Dzisiaj jest śr wrz 10, 2025 1:34 pm


Forum ciąża

» Forum ogólne » Psychologia

Strefa czasowa UTC [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 152 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: śr lip 23, 2008 5:32 pm 

Rejestracja: sob kwie 19, 2008 6:57 pm
Posty: 54
dziewczynki, naprawde dzieki za kazde słowo otuchy. :cmo:
a mi sie nic nie chce.. nie chce mi sie widywac z ludzmi, chodzic do pracy, nie chce mi sie jesc, myslec o beznadziejnej przyszlosci, nie chce mi sie nawet oddychac.. moja psychika kompletnie podupadła...
żygać mi sie chce tym życiem


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: czw lip 24, 2008 1:02 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz cze 29, 2008 10:18 pm
Posty: 133
wewe83 :( mogę tylko napisać, że doskonale Ciebie rozumiem, bo też przez to przechodziłam. To minie, zobaczysz. Ale swoje niestety musisz przejść i przecierpieć. Ja do teraz nie znalazłam sposobu na poradzienie sobie z takimi emocjami :ysz: Ani zakupy, balety, jakieś wyjścia na siłę, kumpele, "nowy facet" nie poprawiają humoru. Przynajmniej mi nie pomagały :?


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw lip 24, 2008 5:39 pm 

Rejestracja: sob kwie 19, 2008 6:57 pm
Posty: 54
no wlasnie... bylam dzis na zakupach, kupilam sobie sliczna torebeczke i wcale sie z niej nie ciesze. koleżanka wyciąga mnie w sobote na grilla na działke a ja wcale nie mam ochoty jechac. wiem że jak troszke wypije to znowu bede ryczeć i tylko popsuje wieczór znajomym...
najgorsze że najprawdopodobniej jutro ma przyjechać moj były M po swoje rzeczy, obgadac sprawy finansowe i takie tam. i wiem ze pewnie sie przy nim porycze a tego to juz wogóle nie chce!!obiecałam sobie że przynajmniej przy nim bede silna, ale moge sie założyc że mi nie wyjdzie :ysz:
fajnie by było przespac ten cały smutek, obudzic sie szczęśliwą i zadowoloną z życia...
:dada:


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw lip 24, 2008 7:40 pm 

Rejestracja: sob kwie 19, 2008 6:57 pm
Posty: 54
wiecie co własnie sobie ubzdurałam... kurcze, żale sie, płacze bo jestem taka biedna, bo straciłam kogoś kogo tak mocno kocham... a właściwie to mi żal M - przecież on stracił kogoś kto jego tak bardzo kochał... chyba jest w gorszej sytuacji... czy powinno mi być go żal?? chyba bredze juz głupoty z tego wszystkiego.................


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw lip 24, 2008 7:51 pm 
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr sie 02, 2006 1:00 pm
Posty: 12359
Lokalizacja: Mazury
wewe83 nie pisz posta pod postem... ...opcja zmień jest w prawym górnym rogu...działa przez godzinę od napisania postu...Potem jak chcesz coś dopisać kopiujesz starego posta usuwasz go, dopisujesz resztę i wysyłasz nowego...Regulamin jest w dziale Sugestie i Pytania do Admina. Pozdrawiam :wink:

_________________
ObrazekObrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw lip 24, 2008 8:10 pm 

Rejestracja: sob kwie 19, 2008 6:57 pm
Posty: 54
o opcji "zmień" wiedziałam, ale już było za późno. sorki, juz sie wiecej nie powtórzy


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt lip 25, 2008 2:27 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz cze 29, 2008 10:18 pm
Posty: 133
Z alkoholem mam tak samo. Jak mam doła albo jestem mega wkuta to mam ochotę wypić sobie dla "rozluźnienia". A to wcale nie rozluźnia, bo jak jestem wypita to emocje we mnie buzują. I to zawsze kończy się albo beksą, albo kłótnią jak jest mój facet obok :wink: .
Ja też niejeden raz chcę zasnąć i obudzić się za pół roku, żeby przespać te najgorsze momenty i nie czuć i nie myśleć. Ale tak się kurka nie da :?
Twój M pewnie nie zdaje sobie jeszcze sprawy kogo stracił i co stracił. Głowa do góry! Daj znać jak poszło Wasze spotkanie


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt lip 25, 2008 2:38 pm 

Rejestracja: sob kwie 19, 2008 6:57 pm
Posty: 54
nasz spotkanie przeniesione na niedziele.... stwierdziałam że nie bede w taką piekna pogode siedziec i czekać na niego tylko pojade z mamą na działke... moze te dwa dni mnie troche uspokoją i nie dam sie mu. widzielismy sie dzis tylko na 3 min. wpadł do mnie w przerwie swojej pracy, gdy akurat gotowałam zupke gulaszowa (jego ulubiona).. poczestowałam go - niech wie co traci.. i powiedział że teraz to mu jest jeszcze trudniej... tematu nie pociągnął.. cokolwiek to znaczy...
szatan jeden :evil:


