Dzisiaj jest pt paź 03, 2025 12:09 am


Forum ciąża

» Grupy wsparcia » Mamy z dziećmi

Strefa czasowa UTC [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 4710 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19 ... 236  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: śr maja 26, 2010 12:15 pm 

Rejestracja: ndz gru 02, 2007 3:50 pm
Posty: 4427
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
MARTUŚ o kurde... miejmy nadzieję, że luteina pomoże :roll: :?

_________________
Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: śr maja 26, 2010 12:18 pm 
ZAKAZ HANDLU
ZAKAZ HANDLU
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lip 09, 2008 12:47 pm
Posty: 2059
Lokalizacja: pomorze
tez mam taka nadzieje, bop nie chce mi sie do niego znowu isc bo kolejki jak cholera.
wczoraj siedzialam 2 godz w poczekalni , a Klaudyna juz po godzinie zaczela sie nudzic i drzec :evil:

jeszcze utro albo w piatek musze jechac do wejherowa przez tego idiote :evil:

_________________
ObrazekObrazek
Obrazek
http://bernadetaslowinska.pamietajmy.com.pl/


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr maja 26, 2010 12:28 pm 

Rejestracja: pn cze 09, 2008 9:41 pm
Posty: 2253
a ja siedzę w głębokim brodziku i wszystko się uspokoiło tak jak myślałam. Siedzę i płaczę :( jakiś taki dzień do dupy dzisiaj mam. Tej oxy się troszkę boję, ale przecież jak będzie trzeba to nie powiem nie. Jedne dziewczyny ciężej przechodzą poród po oxy inne lżej a na jeszcze inne to w ogóle nie działa. Pamiętam jak leżałam w grudniu w szpitalu. Razem ze mną przyjmowali taką jedną babkę do porodu. Po przyjęciu na 2 dzień dostała chyba 3 kroplówki z oxy i nic nie ruszyło jej dziecka. W ogóle na miejscu jej dziecka to bym sama wyszła jak najprędzej, bo babka kopciła jak najęta. Co chwilę wychodziła zapalić :shock:

Mam tylko nadzieję, że Justynka nie będzie taka uparta i zechce w końcu posłuchać mamę i wyjdzie z tego brzuszka. Boję się też rodzić w terminie bliskim 2 tygodni po terminie. Ja się urodziłam dokładnie jeden dzień po terminie wyznaczonym przez lekarza, więc może moja Malusia też się tak urodzi, zobaczymy ;)

Ewelko zapomniałam.... wszystkiego najlepszego z okazji imienin :)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr maja 26, 2010 12:33 pm 

Rejestracja: ndz gru 02, 2007 3:50 pm
Posty: 4427
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
INKA w dlaczego Ty płaczesz :?:
Kochana ja po oxy miałam MEGA skurcze, z krzyża i brzucha :roll: Ale być może po prostu taka moja natura i taki miałam ciężki poród - w przeciwieństwie do mojej mamy... :roll:

_________________
Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr maja 26, 2010 12:40 pm 

Rejestracja: pn cze 09, 2008 9:41 pm
Posty: 2253
Madii już mi ciąża ciąży, brak wsparcia itp. wszystko się skumulowało i źle podziałało na mój humor.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr maja 26, 2010 12:44 pm 

Rejestracja: ndz gru 02, 2007 3:50 pm
Posty: 4427
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
INKA rozumiem... dobrze znam te humory na końcówce ciąży, chociaż w sumie u mnie było inaczej, bo poród mnie totalnie zaskoczył :) I nie ukrywam, że wpadłam w panikę, nawet nie byłam spakowana :roll: (to była 6 rano, zachciało mi się siusiu i balon pękł...)Najpierw wody odeszły... i z odchodzącymi wodami lataliśmy z T po domu i się pakowaliśmy... :hil: Ty przynajmniej możesz chodzić a ja nie mogłam, bo nogi miałam jak banie na 2 tyg tyg. przed porodem... :( Będzie dobrze zobaczysz, a jak T Cię wkurza to po prostu jedź do rodziców może rozłąka wyjdzie Wam na dobre :wink:

