Dzisiaj jest śr wrz 10, 2025 1:30 pm


Forum ciąża

» Forum ogólne » Psychologia

Strefa czasowa UTC [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 81 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: sob gru 20, 2008 6:14 pm 

Rejestracja: śr lut 20, 2008 11:45 am
Posty: 2442
Lokalizacja: z krainy miłości
Jemi.. jak ja Cię rozumię.. tylko u mnie babcia chce zabrać Kamila(starszego syna) do siebie.. na stałe...żeby podobno mnie odciążyć.. :? ciekawe z czego.. :x tylko ona mieszka ulicę dalej takze bez porównania do 300 km :shock:
Tak to idealnie Ci napisała Lilith- są wspaniałymi dziadkami niech pozostana dziadkami.. wychowaniem zajmują się rodzice.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: sob gru 20, 2008 7:07 pm 
ZAKAZ HANDLU
ZAKAZ HANDLU

Rejestracja: sob wrz 30, 2006 1:39 pm
Posty: 4668
Lokalizacja: Tarnów
AjLof no co ty mowisz, jak zabrac, na stale, nie rozumiem :shock:
Skad ludzie maja takie pomysly w ogole :?

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn mar 16, 2009 1:06 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr maja 28, 2008 9:01 am
Posty: 1635
Lokalizacja: Wrocław
hehehe jakbym swoja tesciowa slyszala. moja tez wpadla na genialny pomysl zebym jej dziecko zostawila od poniedzalku do piatku i brala tylko na weekendy. mieszka od nas 35 km i jeszcze ani razu nie przyjechala do nas zeby zajac sie dzieckiem,bynajmniej wtedy kiedy potrzebujemy pomocy. wiecznie gada ze jest dla niej najwazniejszy a jak co do czego to wypina na niego tyłek. ech wiec wiem co masz ze swoimi. tyle ze ja powiedzialam od razu ze to moje dziecko nie jej i ma pecha bo ja che sama wychowac. a jak sie jej spytalam jak to ona sobie wyobraza to powiedizala normalnie bo ona tak zrobiła. no zesz Ty. janie jestem nia i nigdy nie bede robic tak jak ona, chocby nie wiem jaka wspaniala byla.
Ajlof dzielna dziewuszka jestes. i masz racje najlepeij jak dziadki pozostaja dziadkami. u mnie sie to pomaganie tak odbilo czkawka ze do dzisiaj jeszcze czuje.
Jemi wcale sie nie dziwie. ja tez nie lubie jak na dlugo przyjezdza tesciowa bo mnie nosi. moja taka sama wiec mozemy sobie rece podac. a dobre rady masz?

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz mar 29, 2009 7:43 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt wrz 25, 2007 1:19 pm
Posty: 3502
Lokalizacja: Szczecin
Kiedys już rozstałam się z partnerem, ale w końcu zgodziłam sie sprobowac jeszcze raz... Nie wiem dlaczego... Myślałam, że dla dziecka, bo uczucia to wiele miedzy Nami nie bylo... Ale widzę, że to byl błąd... Dzisiaj czara sie przelała... Mam dość wyzwisk i ponizania, dość traktowania jak powietrez,mebel czy slużącą... Wyrzucilam go z domu... Wyzwał mnie od najgorszych, dziecko sie go wystraszyło i rozplakalo, ale to go nie powstrzymało i dalej się na mnie darł... :( Wiem, że moja decyzja jest słuszna, bo maly dorasta i coraz więcej rozumie i nie chcę żeby takie sceny ogladal, zapamietywał i zeby to w nim zostalo... Tylko boje sie, że niewytrzymam... Nie chcę już z nim być... Trzymajcie kciuki prosze...
Bylam od niego zalezna fonansowo... Na szczęście mam rosziców, którzy poamagali i będa pomagac dopóki nie znajdę pracy... Więc w mam oparcie w najbliższych... Ale wiadomo, to nie wszystko... Po prostu się boję... :(

_________________
Obrazek Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn mar 30, 2009 12:39 pm 

Rejestracja: śr lut 20, 2008 11:45 am
Posty: 2442
Lokalizacja: z krainy miłości
Pscola- BRAWO za podjęcie decyzji!! I szczerze trzymam kciuki aby udało Ci się w niej wytrwać!!
Zrobiłaś dobrze i musi się teraz ułożyć! Nie ma co truć sobie i dziecku życia obecnością jakiegoś niedorozwinietego dupka :roll:

