Dzisiaj jest śr wrz 10, 2025 11:49 am


Forum ciąża

» Forum ogólne » Psychologia

Strefa czasowa UTC [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 31 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: pt paź 14, 2011 9:53 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lut 02, 2007 8:40 pm
Posty: 17740
Lokalizacja: Warszawa
Ponoć nie ma czego współczuć. Powiedziałabym nawet, że to próżne uważać, że Twój związek jest bogatszy i piękniejszy, bo zakochanie, a czyjś ubogi i co? brzydki? bo oparty na przyjaźni i współpracy? :) Właśnie takie piękne i bogate związki rozsypują się w drobny pył, gdy tylko zakochanie staje się zwykłym przyzwyczajeniem a na horyzoncie trudności.

Ale tak... trzeba chęci z dwóch stron. Mąż Patrycji chęci nie ma, by współpracować.

_________________
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: pt paź 14, 2011 11:13 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob sie 25, 2007 11:56 pm
Posty: 1115
Lokalizacja: Hohenlohe
Moze patrzac na takie zwiazki z zakochania przez pryzmat zdrowego rozsadku to scenariusz posypania sie moglby sie pojawic...
W moim zyciu emocje sa bardzo wazne, obojetnie jakie by nie byly. Ja opiniuje z punktu widzania moich doswiadczen, ze gdybym nie przezyla tego co przezylam, a wiedzialabym czym to smakuje i co stracilam to bym sobie samej wspolczula. Moim zdaniem to emocje nadaja zyciu smak, i sa wazniejsze niz ciagla nuda, rutyna, proza zycia, poprawnosc ... takie mozolne budowanie czegos - tak jakos mi sie kojarza Twoje slowa... to nie jest gorsze, wrecz dla kogos innego moze to byc kwintesencja zwiazku i stanowic zabezpieczenie bytu w ogole.
Moj maz kocha mnie i pragnie byc ze mna wlasnie miedzy innymi dlatego, ze jestem troche choleryczna z temperamentu, czasem wrecz nieobliczalna i oczekuje jeszcze czegos oprocz takiej szarej codziennosci w zwiazku i od zycia w ogole. Pewnej dawki szalenstwa, spontanicznosci .. zakochania... Chociaz ten etap jest juz za nami po paru latkach bycia razem, mamy to szczescie, ze nas zwiazek ma sie wspaniale, a pare przeszkod juz do pokonania mielismy i to nas jeszcze bardziej zcementowalo :) Na codzien czlowiek musi stapac twardo po ziemi, ale cudownie jest moc powspominac nasze poczatki bycia razem.

Wszystko jest jak zwykle relatywne.. tak jak potrzeby ludzkie :D Rowniez uwazam, ze bardzo wazne jest to, aby trafic na ta swoja druga polowe .. ktora odwzajemnia nasze checi i ma chociaz podobne wizje i oczekiwania bycia razem :D nad ktorymi oczywscie trzeba pracowac.

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt paź 14, 2011 11:32 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lut 02, 2007 8:40 pm
Posty: 17740
Lokalizacja: Warszawa
Wiele zależy również od kultury. Są wciąż takie, w których kojarzenie małżeństw jest tradycją. Wśród tych małżeństw jest mnóstwo udanych. Pewnie są też koszmarne.
Ale właśnie - gdybyś nie przeżyła, tego co przeżyłaś, to byś nie wiedziała, jak to smakuje ;) I nie tęskniłabyś za tym.

_________________
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt paź 14, 2011 1:21 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob sie 25, 2007 11:56 pm
Posty: 1115
Lokalizacja: Hohenlohe
Pewnie i sa w jakims sensie udane te malzenstwa.. zwlaszcza jesli w kolo sa takie a nie inne normy spoleczne :D jesli takie uklady im do szczescia wystarczaja to lepiej dla nich, zeby nie rozszerzali horyzontow... Czasem im mniej czlowiek wie tym jest szczesliwszy :)

