Cytuj:
Miłośc czasem jest ... istnieje i jest żywa, mocna ale nie potrafi wyjść na światło dzienne poprzez inne hamulce ludzkiej natury ... wstyd, bufa, tupet i wiele innych uczuć.
Jestem żywym przykładem
rozumiem, że uważasz iż mąz helki ją kocha, ale utrzymuje zażyły kontakt z inną kobietą, broni jej przed własną żoną bo się wstydzi swoich uczuć do żony????
Jeżeli ktoś się wstydzi osoby z którą zamierza spędzić życie to niech idzie na terapię, albo da sobie spokój ze związkiem, bo nic dobrego z tego nie będzie.
zahamowania itd, owszem, ale jeżeli trafia się na tą właściwą osobę to człowiek w sposób naturalny wyzbywa się hamulców wobec partnera.
Najczęściej przyczyną owych hamulców, tupetu itp jest zaniżone poczucie własnej wartości ubrane w maskę pewności siebie typu co to nie ja, dumy, wstydu itd
Trzeba pozbyć się maski i spojrzeć w lustro, a będziemy piszczeć z bólu i wstydu, bo właśnie takich siebie nie akceptujemy, ale w koncu zaakceptujemy to co widzimy i wtedy to co myślą inni przestaje mieć znaczenie. Kochamy siebie to kochamy innych i nawet jak inni przestaną nas kochać to my nadal ..kochamy siebie. To jest miłość własna, bez niej nie można być szczęsliwym. Kochamy siebie z tymi wszystkimi wadami i brzydotą, bezwarunkowo, a bezwarunkowej miłości do samego siebie uczą nas właśnie od urodzenia rodzice, dając nam tę miłość od siebie.
Partnera już kocha się warunkowo..
**********************************************************
sorry za post pod postem ale znając siebie to namieszam próbując je połączyć.
