Ciąża, objawy ciąży, macierzyństwo, dzieci
http://www.forum.e-mama.pl/

Dzieci ROK PO ROKU lub z mala roznica wieku :)
http://www.forum.e-mama.pl/viewtopic.php?f=66&t=26147
Strona 1 z 231

Autor:  MamaOlivkiINelci [ wt lut 12, 2008 11:10 am ]
Tytuł:  Dzieci ROK PO ROKU lub z mala roznica wieku :)

tak od dawna zastanawialam sie nad zalozeniem tego tematu. powod taki ze duzo dostaje PW z pytaniem jak to jest miec dzieci rok po roku, jak dawalam sobie rade bedac w ciazy, jak bylo gdy Nelcia byla malutka, jak OLi reagowala, jaki wozek mam i wogole. mysle z inne dziewczyny co tez maja dzieciaczki rok po roku, tez dostaja takie wiadomosci :) moze wiec tutaj bedziemy sie wymieniac informacjami na ten temat. tutaj przyszle mamy "rok po roku" beda zadawac pytania :) temat raczej sie wczesniej nie pojawil a przynajmniej mi nie "rzucil sie w oczy" :)

Mamusie rok po roku zaparszam do pisania jak sobie dawaliscie i dajecie rade :) ja swoje "przezycia" opisze pozniej bo niestety dzieci wzywaja :P wojna o zabawki hehe juz Nela jest na tyle duza ze nie pozwala sobie zabierac zabawek i takie wojny sa ze masakra. tluka sie na potege :O trzeba kupowac im dwie identyczne zabawki zeby sie nie bily :|

aha u nas jest 13.5 miesiaca roznicy :) obie to cesarki

Autor:  MamaOlivkiINelci [ wt lut 12, 2008 1:33 pm ]
Tytuł: 

niestety nie moglam nacisnac opcji zmien bo nie bylo jej ;/ tylko cytuj lub usun wiec pisze drugi post jeden po drugim niestety. z gory sorry

Nelcia spi wiec mam chwilke zbey napisac jak to bylo z nami :)

