Dzisiaj jest śr wrz 10, 2025 1:35 pm


Forum ciąża

» Forum ogólne » Psychologia

Strefa czasowa UTC [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 173 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 9  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: pn lis 22, 2010 9:36 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt sie 15, 2006 3:53 pm
Posty: 7100
asiula2 pisze:
agusienka ze wszystkim sie zgadzam, podkresle tylko po raz setny ze nie uwazam faceta za macho, tylko za "proste urzadzenie z jedna dzwignia" i nie wymagam od nich niestety.....

tak z czystej ciekawości swojego męża/partnera też uważasz za podgatunek z jedną dźwignią :?: która pomaga Ci tylko w rozmnażaniu :?:
Twój związek musi być bardzo ograniczony i smutny. Życie z podgatunkiem od którego się "nie wymaga" nie zazdroszczę...

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: pn lis 22, 2010 9:44 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lut 02, 2007 8:40 pm
Posty: 17740
Lokalizacja: Warszawa
Strasznie nie lubię uogólnień. A już pisanie o ludziach, że są urządzeniami z jedną dźwignią... Totalny brak szacunku do ludzi.

asiula nie bardzo rozumiem Twoje podejście. Może ktoś Cię w życiu skrzywdził. Ale tak jak wśród mężczyzn są tacy, którzy nie myślą, a prosty mózg noszą między nogami, tak i wśród kobiet zdarzają się pustaki, które lecą na kasę. Wypadałoby w drugą stronę posłużyć się takim samym uproszczeniem.

Na szczęście to tylko Twoja opinia a nie fakt.

_________________
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn lis 22, 2010 10:11 am 
1 żółta kartka
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr wrz 26, 2007 12:08 am
Posty: 3407
Geminis pisze:
Twój związek musi być bardzo ograniczony i smutny. Życie z podgatunkiem od którego się "nie wymaga" nie zazdroszczę...




widze ze nie tylko ja popełniam podkreslany przez was bład oceny sytuacji nie znajac jej do konca, dzieki za troske ale moj zwiazek uwazam za bardzo szczesliwy, co nie oznacza ze ufam parterowi w 100 poniewaz jak widac sa kobiety ktore potrafia zwiazac sie z facetem w słabszej fazie ich zwiazku mimo iz kochamy sie ze wzajemnoscia z moim mezem, kłócimy sie... i co wowczas moze spotkac kogos własnie takiego... mezczyzna czesto w tak beznadziejny sposób "odreagowuje" problemy... i uprzedzajac pytanie nie mowie ze "biedaka" ktos siłą zaciagnie do łózka, ale dla facetowi duzo szybciej przełamie psychiczne obawy, jesli w ogóle takowe bedzie mial....



xez oczywiscie ze to uogólnienie, a fakt o tym ze mezczyzni podchodza do zycia mnie emocjonalnie i "rozumowo" to opinia lekarzy specjalistów , nie moja....
a i na szczescie nie mam {lub o tym nie wiem} złych doswiadczen osobiscie... ale znam analogiczną sytuacje u kolezanki, ona "zakochana" zostawia wszystko dla niego itd, a on jak przyszło co do czego... tlumaczenia do zony typu: wiesz to tylko seks, kłócilismy sie mielismy trudny okres, kocham ciebie i dziecko itd...


powiedzcie mi jedno czy jesli napisaliby tu na forum -jakims cudem- zranieni parterzy obojga, tez byscie im powiedzialy: "no wiecie, sami jestescie sobie winni, jakby wasze zwiazki byłu idealne nie zakochaliby sie w sobie"???

_________________
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn lis 22, 2010 10:18 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lut 02, 2007 8:40 pm
Posty: 17740
Lokalizacja: Warszawa
asiula a Twój kochany mąż wie, że masz go za urządzenie z jedną dźwignią? ;) Próbuję zrozumieć, jak można traktować tak bez szacunku kogoś, kogo się kocha. A może to tylko taka Twoja poza...

Cytuj:
powiedzcie mi jedno czy jesli napisaliby tu na forum -jakims cudem- zranieni parterzy obojga, tez byscie im powiedzialy: "no wiecie, sami jestescie sobie winni, jakby wasze zwiazki byłu idealne nie zakochaliby sie w sobie"???
Być może byłabym bardziej kreatywna.