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt paź 14, 2011 1:40 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lut 02, 2007 8:40 pm
Posty: 17740
Lokalizacja: Warszawa
Bez sensu, że klepię na ten temat, bo to... nie w temacie. Ale...
Te małżeństwa, o których mówię (czyli te udane, szczęśliwe małżeństwa z rozsądku/kojarzone) to małżeństwa, gdzie rodzi się miłość. Doprawdy, nie ma im czego współczuć. Tylko proces jest odwrotny.
W tym klasycznym modelu, któremu hołdujesz, najpierw jest szaleńcze zakochanie, które zaślepia człowieka i przysłania mu wady partnera, jest niemal idealnie, bo nawet brudne skarpetki na żyrandolu nie przeszkadzają. Wkrótce ślub, dzieci. Zakochanie poszło w niepamięć. Brudne skarpetki zaczynają śmierdzieć. Wzrasta ilość rozwodów, więc to nie jest teoria a praktyka.
W tym drugim modelu, który traktujesz ze współczuciem, małżonkowie niejako podpisują kontrakt. W trakcie małżeństwa poznają się, zaprzyjaźniają, pojawia się partnerstwo i miłość. Są bardziej uważni, bo nie zaślepieni, a widząc na początku, co nie gra, starają się dotrzeć. Takie związki są trwalsze, bo nie występuje element zaślepienia a miłość zaczyna kiełkować i płonie, zamiast wybuchać efektownie, by szybko się wypalić i zgasnąć. Wśród tych małżeństw jest mniej rozwodów niż w modelu nr 1. Ale oczywiście te statystyki można różnie interpretować.
Tyle tylko chciałam dowyjaśniać, bo odniosłam wrażenie, że jak pisałam "małżeństwa kojarzone", to miałaś od razu przed oczami żonę z trzeciego świata, która została sprzedana 4 x starszemu facetowi i cierpi katusze ;)

_________________
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt paź 14, 2011 2:26 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob sie 25, 2007 11:56 pm
Posty: 1115
Lokalizacja: Hohenlohe
Nie, bo ja nie pisze ogolnie o malzenstwach z zakochania... Nie obchodza mnie statystyki! ja pisze o swoim zwiazku z zakochania! A holduje kazdemu udanemu zwiazkowi, w ktorym oboje z partnerow sa szczesliwi :D wspolczuje jedynie braku tego uczucia na poczatku, bo wiem jakie jest cudowne i jest co wspominac :P wiesz jest zakochanie i ZAKOCHANIE .. sa rozne powody, dlaczego to uczucie sie pojawia.. rozne cechy pociagaja i przyciagaja ludzi do siebie. Wczesniej, zanim poznalam mojego meza, zdazalo mi sie pare razy zakochac... ale dopiero jak jego poznalam to wiedzialam, ze to bylo TO! Moze po prostu zle sie wyrazilam z tym wspolczuciem, ale po prostu bylo TO cos megafantastycznego i zyczylabym kazdemu takiego uczucia, ktorego owocem stalby sie piekny, partnerski zwiazek :D bo i takie romantyczne historie tez sie gdzies na marginesach statystyk zdarzaja.

"małżeństwa kojarzone" .. taa zebys wiedziala.. przed oczami stanely mi sceny z filmu `Ukamienowanie Sorayi` :D .. no i przypomnialy mi sie historie moich cyganskich kolezanek z podstawowki.. z naszego swiata, ale innej, mniejszosciowej kultury..

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt paź 14, 2011 3:11 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lut 02, 2007 8:40 pm
Posty: 17740
Lokalizacja: Warszawa
Każdy patrzy przez pryzmat własnych doświadczeń. Masz rację, zakochanie jest niesamowitym uczuciem. Ale mi kojarzy się z bólem, więc umniejszam wartość związków zrodzonych z szaleńczego zakochania. Co by sobie ulżyć ;)

_________________
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt paź 14, 2011 10:30 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt lip 18, 2006 6:46 pm
Posty: 11304
Zakochanie to faktycznie uczucie niesamowite, ale prawdziwe i szczere kochanie kogoś i bycie kochanym, poczucie bezpieczeństwa i pewności w związku dają taki komfort psychiczny, spokój wewnętrzny, że zakochanie przy tym to pikuś. :lol:
Człowiek który musi ciągle cos udowadniać, być stymulowany emocjonalnie uczuciem zakochania, bo tylko w taki sposób może poczuć, że jest kochany, ma ewidentnie problem z emocjami.
Zakochanie i miłość dojrzałą można w skali 1 do 10 porównać, tak, że zakochanie to 3 a miłość to 9 :lol:
To tak jak orgazm, hehe zakochanie to szybki, mocny intensywny, krótki a miłość to przyjemność odczuwana całym ciałem i duszą, po czubki włosów i do tego przeżywana w pełni świadomie, kawałek po kawałku
Jeść szybko i zachłannie, czy delektować się jedzeniem i smakować każdy kęs? :lol:
A, i zeby poznać prawdziwą miłość, nie trzeba być najpierw zakochanym, takie uczucie rodzi się z czasem i musi być poprzedzone pełnym zaufaniem i przyjaźnią z partnerem. :wink:


Cytuj:
wspolczuje jedynie braku tego uczucia na poczatku, bo wiem jakie jest cudowne i jest co wspominac
Jeżeli masz miłość, to nie musiśz ratować sie wspomnieniami. Wspomnienia są jakby po to aby odświeżać w sobie uczucie do partnera, w miłości ono cały czas jest stabilne. :wink:
Ciekawi mnie jaki masz staż w związku? :)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob paź 15, 2011 10:56 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob sie 25, 2007 11:56 pm
Posty: 1115
Lokalizacja: Hohenlohe
_Lilith_ .. tego co nas polaczylo na poczatku nie zmiescilabym w zadnej skali :P ewentualnie gdzies na wyzynach skali Richtera, w okolicy transcendencji :D .... Ja wiem, ze to bylo cos niepowtarzalnego i mam te chwile zlapane gdzies w swiadomosci i jak mam ochote to sobie je po prostu odtwarzam :D I prosze nie doszukuj sie u mnie zaburzen. Pewnie jakies tam swoje mam, ale na pewno nie na tle mojego zwiazku :P Czy wspomina sie jakies wydarzenia z przeszlosci tylko dla RATOWANIA siebie? :roll: mnie to przynajmniej nie dotyczy...

Wspominam bardzo milo nie tylko te emocje, ale w ogole ten etap w moim zyciu :D Meza poznalam w ciepelku poludniowej Europy, w bardzo romantycznym miescie.. podczas Erazmusa. Wiec atmosfera jak najbardziej nam sprzyjala.
Sporo ludzi mi mowilo, ze to wlasnie tylko takie zakochanie, zauroczenie... i nie wierzylo, ze cos z tego bedzie. Ale wiadomo, jak sie bardzo chce to mozna wszystko... w ogole we dwoje! Mam najlepszego meza, przyjaciela oraz ojca dla synka jakiego moglabym sobie wymarzyc :D Jestesmy szczesliwi i nie potrzebujemy sie stymulowac przeszloscia. Raczej parzymy w przyszlosc :) The best is yet to come.
Jestesmy razem 6 lat. Mieszkamy razem 5 lat :D Nasz synek skonczy w grudniu 4 latka. Moze nie za dlugo, ale dosc intensywnie :P

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr sty 04, 2012 5:09 pm 

Rejestracja: czw paź 13, 2011 5:48 pm
Posty: 42
nicka84 pisze:
Nie, bo ja nie pisze ogolnie o malzenstwach z zakochania... Nie obchodza mnie statystyki! ja pisze o swoim zwiazku z zakochania! A holduje kazdemu udanemu zwiazkowi, w ktorym oboje z partnerow sa szczesliwi :D wspolczuje jedynie braku tego uczucia na poczatku, bo wiem jakie jest cudowne i jest co wspominac :P wiesz jest zakochanie i ZAKOCHANIE .. sa rozne powody, dlaczego to uczucie sie pojawia.. rozne cechy pociagaja i przyciagaja ludzi do siebie. Wczesniej, zanim poznalam mojego meza, zdazalo mi sie pare razy zakochac... ale dopiero jak jego poznalam to wiedzialam, ze to bylo TO! Moze po prostu zle sie wyrazilam z tym wspolczuciem, ale po prostu bylo TO cos megafantastycznego i zyczylabym kazdemu takiego uczucia, ktorego owocem stalby sie piekny, partnerski zwiazek :D bo i takie romantyczne historie tez sie gdzies na marginesach statystyk zdarzaja.

"małżeństwa kojarzone" .. taa zebys wiedziala.. przed oczami stanely mi sceny z filmu `Ukamienowanie Sorayi` :D .. no i przypomnialy mi sie historie moich cyganskich kolezanek z podstawowki.. z naszego swiata, ale innej, mniejszosciowej kultury..



Pamiętasz ze Skrzypka na dachu pytanie Tewie mleczarza, jakie stawia żonie, Golde ? Czy ty mnie kochasz? I jej odpowiedz: Przez 20 lat sprzątam twój dom, szyję ubrania, rodzę dzieci... Jeśli to nie jest miłość, to co nią jest?


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: pt sty 06, 2012 11:17 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob sie 25, 2007 11:56 pm
Posty: 1115
Lokalizacja: Hohenlohe
Jasne :D Mazeltow!

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 31 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2

Forum ciąża

» Forum ogólne » Psychologia

Strefa czasowa UTC [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Antykoncepcja - Bezpłodność - Planowanie ciąży - Objawy ciąży - Test ciążowy - Ciąża - Ciąża bliźniacza - Termin porodu - Objawy porodu - Poród - Laktacja - Niemowlę - Karmienie niemowląt - Macierzyństwo - Psychologia - Przepisy kulinarne - Uroda
Friends Pliki cookies forra