_________________
Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr maja 26, 2010 12:52 pm 

Rejestracja: pn cze 09, 2008 9:41 pm
Posty: 2253
opcja z wyjazdem do rodziców nie wchodzi w grę, bo jak mnie złapie poród to nie chcę rodzić w tamtym szpitalu. Po przygodach mojej kuzynki, koleżanki i po opiniach o tym szpitalu nie mam najmniejszego zamiaru tam rodzić. Dziecko kuzynki z wylewem, koleżanka w wielkich bólach rodziła i położne zlewali ją totalnie, masa dzieci jest tam zarażona sepsą itp itd, wymieniać mogę w nieskończoność. Mnie samej biodro podczas porodu przetrącili i teraz mi coś w nim strzela czasem. Poza tym jak się zacznie akcja porodowa to jestem pewna na 100%, że moi rodzice wpadną w panikę ;) tata może nie tak do końca ale mama będzie latać z tą złamaną nogą jak głupia


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr maja 26, 2010 12:56 pm 

Rejestracja: ndz gru 02, 2007 3:50 pm
Posty: 4427
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
INKA acha, więc po prostu powiedz mężowi co o tym wszystkim myślisz... :?

_________________
Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr maja 26, 2010 1:08 pm 
ZAKAZ HANDLU
ZAKAZ HANDLU
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lip 09, 2008 12:47 pm
Posty: 2059
Lokalizacja: pomorze
inka porozmawiaj z T.
musi w koncu zrozumiec ze tobie jest teraz ciezko i sie denerwujesz zblizajacym porodem.
a on powinien ci teraz pomagac i wspierac przeciez lada dzien zostanie ojcem :roll:

_________________
ObrazekObrazek
Obrazek
http://bernadetaslowinska.pamietajmy.com.pl/


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr maja 26, 2010 1:18 pm 

Rejestracja: pn cze 09, 2008 9:41 pm
Posty: 2253
coś czuję, że i tak nic do niego nie dotrze. Ale spróbować po raz kolejny nie zaszkodzi. Najwyżej teściowej naskarżę :P


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr maja 26, 2010 1:25 pm 
.
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz lut 03, 2008 11:47 am
Posty: 10798
MADII pisze:
INKO nie masz się czego bać ;) To będzie najpiekniejszy dzień w Twoim życiu - jakby nie było... :) Wytrzymasz wszystko ;) CZEKAMY!!!

...oj chociaż mój poród nie był tym wymarzonym... A gdzieś na korytarzu daleko, ja 2h sama pod ktg a na końcu cc to i tak wspominam bardzo ciepło go... a zwłaszcza jak A* przyszedł na drugi dzień... te jego maślane oczy wpatrzone w Bartka zapamiętam do końca życia...

....moje dziecko to mi taki dzień matki robi, że szok... cały czas płacz i nic zrobić nie mogę... a do tego jeszcze babcia A* przylatuje jak on płacze i co ja dziecku robię....

Inko tak mi się wspomniało, że mój A* podobnie reagował... tylko nie dzisiaj bo coś tam... śmiałam się do niego, że może poproszę Bartka żeby poczekał do grudnia w brzuchu... powiedziałam mu, że może robić co chce i być gdzie chce ale ma być pod telefonem... i jak się zacznie to rzuca wszystko i jedzie do mnie... u mnie się zaczęły skurcze jak on był w pracy... przyjechał po 16:00 ja mu mówię, że się zaczęło a on: teraz?? a miałem iść kosić :p hehe chyba mała panika była u niego wtedy.... ja o dziwo byłam spokojna... a po porodzie dwa dni to chodził do pracy normalnie... nawet w dzień wyjścia był w pracy tylko się trochę wcześniej zwolnił...

_________________
Obrazek
03.09.2008 +10 tydz.
30.10.2012 +8 tydz.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr maja 26, 2010 1:39 pm 

Rejestracja: pn cze 09, 2008 9:41 pm
Posty: 2253
ja mu mówię to samo. W ogóle tak jego współpracowników przyzwyczaiłam do siebie, że jak teraz z nim do pracy nie pojadę to myślą, że już urodziłam. Dzień w dzień się go pytają czy już. W każdym razie wszyscy wiedzą, że jak tylko zadzwonię to Tomek rzuci wszystkim i pojedzie do mnie. Jego szef to czeka na mój poród jakbym jego córką była ;)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr maja 26, 2010 1:48 pm 
.
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz lut 03, 2008 11:47 am
Posty: 10798
...widzisz to nie jest tak źle, chociaż wiem jak samemu jest na końcu ciąży ciężko... ale na pewno wszystko rzuci i przyleci do Ciebie/Was jak na skrzydłach :)

