Zakochanie to faktycznie uczucie niesamowite, ale prawdziwe i szczere kochanie kogoś i bycie kochanym, poczucie bezpieczeństwa i pewności w związku dają taki komfort psychiczny, spokój wewnętrzny, że zakochanie przy tym to pikuś.
Człowiek który musi ciągle cos udowadniać, być stymulowany emocjonalnie uczuciem zakochania, bo tylko w taki sposób może poczuć, że jest kochany, ma ewidentnie problem z emocjami.
Zakochanie i miłość dojrzałą można w skali 1 do 10 porównać, tak, że zakochanie to 3 a miłość to 9
To tak jak orgazm, hehe zakochanie to szybki, mocny intensywny, krótki a miłość to przyjemność odczuwana całym ciałem i duszą, po czubki włosów i do tego przeżywana w pełni świadomie, kawałek po kawałku
Jeść szybko i zachłannie, czy delektować się jedzeniem i smakować każdy kęs?
A, i zeby poznać prawdziwą miłość, nie trzeba być najpierw zakochanym, takie uczucie rodzi się z czasem i musi być poprzedzone pełnym zaufaniem i przyjaźnią z partnerem.
Cytuj:
wspolczuje jedynie braku tego uczucia na poczatku, bo wiem jakie jest cudowne i jest co wspominac
Jeżeli masz miłość, to nie musiśz ratować sie wspomnieniami. Wspomnienia są jakby po to aby odświeżać w sobie uczucie do partnera, w miłości ono cały czas jest stabilne.
Ciekawi mnie jaki masz staż w związku?
