mala szarpala sie strasznie przy cycu i plakala. Ma straszne kolki. Ja sie pilnuje z dieta ale nie skutkuje. Staram się być wyrozumiala dla starszej corki ale czasami nie umiem sie opanować. Czasami juz jestem tak wyczerpana i chce mi sie plakac. Jakie mleczko mozna podac dziecku ze skazą? Czy moze to byc Nan HA np/?Wolę mieć w zanadrzu?

A jestes pewna ze to skaza?? Moj mial na poczatku ok 1 miesiaca zycia krostki i dostalismy masc bo podobno to normalne, kanaliki byly zatkane i zaczynaja pracowac.Po max 2 tyg wszystkie zeszly i do tej pory nie ma nic
Co do mleka to nie doradze bo we Francji mamy inne, wazne aby bylo lekko slodkie a nie o jakims dziwnym smaku np.ryby jak Enfamil .

_________________

Moja ma skazę białkową i podaję jej Bebilon pepti na receptę kosztuje około 11 zł ,bez 22

Musisz to skonsultować z pediatrą... Niech najpierw oceni czy to skaza, a potem ewentualnie powie jakie mleko...

Czytając wasze posty stwierdziłam, z ja naprawdę miałam dużo szczęścia przy wychowaniu dzieci. U mnie różnica między córką a synkiem to 6 lat. Do tej pory karmię piersią małego, choć nie wyłącznie. Nie mam poczucia, że zaniedbywałam Zuzię w tym pierwszym okresie po pojawieniu sie małego. Wręcz przeciwnie. Właśnie wtedy poświęcałam jej więcej czasu niż zwykle, mówiłam jaka jest dla mnie ważna, że ją kocham, podkreślałam, że teraz mam przecież dwoje dzieci, więc muszę czas dzielić między nie. No i często oddawałam małego pod opiekę taty, bo przeciez muszę zająć się moją ukochaną córeczką. Nie było to łatwe, bo mój mąż długo pracuje, a mały często domagał się cyca, ale korzystałam z każdej okazji.
Tak było ok. miesiąca, dopóki Zuzia nie przyzwyczaiła się do nowej sytuacji. I wszystko wróciło do normy.