Dzisiaj jest czw paź 02, 2025 10:04 pm


Forum ciąża

» Grupy wsparcia » Mamy z dziećmi

Strefa czasowa UTC [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1232 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 57, 58, 59, 60, 61, 62  Następna
Autor Wiadomość
Post: pn sie 26, 2013 11:29 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lis 28, 2007 9:20 pm
Posty: 510
Lokalizacja: woj. śląskie
No to jestem AgusiuB78, często tu zaglądam ale nikt nie pisze...
Ewuś moje najserdeczniejsze gratulacje, trzymam kciuki by teraz była zdrowa córcia, bo przy dwóch chłopakach to przydałaby się odmiana, ja parę dni temu też myślałam, że wpadkę zaliczyłam, nawet test kupiłam, bo mi się @ spóźniała, ale jak do domu weszłam to dostałam @, a też mi się marzy córeczka, choć tego mojego Synunia kocham nad życie :) ale na razie starania chcemy odłożyć, bo M. dostał nową pracę, a ja w przyszłe wakacje mam ważny egzamin w pracy, a nie chcę dziecka stresować, bo już w pierwszej ciąży miałam duże nadciśnienie, ale jak się coś zdarzy, M. twierdzi, że byłyby z głowy starania, a i tak chcielibyśmy mieć dwoje dzieci, a jakie Bóg ma względem nas plany.......zobaczymy.
AgusiuB78 mój synek ma 20 miesięcy i cały sierpień uczę Go robić siku i kupkę do nocnika i na razie nic z tego nie wychodzi, może jest za mały, tak sobie myślę ....
Pozdrawiam wszystkich i piszcie :)

_________________
Szczęśliwa mama od 13.12.11 :)

04.2015 - 7 t.c. (*) :(


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

Post: pn sie 26, 2013 1:35 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt lis 20, 2007 5:51 pm
Posty: 1689
Lokalizacja: Poznań
Witajcie,

Dziękuję za gratulacje, chociaż moment, w którym to wszystko się dzieje jest najgorszy z możliwych - ja nie mam pracy - miałam zacząć od września, M nie ma pracy ma zacząć od września, więc to radość przez łzy, mnie do pracy nikt nie przyjmie, a nie wiem jak długo M uciągnie nas wszystkich...

Agusiu Adaś chodzi do przedszkola od lutego, a mniej więcej od listopada robi siusiu i kupkę na dużą toaletę. Adaś dostał się do grupy Dominika i chodzili razem, teraz pójdą do średniaków, ale różnych grup. A Twój Adaś idzie od września?

Solusia opowiedz mi trochę o Twoim synku, zdaje się że jak się urodził to mnie już nie było na forum, nawet nie wiem jak ma na imię :wo:

Pozdrowionka

_________________
Obrazek
Dominik ur. 25.03.2009,3240g, 51cm, 9 Apg
Obrazek
Adam ur. 7.07.2010,3140g, 55cm, 10 Apg
Obrazek
Iza ur. 11.04.2014,3140g, 50cm, 10 Apg


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: pn sie 26, 2013 5:26 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lis 28, 2007 9:20 pm
Posty: 510
Lokalizacja: woj. śląskie
Ewuś mój Synek ma na imię tak jak Twój: Dominiś, jest blondaskiem z blond lokami (po mężu loki) po mnie blond, bardzo ruchliwe dziecko, wszystkich zaczepia na ulicy, ciągle się śmieje, ale mówi niewiele: mama, baba, tiatia, miau, hau, muu, a mniam, mniam-opanował do perfekcji, bo lubi zjeść :) tańczy, gdy tylko usłyszy muzykę jakąkolwiek, nawet hymn ;) nie chce się załatwiać do nocnika, więc na razie chyba to odłożę, na 2 latka i ma na coś alergię, choć nie wiadomo na co, generalnie uwielbiam z Nim spędzać czas, mogłabym tak długo, jak chyba każda o swoim dziecku.
A rozumiem teraz Twoje obawy, mój M. miesiąc szukał pracy, bo poprzednia firma upadła, ale mam nadzieję, że Twojemu M. się uda z pracą, a może i Ty zaczniesz, moja koleżanka zaczęła, a była w ciąży, bynajmniej miała macierzyński, przecież tego nie planowałaś, a teraz rzadko na przyjęciu do pracy, robią badania z krwi, ja bym podjęła pracę, bo czasy ciężkie, a już macie dwoje dzieci, życzę Ci, by była dziewczynka, moja koleżanka z pracy bardzo chciała mieć córkę, ale drugi urodził się synek i z trzecim wpadli i była córeczka, a sytuacja akurat analogiczna, bo ją zwalniali od nas z pracy, a jej M. zmieniał pracę, a teraz mają trójkę i się poukładało. Fajnie mieć dużą rodzinkę, mnie się zawsze marzyło mieć trójkę dzieci, ale mój M. to maksymalnie dwoje chce i to pod moim naciskiem bardziej.
A kiedy Twoje dzieciaki Ewuś nauczyły się załatwiać do nocnika?I jak na wiadomosc o ciazy zareagowal Twoj maz?