TRZYMAM ZA CIEBIE KCIUKI!!!!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt mar 31, 2009 9:22 pm 
ZAKAZ HANDLU
ZAKAZ HANDLU

Rejestracja: sob wrz 30, 2006 1:39 pm
Posty: 4668
Lokalizacja: Tarnów
Kurcze mam straszny problem :( i chyba nie rozwiaze go :(

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr kwie 01, 2009 12:21 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr maja 28, 2008 9:01 am
Posty: 1635
Lokalizacja: Wrocław
Delfinko zawsze mozna jakos rozwiazac problem. na poczatku sytuacja wydaje sie bez wyjscia. czasmi tak beznadziejna ze nie widac zadnego sensownego rozwiazania. nie napisalas za wiele to nie wiem jak mozna by ci pomoc czy chocby pocieszyc. nie mniej trzymam kciuki zeby to co niemozliwe okazalo sie czym co mozna zrealizowac.
Pscola gratuluje odwagi i zdrowego rozsadku. wiem ze twoja sytuacja nie jest wesoła, ale przynajmniej w twoim domu zagosci spokoj i mysle ze niedlugo i radosc. za jakis czas bedziesz z siebie dumna z wlasciwie podjetej decyzji. masz rasje ze dziecko jest coraz wieksze i coraz wiecej widzi agresji i przemocy. a niestety wychowane w takich warunkach, samo tez bedzie podobne do ojca. niestety patologia rodzi kolejna patologie. rozmawiałam z kolegą policjantem, bo potrzebowalam argumentow dla mojej kolezanki,kotra zyje z gosciem ktory ja leje. powiedizal mi ze wiekosc dzieci jak widzi przemoc to jest w pozniejszym wieku czyms naturalnym i sami staja sie tacy sami. koszmar. dlatego warto chronic je przed takim wpływem.

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr kwie 01, 2009 12:49 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt wrz 25, 2007 1:19 pm
Posty: 3502
Lokalizacja: Szczecin
Dzięki dziewczyny... :)

kaffa no właśnie wiem... On pochodzi z takiej rodziny gdzie ojciec ich tlukł, wydzierał się na matke itp. Zawsze gadal na swojego ojca, jak go nienawidzi itp. A samjest identyczny - jego mama tez to mówi... Jedyne czym się różnią, to tym że on nigdy nie uderzył mnie ani małego... Ale za to nagadać potrafi za troje...

Jakoś się trzymam, ale mam potwornego doła... Gadalismy przez tel i decyzji nie zmieniłam... Zeby nas odzyskać musialby sie zmienic i bardzo długo starac, a jak sam powiedzial, nie wie czy jest w stanie... Szkoda mi tylko malego, bo bardzo jest za tatą... Ale i tak widywal go tylko w wekekendy (partner jeździ tirami), więc za wiele się nie zmieni, a przynajmniej nie bedzie sluchal krzyków...

Ciężko...

_________________
Obrazek Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr kwie 01, 2009 6:59 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr maja 28, 2008 9:01 am
Posty: 1635
Lokalizacja: Wrocław
Pscola dzielna dziewuszka jestes. napweno masz dola, bo to normalna reakcja. w koncu kiedys cos was laczylo i chocby dlatego ze kiedys byl ci bliski to teraz jest ci ciezko. na szczescie smutek mija, potem przychodzi zlosc a potem wraca sie do normalnosci. po jakims czasie nie bedziesz umiala sobie wyobrazic zycia z tym czloweikiem. taka kolej rzeczy. wiesz mi to sie wydawalo ze ludzie ktorzy sa wychowani w agresji i patoligii wlasnie beda od tego uceikac i robic wszystko zeby byc innymi, szkoda ze to tak nie dziala, ale zrozumialam to dopiero jak swoje przeszlam i z rozmow z kolega, ktory w tym siedzial latami, wiec zna mechanizm.
mam nadzieje ze synek tego za mocno nie przezyje, ale skoro tatus byl tylko weekendowy to moze przejdzie to bezbolesnie. mocno trzymam kciukiza ciebie i dzieciatko. w koncu zaczynacie nowy rozdzial w zyciu- mysle ze lepszy. i chciala bym alby szybko w waszym domku zagoscil usmiech i radosc zycia, a wiem ze wam sie wszystko ulozy.