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt lip 29, 2008 9:12 am 

Rejestracja: sob lip 05, 2008 9:55 pm
Posty: 159
Lokalizacja: Bialystok
oj dziewczynki, ja juz po chrzcinach.Sama musialam praktycznie przygotowac i potm posprzatac.Dobrze ze mama mi przy dzieciach pomogla.Moj K to za bardzo zmeczony byl zeby potem nawet stoly powynosic wiec wczoraj znow awanture mu zrobilam.To teraz sie nie odzywamy do siebie.Rece opadaja.
wewe83 jak tam u Ciebie spotkani niedzielne??Chyba jestes w moim wieku bo ja z 83.
kłapouchy[b]a jak sytuacja u Ciebie??

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt lip 29, 2008 10:50 am 

Rejestracja: sob kwie 19, 2008 6:57 pm
Posty: 54
widzisz na0mi, takie te chłopy są. Dla własnego hobby znajdą resztki sił, choćby padali na twarz ale dla obowiązków są zawsze zbyt zmęczeni...
niedzielnej rozmowy nie było do tej pory. w niedziele rano zmarła moja babcia i nie miałam ochoty na żadne gadanie. ale po tym jakie są nasze relacje przez cały czas, wnioskuję ze nic z tego juz nie będzie. Właściwie tych relacji jest brak... Praktycznie sie nie kontaktujemy oprócz jakiegoś telefonu czasami. A rozmowa przez tel to góra 2 minuty.
A ja tak strasznie tęsknie... już nie pamiętałam jak to jest nie mieć sie do kogo przytulić, komu wypłakać na ramieniu.. tak tęsknie za robieniem obiadków dla niego, za praniem jego ubranek... tak mi strasznie żal...


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt lip 29, 2008 12:51 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz cze 29, 2008 10:18 pm
Posty: 133
wewe83 smutno mi się zrobiło po przeczytaniu Twojego wpisu :(. Do doła po rozstaniu z facetem doszła śmierć babci :-{: Przykro mi.
A skoro on przyznał, że jest mu trudno to może nie wszystko stracone... Już sama nie wiem :ysz:

naOm1 u mnie jak na razie raczej spokój. Wiadomo, że nie cały czas, ale zgrzyty są krótkie i jakoś umiemy je minimalizować.
Weekedn miałam pokręcony. Wszyscy mnie wkurzali do tego stopnia, że denerwowała mnie sama obecność drugoej osoby. Nie wiem jak ten mój wytrzymał ze mną :P:


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw lip 31, 2008 8:15 pm 

Rejestracja: sob kwie 19, 2008 6:57 pm
Posty: 54
no to po rozmowie. właściwie w większości mojego monologu niestety. poje.... mu sie w głowie do reszty. wspomniał coś że czuje silna potrzebe bycia samemu jakiś czas i jakies tam bzdury. nie chce mi sie nawet pisac co dokładnie bo szkoda słów!! Tak więc ja już nie potrzebuję "porady małzeńskiej", ale temat ten będę odwiedzać bo może któraś z dziewczynek będzie potrzebowała pomocy.

cóz, życie mnie zawiodło...

dziewczynki, wiem że może to troche głupie pytanie ale znacie jakies fora gdzie moznaby poznać ludzi? wiem że to głupie, ale czasami mam ochote komuś sie wyżalić a nawet nie mam komu. wiem wiem, że mogę liczyć zawsze na wsparcie tutaj, ale brakuje tu płci męskiej :)

pozdrawiam gorąco i jeszcze raz z całego serca dziękuje za każde wsparcie!!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob sie 02, 2008 7:13 am 
.

Rejestracja: sob maja 10, 2008 6:44 pm
Posty: 2482
możesz wejść na jakiś chat tematyczny mnóstwo tego w sieci
ale ja bym na twoim miejscu poszukała grupy wsparcia są takie spotkania 1-2 razy w tygodniu lub np. przy kościele

_________________
Obrazek

Wątek Pierwszy dzidziuś po 30-tce :)
http://www.forum.e-mama.pl/viewtopic.php?t=23392


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz sie 03, 2008 2:41 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz cze 29, 2008 10:18 pm
Posty: 133
wewe83 :-{: nie wiem co napisać. Bardzo mi przykro :(


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw sie 07, 2008 12:03 am 
1 żółta kartka

