Dzisiaj jest pt paź 03, 2025 4:17 am


Forum ciąża

» Grupy wsparcia » Mamy z dziećmi

Strefa czasowa UTC [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 4710 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 218, 219, 220, 221, 222, 223, 224 ... 236  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: czw mar 03, 2011 4:37 pm 

Rejestracja: ndz gru 02, 2007 3:50 pm
Posty: 4427
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
My byliśmy na spacerku niedawno i w rossmanie.
A za pączka ja już dziękuję... Zjadłam do kawy 2, po kilku godz. wymiotowałam i ciągle odbija mi się tymi pączkami... :x :oops:


NETI eeeh te wirusy wstrętne :x Kochana może zwiększ dawkę vit. C i odciągaj aspiratorem katarek :roll: Zdrówka dla Majuni :!: :!:

EWELKO niuniula urocza :) Ale chyba też Ci troszkę schudła przez tę chorobę :?: Ile waży ? Duża już :D

PIEGUSKU może leć do dentysty... :? Wspóczuję bólu zęba :x

_________________
Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: czw mar 03, 2011 10:18 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr paź 27, 2010 8:33 pm
Posty: 653
Piegusku, Madii dzięki za poradę!! często nawilżam i odciągamy ten wstrętny katar. Wit.C też już dostaje.

Ale do kataru doszły wymioty i kaszel :? więc pojechaliśmy popołudniu do lekarza. Majka ma początek zapalenia wirusowego,a wymioty były przez zapalone gardło.

_________________
Obrazek
Obrazek Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt mar 04, 2011 7:47 am 
.
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz lut 03, 2008 11:47 am
Posty: 10798
Neti zdrówka dla Niuni

my już na nogach od 5:40 :shock: ale pewnie za chwilę młody pójdzie na drzemkę...

...dzisiaj rybka na obiad i surówka z kapusty kiszonej więc zaraz pójdę sobie zrobić...

...a tu mój potwór pączkowy z wczoraj :)
Obrazek

_________________
Obrazek
03.09.2008 +10 tydz.
30.10.2012 +8 tydz.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt mar 04, 2011 10:55 am 

Rejestracja: wt mar 04, 2008 9:46 am
Posty: 863
Lokalizacja: Kraków
Piegusku fajny ten Twój potworek pączkowy :)

Inka Życzę Ci duzo cierpliwości, najważniejsze, że masz Justynke przy sobie, ona da Ci siłę

Neti Duzo zdrowia dla Majuni

Dorcia i Tobie dużo zdrowia

U mnie ok. Dzieciak rosnie, juz kończę dziewiąty tydzień krwiak nadal jest, ale się organizuje co oznacza, że zaczyna się kurczyć.
Dziewczyny, tak długo czekałam na ciążę a teraz jestem przerażona. wyrzucam sobie, że nie cieszę się tak jak powinnam. Większość czasu jestem przybita i ciągle myślę jak sobie poradzę. Jak to u Was było?

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt mar 04, 2011 11:20 am 
.
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz lut 03, 2008 11:47 am
Posty: 10798
Elise głowa do góry... super, że dzidzia ok ...a Ty po prostu masz tak zwane humory :P hormony szaleją to i się martwisz... ja na swoją ciąże też czekałam z utęsknieniem a później miałam huśtawki: raz happy a za chwilę płacz i jak to będzie, jak sobie poradzimy... normalka

_________________
Obrazek
03.09.2008 +10 tydz.
30.10.2012 +8 tydz.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt mar 04, 2011 12:33 pm 

Rejestracja: pn cze 09, 2008 9:41 pm
Posty: 2253
ja miałam to samo... a wzmożyło się to na samej końcówce ciąży szczególnie przy kłótniach z mężem ;) normalka ;) fajnie, że krwiak się zmniejsza ;) do 20tygodnia pewnie się wchłonie całkiem, tylko dużo leż :) i się nie przemęczaj. Też miałam krwiaka i też się z nim troszkę namęczyłam. Będzie dobrze :)

u mnie już lepiej, pogodziliśmy się ale dalej mam wypominane, że przypadkiem trafiłam zabawka w małą i to mnie wpienia :evil:


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt mar 04, 2011 1:26 pm 

Rejestracja: ndz gru 02, 2007 3:50 pm
Posty: 4427
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Witam :) :sw:

U nas już są moi rodzice :) Niunia już zaliczyła spacer z dziadziem :lol:
A przed chwilką pojadła delikatnego rosołku z kluseczkami lanymi :wink:

PIEGUSEK mały łakomczuszek :)

ELISE kochana zgadzam się z dziewczynkami, hormony szaleją :wink: U mnie było podobnie... ale wariowałam ze szczęścia, czułam się wyjątkowo, hmm i jakoś tak nie myślałam jak to będzie... a przecież miałam studia na głowie, dojazdy po kilkaset km :roll: Po koniec ciąży trochę obawiałam się komplikacji itd. Będzie ok :)

NETI kochana duuużo zdrówka dla Majeczki!

INKA mam nadzieję, że szybko się dotrzecie... :)

_________________
Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt mar 04, 2011 2:00 pm 

Rejestracja: wt mar 04, 2008 9:46 am
Posty: 863
Lokalizacja: Kraków
Dziewczynki, dziękuję za Wasze słowa:) jest mi lepiej, że nie tylko ja tak to przeżywam:)

Inka mam nadzieję, że szybciutko się dogadacie.Trzymam kciuki :)

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt mar 04, 2011 7:44 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr paź 27, 2010 8:33 pm
Posty: 653
Piegusku bardzo fotogenicznego masz tego Twojego smyka :D

Elise spokojnie, tak jak piszą dziewczyny to burza hormonów :) ja też tak miałam w pierwszym trymestrze . Jak już zacznie rosnąć Ci brzuszek i poczujesz się pewniej w drugim trymestrze to i radość przyjdzie.
Wszystko przed Tobą :).

Inka do dobrze, że u Was już lepiej ale z tym wypominaniem to niech Twój m. nie przesadza.

Madii życzę udanego weekendu w rodzinnym gronie :). A na długo przyjechali do Was rodzice? My też mieliśmy w niedzielę jechać do moich ale w tej sytuacji kied Maja jest zakatarzona to Oni prwdopodobnie wpadną do nas.

U nas dziś już trochę lepiej, Majka nadal jest zaktarzona ale miała już dzisiaj dobry humor, ogólnie widzę , że jest bardzo wytrzymała i mało się skarży kiedy jej coś dolega. Jedynie w nocy często się budziła i płakała przez zapchany nosek.

_________________
Obrazek
Obrazek Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz mar 06, 2011 5:06 pm 

Rejestracja: ndz gru 02, 2007 3:50 pm
Posty: 4427
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Cześć kochane!

Ja tylko na chwilkę, udzielił mi się kiepski nastrój przed @, w dodatku rodzice już pojechali no i mamy u niuni problem z załatwieniem się... :?
Sandrunia nie może zrobić luźnej, normalnej kupki :( Przy tym bardzo się męczy i płakunia :( :roll: Zaczęło się gdy zatrzymaliśmy biegunkę, mieliśmy smektę przez 2 dni i inne leki, potem niunia robiła twarde zbite kupy aż w końcu od piątku nie może swobodnie się załatwić... :( Dzwoniłam do lekarki kazała nam dać laktulose, wczoraj czopek glicerynowy nie zadziałał :? Dziś dopiero zrobiła kilka "bobków", ciągle przy tym płacze :( Już nie wiem jak mam jej pomóc :(

POMOCY :roll: :roll:

_________________
Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz mar 06, 2011 5:56 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw cze 26, 2008 6:07 pm
Posty: 2415
Lokalizacja: Nadarzyn
Hej laseczki :D

My już po imprezkach :lol: Klaudyna wybawiła sie z dziećmi i cała szczęśliwa chodzi :lol:
Ja bawie się w wystawianie ubranek i bucików po Klaudynie na allegro :wink: A co tam u was kochane? Jak wam mija weekend?

