Dzisiaj jest śr wrz 10, 2025 1:34 pm


Forum ciąża

» Forum ogólne » Psychologia

Strefa czasowa UTC [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 33 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: ndz sie 10, 2008 1:11 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn cze 19, 2006 10:09 pm
Posty: 6837
Lokalizacja: Warszawa
u nas po kąpieli też bywa ciężko mała nie chce się ibierać. Do jakiegoś czasu robiliśmy to "na siłę" ja trzymałam małą ł ubierał...
Któregoś dnia stwierdziłam, że to nie ma najmniejszego sensu, trzeba znaleźć jakiś sposób, żeby mała chciała się elegancko ubrać.
Po kąpieli, wycieranko, oliwka itp...mówię do Pati, że zakładamy piżamke, a ona nie i zwiewa mi...nic nie robie, siedzę na kanapie i czekam aż sama do mnie przyjdzie, mówię jej, że jak się zdecyduje, żeby ją ubrać żeby do mnie przyszła. Początki były długie :lol: z 20 minut latała nago po domu..teraz jest tak nauczona, że sama prosi o założenie piżamki.
Tak samo jest z ubieraniem na dwór. Tylko tu mówie, że jak się nie ubierze to nie pójdzie

Co do moich nerwów to miewam je i to często...W przeciwieństwie do mojego ł...on jest spokojny niczym anioł, nie wiem jak on to robi.
Mnie czasami wkurzają takie pierdoły, że później sama do siebie mówię "wyluzuj kobieto" :lol:

_________________
ObrazekObrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: wt sie 12, 2008 8:44 pm 

Rejestracja: śr lip 04, 2007 12:29 pm
Posty: 1026
dość często się złoszczę i niestety słabo się wtedy kontroluję :( mówię rzeczy, których mówić nie powinnam i czasem robię rzeczy, których robić nie powinnam
chciałabym nauczyć się większej kontroli nad emocjami

_________________
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr sie 13, 2008 7:07 am 
.

Rejestracja: sob maja 10, 2008 6:44 pm
Posty: 2482
no właśnie ja też sobie ostatnio nie radzę z huśtawką nastrojów
staram się to jakoś przeczekiwać ale czasami wybucham

_________________
Obrazek

Wątek Pierwszy dzidziuś po 30-tce :)
http://www.forum.e-mama.pl/viewtopic.php?t=23392


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw sie 14, 2008 11:06 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz lut 25, 2007 12:21 pm
Posty: 249
Ja też jestem strasznie nerwowa, nie wiem nawet dlaczego :(
A jeszcze teraz, kiedy czasem Marysia wchodzi mi na głowe, to już nie mogę :roll: Jak się nie chce ubrać przed wyjściem, albo pakuje się tam, gdzie jej nie wolno, czy mnie bije to taka złośc we mnie narasta, że po prostu nie mogę. Ale ona to chyba wyczuwa i tak pięknie się usmiecha, całuje mnie, przytula się i od razu złośc mi przechodzi. Gorzej jak mąż mnie wnerwi. Potrfaię się do niego i po całym dniu nie odzywac i wyładowuję na nim złość. On wtedy ucieka na ryby, albo grac w piłkę i wtedy dopiero mamy meksyk :P :twisted:

_________________
Obrazek

Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn sie 18, 2008 7:45 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt gru 12, 2006 2:16 pm
Posty: 7570
Lokalizacja: leszno
Ja też należe do osób nerwowych, jak Ar mnie zdenerwuje to w miare łatwo wracam do równowagi, ale jak mąż to za małego problemu zawsze on narasta do dużego i jest kłótnia na całego, szczególnie, że mój mąż to nerwus straszny, nie potrafi racjonalnie rozmawiać, jak jest wkurzony.