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr kwie 01, 2009 8:12 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt wrz 25, 2007 1:19 pm
Posty: 3502
Lokalizacja: Szczecin
Dzieki wielkie...

Pogoda troche pomaga, bo teraz duzo na powietrzu z malym, zinnymi dziecmi i ludźmi :) No i poszlam na ćwiczenia się wyzyc i myślałam że rowerek rozwale tok sie na nim wyzywałam hehe Ale pomogło :)

_________________
Obrazek Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt kwie 03, 2009 10:42 pm 
ZAKAZ HANDLU
ZAKAZ HANDLU

Rejestracja: sob wrz 30, 2006 1:39 pm
Posty: 4668
Lokalizacja: Tarnów
Kaffa pewnie, ze zawsze jest jakies rozwiazanie ;)
Tylko czasem blokuje nas brak mozliwosci :(

Przyszlo takie pismo do mojej mamy,ze w kwietniu
chca nam wycenic mieszkanie.

Moja mama na bierzaco nie placi czynszu.
Zrobilo sie zadluzenie i w koncu komornik
zaczol sciagac jej za ten czynsz 350 zl z emerytury.

Zostalo jej 700 zl i nie bylo mozliwosci placic na bierzaco czynsz
bo ten zasrany komornik.
Wiec tylko splaca sie to co komornik zabiera.

Dowiadywalam sie od kumpeli co jej mama jest w radzie osiedla,
ale innego, ze jak mieszkanie jest wykupione na wlasnosc to
nie mozna od tak kogos wyrzuc bo to jego mieszkanie.
A jak sie nie placi czynszu, to ponoc po paru latach
mieszkanie zostaje wyceniane, ale tak naprawde
nic nie mozna zrobic tzn. wyrzucic kogos.

Zalamalam sie w pierszym momencie. BO kumpela z na przeciwka
zostala eksmitowana na doslownie baraki. Tyle, ze
jej matka nie pracowala i dlug urusl do 30 tys
bo komornik nie mial z czego sciagac.

15 m baraku, bez okna tylko lufcik, bez kibla, gaz jest ale trzeba sobie
zamontowac umywalke, bez ogrzewania tylko piece.
NO masakra, zalamalam sie.
Pomyslalam, ze jak ja mam tam mieszkac to ponizej godnosci
ludziekiej :(

Nie wiem jak to bedzie, mam nadzieje ze ta kumpela ma
racje i zostaniemy na swoim.

Teraz chcemy placic cokolwiek czynszu aby dlug malal
i widzieli ze sie placi cos :(

Myslalam nad kredytem, ale nic z tego bo moja mama nie dostanie
bo komornik :( Pozatym tu trzeba az 14 tys :(

Jednym slowem masakra, trzeba chyba w totka wygrac ;)

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz kwie 05, 2009 12:08 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr maja 28, 2008 9:01 am
Posty: 1635
Lokalizacja: Wrocław
delfinkanie jestem pewna ale chyba dopuki sie placi nawet grosze to nie moga eksmitowac, bo ty chcesz placic tylko nie masz z czego. gorzej jak sie nie placi nic, ale musze to doczytac bo nie pamietam.
Pcsola jak sobie radzisz. widze ze pomalenku stajesz na nogi, przynajmniej masz sposob na to zeby sie nie załamywac.

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz kwie 05, 2009 12:22 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt wrz 25, 2007 1:19 pm
Posty: 3502
Lokalizacja: Szczecin
kaffa jakoś leci... Jak sie okazalo, chop chce żebym mu dała ostatnia sznasę... :roll: Powiedzialam, że ok ale na odleglość na razie i jak zobaczę, że sie naprawdę stara i mu zalezy to wtedy możemy sprobowac znowu zamieszkac razem... Aleod razu uprzedzilam, że będzie się musiał dluuuuuuggggoooooo starać :lol: I cholernik zaczął... :twisted: Wczoraj siedział caly wieczór w domu z małym, wykapal go, nakarmil i ululal, a ja sobie poszłam do pubu z kumpela... Nawet wymyslil żebysmy na koncert poszli :roll: Tego sie nie spodziewalam... I jak wychodzilam z domu owiedzial, że strasznie mu sie podoba jak wygladam :roll: Normalnie z 2 lata tego nie słyszalam, jak nie więcej :lol: :lol: :lol: Ale tak łatwo mnie nie złamie hehe