Madii słonko ja wiem że jak moja chrześnica miała takie problemy że nie mogła po kilka dni zrobić kupki a jak już robiła to właśnie takie zapieczone i bardzo ją to bolało, to dawali jej jakiś syrop kupiony w aptece bez recepty :roll: Jak chcesz to mogę zapytać jak się nazywa, bo wiem że on szybko niuni pomgł :roll:

Neti jak się czuje Majunia? Mam nadzieje że już lepiej :)

Elise81 nie wiem czy pamiętasz ale ja też długawo walczyłam o zajście w ciążę i się leczyłam, a jak wreszcie się udało i dotarło do mnie że naprawde jestem w ciąży to powiedziałam do męża "D. co myśmy najlepszego zrobili" :lol: :lol: :lol: Kochana to co przeżywasz to normalka :wink: Jak już się oswoich z myślą że wszystko jest w najlepszym porządku i że nareszcie zostaniesz mamą to oszalejesz z radości :wink:

Piegusku Bartunio jak zawsze cudny!!!!!!!!!!

Inko co tam u was? Jak sprawy z mężęm?

Dorciu jak twoje zdrówko?

_________________
Rośnij zdrowa córeńko :)
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz mar 06, 2011 9:20 pm 

Rejestracja: ndz gru 02, 2007 3:50 pm
Posty: 4427
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
EWELKO my mamy właśnie syrop bez recepty lactulose i dziś niby zadziałał, bo Sandreńka zrobiła kilka kupek i jej ulżyło... Na noc dałam jej jeszcze espumisan w kroplach :roll: Jeśli możesz to zapytaj... :wink:
Jutro właśnie jedziemy do kontroli.

Eeeh... jak nie biegunka to... zaparcia :roll: :(

_________________
Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn mar 07, 2011 8:44 am 
.
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz lut 03, 2008 11:47 am
Posty: 10798
MADII łączę się w bólu.... u nas Bartek też ma problem z kupami ale na razie jeszcze nie ma bólu i płaczu chociaż napina się i złości, że nie może zrobić...
...jabłko, śliwki, dużo soków przecierowych... może pomorze... u nas dziadki załatwiły z ciocią zatwardzenie... każdy po czekoladce i twarda kupa gotowa + plus wysypało go...

ja bez humoru - wczoraj pochlałam się z A*

_________________
Obrazek
03.09.2008 +10 tydz.
30.10.2012 +8 tydz.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn mar 07, 2011 10:45 am 

Rejestracja: ndz gru 02, 2007 3:50 pm
Posty: 4427
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Witam wszystkich ;)

U nas już dziś jest OK, Sandrusia po śniadaniu zrobiła normalną kupke, ale nie obeszło się bez wstrzymywania i płaczu :?
Właśnie poszli do sklepu, niunia z T :wink: Po 15 jedziemy do kontroli...

PIEGUSKU dzięki... ;) U nas problem z zaparciami pojawił się po chorobie, po tym wirusie :? Sandrusia teraz boi się robić kupkę - problem związany jest z strachem stąd też zaprcia, bo wstrzymuje kupę... :roll: ale w końcu dziś zrobiła :roll:
Mam nadzieję, że szybko pogodzicie się z A. ;)

_________________
Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn mar 07, 2011 11:47 am 

Rejestracja: pn cze 09, 2008 9:41 pm
Posty: 2253
u nas już dobrze tylko ja w złym humorze, bo raz @ przyszła a dwa, rmf maxxx wymyśliło konkurs malowania ich loga na brudnych autach i ktoś to sobie za bardzo wziął do serce i mi podczas malowania porysował lakier na masce i na błotniku tak, że nie obejdzie się bez malowania tych elementów :evil: Jeszcze jutro idę na rozprawę w sprawie włamania do auta w sierpniu. Kurde nie wiem co się z tymi ludźmi na tym osiedlu dzieje. Co chwilę coś i to nie auto Tomka, nie sąsiada tylko zawsze MOJE :evil: :evil: :evil:

Madii Piegusku oby wasze dzieciaczki szybko wyzdrowiały.