_________________
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn lis 22, 2010 10:28 am 
1 żółta kartka
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr wrz 26, 2007 12:08 am
Posty: 3407
o jezu dziewczyny wiem ze juz uwazacie mnie za kompletnego pólgłowka, ale litosci... oczywiscie ze nie uwazam go za urzadzenie i licze na to ze trafiłam na tego jednego jedynego innego.... ale obserwujac zycie dooklola rozne mysli mam w glowie, kazda zdradzona kobieta, pewnie myslala ze jej sie to nie zdarzy... poza tym tak jak z tamtym nieszczesnym powiedzeniem , tak i tu nie chodziło mi o ublizanie a o to ze oni maja inna hierarchie niz my... czy nie jestescie troche złosliwe biorac kazde słowo tak dosłownie????


przyznaje wam racje ze nie bylam grzeczna w pierwszych postach ... ale jezeli czymkolwiek potrafie sia zagotowac to własnie zdrada małżenska, SORRY.....
ale czy teraz juz nie bedziecie czytac tego co pisze tylko jak??? czy naprawde uwazacie ze zła jest "biedna, nieszczesliwa kobieta, bez winy za sytuacje w ktorej sie znalazła"????


xez ale powiedz, tak zupelnie teoretycznie, co bys powiedziala tej zonie z dzieckim????

_________________
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn lis 22, 2010 10:39 am 

Rejestracja: ndz mar 18, 2007 7:17 pm
Posty: 4071
Cytuj:
xez ale powiedz, tak zupelnie teoretycznie, co bys powiedziala tej zonie z dzieckim????

nie wiem, co powiedziałaby jej Xez,
ale ja BYĆ MOZE powiedziałabym jej, że widocznie coś było nie tak, a skoro pojawiła się zdrada tzn. że uczucie nie było na tyle trwałe, żeby przetrwać kryzys...
i nie, ze to jest jej wina, czy jego wina. bo wina nigdy nie jest jednostronna. nigdy jedna osoba nie jest i nie może być odpowiedzialna za szczęście obu stron. za miłość. WZAJEMNĄ.



Związków idealnych nie ma.
ja również jestem czujna.
nie zakładam, ze mój mnie NIGDY nie zdradzi i ZAWSZE będzie kochał.
ale dopóki jestesmy świadomi swoich słabszych momentów, mówimy o nich, rozmawiamy, walczymy o siebie, o nas- nie wierzę, że moze się to rozwalić.
że może wkroczyć ta druga/ten drugi.
jeśli natomiast wkroczy, nie będę uważała, że sama jestem sobie winna, natomiast na pewno będe świadoma tego, że "coś było nie tak", że on nie kochał mnie tak, jak kochac trzeba,
a ja nie chcę trochę miłosci, nie chcę trochę małżeństwa.
chcę wszystko albo nic.


Cytuj:
czy naprawde uwazacie ze zła jest "biedna, nieszczesliwa kobieta, bez winy za sytuacje w ktorej sie znalazła"????

winna, winna, winna....

jej życie jest w jej rękach, wiec oczywiście ponosi odpowiedzialność za każdy krok.
czy ktoś tu napisał, użył słów jak wyżej??
mnie tam jest jej żal, bo musi stawić czoła bardzo trudnym sytuacjom.

_________________
Córcia 2007 :)
Bliźniaczki [*][*] 2009
Synuś 2011 :)
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn lis 22, 2010 10:45 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lut 02, 2007 8:40 pm
Posty: 17740
Lokalizacja: Warszawa
asiula więc pisz wprost, a nie obrazkami. To jest forum i naprawdę łatwo jest NIE ZROZUMIEĆ intencji interlokutora. Bo jak piszesz, że wszyscy faceci to proste urządzenia, to tak właśnie to rozumiem i nie będę szukać na siłę dodatkowych znaczeń :)

Owszem, mężczyźni są inni niż kobiety. Inni nie znaczy gorsi. Kobiety i mężczyźni zdradzają po równo, z różnych przyczyn. Tylko mężczyznom daje się społeczne przyzwolenie na "zostawianie żon", zaś kobieta takiego przyzwolenia nie ma. Ma to związek z wieloma kulturowymi aspektami, które są bardzo głęboko zakorzenione w nas, a które mi się nie podobają. Bo pomijając już tę kontrowersyjną sytuację zdrady, to jest wiele aspektów życia, w których te kulturowe zakorzenienie wyłazi i wtłaczamy je do głów swoim dzieciom.

Nie wiem, co bym powiedziała takiej żonie. Może w ogóle nic. Nie chcę teoretyzować.

_________________
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Ostatnio zmieniony pn lis 22, 2010 10:49 am przez Xezbeth, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn lis 22, 2010 10:45 am 
1 żółta kartka
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr wrz 26, 2007 12:08 am
Posty: 3407
agusienka no własnie....


xez rozumiem...


ale i tak marze ze my kobiety obdarzone innymi rozumkami nie bedziemy wchodzily w takie zwiazki :wink: .... ja sie tego trzymam i tak zamierzam!!!!

_________________
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn lis 22, 2010 10:51 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lut 02, 2007 8:40 pm
Posty: 17740
Lokalizacja: Warszawa
Rozum to sobie może..., jak serce podpowiada coś innego.