Rejestracja: pt sie 10, 2007 6:26 pm
Posty: 6539
Lokalizacja: Opole/Newmarket [UK]
daaawno mnie tu nie bylo, a widze, duzo sie nadzialo :? niekoniecznie pozytywnie.
wewe przykro mi :(
moj zwiazek tez sie chyli ku upadkowi niestety :(

_________________
ObrazekObrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw sie 07, 2008 2:16 am 

Rejestracja: sob kwie 19, 2008 6:57 pm
Posty: 54
ivette kotuś, walcz jak najmocniej sie da jesli tylko kochasz... słonko, wiem po sobie że jeśli wiesz że TO TEN to jest po co walczyć... ja już straciłam... mimo codziennej dawki nadziei moje serduszko krwawi!! nie powiem Ci ze bedzie dobrze, ze jakoś sie ułoży... tylk WALCZ póki jest jeszcze o co!! życzę najlepszego i jesli wiesz co to, to trzymaj to w garści!!!!!!!!!!!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw sie 07, 2008 10:45 am 
1 żółta kartka

Rejestracja: pt sie 10, 2007 6:26 pm
Posty: 6539
Lokalizacja: Opole/Newmarket [UK]
no niestety u mnie jest tak, ze to raczej nie jest TEN. jestesmy razem bo wpadlismy, mimo ze wczesniej poznad 2 lata bylismy ze soba. w momencie wpadki ja bylam po rozstaniu, dosc burzliwym zreszta z moja love z liceum i nadal go kocham i dlatego to wszytsko jest takie trudne :(

_________________
ObrazekObrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw sie 07, 2008 12:59 pm 

Rejestracja: sob lip 05, 2008 9:55 pm
Posty: 159
Lokalizacja: Bialystok
wlasnie to jest najgorsze jak jest sie z kims z obowiazku czy jakiegos przymusu.Ja tez wpadlam, potem szybkie przygotowania do slubu chociaz wcale nie bylam tego pewna czy chce.Tylko ze bylam z moim mezem przedtem ponad 2 lata.Czasami rozmawialismy na temat slubu ale to byly dalekobierzne plany.Jak zaczelo sie psuc miedzy nami i mialam szczera ochote to skonczyc zaszlam w ciaze.Kocham swojego K, tylko chcialabym zeby byl taki jak przed slubem.Jak razem gadalismy calymi nocami, wyglupialismy sie.Teraz jest monotonia, a moze i wydaje mi sie ze go kocham, moze to jest zwykle przyzwyczajenie.A trudno jest skonczyc to jak ma sie rodzine.Juz sama nie wiem co mam zrobic i myslec.Dusze sie w takim ukladzie jaki jest miedzy mami.Albo ze mna jest cos nie tak, moze za duzo od miego wymagam.

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt sie 12, 2008 1:32 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz cze 29, 2008 10:18 pm
Posty: 133
Halo! Dziewczyny co u Was? Jak życie i samopoczucie emocjonalno-psychiczne?
Ja wczoraj pokłociłam się z moim i nie odzywamy się do siebie :). Na całe szczęście wczoraj wyjechał, więc nie ma w domu grobowej atmosfery ;)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: wt sie 12, 2008 2:38 pm 

Rejestracja: sob kwie 19, 2008 6:57 pm
Posty: 54
kłapouchy widzisz nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło - pokłóciliście sie, on wyjechał, zatęsknicie, wróci i zapomnicie o niesnaskach
:wink: przynajmniej nie będzie jakiś bezsesownie wypowiedzianych słow...


a u mnie stara bida... ze swoim eks mam kilka rozmów na koncie ( również takich z % ). w sumie to on potrzebował troche być samemu, ale nie wyklucza że kiedys będziemy razem, nadal mi powtarza że mnie kocha i chce żebyśmy póki co zostali przyjaciólmi... tak w skrócie. ale mi juz ta wielka nadzieja gaśnie, moje ramionka otwarte na Niego powoli opadają i co raz bardziej czuję ogromny żal i złośc na Niego. nie chcę narazie utrzymywac z nim większych kontaktów, ot - raz na jakis czas jakis tel i styknie. tylko problem że On codziennie wysyła do mnie smsy typu "Co porabiasz?", "dobrej nocy" itp... A ja dzielna nie odpisuję :lol:

pozdrawiam cieplutko :cmo: [/b]


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 152 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna

Forum ciąża

» Forum ogólne » Psychologia

Strefa czasowa UTC [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Antykoncepcja - Bezpłodność - Planowanie ciąży - Objawy ciąży - Test ciążowy - Ciąża - Ciąża bliźniacza - Termin porodu - Objawy porodu - Poród - Laktacja - Niemowlę - Karmienie niemowląt - Macierzyństwo - Psychologia - Przepisy kulinarne - Uroda
Friends Pliki cookies forra