Karolcia - obiecuję, będę pić i jeść!!!

imprezka sonsorowana, więc do upadłego, hihihi

co do Angel- zgadzam się w 100%, miałam je ostatnio jak mi sie moje znudziły...ale wróciłam do CK Tuth, Angel jest ciężkim zapachem jak dla mnie, na zimę dobry.
a poza tym, u mnie w pracy babka ich uzywa...no powiedzmy ich, podróbki...i jakoś straciły dla mnie na wartości przez nią.
nie lubię podróbek.

perfumy, jeansy i faceci- tylko orginalni

_________________
Nasze Serduszka są złączone już 6 i pół ROKU

Dziwczyny dzięki za pozytywne wibracje teraz to chyba musze wierzyc ze bedzie wszystko dobrze i wierze A co do męza to faktycznie był wczoraj ze mna czekał cierpliwie na poczekalni jak pokazałam mu wynik usg to strasznie sie wzruszył i mało co mnie nie udusił ze szcześcia
Karolcia nic mi nie przepisał ale luteine biore od poczatku takze muszi byc dobrze
A co do perfum mój kochany zamówił mi celine dione wie ktos moze jak to pachnie bo ja nie mam pojecia.

_________________
Nasz Aniołeczek* 19.12.07[*]

Zgadzam się w 100%!

_________________


http://28dni.pl/mglawica/cykl/2007-12-15

Czesc dziewczyny
Fabie zycze podwojnego szczescia ale fajnie by bylo


Ja mam jakies dziwne klucia tam na dole dokladnie nie wiem czy w srodku czy co ale strasznie mnie to denerwuje ciekawe co to jest

Pozdrawiam i przesylam buziaki

_________________

Hey
Karolcia ano się przebudziła szanowna NIKA ale najchętniej by została pod kocem z jakąś dobrą książką czy oglądając film popijając sobie winko.... Perfumy rzecz gustu Dior jest ok rzeczywiście zapach hipnotyzujący i jak to mówił mój Tata perfumy mają się podobać Twojemu Facetowi a nie tobie. Ja nie lubie bardzo słodkich zapachów mdlą mnie strasznie....
A co do pracy dziś mamy luzik, dzień raportów więc mi się wzieło częśc pracki do domciu, bo cyferki lepiej mi liczyć w domciu bez telefonów i petentów. Wtedy jestem najbardziej efektywna.....

Rybciu no super podwyżka, imprezka... teraz jeszcze niunia by sie przydała... Tak do szczęścia pełnii... A do perfum i jeansów i factów jak najbardziej się zgadzam tylko ORYGINALNI ZE|RO PODROBEK. Mi się marzy teraz super czerwona satynowa suknia długa z dużym rozpierdakiem na przedzie... z dużym dekoldem na ramiączka. Ale w Lublinie nie ma takiej i chyba sobiem uszyjem. TO kiedy idziemy na tego soka czy piwko....

Buziaczki laski

_________________

Za silna by się poddać, zbyt słaba by walczyć....

Też kiedyś tak miałam i kupowałam te z nutą owocową, etc. A obecnie jakoś przeskoczyłam

A tak poza tym chciałabym napisać, że mam jakieś objawy (ciąży, czyli wedle tematu) ale w tym miesiącu to nie mam nic ... No chyba, że liczyć zgagę i bolący biust (ale to już chyba bardziej wmawianie sobie) Ale w sumie mam prawo do bolących piersi, bo za 3 dni @...

_________________


http://28dni.pl/mglawica/cykl/2007-12-15

ja urodzilam Kubusia 5 lat temu naturalnie i nie jest tak strasznie jak sie slyszy ,kazdy porod jest inny ja nie mialam lekko bo nie potrafilam przec gdybym umiala to szybciej urodzilabym a w sumie porod z bolami trwal 7i pol godziny, po wszystkim musialam byc zszyta nie tylko krocze ale i szyjke poniewaz, byla za delikatna i peklam ale i to przezylam i marze o drugim dziecku, po porodzie dochodzilam okolo tygodnia zanim usiadlam a ogolnie bylam slaba bo mialam anemie ,lecz nie chcialabym rodzic przez ciecie cesarskie widzialam dziewczyne ktora na 4 dzien po porodzie wlasnie miala znieczulenie w kregoslup chodzila w pol zgieta tak ja plecy bolaly jesli trzeba to owszem dla dobra dzici ale jesli moge sama to wole sama urodzic

_________________

ja wprawdzie nie rodziłam, ale byłam przy porodzie córki mojego brata...bo ten nie dojechał z pracy , dopiero przy trzeciej córze był od początku do końca i jest z tego powodu przeszczęścliwy.

no i powiem wam nawet dla obserwatora to ekstremalne przezycie, to jest naprawdę cud!, cos tak mistycznego, że teraz kocham to dziecko jak swoje własne..jest moją chrześnicą , no w końcu pępowine przecinałam.

Poród był dosyć ciężki, malutka miała krwiaka po nim na główce...ale tak jak mówicie ...najgorsze chyba są skurcze i bóle parte...potem to już z górki...

