Wiesz, ja chyba sama nie wiem czego chcę. Niby chciałabym, ale nie staram się za bardzo. Jakoś tak u nas wychodzi, że wtedy kiedy mogłabym zajść w ciążę, to albo ja, albo mój mąż z jakiś powodów nie możemy(któreś z nas zasypia,albo go nie ma itp)
Czasu nie mamy już za dużo, bo w grudniu weszłam "w średni wiek "40 na karku i raczej powinnam już czekać na wnuki od mojego 17 latka a ja myślę o jeszcze jednym maluszku. Myślę, bo mój młodszy ma dopiero 4 i pół roku i nie byłby wychowywany jak jedynak. Marzy mi się córcia i może gdybym wiedziała że ją będę miała, to może bym się bardziej postarała

Z tego co się zorientowałam to w naszym wieku jest nas tu więcej, może się ujawnią:)

_________________

No to u mnie też jest synek który ma 4 i pół roku choć mi teraz totalnie obojętne czy córcia czy synek byle było malutkie Moja córeczka ma 8 i pół. Jest między nimi 4 lata różnicy i świetnie się razem bawią całymi dniami jak nie są w szkole/przedszkolu. Więc rozumiem Ciebie, że chciałabyś dla swojego Synka kogoś do towarzystwa bo byłoby mu o wiele lepiej....
Ja pomimo 39 lat nie myślę jeszcze w kategoriach wnuków i mam nadzieję, że do tego to jeszcze upłynie sporo czasu
Ja żałuję, że nie zdecydowaliśmy się z mężem na więcej dzieci zanim dołapała go choroba serca, no ale kto to wiedział, że tak się stanie - mój mąż ma teraz dopiero 33 lata i wcześniej myślał, że na dzieci to mamy jeszcze sporo czasu.
Wiesz, ja miałam 12 lat jak urodził się mój brat i to była jedna z najlepszych rzeczy jaka mnie spotkała - do tej pory jesteśmy super przyjaciółmi, mam jeszcze brata który jest tylko rok młodszy ode mnie i z nim prawie nie mam kontaktu.

Tak myślę, że skoro tutaj zaglądasz to jednak bardziej byś chciała trzecie dzieciątko niż nie chciała ...a córeczki są zupełnie inne niż chłopcy, no i można ubrać sukienkę i zapleść warkoczyk...

Może ktoś do nas dołączy...zapraszamy wszystkie (przyszłe) mamy!

_________________
http://enpr.pl/5578

Iwone zaglądasz tu jeszcze?

Kurcze chyba zostałam sama w grupie 35+
Myślałam, że dużo kobiet w moim wieku stara się o dziecko w naszych czasach....

_________________
http://enpr.pl/5578

Zaglądam:)
Odezwę się wieczorkiem, bo muszę klika spraw załatwić.

_________________

Bravogirl,nie zostałaś sama w grupie dobra kobieto.Trwam dzielnie na posterunku,aby Ci przypomnieć,że w naszym wieku(o rany,jak to zabrzmiało.....hehe.....)wszystko jest jeszcze możliwe.Ja o babciowaniu jeszcze też nie myślę,jestem na samym początku oczekiwań na przyjście na świat mojego maleństwa i jestem z tego powodu ogromnie szczęśliwa.
Bravogirl,nie zapominaj,że trzymam za Ciebie kciuki,w końcu musi się udać.

_________________

Dzięki Jadag! Dzięki za trzymanie kciuków i w ogóle...

_________________
http://enpr.pl/5578

Ależ prosze bardzo,zawsze możesz na mnie liczyć.

_________________

Bravogirl sprawdź PW

_________________

Iwone - Sprawdziłam PW i nic tam nie ma.

_________________
http://enpr.pl/5578

Bravogirl Gratuluję, cieszę się, że Ci się udało

Ja dopiero drugi cykl będę się starała, bo wcześniej miałam troszkę zamieszania w życiu i nawet nie było kiedy pomyśleć.
Mam nadzieję, że niebawem dołączę do szczęśliwych oczekujących mam.


Jadag Tobie też gratuluję.

_________________

Iwone - myślałam, że zrezygnowałaś ze starań.....Mam nadzieję, że uda Ci się szybciutko i nie będzie zamieszania w życiu Powodzenia i trzymam kciuki!!!

_________________
http://enpr.pl/5578

Nie, nie zrezygnowałam, musiałam tylko troszkę przełożyć starania.Mam nadzieję, że niebawem uda mi się do Was dołączyć, bo czasu coraz mniej mi zostało

Bravogirl jak się czujesz w taką pogodę, jak znosisz początki ciąży?

