Rustamka Natanek cudeńko, a jak już mówi!! Mój jest nadal na etapie mama, baba (najczęściej zresztą idzie na skróty i wychodzi maba

No ale Twój to zawsze był pierwszy do wszystkiego (chyba nawet pierwszy zaczął chodzić z naszych pociech?)
Piszcie kobietki jak idzie waszym maluchom mówienie bo jestem bardzo ciekawa!
Grześ jest dzieckiem w zasadzie niemówiącym ale za to doskonale umie pokazać o co mu chodzi z komentarzem "ooo oo o oo"

umie też świetnie naśladować głosy zwierząt (koty, kury, psy, krowy, konie, kaczki) no i pojazdów mechanicznych oczywiście

ostatnio nauczył się (sam z siebie) bardzo wyraźnie mówić "ko-ko" i strasznie mu się to podoba. Wieczorem przed zaśnięciem już w łóżeczku jest zawsze rozgadany, powtarza repertuar z całego dnia
Z przedszkola nici na razie, chodził przez kilka dni na parę godzin do jednego, ale nie mógł się w ogóle tam znaleźć, ciągle był płacz, mimo, że byłą babcia... za małe pomieszczenie, za dużo dzieci na raz, panie nie umiały się nim zająć. Potem znalazłam kobietę , która prywatnie miała 3 dzieci u siebie w domu, ale niestety były starsze, jakieś 2-4 lata, no i ostentacyjnie nie chciała się nim zajmować, więc go zabrałąm. Znalazłam jeszcze jedną panią, tym razem z maluchami w jego wieku, ale ta z kolei go nie chciała, bo nie spał w tych godzinach co tamte. I klapa
Jak się wreszcie wyprowadzę od rodziców to może w Wawie znajdę lepsze przedszkola, większy wybór.. no ale drożej niestety...
piszcie co u was!! i zdjęcia jakieś proszę!!!
buziaki