_________________
Obrazek Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz kwie 05, 2009 1:13 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz mar 22, 2009 11:13 am
Posty: 144
Lokalizacja: Lubuskie
Delfinko myślę, ze nie powinno być tak źle jak piszesz !
U nas też bywało, że nie płaciliśmy, bo naprawdę nie było z czego,
taki okres był - albo jedzenie albo czynsz, wiadomo co się wybierało ...
normalna sprawa ! przychodziły wezwania, ile długu ile do płacenia,
jak było to płaciliśmy...

Też było ciężko, bo dług był naprawdę duży, ale zawsze gdy "wpadł jakiś grosz", to od razu do spółdzielni i płaciliśmy tyle ile mogliśmy więc nigdy
nie było mowy o 'wyrzuceniu' nas z mieszkania.

Teraz długu już nie mamy, ale zdarza się, że płacimy o kilka dni czy nawet dwa tygodnie później, bo inaczej nie damy rady i wszystko jest w porządku.

Głowa do góry Kochana. Mam nadzieję, że sobie poradzisz z mamą!.

A Ty gdzieś pracujesz?

_________________
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt kwie 07, 2009 9:11 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr maja 28, 2008 9:01 am
Posty: 1635
Lokalizacja: Wrocław
Pscola a niech sie stara tylko oby to zostalo na zawsze a nie tylko od siweta takie zachowanie, bo wiesz jak poczuje sie pewny to znowu sie zacznie to samo. mam nadzieje ze nie ale moj byly facet mial kilka szans zawsze blagal przepraszal ze bedzie sie staral i takie tak sranie w banie a po kilku dniach potrafil byc taki sam. na szczescie nie mialam dziecka to go spakowalam wazlizki czekaly az sie hrabia zjawi i tylko wystawilam mu za drzwi. potem nie wdawalam sie w gatki. dzwonil i puszczal gluche sygnaly to nie odbieralam telefonu. bylo na poczatku ciezko ale ze ja mam jedno zycie to chce je przezyc godnie, bez szarpania, bijatyk, wyzwisk czy ochlejstwa.
Delfinka i jak tam u was? mam nadzieje ze jakos dajecie rade.

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob kwie 18, 2009 4:50 pm 
ZAKAZ HANDLU
ZAKAZ HANDLU
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt kwie 13, 2007 2:46 pm
Posty: 519
Lokalizacja: Królewskie Wolne Miasto Sanok
Witam!Pragnę się dołączyć do Waszych narzekań.Oj ja to zawsze mam sporo do ponarzekania :roll: pierwsza rzecz z której chcę się pożalić: wczoraj przyjechaliśmy do teściów, mąż nie mógł od dłuższego czasu znaleść pracy w miasteczku w którym mieszkamy więc postanowiliśmy że spróbuje w stronach z których pochodzi.Mimo że nigdy nie miałam najlepszych kontaktów z teściową stwierdziłam że jakoś to będzie że ona też jest przecież człowiekiem i jakoś się dogadamy.Ale już dziś rano tak dowaliła że chce mi się płakać :x Pierwszy jej tekst z rana do mnie: "Słyszałam Ania, że Twoja mama cieszy się z tego że jesteś w ciąży" powiedziałam że tak no bo w końcu nad czym to płakać.A ona na to" No ja nie wiem moim zdaniem to sie nie ma z czego cieszyć bo wy nie jesteście ustawieni" pomyślałam od razu jak to ona sobie trójkę dzieci zrobiła jedno po drugim mieszkając w lepiance i jakoś się cieszyła no ale dobra.Drugi jej głupi tekst:" no to ja wam zabieram Wojtusia do siebie bo wy sie nim nie będziecie zajmować jak się urodzą dzieci" Historia lubi się powtarzać bo jak się Wojtuś urodził to przyleciała do szpitala jeszcze w ten sam dzień i powiedziała że ona mi go zabiera bo ja się nie będę umiała nim zajmować.Masakra.Druga rzecz która mnie dobija.Mój nieodpowiedzialny mężuś.Nie ma pracy nie ma kasy a pije :? Wojtuś dostaje co miesiąc szczepionki uodparniające, pieniądze na nią załatwiliśmy a mężuś co? Wziął i przepił kasę dosłownie myślałam że go zabiję teściowa dała na szczepionkę mężuś spieprzył z domu a teściowa stoi i mi za uszami że ona nam dziecka nie zrobiła że nieodpowiedzialni, że ona nie będzie utrzymywać że nie pozwoli u siebie mieszkać itp. Nie wiem co mam robić gotuje się we mnie ratunku!