_________________
Szczęśliwa mama od 13.12.11 :)

04.2015 - 7 t.c. (*) :(


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: pn sie 26, 2013 7:19 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt lis 20, 2007 5:51 pm
Posty: 1689
Lokalizacja: Poznań
Solusia, tylko że praca którą miałam podjąć od września była załatwiana po dobrej znajomości, nie chciałabym, żeby przez moje kłamstwo (w końcu już wiem, że mam fasolkę i muszę pracodawcy powiedzieć) popsuły się relacje tego pracodawcy z moją ciotką, która to załatwiała. Muszę być szczera - zobaczymy jak będzie. Firma mojego M zaczęła upadać około października, do czerwca miał umowę, problem w tym, że był na wysokim stanowisku w branży motoryzacyjnej, w której jest obecnie gigantyczny krach i jest problem, bo na niższe stanowiska wysyła CV, ale ma za wysokie kwalifikacje (tak mu mówią), a tych z wysokimi stanowiskami jest za dużo i zwalniają i tak w kółko coś... ehhh lepiej o tym nie myśleć bo można niezłego doła zaliczyć :roll:
Adasia zaczęłam przyuczać do nocnika jak miał dwa latka - latem, ale mu niebardzo szło, raz zrobił do nocnika raz nie i tak to trwało do około października, kiedy miał zabieg usunięcia stulejki na siusiaku i jak robił w pieluchę to go szczypało, więc wytłumaczyłam mu, że jak będzie robił na ubikację to nie będzie szczypało - i nie szczypało :D nauczył się w jeden dzień :D W lutym jak miał 2,5 roczku poszedł do przedszkola i nie było żadnego problemu w tej kwestii.
Za to moi synowie mają problem z jedzeniem, nie lubią nowości, najlepiej klops, kotlet z pyrami, drugi tylko pomidorowa i to wszystko... jak nie urok to :roll:

Niezły esej, nie? :P:

_________________
Obrazek
Dominik ur. 25.03.2009,3240g, 51cm, 9 Apg
Obrazek
Adam ur. 7.07.2010,3140g, 55cm, 10 Apg
Obrazek
Iza ur. 11.04.2014,3140g, 50cm, 10 Apg


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: pn sie 26, 2013 8:26 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lis 28, 2007 9:20 pm
Posty: 510
Lokalizacja: woj. śląskie
A to rozumiem, to zupełnie inna kwestia z pracą, to rzeczywiście musisz chyba jeszcze poczekać z pracą, a jak mąż zareagował na wiadomość o trzeciej dzidzi?
A z tym jedzeniem to mój Synek nie lubi tylko kwaśnych rzeczy np. ogórkowej, a resztę wcina: wczoraj np. placka po węgiersku zjadł, a dziś kaszę z gulaszem, a i jutro pierwszy raz dam Mu spróbować leczo, a nocnik właśnie schowałam, może za szybko się poddaję, ale wydaje mi się, że 20 miesięcy to trochę za mało, ani razu nie załatwił się do nocnika, jeszcze spróbuję, jak będzie z babcią we wrześniu, może akurat :)
Przypomniały mi się stare czasy, jak wtedy tyle pisałyśmy na topiku "Modlitwa..."...ale byłyśmy młode i piękne, teraz tylko piękne i na szczęście dzieciate hihi :P:

