tak jest

a propos to nam 5 tylko brakuje, chyba bo moje dziecię bez objawoow przechodzi wymodliłam i papryka na mnie nasłała dobre fluidy

ja odpadam co do spotkania mimo, ze bardzo bym chciała bo moje dziecię uwielbia dizeci, dzisiaj nawet laskę podrywał i strasznie przezywa bo przez sen krzyczy 'lala lala' to dziewczynka po niemu, więc bym chciała, ale każdy grosz liczę bo w lipcu jadę na koncert Guns n roses do Rybnika a to ode mnie długa droga wię dużo kasy, nie chcę naruszać budżetu rodzinnego tylko na taką moją fanaberię nas stać, mamy jedną pensję


miałam napisać o naszym jedzeniu, mój C. je bardzo dużo bo ma stały dostęp do jedzenia po owoce czy jogurt sam idzie do kuchni ja głodny to poprosi, je w stoliczku i krzesełku ale zestaw jak dla dużrego dziecka jak mu soę znudzi to wstaje i idzie z jedzeniem w garści, podchodzę do tego na zasadzie, że jak dziecko znudzone to oby pójść dalej gotowe jest przygłodzić się, mam nasyfione wiecznie to racja ale ja przywykłam do tego, wiem jak to strasznie brzmi, znajomi z małymi dziećmi
dziwią się nam, nie mniej jestem przy swoim, oni mają niejadki a ja smakosza, wolę mieć brudną chate niż nieodjedzone dziecko ale to wiaodomo nie reguła, każde inne dziecię
nika ja chcę wygrać ja chcę wygrać

zaglądam tutaj regularnie ale pzryznaję ostatnio czasu brak na zebranie myśli, ściskam i pozdrawiam dzieviaki a brzuchy głaszczę!!

Szczypiorku szybko mi proszę Dominisię do konkursu wstawić !!! od razu byśmy z brzuszkiem uwiecznili gdyby wygrała...

_________________
Nasz Aniołek - Amelka (*)25.02.09

Kika jak głosi stare powiedzenie...żeby wygrać trzeba grać !
A gdzie w takim razie zdjątko Cyprianka ??? proszę szybciutko zamieścić.
Pozostałe też zapraszam dziewczyny liczę na Was ! na kogo jak, na kogo ale na Was czekam baaaardzo

_________________
Nasz Aniołek - Amelka (*)25.02.09

nika polubiłam i zamierzam głosować, nie mniej zdjęcia C. nie dam bo ja nie publikuję zdjęć jego, a jak już to na prośbę rodziny z zagramanicy na 24h coby zdąrzyli zobaczyć i to z przysłonięta po części twarzą... ale liczę, ze sobie pogłosuję, z akcentem na nasze forumowe dzieciaczki

Kika a powiesz czemu nie publikujesz jego zdjęć? tak z ciekawości pytam?
A zresztą jak chcesz to możesz takie częściowe jak z forum umieścić...

_________________
Nasz Aniołek - Amelka (*)25.02.09

powodów jest dużo, ale najważniejsze to:
1. nie chcę, zeby jego zdjęcia w internecie się znajdowały
2. mam wrazenie, ze naruszam jego prywatność
3. jest jedna osoba na świecie, która życzy mi źle, nie chcę żeby miała okazję widzieć jego twarz, wiem, ze życie to nie hamerykański film, ale ona ma połowę mózgu cholera go wie na co wpadnie ta połowa którą posiada

pomijam już naigrywanie się z cudzych dzieci, ze brzydkie, grube, niedorobione, wykorzystywanie zdjęć i podpisywanie ich różnymi danymi, niezgodnymi z prawdą i inne tego typu sprawki, no i głośna afera sprzed 2 lat wykorzystywania zdjęć dzieci do reklam ubezpieczalni czy tam kredytu mieszkaniowego.. a takie tam

chociaż zdarza się, ze jak C. zrobi coś śmiesznego i szybko zdjęcie zrobię to publikuję, ale później pukam się w głowę i usuwam

... pewnie gdybym miała jakieś doświadczenie typu pkt.3 to też bym tak uważała... więc rozumiem Cię.

A pozostałe koleżanki ??? Czekam na Was na FB !!!

_________________
Nasz Aniołek - Amelka (*)25.02.09

Mnie nie ma na facebooku. Nie chce się tam logować. Kiedyś byłam na nk, i umieszczałam sporo zdjęć poza tym dużo czasu tam spędzałam i dlatego nie chce zaczynac z fb.

_________________

Hej Kochane
U nas walka z zatkanym nochalkiem :/ wrrrr
Nika umieściłam zdjęcie Miśki na Twoim profilu, ale nie wiem co dalej, aby wziąć udział w konkursie haha
Na fb jestem z doskoku
Buziaczki dla dzieciaczków i mamusiek

_________________
DOMINIKA cc 3400 g 56 cm, 10 pkt.

http://fundacja-sloneczko.pl/apele/poka ... da=232%2FP

Oj Papryko, jak to nie wiesz...??? Ty, stara weteranka konkursów fotograficznych...
Trzebagłosować, a konkretnie znajomi/ nieznajomi itp. muszą kliknąć 2 razy - raz "Lubię to" na mojej stronie Photosfera, a drugi raz na zdjęciu Dominisi, któe zamieściłaś na mojej tablicy. Ot i tyle... Tylko trzeba pilnować, żeby były oba kliknięcia od każdej osoby, bo tylko wtedy głos jest ważny No a ja kubicuję Wam szczególnie Musisz podgonić Allę i Nikolkę
Dla mnie byłaby to podwójna frajda, jeśli sesję wygrałaby "forumowa dzidzia"

_________________
Nasz Aniołek - Amelka (*)25.02.09

ja nie widzę żadnego zdjęcia konkursowego na tablicy, ostatni post jaki widzę to o konkursie

Hej,
czy jak Waszym dzieciom rosły ząbki 2 i 3 to też nie chciały nic jesć. U mnie Dominika toleruje tylko mleczko, wszystko co próbuje podać łyżeczką jest beeee.

