Dzisiaj jest śr wrz 10, 2025 11:50 am


Forum ciąża

» Forum ogólne » Psychologia

Strefa czasowa UTC [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 40 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: czw wrz 24, 2009 2:38 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt lip 18, 2006 6:46 pm
Posty: 11304
przegladnelam posty i jak widze dzieciaczek byl wyczekiwany i planowany wiec coz...moze macierzynstwo wyglada inaczej niz sobie dziewczyna wymarzyla...byc moze nawet zaplanowala... moze wszystko wyglada nie tak jak mialo wygladac... :)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: czw wrz 24, 2009 2:45 pm 

Rejestracja: pt mar 14, 2008 9:15 am
Posty: 787
Lokalizacja: Bielsko - Biała
Niniejszym przepraszam wszystkich, którzy poczuli się urażeni moimi wypowiedziami, a najbardziej autorkę postu.
Jako idealna matka zostawiłam dzieci samopas i sama ryczę teraz po kątach ;)
Chciałam dobrze, wyszło kiepsko. Mam nadzieję, że sobie dziewczyna jakoś poradzi ze swoimi problemami.

_________________
Obrazek

Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw wrz 24, 2009 3:56 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt lip 18, 2006 6:46 pm
Posty: 11304
dasha tutaj nie chodzi o to zebys ty teraz bila sie w piersi bo nikt z tego satysfakcji mial nie bedzie... :) chodzilo o zrozumienie i o to by nie mierzyc wszystkich swoja miara.. bo cos co tobie wydaje sie lekkie i przyjemne to dla kogos innego moze byc trudne i ciezkie... ale to nie oznacza ze jest on gorszy czy sam sobie winien :)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw wrz 24, 2009 5:17 pm 

Rejestracja: pt mar 14, 2008 9:15 am
Posty: 787
Lokalizacja: Bielsko - Biała
Teraz już na spokojnie....
Naprawdę przepraszam wszystkie mamy, które poczuły się dotknięte.

Lilith, Ciebie przepraszać nie muszę, bo jak się okazuje, jesteś znana na forum ze swojej "życzliwości". Dogryźć komuś, sprowokować, dokopać. Plotka głosi, że tak się dowartościowujesz. Byłam głupia, że dałam się sprowokować, ale nie wiedziałam co z Ciebie za typ. Teraz wiem i będę omijać.

I to by było na tyle !

_________________
Obrazek

Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw wrz 24, 2009 5:25 pm 

Rejestracja: pt lis 02, 2007 12:18 pm
Posty: 5859
dasha te zlosliwosci w strone lilith chyba sa nie na miejscu....


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw wrz 24, 2009 5:53 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt lip 18, 2006 6:46 pm
Posty: 11304
Cytuj:
Lilith, Ciebie przepraszać nie muszę, bo jak się okazuje, jesteś znana na forum ze swojej "życzliwości". Dogryźć komuś, sprowokować, dokopać. Plotka głosi, że tak się dowartościowujesz.
a ja prawde powiedziawszy mam gdzies twoje przeprosiny... wierz mi i moje posty raczej swiadcza o czyms odwrotnym niz zanizone poczucie wlasnej wartosci...jezeli jestes inteligentna osoba to to zauwazysz... nie potrzebuje sie dowartosciowywac na forum ...mam po prostu do forum i ludzi dystans...zwyczajnie wkurzaja mnie ludzie ktorzy cierpia na przerost wlasnego ego i tyle :wink:

Cytuj:
I to by było na tyle !
i tutaj sie z toba zgodze... madrze prawisz moja droga... :wink:


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw wrz 24, 2009 6:37 pm 
ZAKAZ HANDLU
ZAKAZ HANDLU
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lip 09, 2008 12:47 pm
Posty: 2059
Lokalizacja: pomorze
m24 psycholog ci potrzebny.
normalne ze ma sie czasem dosc wlasnego dziecka, ale jesli mas juz nawet mysli samobojcze to potrzebny ci jest psycholog.

zdarzaja sie ludzie ktorych niechec do dziecka przeksztalca sie w cos gorszego:
http://media.causes.com/556422?p_id=77874417

nie mam tu na mysli ze to samo zrobi autorka watku. ale takie rzeczy tez maja miejsce