_________________
Obrazek
03.09.2008 +10 tydz.
30.10.2012 +8 tydz.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr maja 26, 2010 2:07 pm 

Rejestracja: pn cze 09, 2008 9:41 pm
Posty: 2253
heh... właśnie widzę jego opis na gg i jakoś mnie na płacz wzięło: w oczekiwaniu na córeczkę :)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr maja 26, 2010 4:23 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr cze 04, 2008 9:13 pm
Posty: 3520
Lokalizacja: Stojadła/Warszawa
witam sie po spacerze. na jutro sie z kolezanka umowilam wiec beda ploteczki :D

Inko sadze tez jak dziewczynki ze w dniu terminu powinnas isc na ktg. co do twojego meza - ja bym mu powiedziala ze urodze kiedy chce :) i powinien rzucic wszystko i z toba jechac na ktg. to dla zdrowia malutkeij !!

madii czemu nie chcialabys miec porodu wywolywanego ? co w tym zlego ?
tak jak napisala Elinka wcale bardziej nie boli i ja tez rodzilam 3 h.

ja na mojego meza przy porodzie nie bede narzekac. dotykal nawet glowki samej jak wyszla :D i byl bardzo podekscytowany i nie wyobrazam sobie porodu bez niego. a malego na rekach mial jak mial nie cala dobe :)

Elinko refundowane sa tansze

moj dzisiaj tez spal 2 h i wczoraj tez. tylko wczoraj jak zasnal na godzinna drzemka przed 20 to sie wsciekal do 23.30 :( ale dzisiaj wstal o 7 pierwsza drzemka od 9.20 prawie do 11 i druga od 14.30 do 16.30. i nie bede go kladla na wiecej drzemek. tylko na noc teraz :D

Inko nie boj sie oxy. ! dla dobra dziecka to uwierz ze ja chcialam juz zeby mi cesarke zrobili... bo tyle dni po terminie bylam.

Inko tak jak ci pisalam wedlug mnie powinien cie wspierac jeszcze bardziej ! koncowka jest najgorsza... czekasz i sie denerwujesz... wiem co to znaczy bo dwa tygodnie plakalam a maz mnie tylko przytulal codziennie i kazal Dawidowi wylazic... nie pamietam czy bylas na forum jak bylam po terminie i jak sie jeszcze w szpitalu meczylam pare dni...
ale gdy urodzisz bedziesz juz miala usmiech od ucha do ucha !!

Piegusku tak... te oczy na dziecko. ja pamietam jak przed ostatnim skurczem partym polozna kazala tomkowi pielsuzki szykowac do przykrycia malego. i jak go polozyla do mnie na brzuszek i od go przykrywal z taka delikatnoscia... super widok. potem go glaskal po glowce i jak odhcodzil to oczywicie juz go calowal :) dla mnie jest neisamowite to jak te silne - wielkie meskie rece sa delikatne dla takeigo maluszka :)

Inko moj T tez jak zadzwonilam ze rodze to psozedl do dyrektorki czytam do kadrowej i nei bylo najmniejszego problemu zeby sie zwolnil. a potem jak odbeiral dni to nie chcial za duzo bo bylna probie. a kadrowa - no wezmie pan wszystkie bo zonie tzreba pomoc po porodzie :)

Inko wiesz co tak teraz pomyslalam ze on czeka napewno tak jak ty ale on sie bedzie gorzej stresowal i wydaje mi sie ze stad jego teksty. ty jak sie zacznie na dobre bedziesz spokojna a on moze troszke panikowac. i powiem ci jedna malutka rade - niech maz od razu bierze Justynke na rece. w domu wykapcie pierwszego dnia razem a pozniej raz ty raz on. niech przebieraz i ubiera od razu mala. ja mojemu kazalam juz w szpitalu mlodego rpzeiwjac. tylko pytal coi jak i czy dobrze robie. na poczatku do mnie : ale ja nie umiem. a ja mu na to ze ja tez wczesniej dzieck anie mialam :D tymbardziej ze wedlug mnie lepiej jest sie "nauczyc" na takim malym dziecku. bo tak jak moj teraz to sie przekrteca na brzuch w kolko itp. :)

to sie rozpisalam. mlody zjadl obiadek. ja tez . teraz relax :D

_________________
Obrazek
Obrazek
Obrazek[/url]


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr maja 26, 2010 4:27 pm 
.
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz lut 03, 2008 11:47 am
Posty: 10798
Wiolciunia z tym przewijaniem to masz rację.... lepiej od początku przewijać i nabierać wprawy bo teraz z tym obracaniem to wyższa jazda :P