_________________
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn lis 22, 2010 10:54 am 
1 żółta kartka
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr wrz 26, 2007 12:08 am
Posty: 3407
ale mozna to pogodzic , co???? np, zamknac jedne drzwi i dopiero otworzyc drugie?

_________________
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn lis 22, 2010 11:20 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lut 02, 2007 8:40 pm
Posty: 17740
Lokalizacja: Warszawa
To prawie nigdy tak nie działa.

_________________
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn lis 22, 2010 11:43 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt lut 19, 2008 1:53 pm
Posty: 4635
Lokalizacja: Łódź moje miasto :)
ja tylko w kwestii prostych urządzeń:

nie jest wcale trudno przekonać faceta, że mu się z żoną nie układa, że nie jest szczęśliwy i że z nową partnerką to ho, ho, ho! będzie jak dawniej, jak kiedyś .....

nie da się nikogo na siłę upilnować.

ale też nie żyjemy w świecie idealnym, gdzie mężowie nie zdradzają, żony nie odchodzą do innych, miłość jest wieczna, a jak dochodzi do rozstania to zawsze w przyjacielskiej atmosferze i bez niczyjej krzywdy.

dlatego nie sadźcie!

i nie osądzajcie i nie odsądzajcie asiuli za to, że się uniosła stając tak naprawdę w obronie idealnego świata, w którym człowiek człowiekowi źle nie zrobi!

nie sądźcie po pozorach. odejmijcie to co napisała w gniewie od tego co jest prawdą obiektywną, zgodną z poglądami wielu z Was ( tak sądzę) bo w obronie elementarnej uczciwości opartej na zasadzie: nie oszukuj! nie zabieraj niczego, co do Ciebie nie należy, nie krzywdź nikogo, nawet jeśli czujesz się skrzywdzona.

piszę to wszystko w pełni świadoma, że wielkie uczucie może spaść na człowieka niespodziewanie i że stawiając na szali swoje szczęście u boku nowego ukochanego a szczęście nieznanej mi jego rodziny.. wybrałabym siebie.

ale staram się nie osadzać i nie wydawać wyroków, bo nie od mojego sądu cokolwiek tu zależy. a wszystkie popełnione uczynki te dobre i te złe wrócą do nas (wierzę w to niezależnie od doktryn religijnych)

_________________
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn lis 22, 2010 12:05 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt sie 15, 2006 3:53 pm
Posty: 7100
*nanusia* pisze:
opartej na zasadzie: nie oszukuj! nie zabieraj niczego, co do Ciebie nie należy

dlaczego uważacie mężczyzn za swoją własność, nie rozumiem tego. Nikt nie jest niczyją własnością, każdy ma swój rozum i swoje sumienie ( mniejsze, większe lub w trybie uśpienia). Ciągle w tym temacie potępiamy kobiety, które zabierają innym biednym kobietom, matkom polkom ich cudnego, wyśnionego i jedynego księcia z bajki...

Nie rozumiem też robienia z mężczyzn debili, bez rozumu, nie myślących i pozbawionych uczuć, omotanych i niczego nie świadomych.

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn lis 22, 2010 12:17 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt lip 18, 2006 6:46 pm
Posty: 11304
Jest ID - popęd i chęc pójścia za głosem serca...jest SUPEREGO - normy moralne które wynieśliśmy z domu oraz normy społeczne i w końcu jest EGO to to co sami o sobie myslimy, sądzimy i zgodnie z tym podejmujemy decyzje. Ego to świadomość tego jakim się jest człowiekiem dla siebie i innych. I teraz wszystko polega na tym aby ID pogodzić z SUPEREGO i ma to uczynić dojrzałe EGO :lol:

Czyli miłość, szleństwo, serce nie sługa pogodzone ze świadomością żę ktoś moze cierpiec z powodu naszych wyborów. Dokonujemy wyboru podpierając się EGO które wyposażone jest w zdrowy rozsądek. :wink:

Bo ja kocham i czuje i to jest najważniejsze to totalnie niedojrząła postawa wycięta z tandetnej telenoweli o miłości. Trzeba umieć wyciągać wnioski ze swoich wyborów, ponosić konsekwencje i nie folgować za bardzo swoim uczuciom bo one są ważne, ale nie tylko my mamy uczucia. :wink:


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn lis 22, 2010 12:19 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lut 02, 2007 8:40 pm
Posty: 17740
Lokalizacja: Warszawa
Takie rzeczy implementuje się nam w kołysce.
Chłopiec ciągnie dziewczynkę za warkocz? Oj, on tylko tak zaczepia, pewnie lubi ją i dlatego. Dziewczyna nie powinna się na to uskarżać, przecież to przejaw sympatii. Jak to owocuje w dorosłym życiu? Nie będę rozwijać tematu.