_________________
Szczęśliwa mama od 13.12.11 :)

04.2015 - 7 t.c. (*) :(


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: wt sie 27, 2013 2:32 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt lis 20, 2007 5:51 pm
Posty: 1689
Lokalizacja: Poznań
Solusia M się ucieszył, a jest tym bardziej dumny, bo myśleliśmy, że bez leków wspomagających żołnierzyki to nie ma co liczyć na dzidzie (przecież rok staraliśmy się o pierwsze i dopiero po 2 m-cach brania lekarstw się udało, drugie już z lekami). Sądziliśmy więc że w naszym przypadku wpadka jest niemożliwa, ale to jest tylko dowód na to że dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych :) Niestety po kilku chwilach ta radość została przyćmiona przez pytanie CO DALEJ?

Moi synowie niechętnie jedzą owoce (Domi w ogóle, Adam czasem coś zje), ale od wczoraj postanowiłam, że będą codziennie dostawać owoc i wczoraj na dwóch poszły trzy banany :shock: Idąc za ciosem spróbujemy dziś z nektarynkami, zobaczymy jak się im dziś uda :lol:

Młode i piękne, rzeczywiście chyba niewiele z tego zostało, bo metryka już nie ta, a z urody niewiele też zostało - worki pod oczami wielkie jak stodoła, zmarszczki itd., itp., ale wolę być stara i brzydka ale z gromadą dzieci niż piękna i bezdzietna :lol:

_________________
Obrazek
Dominik ur. 25.03.2009,3240g, 51cm, 9 Apg
Obrazek
Adam ur. 7.07.2010,3140g, 55cm, 10 Apg
Obrazek
Iza ur. 11.04.2014,3140g, 50cm, 10 Apg


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: wt sie 27, 2013 8:21 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lis 28, 2007 9:20 pm
Posty: 510
Lokalizacja: woj. śląskie
Powiem Ci Ewuś, że mój Domiś najadł się wczoraj śliwek, a dziś bieguneczka ;) a z owoców to nie przepada za malinami, ale to tak jak ja.
Mój Mały ma jakąś wysypkę na brzuchu i plecach od 2 tygodni i nie wiadomo, co mu jest, Allertec nie działa, dziś dostał Zyrtec i jakąś maść, mam nadzieję, że za tydzień nie będzie śladu kropek.
Generalnie z tą alergią to już pół roku nie mogę sobie poradzić, tylko dotychczas miał na policzkach, tam zniknęła i pojawiła się w innych partiach ciała.
Ewuś kiedy idziesz do lekarza, serduszko chyba za jakieś 2 tygodnie usłyszycie?

_________________
Szczęśliwa mama od 13.12.11 :)

04.2015 - 7 t.c. (*) :(


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: śr sie 28, 2013 10:56 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt lis 20, 2007 5:51 pm
Posty: 1689
Lokalizacja: Poznań
Solusia, my byliśmy właśnie u alergologa (w dzień kiedy popołudniu dowiedziałam się o ciąży), i babka zapisała chłopaków na testy na grudzień :wo: świetne terminy; pewnie trzeba będzie to przekładać bo chłopaki jak zwykle zimą będą chorzy :roll:

Do lekarza umówiłam się na 3 września, czyli w 6 tc, ale mój M w gorącej wodzie kąpany przełożył wizytę na dzisiaj, tłukę mu do łba że dzisiaj nic nie będzie widać, ale dziad swoje, baba swoje :roll: Dobrze, że to lekarz który już nas zna (prowadził moje obie ciąże), więc może przymknie oko na naszą niecierpliwość :lol:

A w ogóle to dlaczego z pola widzenia zniknęła Agusia hę?

_________________
Obrazek
Dominik ur. 25.03.2009,3240g, 51cm, 9 Apg
Obrazek
Adam ur. 7.07.2010,3140g, 55cm, 10 Apg
Obrazek
Iza ur. 11.04.2014,3140g, 50cm, 10 Apg


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: śr sie 28, 2013 11:36 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw sie 20, 2009 3:18 pm
Posty: 975
Lokalizacja: Wrocław
Hej nie zniknęłam nie, jestem ale jakoś powiadomienia mi nie przychodziły :?

