Dzisiaj jest śr wrz 10, 2025 1:32 pm


Forum ciąża

» Forum ogólne » Psychologia

Strefa czasowa UTC [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 13 ] 
Autor Wiadomość
Post: ndz wrz 14, 2008 12:04 pm 

Rejestracja: śr sie 29, 2007 10:41 am
Posty: 20
Witajcie

Moj problem jest dla mnie ogromny choc dla was moze sie wydawac niewazny. Jest ogromny bo bylismy z mezem zawsze szczesliwi. Zanim zdecydowalismy sie na malzenstwo bylismy ze soba prawie 8 lat. Teraz po roku staraniach bedziemy mili dziecko. NOi wlasnie teraz wszystko zaczelo sie walic. Od kiedy nie moge juz wychodzic z nim na imprezy on sam zaczyna pic co piatek zawsze musi byc impreza. Kiedy mu to wygarniam drze sie na mnie ze nie jest alkoholikiem. Ale nie rozumie tego ze teraz wlasnie go potrzebuje i chce zaczac nowy rozdzial w zyciu. Przeciez bedziemy mieli dziecko! Kiedy staram sie z nim o tym porozmawiac on mowi ze to wszystkowina mojej mamy a ona tak go kocha i szanuje. Nie wiem juz co z tym robic nie moge sie teraz denerwowac ale on do tego ciagle dopuszcza.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: ndz wrz 14, 2008 1:11 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt paź 16, 2007 3:21 pm
Posty: 11119
Joasiu a próbowałaś porozmawiać z m na spokojnie powiedziec mu co czujesz co cie boli??
Być moze on czuje sie odrzucony i niepotrzebny moze obawia sie tego ze jak maleństwo przyjdzie na świat jego odsuniesz na bok a cały twój czas i uwage zabierze maleństwo.Warto porozmawiać wyjaśnic to już teraz nie czekać aż bedzie jeszcze gorzej.

_________________
"Najważniejszą decyzją w życiu jest to, kogo poślubisz. Choćbyś zsumował wszelkie inne decyzje, jakie podjąłeś i tak nie dorównają ważnością tej jednej."


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn wrz 15, 2008 10:22 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt kwie 11, 2008 9:35 am
Posty: 1498
Lokalizacja: Wrocław
Joanna26 ja mam dokładnie ten sam problem. Za nim dowiedzieliśmy się że będziemy mieli dziecko, zanim się pobraliśmy, było jak w bajce.. A teraz? Ehhh... gdy mówię że za często pije, stwierdza że pije wtedy kiedy ma ochotę, tak jak ja jem słodkie wtedy kiedy mam ochotę. Po czym stwierdził że wcale tak często nie pije, i że chyba wypadł z formy :/ więc od momentu gdy to powiedział zaznaczam sobie w kalendarzu kiedy pije. U nas jest to znacznie częściej niż raz w tygodniu :/
Może zarówno Twój mąż jak i mój potrzebują trochę czasu aby zrozumieć to że będą ojcami, że juz nie są sami..
Nie wiem co ci więcej napisać... Wiem jak jest Ci ciężko, ale czy w tym przypadku da sie pomóc? Hmm... myślę że tylko nieustanne rozmowy z mężem mogą przynieść jakieś efekty, ale na to po swoim doświadczeniu i tak bym nie liczyła za bardzo :/ Przykre, ale prawdziwe..
3maj się ! Pozdrawiam

_________________
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn wrz 15, 2008 2:29 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt gru 12, 2006 2:16 pm
Posty: 7570
Lokalizacja: leszno
A może wasi partnerzy po prostu się boją i dlatego uciekają w alkohol. Ciąża planowana? Faceci dorastają do pewnych zmian i to trwa i my po prostu zachodząc w ciąże już musimy dorosnąć, podporządkować się rosnącemu w nas maleństwu. Może martwią się jak dadzą sobie radę.
No napewno rozmowa, no bo jak inaczej rozwiązać to. Może zaproponujcie wyjśćie do kina. Będzie mógł wyjść, a jednocześnie nie będzie pił i będzie z wami. Niech zobaczy, że można inaczej spędzać czas.

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt wrz 16, 2008 5:51 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw sty 18, 2007 11:16 am
Posty: 1375
Lokalizacja: warszawa
Ja tez nalezalam do tych bardziej imprezowych i moj P nigdy nie gardzil alkoholem. Ale gdy zaszlam w ciaze ZAKAZALAM mu pic. Czasami za moim pozwoleniem oczywiscie ale bez przesady. Trzeba wytlumaczyc facetowi ze ciaza to ciezki okres dla nas , w ktorym potrzebujemy ich najbardziej. Moj zrozumial bo widzial jak mnie to boli i meczy. Tu powinien przemawiac rozsadek, milsoc i troska, jezeli facet nie potrafi sie zmienic w najwazniejszym dla ciebie momencie zycia, moze trzeba sobie zadac pytanie czy pozniej nie bedzie jeszcze gorzej...

Porozmawiajcie i wytlumacz co czujesz kiedy on pije a np Ty nie mozesz... Powodzonka, pisz co sie dzieje dalej :D

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr wrz 17, 2008 9:38 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob maja 12, 2007 11:29 am
Posty: 838
Lokalizacja: Gdańsk
U mnie wlasnie pozniej bylo gorzej... Potem sie poprawilo na pol roku, a teraz od miesiaca znow sie powtarzaja wyskoki (bo towarzystwo sobie takie znalazl ktore za kolnierz nie wylewa :?)