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn sie 18, 2008 8:36 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr maja 28, 2008 9:01 am
Posty: 1635
Lokalizacja: Wrocław
hej przyłaczam sie do nerwusów.
kurcze nie wiem czasami co robic. na codzien bardzo ciezko mnie zdenerwowac. jestem opanowana i zadko kiedy podnosze głos. niestety prz dziedzicu złoszcze sie okropinie. czasami to mam ochote mu zlac tyłek albo rozszarpac. najczesciej w sytuacji gdy robi cos złósliwie i mowie mu po 100 razy ze nie wolno i odciagam go od zagrozenia aon pcha sie tam na sile. np. wiecznie mi grzebie w gniazdkach. boje sie zeby kiedys nie skonczyło sie to katastrofą. w domu mam wszystkie pozabezpieczane ale u tesciowej to meksyk. wszystko na wierzchu (a dziecko niesety jest u niej w ciagu dnia). czasami to wychodze i ide na taras sie uspokoic. czasami krzykne na niego, ale on tylko sie wystraszy a potem robi to samo. nie mam juz sily bo nie wiem jak efektywnie nauczyc go zeby omijał takie niebezpieczeństwa. ratunkuuuu


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz sie 24, 2008 9:22 pm 

Rejestracja: pt maja 11, 2007 4:50 pm
Posty: 345
Hejo ja tez przylanczam sie do was...........
Jestem mega wielkim nerwosem ;( Sam nie wiem co sie dzieje ze mna ;) wszystko wyprowadza mnie z rowwnowagi ;( czasem nawet sie zloszcze jak nie moge uspokoic Nanuni jak placze ;(
A o mlodym nie wspomne ;(
Do tego jeszcze moja kochana mamunia ;( i Jestem sztywna ;(
:cry: :cry: :cry: Ostatnie 4 dni tylko ryczalam ;(
Szok apsolutny
Kaffa1 wiesz hmmm moja tesciowa tez ma takie jakies lewe odpaly ostatnio ;( ale ze ja sobie nie radze ze soba kazalam mojemu P cos zrobic ;(
Wiesz na mlodego nie masz co sie zloscic to nie jego wina tylko tesciowej ;( wiesz moze sproboj zabezpieczyc mieszkanie tesciowej jakos ;( np. zakrywki do gniazdek ..itd ;)
Pozdraqwiam


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn sie 25, 2008 8:47 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr maja 28, 2008 9:01 am
Posty: 1635
Lokalizacja: Wrocław
Natusiu po ostatniej akcji nie za ciekawie układa mi sie z teścinką. co prawda gadamy, jestesmy mile dla siebie ale ja nie poruszam tematow zwiazanych z moim dzieckiem i mezem. gadamy na tematy typu pogoda, zdrowie. a o tym ze fajnie ze jej corka wyremontowala chate itp. ja staram sie omijac tematy dotyczace mojej rodziny.ona jak cos mowi to zostawiam bez komentarza. biedna nawet nie wie ze maly idzie do złobka. ja jej nie powiem ma od tego syna. a jemu z kolei tez sie nie spieszy.
co do gniazdek to generalnie to jej dom i ja sie nie wtrącam co tam ma byc a co nie. moze zle robie ale nie chce wciskac sie w nie swoje kąty. powiedzialam ze dzecko wciska łapy do gniazdek. odpowiedziala ze u niej nie. mam nadzieje ze przez te 5 dni nic sie nie stanie. w koncu byl tam kilka miesiecy i jakos przezyl.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw sie 28, 2008 10:17 pm 

Rejestracja: pn maja 28, 2007 11:34 am
Posty: 601
Kaffa1 pisze:
hej przyłaczam sie do nerwusów.
kurcze nie wiem czasami co robic. na codzien bardzo ciezko mnie zdenerwowac. jestem opanowana i zadko kiedy podnosze głos. niestety prz dziedzicu złoszcze sie okropinie. czasami to mam ochote mu zlac tyłek albo rozszarpac. najczesciej w sytuacji gdy robi cos złósliwie i mowie mu po 100 razy ze nie wolno i odciagam go od zagrozenia aon pcha sie tam na sile. np. wiecznie mi grzebie w gniazdkach. boje sie zeby kiedys nie skonczyło sie to katastrofą. w domu mam wszystkie pozabezpieczane ale u tesciowej to meksyk. wszystko na wierzchu (a dziecko niesety jest u niej w ciagu dnia). czasami to wychodze i ide na taras sie uspokoic. czasami krzykne na niego, ale on tylko sie wystraszy a potem robi to samo. nie mam juz sily bo nie wiem jak efektywnie nauczyc go zeby omijał takie niebezpieczeństwa. ratunkuuuu


