fabienka kurcze jak sie pokazala kreseczka to chyba cos znaczy

Powtorz tescik nawet wieczorem bo moze byc juz mocniejsza

a jakie testy masz??
Ja testowalam wczoraj ale oczywiscie jak przypuszczalam negatywny...nie bola cyce ciazy nie ma....no i dzis jak w zegarku wredna przylazla
nastepne testowanie 29 badz 30 wrzesnia...o ile w ogole bede testowala.....
Tez sie boje latac...ja od dziecka mam paniczny lek przed samolotami...jak lecial samolot taki zeby go slychac bylo...czy np helikopter to mialam wrazenie ze zemdleje...wiec musialam szybko do domu uciekaz jak tylko slyszalam ze cos leci...a jak nie zdarzylam to sie siory musialam zlapac pod reke zatkac uszy i oczy a do tego sobie spiewac zeby nic nie slyszec.....a jeszcze wczesniej jak mlodsza bylam to kladlam sie na trawie a siora na mnie

tak sie balam.....potem musialam sama z dzieckiem do UK przyleciec i myslalam ze zejde na zawal!!!! Mnie sam widok wielgachnego samolotu na lotnisku przerazal a o tym huku juz nie wspomne....
No i z leku sie musialam wyleczyc...nie moglam sobie pozwolic na panike z dzieckiem.....juz w Uk mieszkalismy akurat w miejscu gdzie latalt samoloty wojskowe (te ogromne herkulesy) i cwiczenia spadochronowe robili....brrrr..... Tutaj gdzie teraz mieszkam tez masa wszystkiego lata....a w nocy najbardziej lubia ogromne helikoptery wojskowe...normalnie taki huk ze sie wszystko trzesie!!!!
Niedaleko mamy Silverstone wiec jak F1 sie odbywa to u nas niebo uslane mysliwcami i helikopterami...przywyklam....ech....
Ale latac sie ciagle boje......13 pazdziernika lece sama z Michalem do PL......start jest fajny....gorzej te 2 godziny lotu....modle sie o szybkie szczesliwe ladowanie