_________________
ObrazekObrazek
Obrazek
http://bernadetaslowinska.pamietajmy.com.pl/


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt wrz 25, 2009 10:58 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw sty 04, 2007 1:21 pm
Posty: 151
to nie jest że ja codziennie na nia krzyczę czy sie denerwuje.naprawde poświecam jej dużo uwagi, bawie sie z nią, rozśmieszam ją az do łez, pokazuje jej cały świat, uczę nowych zabaw itd...czasem w złości mam takie myśli że lepiej mi było jak byłam sama-ale jak tylko sobie pomysle że cośby sie jej mogło stać to płakać mi sie chce.żyje tylko dla niej.ale czasem własnie sie zdarza że nie wytrzymuje i wtedy mnie nerwy ponoszą.
Nie krzycze wtedy na nia w głos a mówie zdenerwowanym głosem że jest "takim czy owakim bachorem".i potem przez długi czas taka jestem zdenerwowana ale po chwili jak widze że ona tak płacze to szkoda mi się jej robi i ją przytulam i przepraszam. zawsze mam kaca moralnego. Wogóle nie powinnam sie na nia denerwować i przeklinać na nią. Jestem taka zła na siebie że tak sie zachowuje i wtdey właśnie najczęściej żałuje że założyłam rodzine bo poprostu wszyscy przeze mnie cierpią.
Dla przykłady napisze jakie sytuacje mnie wytrącają z równowagi: jak wychodze z nia na spacer i jestem na tym spacerze ledwo pare min a ona juz mi próbuje z wózka wychodzić ja ją sadzam spowroetm ale ona dalej swoje aż dochodzi do sytuacji że zaczyna tak się drzeć i piszczeć -to nie jest płacz tylko taka irytacja z jej strony -staram sie opanować sytuacje ale czasem nie wytrzymuje i wtedy pojdą takie słowa jak"zamknij się"lub "czego się drzesz bachorze jeden"jakby ktos tak posłuchał z boku to by mnie chyba w twarz strzelił. Lub jak ją usypiam czasem ponad godzine. Nie chce taka być.
Jeżeli chodzi o męża to on bardzo dużo mi pomaga. Ja pracuje dwa dni i daw dni mam wolne. Pzrez te dwa dni nie ma mnie w domu tzn. wyjeżdżam w połódnie do pracy nocuje tam bo to dosyć daleko i na drugi dzien mam na rano i wracam po południu do domu. I te dwa dni mój mąż się nią zajmuje. Także tym bardziej powinnam być cierpliwa. Bo mam dużą pomoc. w pracy odżywam. Często juz się nie moge doczekać kiedy pojade do pracy.

PO obejżeniu tego filmu się poryczałam...to okropne

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt wrz 25, 2009 3:04 pm 

Rejestracja: pt mar 14, 2008 9:15 am
Posty: 787
Lokalizacja: Bielsko - Biała
m24, jeśli naprawdę czujesz się źle w takiej sytuacji ( widać, że tak jest ), skorzystaj z pomocy specjalisty. Dla dobra swojego i dziecka. Myślę, że nic lepszego nie można Ci doradzić. Z tego co piszesz wynika, że masz zszargane nerwy i dziecko , które jest dość absorbujące. Trudno będzie komukolwiek tutaj , choćby nie wiem jak się wymądrzał, rozsądnie Ci pomóc. Jeśli czujesz, że sama sobie nie poradzisz, skorzystaj z fachowej pomocy.
Pozdrawiam i trzymaj się ! :)

_________________
Obrazek

Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt wrz 25, 2009 4:44 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt lip 18, 2006 6:46 pm
Posty: 11304
m24 przede wszystkim daj sobie prawo do odczuwania zlosci... bo masz prawo byc zla kiedy przecywasz z dzieckiem 24 na dobe... to nie jest nic nienormalnego...to jest jak najbardziej normalna rzecz...kiedy dasz sobie takie prawo zaczniesz coraz mniej sie zloscic...to taki paradoks... im bardziej staramy sie uciec od jakichs emocji tym bardziej one nas mecza... kiedy zaakceptujesz swoje ludzkie emocje i pozwolisz sobie na odczuwanie zlosci to zaczniesz panowac nad tym co mowisz i co robisz... przestaniesz tez odczuwac wyrzuty sumienia :wink:


wizyta u specjalisty jak najbardziej wskazana...przede wszystkim pozwoli ci zrozumiec co sie z toba dzieje i dlaczego twoje uczucia sa takie a nie inne :)

i nie katuj sie stereotypem matki polki ktora jest zawsze usmiechnieta...cierpliwa i nigdy nie odczuwa zlosci... nie ma takich matek :wink:

zaloze sie ze poczulas sie fatalnie po ogladnieciu tego filmiku a lęk praktycznie cie sparalizowal... jestes daleka od takiego czegos i to nie jest nastepstwem stanu w jakim sie znalazlas...spokojnie :wink:


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt wrz 25, 2009 7:42 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt gru 22, 2006 3:34 pm
Posty: 96
Ja też, czasem mam ochotę "wyskoczyć przez okno" bo moje dziecko, nie pozwala mi nawet zkorzystać z wc w samotności. Jestem z nim 24h i nie mam żadnej pomocy, bo babcie niestety daleko i chyba trochę leniwe :wink: a mąż wiecznie w pracy. Czasem na niego krzyknę, a on mi wtedy mówi" Nie krzycz na mnie mamusiu" , wtedy jest mi bardzo , bardzo wstyd i oczywiście go przepraszam, bo wiem , że takie zachowania są dowodem mojej słabości, a nie winy dziecka. Bardzo bym chciała być idealną matką i wierzę, że takie istnieją.
Jeżeli chodzi o autorkę postu, to uważam, że jeśli tylko trafisz do dobrego specjalisty to na pewno będzie Ci łatwiej ze swoimi problemami.

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt wrz 25, 2009 8:57 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt lip 18, 2006 6:46 pm
Posty: 11304
a moglby ktos wypisac tutaj cechy idealnej matki... bedziemy mogly wtedy szczerze sie skonfrontowac ....jaka powinna byc ta idealna mamusia ? :D


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt wrz 25, 2009 9:00 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt sie 28, 2007 11:03 am
Posty: 13908
Lokalizacja: ze stolicy
ja nie.... bo nią nie jestem 8)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt wrz 25, 2009 9:42 pm 

Rejestracja: pt lis 02, 2007 12:18 pm
Posty: 5859
moim zdaniem idealna matka na pewno nie moze byc wiecznie zadowoloną, usmiechnieta, pocieszajaca w bólu, przymykajaca na wszystko oko itd. mamą... i pal licho to, ze pewnie nagromadzi sie w niej jakis tam zal, zlosc na dziecko idt. najgorsze, ze dziecko wychowane w takim cudownym swiecie, gdy juz podrosnie, zobaczy ze inne mamy takie nie sa...nie bedzie sobie potrafilo poradzic z negatywnymi emocjami, ktorych nie doswiadczalo wogole w domu.... coz sie stanie gdy w przedszkolu sie skaleczy a panie zajete reszta gromadki nie zdaza w ciagu dwoch minut znalesc sie przy placzacym maluchu...? mama zawsze byla na czas... ( moze glupi przyklad, ale taki przyszedl mi do glowy)

ale to tylko moje zdanie, mnie-"niematki" 8)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt wrz 25, 2009 10:51 pm 
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr mar 14, 2007 10:15 pm
Posty: 3119
Lokalizacja: warszawa
Ja generalnie uważam, że dom to powinno być miejsce, gdzie nie ma prawa wydarzyć się nic złego dziecku. Nie ma cudownego świata i dzieci bardzo szybko chociażby w piaskownicy się o tym dowiadują. Każda z nas chciałaby być najlepszą mamą pod słońcem, ale niestety jesteśmy tylko ludżmi i mamy różne słabości i gorsze dni i powiedzmy sobie szczerze : nie mamy recepty na to jak powinno być najlepiej, najmądrzej. Rzeczą ludzką jest odczuwać czasem niechęć nawet do własnego dziecka. m24 bardzo smutne jest to co piszesz :( Przede wszystkim życzę Ci ,żebyś polubiła rolę matki. dobrze ,że zdajesz sobie sprawę z tego ,że to w jaki sposób mówisz do dziecka w złości nie jest dobre. Następny krok, to powinnaś chyba porozmawiać jeśli nie z psychologiem to chociaż z kimś Tobie bliskim i znaleść jakieś rozwiązanie.
_Lilith_ pisze:
a moglby ktos wypisac tutaj cechy idealnej matki... bedziemy mogly wtedy szczerze sie skonfrontowac ....jaka powinna byc ta idealna mamusia ? :D
to już nasze dzieci mogłyby dać tu pole do popisu :wink:

_________________
ObrazekObrazek


Ostatnio zmieniony pt wrz 25, 2009 11:03 pm przez kamyk, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt wrz 25, 2009 11:02 pm 

Rejestracja: ndz wrz 17, 2006 3:57 pm
Posty: 4843
Lokalizacja: Gloucester (UK)
m24 nawet nie masz pojecia jak ja sie zloszcze na moje dziewczyny... powiem tyle ile wiem z doswiadczenia... to minie... uwierz mi... mala ma juz rok prawie i coraz mniej zla jestem... ona jest coraz mniej absorbujaca.... bawimy sie owszem.. ale mam jeszcze izunie, ktora musze sie zajac, pomalowac farbami, pobudowac z klockow.. mnie tez najmniejsza "pierdola" wytraca z rownowagi.. ja niestety nie mam mozliwosci odpoczac od dzieci.. czasem ratuje sie wypadem do kolezanki na kawe ale i wtedy przewaznie musze "choc jedno dziecko" wziac ze soba... ale jak tylko sie zezloscisz to kieruj mysli w innym kierunku... np. teraz pokaze Ci, co mozna zrobic fajnego, zeby nie plakac.. a na spacerach po prostu.. poprawiaj ja do skutku.. jak wstaje to sadzaj znow i tak do skutku.. ja mam pojedynczy wozek i czesto na spacerach mala wychodzic chce z wozka a Iza chce na rece.. i jak jestem zla to mowie: masz nozki.. to idz.. mama nie ma sily.. za chwile Cie wezme, jak odpoczne.. a mala zapinam w pasy i hej.. zreszta taki wiek... dziecko jest znudzone siedzeniem.. juz niedlugo zacznie chodzic i bedzie dla niej ciekawiej... pozniej nowe zabawki, ktorymi nauczy sie bawic, zeby sie pojawia wszystkie i znow mniej streu dla dziecka.. bedzie dobrze... uwierz... tymczasem zaciskaj zeby az do popekania szkliwa - jak ja :wink: ) tak serio... trzymam mocno kciuki!!! wiem, ze bedzie dobrze...

_________________
ObrazekObrazek Obrazek Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob wrz 26, 2009 1:27 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt gru 12, 2006 2:16 pm
Posty: 7570
Lokalizacja: leszno
M24 powiem ci, że roli matki uczysz się, na początku właśnie może to wyglądać właśnie tak jak opisujesz, ale z biegiem czasu, kiedy między tobą a dzieckiem zaczyna się nawiązywać nić porozumienia, zauważasz,że aż tak źle nie jest. Jak Arek był mały też na niego krzyczałam może nie tyle co go obrażałam, ale krzyczałam, czułam się bezsilna, chyba trochę obwiniałam, że to przez niego nie mogłam być przy mamie (umarła tydzień po jego urodzeniu) ale z biegiem czasu, kiedy Arek stawał się coraz bardziej kontaktowy ja zaczynałam więcej mu tłumaczyć mniej krzyczeć i przede wszystkim przestałam mieć jakieś wyrzuty względem siebie. Nie mówię, że Twoje zachowanie to tak zwana norma i jeśli sobie nie radzisz idź z tym do kogoś, ale to, że z bezsilności czasem masz ochotę krzyczeć to jest normalne. Niestety idealny świat mamuś wychodzących z różowymi bobaskami na spacery nie istnieje, my kiedyś patrzyłyśmy na to z boku, widząc fragmenty macieżyństwa, zabawy wspólne, ale nikt żadna z nas nie widziałam nieprzepsanych nocy, nie doświadczała płaczu dziecka, samotności (jak mąż w pracy) teraz my jesteśmy tymi osobami i nam trudno.
Moim lekarstwem była praca,naprawdę moim zdaniem stałam się lepszą matką, cierpliwą, zadbaną, uśmiechniętą, nie wyobrażam sobie powprtu do 4 ścian.