_________________

U nas ząbki w ogóle nie miały chyba wpływu na takie rzeczy, łagodnie to znosi Julek, a czasem po prostu nie chce jeść, a innym razem chodzi i ciągle woła mniam-mniam
Kika wyświetl "najnowsze posty" powinnaś wtedy zobaczyć

_________________
Nasz Aniołek - Amelka (*)25.02.09

hej dziewczyny,
co u Was słychać? Cisza na wątku.
U mnie ostatnio ciężkie dni. Jakiegos doła łapie zaczesto. Czasami brakuje mi siły zeby zajmowac się Dominiką.
W dalszym ciągu jestesmy prawie na mleku, pediatra kazała sie nie martwic, ale ja i tak sie martwie, chciałabym zeby chociaz jadła objadki. Nie wiem ile jeszcze to potrfa.
Dni mi sie strasznie dłużą, rzadko wychodzimy na dwór bo coraz ciężej i pewnie stąd takie samopoczucie psychiczne.

Napiszcie co u Was?[/code]

_________________

szczypiorek nie martw się mój mały też dużo cyca je. Ostatnio wyraźnie domaga się mojego jedzenia więc po trochu daję mu spróbować.

Jesteś bardzo dzielna i nie smutaj tylko ciesz się chwilą bo jak mi to teść wczoraj powiedział "będzie tylko gorzej" w sensie ciężej.

Mieszko wczoraj zrobił pierwsze kroczki bez trzymanki

_________________

Goralm gratuluje pierwszych kroczków
A Mieszko ile ma ząbków. Tzn czy ma górne 2 i 3? Bo mi się wydaje ze Dominice teraz idą i stąd ten brak apetytu, chociaz im dłużej patrze na te jej dziąsełka to już sama nie wiem .
Fajnie że udało Ci się tak długo karmić, jestem pełna podziwu. Mam nadzieje ze przy drugim mi sie uda choć trochę.
A co poza tym u Ciebie?
Solusiu, dawno nie pisałaś. Napisz co u Ciebie, ile synuś już ma miesięcy?
Nika jak idzie rozkręcanie własnego biznesu. Jak radzisz sobie pomiędzy swoją firmą a domem?

Co u pozostałych, pisać, pisać bo znowu wąteczek spada.

_________________

szczypiorek, dziękujemy
ząbków ma tyle co w podpisie chociaż górna lewa dwujka to sama nie wiem czy jest bo raz wydje mi się że ją widzę a raz nie

co do laktacji to niektóre dziewczyny pod koniec ciąży piją już herbatki na laktację żeby od razu po porodzie była ładna. Ja przez pierwszych 6 tyg ściągałam laktatorem pokarm i butelką karmiłam bo cyca nie chciał. Odpychał się i ryczał ale jak załapał tak końca nie widać

Tak po za tym to mam dosyć siedzenia w domu i myśle o znalezieniu jakiejs pracy ale najpierw muszę chyba troche kg zrzucić bo w nic się nie mieszczę Ćwiczyć nie bardzo mi się chce bo przy moim prawie 12kg klopsie i bolącym kręgosłupie nie mam już siły a dieta to chyba tylko mż bo inna przy karmieniu chyba nie bardzo pasuje

też jestem ciekawa co u pozostałych mamusiek słychać

alla, jak nikolka się czuje?

_________________

Nie słyszałam ze mozna juz w ciąży pic herbatki na laktację, ale jesli tak to warto spróbować.
A może któraś piła w ciąży? Może, może coś powiedzieć?

A z tym siedzeniem w domu, to Cię rozumiem. Mi też już czasami ciężko, jak mąż wróci z pracy to nieraz wyrwe sie na godzine do sklepu. I czuje jak się regeneruje .

_________________

szczypiorek, można pić tylko pod sam koniec ciąży, jak termin porodu się zbliża.
co do nie jedzenia to ja np. dzisiaj zastosowałam taki myk, że jak mi zaczął machać rękoma i zwalać z łyżeczki to dałam mu drugą łyżeczkę i zjadł ładnie do końca co miał zaplanowane

_________________

Też próbowałam z drugą łyżeczką.
Jedzenie wrzucam do miseczki i jedną łyżeczką ją karmie a drugą daje do rączki żeby sobie ją moczyła w tym jedzeniu. Ale nic to nie daje.
Jak tylko zbliżam pełną łyżeczkę do buzi to zamyka buźkę i odgania ręką. Nawet nie chce spróbować co tam jest na łyżeczce. Próbowałam już podawać wszystko, obiadek własny, kupny, deserek, jabłko, kaszkę, serek itp. Nic nie chce wziąć do buzi. Już próbowałam dawać letnie, zimne nawet nie chce spróbować.
Poprostu muszę chyba przeczekać ten etap. Tylko nie wiem ile to jeszcze potrwa. Trochę się tym martwię, mam nadzieje ze to od zębów.
Jedyne co teraz je to mleczko i paluszki. A jak zrobiłam kaszkę w butelce to też nie chciała, tylko mleko.

_________________