_________________
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn kwie 20, 2009 6:39 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr maja 28, 2008 9:01 am
Posty: 1635
Lokalizacja: Wrocław
brzydulko bardzo ci wspolczuje. nie ma to jak ekstra komentarze. no ja nie moge ale babol. jak mozna tak powiedzec. w koncu wiatropylna nie jestes i maz tez sie przyczynil do tego ze jestes w cizay. a po drugie nie widze powodu do placzu. wiadmo ze jestescie w paskudnej sytuacji, ale wierze w to ze jakos sie ulozy i staniecie na nogi. rodzice sa od tego zeby nieco pomoc, a nie dobijac. wesprzec chocby duchowo, jak nie maja szans finansowo. a prawde powiedziawszy to ja bym z takim babskiem nie wytrzymala. i co znaczy do jasjej anilki "zabieram" wam Wojtusia. co to lalka czy co. to zywa czujaca istota, ktora che byc przy rodzicach a nie przy starej babie. on juz swoje wychowala, a ne sadze zeby tobie pasowalo zeby ktos za ceibie odchowywal dzieci. no ale sie zdzaźnilam. ale tak to jest juz baba nie pamieta jak to bylo jak ona miala swoje 3 dzieci i jak bylo jej ciezko, ale tobie to dokucza. ech paskudny charakter. mam nadzieje ze nie bedziesz musiala tam dlugo byc. a mezu to widze tez kawal dziada.

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn kwie 20, 2009 1:42 pm 
ZAKAZ HANDLU
ZAKAZ HANDLU
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt kwie 13, 2007 2:46 pm
Posty: 519
Lokalizacja: Królewskie Wolne Miasto Sanok
Kaffa1 dziękuję za zrozumienie i dobre słowo.. No nie wiem co jest w tej kobiecie ona tak od zawsze.Ja jej nigdy nie odpowiadałam bo nie pochodze z bogatej rodziny itd itp.. Jak zaszłam w pierwszą ciążę to jak się dowiedziała pierwsze co powiedziała że ona nam dziecka chować nie będzie.Chociaż nikt jej o to przecież nie prosił.A zaraz po urodzeniu to strwierdziła że ona go zabiera bo mnie uznała za jakąś debilkę co sobie napewno nie poradzi.Ale miała gula jak jednak zobaczyła że radzę sobie świetnie mimo że synek jest trudnym dzieckiem..I do dziś mimo że synek ma już 2 latka,płacze kiedy próbuje go babka na ręce wziąść.Teraz myślałam że się jakoś już z tym pogodzi, mimo że nam się ostatnio nie wiedzie to jesteśmy rodziną.To musiała dowalić.Że nie ma się z czego cieszyć.Zabolało mnie to, tym bardziej że w ciąży reaguję bardziej emocjonalnie.Chętnie wypomnę jej to "że nie ma się z czego cieszyć" jak się dzieci urodzą i będzie się do nich pchała ze swoimi wielkimi łapskami.Mężusiowi modlę się że przejdzie.. Widzę że trochę się załamuje przez ten brak pracy a co za tym idzie, nie stać nas na wynajęcie czegoś a narodziny tuż tuż.No cóż pozostaje nam się modlić żeby było dobrze bo na jakąkolwiek pomoc nie ma co liczyć.

