Dzisiaj jest śr wrz 10, 2025 1:26 pm


Forum ciąża

» Forum ogólne » Psychologia

Strefa czasowa UTC [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 6 ] 
Autor Wiadomość
Post: pt maja 29, 2009 10:05 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn maja 07, 2007 5:50 pm
Posty: 1329
3 dni temu zmarł mój bliski kolega i narzeczony mojej przyjaciółki. 2 miesiące temu miał wypadek, lekarze nie dawali mu szans, jedna on był na tyle silny że przetrwał i zaczął dochodzić do zdrowia. Rokowania była bardzo pozytywne, po miesiącu na ojomie przeniesiono go na rekowalestecje.Kilka dni temu zaczął sie gorzej czuć,lekarze jednak nic sobie z tego nie robili, pielegniarki pisał w rapotrach ze jest złośliwy że je budzi w nocy i udaje, brak słów. We wtrorek zaczął się dusić, zmarł podczas zabiegu przywracania oddechu :cry: :cry: :cry: Młody człoweik zamordowany przez konowalstwo lekarzy. Jesteśmy wszyscy w wielkim szoku, narazie to jeszcze nie mieści się w głowie.
W sobote jest pogrzeb, boje się o moją przyjaciółke jest w bardzo złym stanie. Wiem, ze nic nie moge zrobić ale powiedzcie dziewczyny w jaki sposób moge jej pomóc by poczuła się choć troche lepiej :cry: Czy moge płakać razem z nią czy starac się zachować spokój będac przy niej, co jej powiedzieć, Boze mam taką pustke w sercu i głowie....Narazie jest tak,że do niej nic nie dochodzi ale wiem że po tym pogrzebie bedzie inaczej....pomóżcie

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: pt maja 29, 2009 12:44 pm 
.
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz lut 03, 2008 11:47 am
Posty: 10798
...przykra sytuacja... po prostu bądź przy niej - niech widzi, że ma w Tobie wsparcie...

_________________
Obrazek
03.09.2008 +10 tydz.
30.10.2012 +8 tydz.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt maja 29, 2009 12:56 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr kwie 23, 2008 1:13 pm
Posty: 4227
wyrazy współczucia

niestety nie możesz zrobić nic, poza uświadomieniem jej, że jest dla Ciebie bardzo ważna i może na Ciebie liczyć o każdej porze dnia i nocy, może powinniście zorganizować wspólny weekend, przez taki czas będzie miała okazję się wygadać, wypłakać i bez poczucia winny, że obarcza obcych swoją tragedią, smutkiem... z jednej strony jeśli się przy niej rozkleisz, może sie okazać, że ona poczuje sie osaczona i winna, że cierpi, dasz jej sygnał, że Twoje uczucia w tym momencie są ważniejsze od jej uczuć, my wiemy, że to nie prawda, ale ona w tym bólu może tak się czuć, jest i będzie w najbliższym czasie innym człowiekiem, bo jej emocje będzie brały górę nad wszystkim innym; a z drugiej strony musisz ją poinformować, że Tobie jest też ciężko w tej sytuacji, pozdrawiam i życzę wytrwałości przy byciu wsparciem

czas goi rany tyle, że w różnych odstępach, jeśli teraz jest omotana smutkiem trzeba poczekać aż zacznie docierać do niej to wszystko, i być przy niej, być


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob maja 30, 2009 11:01 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt gru 12, 2006 2:16 pm
Posty: 7570
Lokalizacja: leszno
Tak naprawdę nie możesz zrobić nic, ona sama musi uporać się z tym. Bądź przy niej, ale nie dawaj jej cudownych rad . Po prostu milczcie razem, teraz pewnie oczekuje od ciebie spokoju.

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob maja 30, 2009 2:18 pm 

Rejestracja: ndz kwie 06, 2008 6:07 pm
Posty: 5916
Wyrazy współczucia, bardzo przykra sytuacja...

Myślę, że najlepiej jak po prostu będziesz przy przyjaciółce. Sama obecność jest wsparciem. Gdy masz ochotę, to płaczcie razem... To pomaga.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: śr cze 03, 2009 1:37 pm 

Rejestracja: śr mar 11, 2009 11:58 am
Posty: 893
Współczuję Ci bardzo, ale wiem dobrze, co czujesz.... niestety.

W tą sobotę zmarła Mama mojej bliskiej przyjaciółki. Nabliższej przyaciółki. Była dla mnie jak Mama... znałam Ją od 3 roku życia. Zmagała się z rakiem węzłówch chłonnych przez prawie 5 lat. Walczyła bardzo i początkowo zaczęła nawet radzić sobie z chorobą, która po chemii, powoli zaczęła odpuszczać. Spokoju było ok 2 lat, ale nawrót przyszedł i nie było już szans. Odchodziła z tego świata w wielkim bólu, bo rak zajął 3/4 jej ciała, ale do samego końca była pogoda, z uśmiechem na twarzy. To Ona pocieszała pocieszała wszystkich, że będzie dobrze. To Ona dawała innym, bliskim siłę.

Może to trochę inna sytuacja niż u Ciebie Guciowa, bo my wszyscy wiedzieliśmy, że Mama Oli prędzej czy później odejdzie od nas, a w Waszym przypadku była poprawa - liczyliście, że będzie dobrze... nie mniej jednak ból jest ten sam, bo czy człowiek spodziewa się najgorszego, czy nie, ten ból, uczucie pustki zawsze będzie nie do zniesienia....

Koleżankę wspieraj swoją obecnością. Bądź obok....

_________________
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 6 ] 

Forum ciąża

» Forum ogólne » Psychologia

Strefa czasowa UTC [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
Antykoncepcja - Bezpłodność - Planowanie ciąży - Objawy ciąży - Test ciążowy - Ciąża - Ciąża bliźniacza - Termin porodu - Objawy porodu - Poród - Laktacja - Niemowlę - Karmienie niemowląt - Macierzyństwo - Psychologia - Przepisy kulinarne - Uroda
Friends Pliki cookies forra