Solusiu- Nie wiem czy Dominiś jest za mały, ale ty nie rezygnuj jeśli nie protestuje przy wysadzaniu na nocnik. Adaś Jak miał 2,5 roczku sam ściągal pieluchę i siadal więc się ucieszyłam że pójdzie łatwo, ale zaraz zaczął mówić i tak się tym zachwycił że zaczął znów do pieluchy :? A teraz choć mówi dużo, to jednak nie to, co istotne w temacie odpieluchowania. tzn łaskawie informuje mnie jak się zagapię, że należy go przewinąć :roll:

Ewciu-No tak, sytuacja trudna, ale dacie radę, na pewno. Nie wiem ile zarabiać będzie twój M i żeby było jasne, nie pytam. My przez ostatnie 2 lata gdy zus uparcie chciał zabrać mi rentę, żyliśmy za 1200 zł. Jakoś daliśmy radę, choć jeszcze będziemy trochę spłacać długi. Będzie dobrze, byleś tylko zdrowa była i spokojnie donosiła maluszka do szczęśliwego finału :) Tak Adaś idzie od września do przedszkola.Dostał się do przedszkola pierwszego wyboru z czego się cieszę, bo jest to przedszkole integracyjne, małe, przytulne z małymi grupami.

U was też na tapecie alergie jak widzę. Mój Adaś ciągle się drapie, miewa gorączki i mówi, że mu zimno. Moja alergolog dała mi cały zestaw badań jakie mam mu zrobic, bo najpierw mamy szukać gdzie indziej- wątroba nerki itp a dopiero potem alergologicznie.

Co do jedzenia to z tym akurat nigdy nie było problemu. Szybko zaczęłam mu dawać wszystko i nie czekałam nigdy okresu karencji. Nigdy nic się nie działo. Teraz się śmieję, bo gdy jest mięso z ziemniakami i jarzynką to mówię, że je bardzo zdrowo tzn. Pożera cale mięso i calą jarzynkę (cokolwiek by to nie było), a ziemniaki tylko troszke, ża to lubi kasze ryze makarony. Generalnie wszystko. A to co nie lubi cieszy mnie ogromnie- jest to czekolada i większość b słodkich rzeczy, oraz wszystko co gazowane do picia. Preferuje wodę. Lubi też jogurty, kefiry. Bardzo lubię patrzeć jak je (i cala rodzina z niejadkami jak u nich jesteśmy to się im gęba śmieje do Adasia) bo właśnie od zawsze wszystko, od zawsze z zamkniętą buzią i od zawsze czysto (na tyle na ile się da zależnie co je) Ale się rozpisałam :oops:

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: czw sie 29, 2013 8:50 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt lis 20, 2007 5:51 pm
Posty: 1689
Lokalizacja: Poznań
Agusia, u nas problemem jest kredyt hipoteczny, bank się nie pyta czy masz pracę czy nie, trzeba płacić, bez tej hipoteki na pewno byśmy sobie poradzili, myślę że będzie dobrze.
Fajnie że Adaś idzie do przedszkola, jako "współwymodlona mamusia" muszę jednak przygotować Cię na dość częste chorowanie w pierwszym roku chodzenia do przedszkola :roll: moje kurczaki zaczęły w październiku zeszłego roku ospą wietrzną i od tamtej pory właściwie nie było zdrowego tygodnia, nawet w lipcu mieli zapalenia gardeł z gorączką 39 stopni, teraz tydzień przed przedszkolem mają zapalenia zatok z katarem, nie wspominając o wirusie bostońskim, przy którym Domi miał 39,7 stopnia gorączki, przeróżnych infekcji dróg oddechowych itd., itp... Śmieję się już do M, że czuję się prawie jak wykwalifikowany lekarz pediatra :lol: Miejmy nadzieję, że u Was nie będzie aż tak dużo tych chorób :)
Aha i zazdroszczę braku kłopotów z jedzeniem, kiedy zaczęłaś Adasiowi wprowadzać normalne pokarmy? Ja robiłam książkowo i moje dzieci niechętnie jedzą nowości, ale może trzecie będzie jadło lepiej... :roll:

_________________
Obrazek
Dominik ur. 25.03.2009,3240g, 51cm, 9 Apg
Obrazek
Adam ur. 7.07.2010,3140g, 55cm, 10 Apg
Obrazek
Iza ur. 11.04.2014,3140g, 50cm, 10 Apg


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: czw sie 29, 2013 12:34 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw sie 20, 2009 3:18 pm
Posty: 975
Lokalizacja: Wrocław
Hej Ewciu!
Pamiętam że braliście kredyt na nowe miejsce, ale i tak myślę, że choć ciężko jest to dacie radę :)
Jestem przygotowana (póki co tylko teoretycznie) na chorowanie ale mam nadzieję, że nie będzie częste :]
Adaś od 6 miesiąca jadł papkowate jedzenie i doprawione jak nasze z wyjątkiem ostrości. Coraz bardziej urozmaicane w miarę podawania glutenu i jajka. Pomiędzy 1 a 1,5 roku stopniowo większe kawałki, a od 1,5 roku wszystko to co my. Może dla własnej wygody tak robiłam a może dlatego że nauczona doświadczeniem z opieki nad dziećmi postanowiłam się z tym nie pieścić. Od zawsze jadł z mami przy stole i może dlatego miał ochotę na wszystko co tam było. Szybko chciał z naszego talerza i dostawał, a potem już normalnie na swoim. Nie bał się kiszonej kapusty czy ogórków, papryki marynowanej czy buraków w occie, chrupał marchewki, kawałki papryki, ogórki cebulę i co tam tylko zobaczył na stole lub w kuchni, jadł wszystkie owoce, itd. Jak nawet wydawało nam się, że je za dużo to hamowałam męża przed zabranianiem, żeby nie zniechęcił Adasia ;)
Bezstresowe jedzenie, je co chce (czyli wszystko :lol: ) obiady z nami (niemal te same porcje co ja :lol: ) jak nie chce to nie je i już. Np w te wielkie upały nie jadł obiadów tylko śniadania i kolacje, a potem już ok. Mam nadzieję że trochę ci pomogłam :)

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: czw sie 29, 2013 3:02 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt lis 20, 2007 5:51 pm
Posty: 1689
Lokalizacja: Poznań
Tak Agusia, pomogłaś, może tym razem uda mi się nauczyć malucha jeść wszystkiego. Tylko mój M ma przekonanie, że dziecko koniecznie musi zjeść codziennie obiad czy chce czy nie, więc zobaczymy jak nam to wszystko pójdzie z tym jedzeniem...

Dziś skończyłam 5 tc a mój M już wyciągnął z garażu matę do zabawy dla niemowlęcia, zdjął pokrowiec z fotelika (nie pierwszego tylko następnego, dla dzieci od 9 kg :lol: ) i już właściwie jest całkiem przygotowany na narodziny kolejnego potomka :lol: Chyba nie może się doczekać :lol:

_________________
Obrazek
Dominik ur. 25.03.2009,3240g, 51cm, 9 Apg
Obrazek
Adam ur. 7.07.2010,3140g, 55cm, 10 Apg
Obrazek
Iza ur. 11.04.2014,3140g, 50cm, 10 Apg


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: czw sie 29, 2013 5:25 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw sie 20, 2009 3:18 pm
Posty: 975
Lokalizacja: Wrocław
To cieszę się Ewciu że pomogłam. Ja już miałam różne dzieci i że tak się wyrażę różnych rodziców, tzn. z różnym podejściem. Na podstawie obserwacji i własnych doświadczeń z tymi dziećmi wyciągnęłam wnioski i wyłożyłam mężowi moją filozofię :lol: Jak do tej pory się sprawdza, więc mąż nie protestuje ;)
Ale ten twój mąż w gorącej wodzie kompany :lol: Ale to dobrze, że się cieszy, bo będziesz zawsze mogła na niego liczyć. Tylko jak już teraz wszystko przygotuje to co on zrobi z tą swoją radością przez kolejne 8 m-cy. Może niech sobie dawkuje radość przygotowań :lol:

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: pt sie 30, 2013 4:51 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw sie 20, 2009 3:18 pm
Posty: 975
Lokalizacja: Wrocław
Hej Kochane!