Na razie tyle bo ciągle się nie potrafię pozbierać z tego zdenerwowania, a jeszcze młodej się jakiś bunt włączył :roll:


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn mar 07, 2011 12:53 pm 

Rejestracja: ndz gru 02, 2007 3:50 pm
Posty: 4427
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
INKA dzięki... :wink:

A ja znowu się zamartwiam, bo @ spóźnia mi się 3 dzień... :g^^: Po odstawieniu pigułek zawsze miałam regularne cykle, co 27/28 dni a dziś jest 31 dc :roll: :roll:
Kurde, nie chcę brac już tych pigułek ze względów zdrowotnych, ale prawie w każdym cyklu schizowanie mnie i T już męczy... :roll: :?

_________________
Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn mar 07, 2011 1:17 pm 
.
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz lut 03, 2008 11:47 am
Posty: 10798
MADII a spróbuj może na plastrach... mają ponoć mniejsze dawki hormonów... a test robiłaś?? może bobo :P

Inka Bartek ogólnie zdrowy a z kupami nie ma aż takiego problemu - właśnie wystękał twardą i poszedł spać zadowolony... współczuję przejść z autem... rzeczywiście masz "szczęście"

_________________
Obrazek
03.09.2008 +10 tydz.
30.10.2012 +8 tydz.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn mar 07, 2011 2:32 pm 

Rejestracja: pn cze 09, 2008 9:41 pm
Posty: 2253
ja nie polecam plastrów... może mają mniejsza dawkę chormonów ale ta dawka jakby wchłaniała sie na raz, nie stopniowo tylko cała dawka od razu po przyklejeniu. Miałam po nich straszne mdłości, ciągle mi się chciało wymiotować, a jak plasterek odkleiłam to mdłości i wymioty zniknęły jak ręką odjął. Kwestia organizmu raczej, ale na Madii też mogą źle zadziałać ;)

Piegusku fajnie, że Bartolini zdrowy, a kupki przejdą w normalne. Moja od dłuższego czasu robi strasznie zbite, czasem kupka to pełno malutkich bobków, ale nie widzę by miała problemy ze zrobieniem jej.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn mar 07, 2011 5:18 pm 
.

Rejestracja: sob gru 22, 2007 10:05 pm
Posty: 1597
Lokalizacja: Kraków (dzielnica Krowodrza)

Cześć Dziewczynki :)

Co do plastrów to ja swego czasu stosowałam plastry Evra i byłam z nich zadowolona, poza jednym faktem, że raz podczas długiej kąpieli plaster mi się odkleił i później panikowałam, ale szybko przykleiłam nowy i po sprawie. To zależy od organizmu, na jedną będą źle działały a na inną świetnie.

A po tabletkach mnie nic się nie działo, nie miałam mdłości ani bólu głowy, ale niszczyły mi wątrobę, bo mam bardzo wrażliwą i później musiałam leczyć wątróbkę moją biedną... :(

Inka: czytałam na FB co do samochodu i tutaj, strasznie mi przykro - porąbany konkurs... :(


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: pn mar 07, 2011 9:11 pm 

Rejestracja: pn cze 09, 2008 9:41 pm
Posty: 2253
dziewczyny proszę pomóżmy ojcu tego dziecka. Niech wezmą Szymonka od tej zwyrodniałej matki!!!

http://kontakt24.tvn.pl/artykul,znecani ... 82752.html

http://www.wykop.pl/link/654991/znecani ... -nagranie/


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 4710 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 218, 219, 220, 221, 222, 223, 224 ... 236  Następna

Forum ciąża

» Grupy wsparcia » Mamy z dziećmi

Strefa czasowa UTC [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
Antykoncepcja - Bezpłodność - Planowanie ciąży - Objawy ciąży - Test ciążowy - Ciąża - Ciąża bliźniacza - Termin porodu - Objawy porodu - Poród - Laktacja - Niemowlę - Karmienie niemowląt - Macierzyństwo - Psychologia - Przepisy kulinarne - Uroda
Friends Pliki cookies forra