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr wrz 17, 2008 11:15 pm 
ZAKAZ HANDLU
ZAKAZ HANDLU

Rejestracja: pn wrz 04, 2006 2:05 pm
Posty: 3514
Jeśli facet pił wcześniej to dlaczego miałby nie pić, kiedy żona/narzeczona jest w ciąży/urodziła?
Może Wam to wcześniej nie przeszkadzało, że oni piją a teraz zaczęło przeszkadzać?
Liczenie ta to, że "po ślubie/porodzie itp" on się zmieni na lepsze to jest liczenie na wygraną w totolotka...


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn paź 06, 2008 12:57 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw kwie 17, 2008 11:30 am
Posty: 134
Lokalizacja: okolice Wrocławia
Oczekująca na dziecko pisze:
Liczenie ta to, że "po ślubie/porodzie itp" on się zmieni na lepsze to jest liczenie na wygraną w totolotka...


Zgadzam sie w 100%. I mówie to z doświadczenia. Liczyłam na taką zmianę u mojego pierwszego męża, no i jak już napisałam "pierwszego" - bo niestety nie dało się dalej żyć i jesteśmy po rozwodzie. Mojego męża obecnego poznałam i zaakceptowałam z takiego jaki jest i nie licze na żadną zmianę. Tak sobie myślę, że w drugim związku człowiek już raczej nie chce iść na kompromisy....

_________________
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr paź 08, 2008 6:16 pm 
1 żółta kartka

Rejestracja: pn lis 05, 2007 6:55 am
Posty: 2709
Lokalizacja: Piekary Śl.
U mnie jest to samo. :? Kiedyś piliśmy razem i mi to nie przeszkadzało, ale od kiedy ja nie piję (czyt. od zajścia w ciążę) strasznie mnie to wkurza. Mój pije co weekend. Próbowałam już wszystkiego, awantury, rozmowy, prośby. W złości i po dobroci. W końcu on się zgodził iść do psychiatry na leczenie. Miałam go zapisać ale nie zrobiłam tego jeszcze. Zapisuje mu przez miesiąc jego wyskoki. Doszliśmy do takiego kompromisu że niby ja mam mu wyznaczyć jakąś datę raz w miesiącu kiedy może się upić, a w pozostałe dni nic i on się będzie tego trzymał.
Ponieważ zawsze "po" męczy go straszny kac ostatnio zdał sobie sprawę jaki jest głupi (w zasadzie zawsze to mówi na drugi dzień). Nie pił w piątek, sobotę i w niedzielę rano czuł się super, zniknęła depresja (która jest rzekomo powodem picia), ale w niedzielę znowu się upił i strasznie żałował. Powiedział nawet że jak nie pije to jest sobą i jest fajny, a jak pije to jest szmatą- jego słowa, nie moje.

_________________
ObrazekObrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw paź 09, 2008 11:36 am 

Rejestracja: czw paź 09, 2008 6:57 am
Posty: 6
Prawda jest taka że o niektórych na pewno nie dotarło że są już Tatusiami:) i myślą że będzie tak jak przed ciążą ( syndrom singla:) imprezy itd :)
no i sie głęboko mylą . Większość nie jest przygotowana emocjonalnie na bycie rodzicem ( Rodzicem sie jest ) to wielka odpowiedzialność :)

pomóc może rozmowa jeśli mąż jest rozsądny to rozmowa pomoże a jeśli nie to jedynie pomoc specjalisty - nie jest to odkrywcze ale lepiej juz za wczasu zapobiegać różnym przykrym sytuacjom ....


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw paź 09, 2008 5:44 pm 
1 żółta kartka

Rejestracja: pn lis 05, 2007 6:55 am
Posty: 2709
Lokalizacja: Piekary Śl.
Rzeczywiście odkrywcze to nie jest, zwłaszcza jak na psychologa... podobno nim jesteś, choć z analizy Twoich postów tak nie wynika.

_________________
ObrazekObrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw paź 09, 2008 9:48 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt gru 12, 2006 2:16 pm
Posty: 7570
Lokalizacja: leszno
Jeśli macie możliwość zostawienia z kimś z dziecka, to może razem wyjdziecie? On 'zaspokoi' się wyjściem, a Ty będziesz miała pewność, że nie wypije. Może również ustalcie kompromisy, bo jeśli się komuś zakaże, to tym bardziej to zrobi.

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: ndz lut 08, 2009 11:54 pm 

Rejestracja: czw gru 18, 2008 2:01 pm
Posty: 3901
Lokalizacja: Newmarket, Suffolk, UK
chyba mam podobny problem.
przed zajsciem w ciaze pilismy razem, ja oczywiscie mniej, ale jednak razem z nim.
od czasu ciazy az do teraz (karmie piersia) za kazdym razem jak sobie wypije to ja sie wsciekam, nienawidze widku pijanego, wtedy jezyk mu sie plata i wydaje mi sie jakis taki...szczeniacki...?
nie wiem co mam robic :yh:
nie ejst pijakiem, bo to popijanie to jest raz w tygodniu, z tym ze zazwyczaj jest to piwkowanie przy grze...
:?

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 13 ] 

Forum ciąża

» Forum ogólne » Psychologia

Strefa czasowa UTC [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Antykoncepcja - Bezpłodność - Planowanie ciąży - Objawy ciąży - Test ciążowy - Ciąża - Ciąża bliźniacza - Termin porodu - Objawy porodu - Poród - Laktacja - Niemowlę - Karmienie niemowląt - Macierzyństwo - Psychologia - Przepisy kulinarne - Uroda
Friends Pliki cookies forra