Nelcia byla 100% wpadka- wystarczyl jeden jedyny raz od porodu Olivki i starczylo :O od pocztaku byla to ciaza zagrozona poniewaz mialam cesarke a po cesarce trzeba odczekac minimum rok ze staraniami. blizna byla zbyt swieza. mialam w 5 tyg krwawienia, podejzewano obumarcie plodu itd. po 1 dobie wypisalam sie na wlasne rzadanie bo tesknilam strasznei za Olivka. nie wiem ale wtedy jakos nie obchodzila mnie ta ciaza :( tato byl w spzitalu i musialam z M jezdzic na plac po towar- bylam na nogach od 3 rano do 19 w pracy :O duzo dzwigalam ale po wizycie w szpitalu sie opamietalam troszke. pozniej tato wyszedl ze spzitala i wsyztsko wrocilo do normy. w 6 miesiacu okazalo sie ze dziecko jest zbyt nisko i juz glowka w dol i w kadzym momencie moge urodzic ;/ nastraszono mnie ze bede miec wczesniaka, kaleke i wogole - tego nie zapomne mojej rodzince :[ no to co ze wczesniak? no to co ze kaleka? i tak byloby kochane bardzo mocno a oni mowili o tym jak o czyms najgorszym ale mneijsza z tym. Olivke przygotwywalam juz od dawna ze musi sobie radzic w niektorych rzeczach sama. bardzo sie usamodzielnila. miala 8 miesiecy a sama ladnie jadla lyzeczka zupe, pozniej obiady widelcem. nie musialam ja nosic, szybko zaczela chodzic, nie chciala na raczki prawie wogole, zasypiala sama w dzien i sama wieczorem. fajnie pierdziala mi w brzuch ;p w szpitalu z Nelcia bylo jeszcze wszytsko super ale jak przyjechalam do domu z nia to wszytsko sie obrocilo o 180 stopni :O Oli nawet sie nie ucieszyla na moj widok- efekt taki ze ryczalam jak bobr ;o jakbym wogole nigdzie nie wyjechala na 3 dni ;o na Nelcie odrazu mowila Dzia i zbytnio sie nie interesowala. wsyztsko bylo ok do 1 kapieli. wtedy oczywiscie wsyzcsy zainteresowani Nelcia i kapiela. OLi zaczela ryczec, Nela zaczela ryczec bo Oli ryczy i juz stres i zdenerwowanie. gdy po kapieli karmilam Nele bylam zalamana :O jak ja sobie poradze?;o dobrze ze M mial 2 tyg urlopu. duzo mi pomogl, wychodzil z Olivka na dwor, karmil ja. Nela caly zas wisiala mi na cycku i nci nie moglam zrobic przy Olivce ;/ gdy M wrocil do pracy to po 3 dniach spedzonych sama z dziecmi stwierdzialm ze przestaje karmic piersia. nie mialam sily zbey to przetrzymac- Nelcia cale godziny na cycku wisiala a ja musialam to przewinac Oli, zrobic jej jesc, cos wyprasowac, pobawic sie z Olivka - nie wiem jakby dziecko bylo samodzielne ale troche uwagi trzeba mu poswiecic. Nelcia byla calkiem innym maluszkiem od Oli. potrzebowala wiecej uwagi i jest tak do tej pory. zrobilismy blad bo rozpiescilismy ja- ciagle mowilismy ze ona jest ta malutka i wsyztsko moze i wogole ;/ efekt tego taki ze ciagle ryczy jak czegos nei moze. musimy sie za nia zabrac niestety bo zaczyna to bys nie do wytrzymania. ciage chce zeby sie nia zajmowac ;/
wozek blizniaczy jeden za drugim byl i ejst niezastapiony. Oli do tej pory jezdzi w nim poniewaz gdy jade autobusem a czesto jade to neiwyobrazam sobie Olivki nie w wozku. poza tym ona zawsze spi na spacerach i Nela tez wiec podwojny musi byc.
dobrze ze sa 2 dziewczynki bo ubran nei musialam za duzo kupowac. teraz staram je ubierac jak blizniaczki- roznia sie jednym numerem i jak cos kupuje Oli to Neli to smao numer mneijsze i maja juz polowe ubran takich smaych :) a co do pomocy to za duzo jej nie mialam- rodzice ciagle w pracy, M nieraz byl po 12 godzin w pracy.

to na tyle :)

Autor:  MamaJULCI [ wt lut 12, 2008 1:42 pm ]
Tytuł: 

ale super hstora ! Podziwiam i ratuluje wytrwalosci :P ja oczywiscie gdybym tez wpadla musiabm dac sobie rade ae na chwile obecna nie planuje drugiej dzidzi ale gdyby i bylaby to tez dziewczyka ez ubiralabym je jak blizniaczki i miala podwojny wozik

super
sliczne zdjecie zawsze mi sie podobalo jak spia z tymi dydusiami slodko

Autor:  SIGMA [ wt lut 12, 2008 1:46 pm ]
Tytuł: 

to ja sie dołączę .......... u nas jedno jest, a drugie w drodze .......... oboje zaplanowani .......... bedzie roznica 1 rok i 3 miesiące. Po przeczytaniu postów MamaOlivki juz niczym się nie martwię .......... postępuję podobnie z synkiem ......... staram się oszeczędzać w miarę mozliwosci oczywiscie ......... jezeli wogóle mozna się oszczedzać będąc w domu sama całymi dniami .......... pomoc mam ze strony prababci: prasuje .......... babcie: jedna podrzuca obiadki co jakis czas, a druga zapracowana, ale w miarę mozliwosci w weekendy stara się pomagać. Nie narzekam sami tak chcielismy zatem musimy sobie poradzić............. boję się okresu zaraz po porodzie ....... czy zdołam połączyć opiekę nad dwójka dzieci ........... będę się starać ........ resztę pokarze zycie:). Z chęcią będę podczytywac te temat .......... dzieki temu bedę wedziec co mnie czeka :lol: :lol: :lol:

Autor:  ines_ka [ wt lut 12, 2008 3:10 pm ]
Tytuł: 