_________________
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt kwie 24, 2009 12:30 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr maja 28, 2008 9:01 am
Posty: 1635
Lokalizacja: Wrocław
brzydulko juz pisalam wczesniej ale mi wcielo posta, pewnie dzieki pomocy dziedzica.on ma takie lapki ze tylko dotknie i wywala wszystko w kosmos.
faktycznie tesciowa jakas niepoukaldania psychicznie i to zdrowo.najpierw mowi ze chowac nie bedzie, a potem na sile by wyrwała. chmm. wcale sie nie dziwie ze mały płacze skoro ona sama na hustawki nastojow jak komarzyca w ciazy. jak to nie ma sie z czego cieszyć. rozwijaja sie w tobie dwa nowe zycia. sa zdrowe i to jest najwazniejsze. to ze teraz bedzie wam ciezko bo sytuacja nieciekawa, to moze nie powod do radosci, ale dzieciaki bez wzgledu na wszystko sa szczesciem same w sobie. kiedys zobczysz wynagrodza ci te ciezkie chwile. a po malu staniecie na nogi i bedzie lepiej. co do pomocy to pewnie szybciej ci ktos obcy pomoze niz rodzina. znam to bo sama pomagam uboim rodzinom. zbieram rozne rzeczy i zabawki po dzieciach moich kolezanek i po nich i daje takie paczki. wiadomo nic rewelacyjnego, ale rzeczy sa czyste nie podarte kolo domu jak znalazł i wiele dziewczyn mowi ze wiecej dostały odemnie (tu czytaj obcych) niz od wasnych rodzin, czasami zamoznych.
a tak odbiegajac lekko od tematu powiedz mi prosze co za szczeponki bieze twoje dzieciatko, bo ja mam okropny problem z moim. wiecznie choruje, niby imunologicznie jest ok, ale mam 3 dni spokoju i choroba,ktora sie wlecze przez 3 tygodnie. co prawda odpukac od jakiegos czasu tylko katar i kaszel, ale jak znowu nasila sie te choroby to musze cos pomyslec nad tym zeby wzmocnic jego odpornosc a nie pchac tylko antybiotyki.

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: sob kwie 25, 2009 4:56 pm 
ZAKAZ HANDLU
ZAKAZ HANDLU
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt kwie 13, 2007 2:46 pm
Posty: 519
Lokalizacja: Królewskie Wolne Miasto Sanok
Kaffa1 nie zrównoważona psychicznie to ona jest po ostatniej akcji mogę to powiedzieć na 100% Otóż mojemu mężowi udało się znaleść pracę, nie jakąś super płatną, ale zawsze to coś.Mieliśmy w planach poszukać jakiegoś domku do wynajęcia (bo u moich teściów mieszkać się nie da).Kiedy moja teściowa dowiedziała się że mąż będzie tam pracował powiedziała że absolutnie, że mamy dosłownie spieprzać do mojej mamy że ona nas tu trzymać nie będzie.Zaczęła wypominać to że wzięliśmy ślub i jej się nikt o zgodę nie pytał a ona była zawsze przeciwna.Zaczęła tak się drzeć na mnie że myślałam że zaraz ją uduszę całe szczęście że trzymałam dziecko na rękach.Powiedziałam jej że jak wrócimy do mnie do miasta to będziemy nadal na utrzymaniu mojej mamy ( a utrzymuje nas już od Grudnia) ponieważ tu nie ma pracy i że to bez sensu skoro wreszcie udało mu się coś znaleść.Ale głupie babsko przekrzyczało mnie usłyszałam tyle przykrych słów że mi w pięty poszło i tego samego dnia o godz 1 w nocy byłam spowrotem u mojej mamy.
Co do szczepionek jedna nazywa się GROPRINOSIN druga RIBOMUNYL Wojtuś bierze je w seriach raz w miesiącu ich koszt to jakieś 80 zł ale dzięki nim nie choruje:)

_________________
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 81 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna

Forum ciąża

» Forum ogólne » Psychologia

Strefa czasowa UTC [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Antykoncepcja - Bezpłodność - Planowanie ciąży - Objawy ciąży - Test ciążowy - Ciąża - Ciąża bliźniacza - Termin porodu - Objawy porodu - Poród - Laktacja - Niemowlę - Karmienie niemowląt - Macierzyństwo - Psychologia - Przepisy kulinarne - Uroda
Friends Pliki cookies forra