_________________
Obrazek
03.09.2008 +10 tydz.
30.10.2012 +8 tydz.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr maja 26, 2010 4:34 pm 

Rejestracja: pn cze 09, 2008 9:41 pm
Posty: 2253
heh wczoraj mi się go udało namówić by mnie wygolił tak w razie czego, bo nie chcę by to robiła położna, bo są niedelikatne :P W pewnym momencie słyszę: ja się chyba porzygam jak będę oglądać jak nasza mała wychodzi z Ciebie przez te małą dziurę :lol: a ja mu na to, ze on tam patrzeć nie będzie tylko będzie stał koło mojej głowy, oddychał razem ze mną i trzymał za rękę :P że nie może tam patrzeć bo straci na mnie ochotę. Ale normalnie wiem, że będzie tak ciekawy, że nie popuści i popatrzy. Niedawno jak gliwice zalewało to sam chciał poród odbierać a teraz się porzyga :D

Pojadę w piątek na te KTG, tylko boję się, że mnie zostawią w tym szpitalu. Fajnie by było jakby mi w piątek zrobili to KTG i wypuścili do domu i kazali przyjść ponownie w poniedziałek :P Zobaczymy jak to będzie. A nóż się do piątku rozpakuje...


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr maja 26, 2010 5:16 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr cze 04, 2008 9:13 pm
Posty: 3520
Lokalizacja: Stojadła/Warszawa
Piegusku to tak jak z kapiela np . wtedy bylo latwop a teraz sie wykreca. nie da sobie glowy splukac. wstaje. obraca si eitp. a twedy lezal gzrecznie :)
naparwde cos sie ostatnio zgadzamy :P


Inko nie zgdoze sie - mojemu tez mowili ze nie bedzie nic widzial itp. widzial WSZYSTKO ! stal przy mojej nodze a powiem ci szczerze ze mi to wisialo ze patrzyl :D a poza tym my od poczatku chcielismy byc tam razem w tej chwili. krwi tez nie ma hektolitrow. najgorsza bylo jego mina jak plakalam z bolu gdy polozna badala mnie przy skurczu... i moj maz ma na mnie taka sama ochote jak wczesniej. a nawet mnie myl tam po porodzie. bo mi polozna kazalasie trzymac a maz mial deliaktnie myc !

_________________
Obrazek
Obrazek
Obrazek[/url]


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr maja 26, 2010 8:46 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr cze 04, 2008 9:13 pm
Posty: 3520
Lokalizacja: Stojadła/Warszawa
witam. my bylismy na drugim spacerku tym razem u koelzanki i maly juz padl :D wczoraj jak mial drzemke wieczorem to mi hasal do pozna a dzisiaj juz ledwo zipial.

o matko a co tu taka cisza :O wszystkie YCD ogladaja ?



http://www.youtube.com/watch?v=X9MkNBcfco4 :)

_________________
Obrazek
Obrazek
Obrazek[/url]


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: śr maja 26, 2010 9:44 pm 

Rejestracja: pn cze 09, 2008 9:41 pm
Posty: 2253
Ale ja mu przecież nie zabronie. Teraz z checią bym mu pokazała filmiki z porodu ale nie chce ;) póki co to ja się czuję jakby już na mnie ochote stracił ale może taki jest jego sposób radzenia sobie ze stresem ;)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 4710 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19 ... 236  Następna

Forum ciąża

» Grupy wsparcia » Mamy z dziećmi

Strefa czasowa UTC [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
Antykoncepcja - Bezpłodność - Planowanie ciąży - Objawy ciąży - Test ciążowy - Ciąża - Ciąża bliźniacza - Termin porodu - Objawy porodu - Poród - Laktacja - Niemowlę - Karmienie niemowląt - Macierzyństwo - Psychologia - Przepisy kulinarne - Uroda
Friends Pliki cookies forra