Dla mnie temat się wyczerpał. nanusia w zasadzie podsumowała.
Mam nadzieję, że Osa podejmie właściwe decyzje.

_________________
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn lis 22, 2010 12:26 pm 

Rejestracja: pn lis 22, 2010 11:59 am
Posty: 4
Lokalizacja: z krainy baśni
Ja mam tylko dwa pytania do Osy skoro uważasz że twój mąż był nie w porządku dla ciebie bo nie mogłaś na niego liczyć nie miałaś oparcia to dlaczego teraz ty zachowujesz się identycznie oszukujesz kłamiesz nie uważasz że on zasługuje na prawdę ??? A drugie pytanie to jeżeli było Ci z nim tak źle dlaczego wcześniej nie odeszłaś ??? A tak ogólnie jeśli uważasz że rozstanie będzie najlepsze to odejdź i to jak najszybciej nie ciągnij tego nie kłam i nie oszukuj bo to tylko zaplatasz się w pajęczynie kłamstw . Życzę szczęścia i żeby z tym facetem była prawdziwa miłość a nie wzajemna fascynacja bo łatwo jest spędzać razem czas spotykać się kiedy nie ma w tym wzajemnych problemów a co innego żyć ze sobą 24 h na dobę


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn lis 22, 2010 12:27 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt lut 19, 2008 1:53 pm
Posty: 4635
Lokalizacja: Łódź moje miasto :)
dzięki Xezbeth (jeśli to było pozytywne oczywiście :wink: )

Lilith, Freud? no, no :lol:

i tylko w kwestii formalnej:

Geminis, a gdzie ja napisałam, że te zasady dotyczą tylko kobiet? ja traktuję je jako standard ogólnoludzki.

_________________
Obrazek
Obrazek


Ostatnio zmieniony pn lis 22, 2010 12:29 pm przez *nanusia*, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn lis 22, 2010 12:29 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt lip 18, 2006 6:46 pm
Posty: 11304
Cytuj:
Takie rzeczy implementuje się nam w kołysce.
No, tak to już świat jest skonstruowany. Rozumiem, że implementowanie wolnej amerykanki byłoby pardziej przystępne, ale niestety dokonujmy wyboru starając się nie krzywdzić drugiego człowieka i to nie krzywdzić w pełnym tego słowa znaczeniu. Umiejętnośc dokonywania wyboru, panowania nad emocjami czy kontrolowania własnych popędów też powinno się uczyć od kołyski. Byoby zdecydowanie mniej nieszczęśliwych ludzi. :wink:


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn lis 22, 2010 12:35 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lut 02, 2007 8:40 pm
Posty: 17740
Lokalizacja: Warszawa
*nanusia* pisze:
dzięki Xezbeth (jeśli to było pozytywne oczywiście :wink: )

Oczywiście :)

Lila ja nie o tym. Wbiłaś mi się z postem w międzyczasie. O implementowaniu pisałam odnośnie tych stereotypów dotyczących zgody na pewne zachowania u płci, czy raczej u mężczyzn, bo kobietom niewiele wolno.

_________________
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: pn lis 22, 2010 12:41 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt lip 18, 2006 6:46 pm
Posty: 11304
A ja nie przeczytałam całego wątku, bo w ogóle kobity jakoś dziwnie piszą. Nie ruszaj, bo nie twoje itp... jakby ludzie byli przedmiotami na który inni ludzie mają akt własności, a tym aktem własności jest papierek z USC. Ludzie popadaja w skrajności, albo myślą o uczuciach innych lub swoich w zależności od sytuacji przesadnie, albo nie myslą wcale przyklejając drugiemu człowiekowi metkę z informacją o właścicielu. :lol:

Cytuj:
piszę to wszystko w pełni świadoma, że wielkie uczucie może spaść na człowieka niespodziewanie
Wielkie uczucia nie spadaja na dojrzałych, świadomych dorosłych ludzi. Spadają na ludzi spragnionych bliskości, zlęknionych życia i pragnących do kogoś należeć. Na ludzi z niezaspokojonymi potrzebami, bo ci z zaspokojonymi taplają siię w poczuciu szczęścia. :wink:


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 173 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 9  Następna

Forum ciąża

» Forum ogólne » Psychologia

Strefa czasowa UTC [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Antykoncepcja - Bezpłodność - Planowanie ciąży - Objawy ciąży - Test ciążowy - Ciąża - Ciąża bliźniacza - Termin porodu - Objawy porodu - Poród - Laktacja - Niemowlę - Karmienie niemowląt - Macierzyństwo - Psychologia - Przepisy kulinarne - Uroda
Friends Pliki cookies forra