_________________

Iwone - no to do konkretnych staranek przystąp
Co do mojego samopoczucia to jest tragedia niestety. To że mam krwiaka, jestem na duphastonie i muszę się oszczędzać, żeby wszystko się nie odkleiło to mały pikuś, bo czuję się tragicznie, najgorzej to mdłości i słabość - nie mam siły wstać z łóżka - dwie poprzednie ciąże w porówaniu z tym co się teraz dzieje to była pestka. Jeszcze nigdy w życiu tak źle się nie czułam, mam nadzieję, że to przez anemie i jak poprawi się żelazo to będzie lepiej.
Co do upałów to na szczęście nie ma to dla mnie żadnego znaczenia, bo mój m jest chory i od dawna mamy klimę w mieszkaniu bo on nie dałby rady takim upałom....więc ja leżę w łóżku w swetrze

_________________
http://enpr.pl/5578

Bravogirl Zmartwiłaś mnie troszkę, mam nadzieję, że uda się Wam szczęśliwie dotrwać do końca ciąży, że nie będzie po drodze żadnych komplikacji. Z anemią powinniście sobie poradzić ale skąd ten krwiak u Ciebie?

Jeżeli o mnie chodzi, to pierwszy raz w życiu mierzę temperaturkę i zaopatrzyłam się w testy owulacyjne, mam nadzieję, że nie będę długo musiała czekać na efekty. Na razie doczytuję co i jak, bo nie próbowałam w ten sposób zachodzić w ciążę, ale byłam młodsza i mogłam czekać, teraz jak wiesz, czasu nie mam już tak dużo.

_________________

Iwone - to tak samo jak u mnie - ja też nigdy wcześniej nie mierzyłam temperatury ani nie stosowałam testów owulacyjnych ani nie byłam na żadnym forum ciążowym więc wiem jak to jest Test owu to fajna sprawa

_________________
http://enpr.pl/5578

Bravogirl -dzięki testom przynajmniej się dowiem czy mam jeszcze cykle owulacyjne, bo wiesz, ja może już przekwitam

_________________

Iwone - niestety dzięki testom owulacyjnym nie dowiesz się czy owulacja jest czy nie....jest tak dlatego ponieważ testy wykrywają jedynie pik lh. Owulacja wcale nie musi nastąpić pomimo tego że pik lh był....Jedyną metodą która może potwierdzić czy owulacja była jest monitoring lub ciąża. Natomiast pomocnicza jest temperatura - jeżeli po owu temperatura jest niska to wtedy można przypuszczać, że owu nie było, bo ciałko żółte nie pracuje. U mnie zdarzało się bardzo często, że pomimo prawidłowego piku lh owulacji jednak nie było w danym cyklu bo temperatury były niskie (możesz zerknąć na cykl przed ciążą - tam na 95% nie było owu).Ale jeżeli chce się wiedzieć na 100% to tylko monitoring....

_________________
http://enpr.pl/5578

Witam
Moze rozwiejecie moje watpliwosci ??;)
mam 33 lata, 1 dziecko ( skonczylo roczek). Fajnie byloby miec drugie ALE
teraz nie wiem czy damy rade finansowo -pracuje tylko maz. Zas za 5 lat?( bo chce jak dziecko pojdzie do przedszkola isc do pracy ) majac powiedzmy 38 lat boje sie ze to za pozno
Nie wiem czy zdrowie pozwoli.Mowi sie ze nie chce sie juz wracac do pieluch.
I takw sumie nie wiem....isc za calego, i z koncem tego roku sie starac czy poczekac

Pozdrawiam wszystkie mamy

_________________

Szczeście to nie tylko to co los nam daje, ale też to czego nie odbiera.

Hope - wydaje mi się, że taką decyzję to musisz podjąć razem z mężem. Tutaj nikt trzeci raczej Wam nie poradzi jak byłoby najlepiej zrobić. Ja mam teraz 39 lat i jestem w ciąży i to jest moje 3 dziecko. Z reguły jeżeli ktoś miał kłopoty z poczęciem to stara się jak najszybciej o drugie, ale jeśli Wy nie macie kłopotów to można poczekać jakiś czas - ale tak jak pisałam musicie sami zdecydować. Odchowaj jeszcze trochę maluszka i pomyślcie co byłoby dla Waszej rodziny najlepsze. Ogólnie przyjmuje się, że płodność zaczyna spadać u kobiety po 35 roku życia. Pozdrawiam serdecznie

_________________
http://enpr.pl/5578

Hope ja też miałam taki dylemat, pierwsze dziecko urodziłam w wieku 30 lat, potem od razu nie chciałam mieć drugiego, potem jak już chciałam to sytuacja na to nie pozwalała, ale w końcu powiedziałam sobie, że do 35 lat będę się starać, potem już nie. I właśnie mam 35 i jestem w ciąży. Może wyznacz sobie jakiś termin, nie musi być teraz ani za 5 lat, może coś pomiędzy. My stwierdziliśmy, że pieniądze można mieć później a na dziecko będzie już za późno jak się "dorobimy". Musisz sama wiedzieć czy dacie radę czy nie.

_________________