Moim marzeniem jest mieć dzieci z jak najmniejszą różnicą wieku. Narazie jestem w pierwszej ciąży, ale już myślimy o dwóch kolejnych bąblach :lol:
Moja sąsiadka urodziła swoje dzieci dokładnie rok po roku i z tego co widziałam to nieźle sobie radziła ...
Mam nadzieję też Hanie uczyć od początku dużej samodzielności, zebym miała nieco wiecej czasu na kolejnego maluszka :D

Autor:  cmielka [ wt lut 12, 2008 7:31 pm ]
Tytuł: 

jestem pełna podziwu dla was dziewczyny że tak jedno po drugim macie...GRATULACJE i CIERPLIWOSCI ŻYCZĘ !!!!

Autor:  lanjelin [ wt lut 12, 2008 8:38 pm ]
Tytuł: 

ja w ogole nie moge wyjsc z podziwu jak Magda sobie radzi :shock: pamietam jak urodzila sie Joasia, to nie wiedzalam gdzie rece wsadzic...czasem nawet nie bylo czasu, zeby zjesc lub sie umyc... jak pomysle sobie, ze mialabym jeszcze do opieki taka malutka Olivke, to chyba bym wpadla w czarna rozpacz ;/ choc z drugiej strony wiem, ze potrzeba matka wynalazkow :lol:

bardzo chcialabym miec drugie dziecko, ale niesety nie mam warunkow :( dlatego tym mocneij trzymam kciuki za wszytskie mamy rodzace "pod rząd" :D

Autor:  Kaktusik [ wt lut 12, 2008 9:36 pm ]
Tytuł: 

Gratuluję ;)
ja tez myslę o drugim dziecku ;), ale jestem po cc i sie pilnujemy ...
poza tym doszłam do wniosku ze to bardzo cięzkie jest na początku ;)
ja do tej pory mam noce zarwane, bo mały często wstaje, więc nie wyobrażam sobie zeby wstawac na zmianę do dwójki dzieci ;)
oczywiscie nie wykluczam, ze wtedy udałoby sie malego zapychac kaszką na kolację i moze usnąłby na cała noc .. ale nie wiem tego na pewno
Mam koleżanke która tez ma dwie dzidzie z małą róznica wieku (jeszcze mniejsza niz u MamyOlivki ... i nie ma lekko ;),mąż cuągle w pracy a ona sama daleko od rodziny
ale z drugiej strony to Wam zazdroszczę bo za kilka lat będziecie maiły cudne dzieciaczki, odchowane i co najwazniejsze z małą różnicą wieku - a dzieki temu małe będa miały dobry kontakt ze sobą
Mój brat jest ode mnie 5 lat mlodszy i tak naprawdę kontakt z nim mam od niedawna, ... wczesniej to byl dla mnie po prostu dzieciak ;)

Autor:  MamaOlivkiINelci [ śr lut 13, 2008 9:12 am ]
Tytuł: 

ciezko moze bylo ale nie az tak bardzo- myslalam ze bedzie gorzej :) co do nocy- to od niedawna zaczynam byc wyspana- w koncu Olivka nie budzi sie w nocy- byl okres ze budzila sie z placzem pare razy :O a teraz spi i nawet sama w lozku , a ja z Nelcia w lozku obok- stwierdzilam ze bede z nimi spac dopoki sie budza bo nie chce mi sie lazic z pokoju do pokoju ;/ Nelcia teraz tez budzi sie tylko raz w nocy i ejstem bardzo szczesliwa :) teraz spacery sa trudne bo obie chca na nozkach :O nic a nic sie nie sluchaja. za reke zadna nie chce chodzic i to jest okropne :O sasiedzi nieraz maja widoki za oknem jak normalnie ciagne w powietrzu obie za rece- w jednej jednej reka w drugiej druga- gdy nie mam wozka bo ide do samochodu np. wtedy to sobie mysle ze oni mysla ze jestesmy wyrodni rodzice czy cos. ciagle u nas wrzaski- czesto placz bo kluca sie o zabawki. do tego Nela ryczy bo np ja jestem zajeta robieniem obiadu. odpoczywam wtedy gdy obie zasna- od dluzszego czasu ich drzemki wypadaja w tym samym czasie a nawet jak Nela si a Oli nie to ona i tak zajmuje sie soba. jak M wraca z pracy to ja ide do pracy i te 3 godziny w pracy to dla mnie odpoczynek od dzieci i chociaz jakis ludzi spotykam wtedy hehe bo tak to wszyscy mi mowia ze zdziczalam :O ja juz chyba tylko o dzieciach umiem rozmawiac :P
a to zdjecie z niedzieli- wycieczka do łodzi- piotrkowska
Obrazek