Ja się pochwalę, choć pewnie będziecie się śmiać- dziś po raz pierwszy w życiu zrobiłam knedle (ze śliwkami). Od kilku lat jak są śliwki to myślę o knedlach ale bez przekonania a dziś się zawzięłam i zrobiłam :D Dumna jestem z siebie bo wyszły smaczne :)
Za dwa tygodnie 13 września mamy 10 rocznicę ślubu i myślę nad menu na sobotnią kolację z przyjaciółmi. Chciałabym zrobić tort red velvet cake ale muszę najpierw wypróbować, żeby potem całą noc nie siedzieć nad czymś innym jak to się nie uda. Zobaczymy. W tortach dopiero od roku się rozkręcam a że okazji niewiele to póki co będzie mój 3, ale z poprzednich jestem zadowolona więc myślę, że nie dam plamy. Wcześniej też coś tam tortowego popełniłam, ale tak bardziej zwyczajnie. Trzymajcie kciuki, żeby plan się udał i smakowo i wyglądowo :wink:

Piszcie dziewczynki, piszcie, rozkręćmy to nasze miejsce w sieci :D

P.S. A tak w ogóle to dniami i nocami siedzę w przetworach, bo mam śliwek 4 wiadra i z 15 kg cukinii na już :je:

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: sob sie 31, 2013 11:17 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt lis 20, 2007 5:51 pm
Posty: 1689
Lokalizacja: Poznań
Agusia mój M w gorącej wodzie kąpany to mało powiedziane :lol: Chciałby żebym już rodziła :lol2:
A knedle ze śliwkami....mmmmm pycha, ja jeszcze nigdy nie robiłam, czaje się żeby zrobić leniwe (te z serem), ale też jeszcze nigdy nie robiłam, a że kucharką jestem raczej przeciętną to się obawiam co z tego może wyjść :shock:

_________________
Obrazek
Dominik ur. 25.03.2009,3240g, 51cm, 9 Apg
Obrazek
Adam ur. 7.07.2010,3140g, 55cm, 10 Apg
Obrazek
Iza ur. 11.04.2014,3140g, 50cm, 10 Apg


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: sob sie 31, 2013 7:06 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw sie 20, 2009 3:18 pm
Posty: 975
Lokalizacja: Wrocław
***Ewus*** pisze:
Agusia mój M w gorącej wodzie kąpany to mało powiedziane :lol: Chciałby żebym już rodziła :lol2:

:lol2: :jk;:

Służę pomocą, czyli moim przepisem na leniwe : pół kilo sera rozdrabniasz widelcem lub ręką na grudki, dodajesz 2 jaja, 10 dkg przesianej mąki, 1 łyżeczkę soli. Wyrabiasz ciasto, gdy się klei do rąk dodajesz mąkę. Z ciasta odrywasz kawałki ,na stolnicy lub blacie podsypanym mąką rolujesz wałek, spłaszczasz widelcem kroisz skośnie i partiami (po ok 10) wrzucasz na osolony wrzątek (ja daję płaską łyżkę soli na duży gar wody). Od momenty wypłynięcia klusek na powierzchnię gotujesz jeszcze 2-3 minuty i wyjmujesz na cedzak by odciekły z wody. My jemy z kawałkiem masełka które się samo na nich rozpływa, ale wiem że inni np z cukrem, śmietaną, cynamonem czy zrumienioną tartą bułką. Także jak lubisz. Jak zrobisz to napisz czy wam smakowało. Trzymam kciuki! :D
P.S. Ja robię z 2 porcji.

A knedle robiłam z tego przepisu http://czerwieniblekit.blox.pl/2011/09/ ... wkami.html Nie wiem czy to kwestia mąki ale ciasto było za luźne i musiałam jej dać trochę więcej, zobaczysz przy robieniu. Zrobiłam z 2 porcji i wyszło mi 24 knedle. Smacznego :)

Dziewczyny gdzie jesteście ???? Piszcie co u was, Jak dzieciaczki ???