Nikolla- ja to bym na piwko, na soka przyjdzie czas
a dzisiaj mam imprezke w SEMA4,

ale mam dzisiaj dobry humor, właśnie robie lasagne ze szpinakiem i mięskiem

AHA...i jeszcze jedno, moja bratowa rodziła naturalnie trójkę (!), więc doświadczenie ma, trzecie dziecko rodziła w GB na stojąco i mówi, że nie ma porównania, ani kropli krwi, zero pęknięcia- grawitacja pomaga!

Ale mnie wczoraj łepetynka bolała...
Nie wiem czy to ciśnienie czy przejęcie się fasolką ale pewnie i jedno i drugie, dlatego ewuś nie jesteś sama z tymi bólami, i fajnie ze mamy fasolki z tym samym wieku !! to możemy się jakimiś objawami powymieniać J

Po za tym wczoraj wieczorem powiedziałam mężusiowi o dzidzi....
Strałam się nie płakać, ale nie wyszło ....

Przyszedł do domku i mi już serducho skakało.... dałam mu prezent zapakowany w wielki kolorowy papier z duuużą kokardą....
Robert wyjmuje prezent patrzy na niego ... na mnie .... i mówi „nieee” znowu patrzy na mnie a ja płacze już jak małe dziecko. Rzucił ten prezent na podłoge wziął mnie na rece powiedział ze bardzo się cieszy, ze bardzo mnie kocha, ze wszytsko będzie dobrze, ze jest to najwspanialszy prezent jaki kiedykolwiek dostał!!!

Oczywiście chciał już całemu światu wykrzyczeć ze będziemy mieli dzidzie, w radiu chciał to ogłaszać J ale postanowiliśmy rodzicom i rodzeństwu powiedziec dopiero po badaniu usg, tak żeby niezapeszać ....

Ale uśmiech ma cały czas przyklejony na buzi, wczoraj kazał mi się położyć o 19 już łóżko mi pościelił zebym z tym bólem głowy się położyła....sam pozmywał, i o 21 już musiał położyć się obok mnie... położył reke na brzuchu i powiedział CZEŚĆ... pocałował i ja już usnełam, a on jak mi dzisiaj opowiadał cały czas się na mnie patrzył ja spałam i w nocy się co chwila budził i sprawdzał czy to nie sen...

No wiec tak wyglądały moje mikołajki .... dodam że tym prezentem były maleńkie buciczki niemowlęce J

_________________

Super az sie poplakalam takich facetow to ze swieczka szukac

_________________

Joyka- cudne mikołajki )), aż sie wzruszyłam

hey!

Joyka normalnie miałam łzy w oczkach jak to czytałam... Ja też jak kiedyś sie wkoncu doczekam fasolinki też kupie małe buciki i mu dam. Nie wyobrażam sobie inaczej powiedzieć facetowi o tym. Gratuluje pożądnego faceta i troskliwego. Przy takim wszystko będzie OK.

mgławica ja nie bardzo przepadam za tymi owocowymi tak samymi w sobie wolę takie bardziej orientalne z nutką owocową..jak Indian Summer P. Presley, czy Puma Jamaica. Ale to róznie teraz mam faze na Mexxa Fly Hight.

Rybciu szykuj się szykuj a na piwko pójdziemy kiedyś może jeszcze w tym roku. Zgadamy się na GG> baw się dobrze i szalej....
Buziaczki

_________________

Za silna by się poddać, zbyt słaba by walczyć....

A ja cały czas płacz ... myśle że i jemu sie oczka mokre troche zrobiły....

A powiedzcie mi jak to jest teraz z przytulankami... Można tak jak do tej pory czy jakoś uważać trzeba - bo na ten temat to nic nie wiem.... Niezrobimy żadnej krzywdy fasolce??

_________________

Joyka no to chyba tu wszystkie sie bedziemy wzruszac jesze raz gratulacje fasolinki

_________________
Nasz Aniołeczek* 19.12.07[*]

Joyka ja rozumiem, że to łzy szczęścia.
Kochanie będzie wszystko ok. Masz faceta męża który jest troskliwy, jesteście razem i oczekujecie dziecka. Nic tylko śmiać się a nie płakać. A co do przytulanek to wydaje mi się, że jeśli lekarz nie zabroni i z niunią jest wszystko ok, to jak najbardziej. Rodzice muszą być szczęśliwi a przytulanki powodują szczęście prawda?
Więc uśmiech prosi ciocia Nika... Juz juz widze jak się uśmiechasz myszko.

Zbieram się za raporty blllllllllllllllllllllllllllllllllle...
buziaczki

_________________

Za silna by się poddać, zbyt słaba by walczyć....

witajcie babki...troche mie tu nie bylo...
z dzieckiem dalam sobie spokoj i to chyba na dlugo ...mam gorszy problem...zakochalam sie i to nie w swoim adrianie ...

_________________



Aniolek (*)23.11.07 5tc

marika rozumiem, ze Adrian to mąż? jesli tak to współczuję...nie mały problem, ale może to jednak nie to...duzo ostatnio przeszłaś...ech...cięzka sprawa

trzymaj się!

_________________
http://kasia-21.blog.onet.pl/

Marika no czesc długo Cie nie było.Zakochałaś sie no pieknie a w kim???

_________________
Nasz Aniołeczek* 19.12.07[*]