Autor:  Żona Waca [ śr lut 13, 2008 12:20 pm ]
Tytuł: 

Wreszcie ten temat powstał!!
chciałam go już założyć w tym tygodniu, ale sie rozchorowałam i leże w łóżku i nie mam czasu:-/

MamaOlivki - zawsze z uwagą czytam Twoje posty na innych tematach, ciekawi mnie jak sobie radzisz z dziewczynkami:-D

SIGMA a Tobie już strasznie zazdroszczę ciąży kolejnej!!!

ja zawsze chcialam mieć dzieci rok po roku - sama mam 3 siostry
jestem ja, potem rok mlodsza Ola, dwa lata poźniej Zuza i na deserek 10 lat mlodsza ode mnie Nelcia:-D

Teraz mam Kubulę prawie 4miesiecznego i ciąży ani widu ani słychu:-(((
a staramy sie kurdeeee, karmię młodego piersią, ale w nocy spi mi nawet od 21.00 do 6 rano! więc ta "niepłodność laktacyjna" nie powinna mnie dotyczyć..., no nic, staramy się dalej :-D

Autor:  MamaOlivkiINelci [ śr lut 13, 2008 12:58 pm ]
Tytuł: 

Zona Waca to zycze powodzenia i pamietaj ze jesli czlowiek sie nie stara to wtedy najczesciej wychodzi ;)

Autor:  monikakubatomek [ śr lut 13, 2008 1:32 pm ]
Tytuł: 

Witam ja mam 3 dzieci 1 tomasz ma 14 lat pozniej jakub 11 a teraz franus ma 9 mc. uwazam ze lepiej miec jak najmniesza roznoce wieku. jest ciezko ale wygodniej dla mamy bo sie tak nie odzwyczaja. ja nie mialam zadnego problemu z chlopakami jak byly male tylko starszy tomasz czasami za bardzo chcial pomagac. a teraz to mam problem ze starszymi bo ciagle a to cos krzykna a to ciagle sie przelaza z pokoju jednego do drugiego a franusiowi jest ciezko zasnac. pelno kolegow w domu, wogole nie ma spokoju.

Autor:  MamaOlivkiINelci [ śr lut 13, 2008 1:38 pm ]
Tytuł: 

no ja tez uwazam ze lepiej ejst "naraz" wychowac bo raz sie siedzi w pieluchach i w nocnym wstawaniu a pozneij spokoj. a tak skonczy sie z pieluchami i znowu trzeba zaczynac :O czlowiek przyzwyczai sie do tego ze spi sam z malzonkiem, cala noc a tu znowu nieprzespane noce ;o

Autor:  ines_ka [ śr lut 13, 2008 3:53 pm ]
Tytuł: 

MamaOlivki pisze:
no ja tez uwazam ze lepiej ejst "naraz" wychowac bo raz sie siedzi w pieluchach i w nocnym wstawaniu a pozneij spokoj. a tak skonczy sie z pieluchami i znowu trzeba zaczynac :O czlowiek przyzwyczai sie do tego ze spi sam z malzonkiem, cala noc a tu znowu nieprzespane noce ;o
i właśnie dlatego chcemy mieć rok po roku. Mam nadzieję, ze nam się uda.

No i zazdroszczę Wam radzenia sobie z dziećmi.

