Hej dziewczynki!!!
Ewus-Jak się czujesz? Nie przemęczaj się, choć przy dwójce dzieci to brzmi jak żart :/ Wierzę, że radość twojego męża przekłada się na pomoc tobie taką codzienną. Jak chłopcy, już przywykli do osobnych grup? Wiesz ja chciałabym rodzeństwa dla Adasia, ale moi lekarze wolą, aby Adaś miał mamę, a nie rodzeństwo i mi zabronili
Życzę by teraz była córcia
Solusiu-Jak Domiś, jeszcze jest wysypka, czy zeszła? Fajnie, że ma dziadków blisko i tobie lżej. Ja też miałam praktyki w przedszkolu, ale Adasia zapisałam do integracyjnego i jest tam 14 dzieci w maluchach i 2 opiekunki+praktykantki więc super
Wiesz leniwe jak sama nazwa mówi są dla tych co to chcą zjeść szybko i się nie narobić (czyli dla mnie)
Ciekawa jestem czy smak mojego dzieciństwa ci podpasuje. Życzę spokoju w pracy, pomyślności na egzaminach no i niech marzenie o córeczce stanie się ciałem
Udało mi się zacząć pracę i opiekuję się roczną siostrą mojego pierwszego podopiecznego,(który ma już 10 lat
) Ciężko jest, ja jestem już dużo słabsza, nawet bardziej niż myślałam, a trafiła mi się mamuni pieszczocha, która była non stop noszona przez mamunię
Ja jej nie noszę, tzn rzadko, głównie na kolanach lub lulam w wózku, ale i to mnie wyczerpuje, tak ze wieczorem nie wiem jak się nazywam
Nie wiem jak długo dam radę, ale mamy tyle długów z czasu gdy żyliśmy na jednej budżetówce, że postaram się dać radę, bo razem z opłatą przedszkolną znów byłoby ciężko :/
Adaś w środę został pochwalony, że jest bardzo grzeczny i wzbudził zachwyt pań, że wszystko je. Jak powiedziały "nawet marchewkę" - czyli od zawsze hit jedzeniowy
Wczoraj wrócił z katarem
zaczynają się radości przedszkolne
Mieliśmy wczoraj zebranie w przedszkolu i jestem zadowolona z wyników. Mamy mieć w środę zebranie grupy Adasia z wychowawczyniami i mamy omawiać kwestię zajęć dodatkowych (angielski i plastyka). Na szczęście rytmikę z muzykoterapią mamy w ramach programu przedszkola i nie trzeba kombinować jak ominąć prawo . Do zobaczenia (napisania), miłego dnia
Biedni chłopcy. A jak dziś, przekonani już bardziej?
W domu padł jak długi. Po drzemce średnio co pół godziny pytał czy już idziemy do przedszkola. Dziś się kapkę spóźniliśmy i właśnie dawali śniadanko więc nawet nie dostałam buziaka, tylko z drzwi od razu pobiegł do stołu. Ja czekałam żeby dać pościel opiekunce. Akurat weszła pani dyrektor, rozejrzała się i pyta- a gdzie Adaś? Ja-Tam, siedzi i je. D- No proszę, nic mu nie potrzeba nawet mamy 
Ale jak nie podziała to 
Ja też marzę o córci i może trzecie maleństwo będzie spełnieniem tych marzeń?