A ile Twój synek ma?? Dzieci długo nie posiadają po prostu umiejętności abstrakcyjnego myślenia, nie potrafią zrozumieć, że coś może im zagrażać. Do pewnego czasu nie przetłumaczy się tego dziecku. Nie ma innej rady jak pilnować na każdym kroku i trzymać nerwy na wodzy :)
Dzieci w ten sposób poznają świat, że muszą wszystkiego dotknąc, wszędzie palce włożyć, taka ich natura ;)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn paź 06, 2008 1:42 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr maja 28, 2008 9:01 am
Posty: 1635
Lokalizacja: Wrocław
hej . moj niestety mlody szczurek ma dopiero 15 miesiecy. i wiem ze nie rozumie. niestety czasami jak wklada łapki to bezwarunkowo krzykne ze nie wolno. co prawda teraz mam wszystko pozabezpieczane i starm mu sie tłumaczyc po 1000 razy, ale wiadomo ze wystarczy chwilka nieuwagi. nie bede przecierz wszedzie gdzie z nim bywam zatykac gniazdek i robic w innych domach przemeblowania, bo on wszedzie sie pcha.
na szczescie dziecko jest w zlobku to jestem spokojniejsza.
narazie przez jakis czas nie reaguje na to ze maca gniazdka. cierpne ze starchu (nie wiem czemu to chyba taki odruch bo mnie pokopalo kilka razy) ale nie reaguje i mlody traci zainteresowanie. teraz ma nowa zabawe zrzucanie segregatow i włazenie na wneki. staram sie zbytnio nie reagowac minimalnie pomaga, ale osiwieje zanim mlody dorosnie. codzinnie ma świeże pomysły. niestety nie dobrane do jego możliwosci psycho-ruchowych.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw paź 30, 2008 12:57 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr maja 02, 2007 1:04 pm
Posty: 573
Chyba muszę się przyłączyć do Was, bo ostatnio wybucham za często. Mam czasem dość Mateusza i nie raz zdarzyło mi się zrobić coś czego potem cały czas żałuję. Nie potrafię się opanować. Nie wiem co robić.

_________________
ObrazekObrazekObrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw paź 30, 2008 1:32 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr maja 28, 2008 9:01 am
Posty: 1635
Lokalizacja: Wrocław
ja jak moge to wychodze z pokoju. posiedze chwile na dworze i wraca nieco spokojniejsza, ale wiem ze nie zawsze sie tak da. czasami to za zaciskam zeby zeby mu nie przylać, zwłaszcza ze wiem ze robi cos celowo. narazie go nie uderzyłam bo nie jest to zadna metoda i wiem ze nielwiele pomoże, ale czasami mam taką ochote klapnąc w tego dupiszona ze szok. to chyba jakis naturalny odruch. moj mlody jak jest zły ze czegos nie dostał to leci i próbuje mnie bic tymi swoimi małymi łapkami. :roll:
niestety aniu obawiam sie ze bedzie coraz gorzej. nic tylko trzeba nam uczyc sie anielskiej cierpliwosci i wyżalac na forum.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: czw paź 30, 2008 3:00 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt gru 12, 2006 2:16 pm
Posty: 7570
Lokalizacja: leszno
Najlepiej wyjść i policzyć do 10.
To jest mój sprawdzony sposób.
Czasami staram się na chwilę 'wyłączyć' i uzbierać siły, na dalsze tłumaczenie.

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 33 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2

Forum ciąża

» Forum ogólne » Psychologia

Strefa czasowa UTC [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Antykoncepcja - Bezpłodność - Planowanie ciąży - Objawy ciąży - Test ciążowy - Ciąża - Ciąża bliźniacza - Termin porodu - Objawy porodu - Poród - Laktacja - Niemowlę - Karmienie niemowląt - Macierzyństwo - Psychologia - Przepisy kulinarne - Uroda
Friends Pliki cookies forra