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: ndz wrz 01, 2013 9:38 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt lis 20, 2007 5:51 pm
Posty: 1689
Lokalizacja: Poznań
Serdeczne dzięki za przepis, napisz jeszcze proszę Cię bardzo, jaki konkretnie ser do tego jest potrzebny, ja serów nie jadam w ogóle, więc nawet nie wiem jaki mam do użyć :oops:

No masz ci los, teraz zniknęła Solusia, Was do kupy pozbierać to zupełnie jak dwa małe dzieciaczki :P: :lol:

_________________
Obrazek
Dominik ur. 25.03.2009,3240g, 51cm, 9 Apg
Obrazek
Adam ur. 7.07.2010,3140g, 55cm, 10 Apg
Obrazek
Iza ur. 11.04.2014,3140g, 50cm, 10 Apg


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: ndz wrz 01, 2013 9:47 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw sie 20, 2009 3:18 pm
Posty: 975
Lokalizacja: Wrocław
Hej!

Do leniwych zwykły twaróg półtłusty, a do knedli serek z pudełeczka "Mój ulubiony" (tak się nazywa).

***Ewus*** pisze:
No masz ci los, teraz zniknęła Solusia, Was do kupy pozbierać to zupełnie jak dwa małe dzieciaczki :P: :lol:

Oj tam, oj tam :P: Solusiu daj znak życia i pisz często to może nasze pisanie przygoni resztę dziewczyn :kjk:

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: ndz wrz 01, 2013 5:42 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lis 28, 2007 9:20 pm
Posty: 510
Lokalizacja: woj. śląskie
Hej dziewczynki jestem:) akurat Mały mi siedzi na kolanach.
Ja też dziękuję AgusiaB78 za przepis na leniwe chętnie wykorzystam, może w przyszłą sobotę.
Ja z serem to robiłam pierogi, a knedli też jeszcze nigdy, choć pyszne jadłam w Pradze.
Nie było mnie, bo teraz w pracy dużo zajęć i nie mam kiedy nawet zasiąść do kompa w domu, a jeszcze pracuję z taką laską, której nie znoszę, więc lekko nie jest :(
Ale postaram się pisać, bo dla chcącego nic trudnego :)
Ewuś fajnie, że ten Twój mąż tak się cieszy z powiększenia rodziny :)

_________________
Szczęśliwa mama od 13.12.11 :)

04.2015 - 7 t.c. (*) :(


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

Post: pn wrz 02, 2013 10:06 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt lis 20, 2007 5:51 pm
Posty: 1689
Lokalizacja: Poznań
Hej
Zaprowadziłam dzisiaj moje kurczaczki do przedszkola... Przygotowywałam ich na to od jakiegoś czasu, że będzie fajnie, miło, koledzy, zabawki, plac zabaw itd., itp., i miałam nadzieję, że będzie ok, a tymczasem moje dzieci tak okropnie płakały, że panie na siłę musiały chłopaków zabierać, bo się rączkami zaczepili za moje ubranie i za nic nie chcieli puścić :( Strasznie przykro się patrzy na takie coś... a w domu jak cicho...

A jak Wam poszło z oddaniem dzieciaczków do przedszkola? Agusia Adaś chętnie poszedł?
Solusiu a Twój Dominiś tez gdzieś chodzi czy jest pod opieką babci?

_________________
Obrazek
Dominik ur. 25.03.2009,3240g, 51cm, 9 Apg
Obrazek
Adam ur. 7.07.2010,3140g, 55cm, 10 Apg
Obrazek
Iza ur. 11.04.2014,3140g, 50cm, 10 Apg


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1232 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 57, 58, 59, 60, 61, 62  Następna

Forum ciąża

» Grupy wsparcia » Mamy z dziećmi

Strefa czasowa UTC [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 24 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Antykoncepcja - Bezpłodność - Planowanie ciąży - Objawy ciąży - Test ciążowy - Ciąża - Ciąża bliźniacza - Termin porodu - Objawy porodu - Poród - Laktacja - Niemowlę - Karmienie niemowląt - Macierzyństwo - Psychologia - Przepisy kulinarne - Uroda
Friends Pliki cookies forra