Autor:  monikakubatomek [ śr lut 13, 2008 3:55 pm ]
Tytuł: 

no masz racje u mnie bylo 10 lat przerwy, ale tak naprawde inaczej teraz do wszystkiego podchodze. dla mnie lepiej ze taka duza przerwa. bo moj sredni synek jakub dal mi troche dzezu do 3 roku zycia nie przespalam zadnej nocy co noc pobudki na jedzenie jak w zegarku co 3 h. o piciu nie bylo mowy byl tak zarty strasznie.wiec jakbym miala nastepne wtedy to wogole bym chodzila na rzesach :wink:

Autor:  kejtuch [ śr lut 13, 2008 6:33 pm ]
Tytuł: 

MamaOlivki pisze:
no ja tez uwazam ze lepiej ejst "naraz" wychowac bo raz sie siedzi w pieluchach i w nocnym wstawaniu a pozneij spokoj. a tak skonczy sie z pieluchami i znowu trzeba zaczynac


dlatego trzeba sobie zafundowac blizniaki :wink: :wink: :lol:

podoba mi sie ten temat :lol: z checia bede do Was zagladala...

Autor:  Jolka [ śr lut 13, 2008 11:24 pm ]
Tytuł: 

MamaOlivki "miala 8 miesiecy a sama ladnie jadla lyzeczka zupe" - wow jestem pełna podziwu! Mój synek wlasnie ma tyle i bardzo ładnie otwiera buźkę i je ale nie wpadłabym na to że mógłby sam jeść , wydaje mi sie taki mały:)

sigma gratki:)

ja chciałabym róznice 2-3 lata, rok po roku to dla mnie zawczesnie bo musze zapomniec 20 godziny poród:)

Autor:  MamaOlivkiINelci [ czw lut 14, 2008 10:35 am ]
Tytuł: 

Jolka Oli to wogole ewenement. wszystko szybko robila sama. myslalam ze Nelcia tez nauczy sie szybko samodzielnosci przy niej ale ona jest calkiem inna. chyba tez duzo zalezy od tego ze Nelcie ciagle traktowalismy jako malenstwo i to byl nasz blad.

Autor:  maja_80 [ czw lut 14, 2008 11:40 am ]
Tytuł: 

Super temat. Ja na razie mam tylko 5-miesięczną córeczkę. Niedługo chcielibyśmy z mężem rozpocząć starania o drugie słoneczko, ale musimy najpierw pozałatwiać pewne sprawy finansowe. Uważam że kiedy między dziećmi (zwłaszcza tej samej płci) jest mała różnica wieku to jest to fantastyczna sprawa . Kiedy troszkę podrosną będą się razem bawić, będą miały lepszy kontakt. Z drugiej strony bardzo się boję jak sobie dam radę - mąż wiecznie w pracy, moi rodzice daleko, teściowa nieco bliżej ale nie nadaje się do pomocy... No nic, zobaczymy jak wyjdzie z tym drugim dzieckiem. Pewnie przesadnie zabezpieczać się nie będziemy :wink:

Autor:  MamaOlivkiINelci [ czw lut 14, 2008 7:48 pm ]
Tytuł: 

ja ciagle mam nadzieje ze one beda takie przyjacioleczki, kochane siostrzyczki, zawsze razem i wogole, ale mam znajomego co ma o rok mlodszego brata i wogole z nim nei rozmawia, calkiem inne charaktery, inni znajomi itd. narazie dziewczynki sie kochaja i zyc bez siebie nie moga ale czas pokaze. bede sie starac zbey zawsze byly razem, zeby sie szanowaly nawzajem i kochaly i traktowaly sie jak przyjaciolki. ja mam brata 7 lat starszego i nigdy nie mialam z nim fajnego kontaktu. dopiero gdy ja bylam w ciazy z Olivka a bratowa tez z pierwszym dzieckiem (mialysmy tydzien roznicy w ciazy) to jakos sie zblizylismy ale nigdy nie mialam z nim fajnego kontaktu. byl mi prawie obcy. zawsze sobie mowilam ze moje dzieci beda mialy inaczej. zobaczymy

Strona 1 z 231 Strefa czasowa UTC [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/