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob paź 24, 2009 6:10 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr kwie 02, 2008 8:22 am
Posty: 8481
Hm...nie wiem jak kazda sobie wyobrażała rolę Matki,jak myślała że to będzie lekka sprawa to wielki błąd,dziecko to nie lalka,że dłożymy Go do kąta i nie będzie Go słychać,wychowanie to naprawde cięzka praca,ale bardzo przyjemna...to część NAs...Osóbka która kocha NAs bezgranicznie,miłością bezwarunkową i o tym powinnyśmy pamiętać...
Należy wziąść poprawkę,że nie zawsze się będzie słuchać bo to też człowiek,jakby ktoś o tym zapomniał i ma własne zdanie,mimo młodego wieku i powinnyśmy to szanować a nie tylko rozkazywać,poczujmy się w skórze dziecka czy chciałbyśmy słyszeć tylko rozkazy.....raczej nie
A co do Lilith to bardzo inteligentna osóbka,a widze,że najwięcej dziewczyn ma pretensje do Niej...moze prawda w oczy boli...albo sa za mało inteligentne,żeby skorzystać z dobrych rad....

_________________
Obrazek
ObrazekObrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt kwie 09, 2010 9:44 am 
1 żółta kartka
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw kwie 08, 2010 3:08 pm
Posty: 431
Lokalizacja: Swiss
Kazdy po troszku napisal troszke prawdy... A moze po prostu najzwyczaniej w swiecie sprobuj poprzytulac sie z dzieckiem? Przytul, powiedz jak bardzo ja kochasz, przeczytaj jakas bajke, pobaw sie z nia... Moze mala potrzebuje troszke milosci dlatego tak reaguje? Wiem, ze w dzisiejszych czasach czlowiek nie ma na nic czasu, ale jakas chwila dla dziecka by sie napewno znalazla...? Zabawa zabawa, ale badz tez konsekfentna. Powiedz jej, ze teraz sie z nia pobawisz, ale za 30 minut idziesz zrobic obiad. Gdy nadejdzie czas konca zabawy, znowu powtorz, ze teraz pobawi sie sama, bo musisz cos ugotowac. Nawet gdy bedzie mocno plakala nie zwracaj na to uwagi... Wiem, ze to bedzie trudne, ale naprawde moze zdzialac cuda, tylko musisz pamietac, ze to co Ty wymagasz od wlasnego dziecka, wymaga od Ciebie duzego poswiecenia i uda sie tylko wtedy, gdy to tylko i wylacznie dziecko wypiera na Was presje, a nie odwrotnie. Jesli to nie pomoze to jakis specjalista...
Co prawda nie mam wlasnego dziecka, ale wiem to z mojego doswiadczenia...
Zycze powodzenia!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: ndz maja 23, 2010 9:20 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw sty 04, 2007 1:21 pm
Posty: 151
hej Dziewczyny. dziekuje Wam , bardzo mi pomogły Wasze słowe.Nikola ma już ponad rok i teraz jest super... teraz to tylko jedynie mnie czasem zdenerwuje ale reaguje juz tak raczej normalnie...tzn. bez takich emocji jak kiedys, nie krzycze na nią...udało nam sie ja bardzo dobrze jak do tej pory wychowac...jest bardzo inteligentna...jeżeli chodzi o mnie to jest o 1000 razy lepiej jak było teraz moge powiedziec że jestem szczęśliwa...myśle że sie pogodziłam z tym że moje dawne zycie tak szybko nie wróci i nauczyłam sie cierpliwości...te nerwy wiem że tez wynikały z atmosfery jaka panowała w domu...miałam duzo stresu...bardzo duzo sie zmieniło w moim życiu i to chyba sie nawarstwiło.teraz rozważam..temat drugiego dziecka ale boje sie że sobie nieporadze...ale moze juz własnie bede miała wiecej cirpliwości...jak myslicie...czy to raczej zły pomysł?

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 40 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2

Forum ciąża

» Forum ogólne » Psychologia

Strefa czasowa UTC [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Antykoncepcja - Bezpłodność - Planowanie ciąży - Objawy ciąży - Test ciążowy - Ciąża - Ciąża bliźniacza - Termin porodu - Objawy porodu - Poród - Laktacja - Niemowlę - Karmienie niemowląt - Macierzyństwo - Psychologia - Przepisy kulinarne - Uroda
Friends Pliki cookies forra