obiecałam sobie że jak znowu przyjdzie @ to będę się - zero stersu - zrobie jej na złość , ostatni cykl zakończył się dla mnie koszmarnym płaczem mój m nie mógł mnie uspokoić ale tym razem bedzie inaczej!!! walka trwa...

Dobry pomysł masz, walczyć z nią i nie dawać się. Zrobić jej na załość i olewać cały cykl nie przejmować się kiedy można najlepiej. Trzeba postraszyć @

chyba i ja skorzystam z Waszych rad moje drogie

może nawet sie ucieszę jak przyjdzię @

_________________

Lew anna nie poddajemy się i nie martwimy ani nie płaczemy. Robimy jej na złość i już, teraz my bedziemy górą nad @. Dziewczyny bamiętajmy z nowym rokiem nowe nadzieje na fasolkę która przyjdzie zobaczycie do nas wszystkich.
Pozdrawiam was serdecznie.
Nie dajmy się.
Musomy trzymać się razem i walczyć jak z wszystkim na tym świecie.

czarnulko , aniu i cała reszta - NIE DAJEMY SIĘ @, utrzemy jej nosa pokażemy że jesteśmy silne!!!

napiszcie kiedy spodziewacie się tego potwora@

ja ok 29 stycznia

Ja dopiero jakis czas temu miałam 17 stycznia więc teraz mam spodziewam się tych dni dobrych na poczęcie zobaczymy jak wyjdzie, ale nie licze nic. Będziemy mieli ochote z mężem się poprzytulac to będziemy to robić a nie tak kiedy trzeba . A obliczeniwo mam dostać dopiero 11 lutego to jeszcze daleko ale dam jej radę jak my wszystkie hi hi.
A co tam sabi u Ciebie ?

czyli wszystko przed wami, zafundujcie sobie relaksujący weekend byle by nie myśleć o dzidziusiu tylko o sobie!!
u mnie w serduchu nadzieja że może ... ale nie myślę o tym , mam dużo spraw do pozałatwiania, dużo spotkań więc będzie w tym cyklu dobrze
nie poddam się emocjom jak ostatnio

tak wszystko przed nami ale nie myślę o tym, musze zająć się czymś innym w domku. A przedewszystkim zrelaksowac się na sobie masz rację tak trzeba. Bóg da i wszystkie będziemy mieli mała kruszynke w sobie

Dziewczyny, jeśli można to mogę się przyłączyć do Was w walce ze swoją @? Myślę, że to genialny pomysł, bo ja też ryczałam ostatnio i przedostatnio... a to nie jest dobre podejście

_________________

Witaj zmarzlinka
Pewnie przyłaczaj się do nas, fajnie cię widzieć.
Prosze się nie załamywać i nie rozpaczać, wszystko sie uda. Trzeba być cierpliwym w każdej kwestii.
Brawo dziewczyny brawo walczymy z okrutna @@@@@.

Witaj jescze raz w klubie naszym.
Opowiedz coś o sobie.

Dzięki za ciepłe przyjęcie

Ja zazwyczaj siedzę na objawach ciąż, bo najpierw tam trafiłam... ale zaczynam 4 cykl starań a mam tyłozgięcie i widzę, że to nie jest takie łatwe do przeskoczenia. Na suwaczku widać, że jestem młodą stażem mężatką. Mam 25 lat no i straszne pragniemy Małej Kruszynki... to chyba tyle...pytaj jak coś jeszcze

_________________

Ja mam 30 lat i 1,5 roku po ślubie. Staramy się od 5 miesiecy tak naprawdę, robiąc to w dni dogodne na poczęcie i też nic nie wychodzi. Ale nie załamujemy się, jesteśmy dobrej myśli co ma być to będzie. Maż mówi jak nie w tym miesiącu to w następnym i nie myślimy o tym. Nie leczymy się nigdzie nic nie biorę jeszcze. podobno po około roku współzycia bez zabezpieczenia nalezy udac się do lekarza, po co sie faszerowac lekami wczesniej. Moja siostra mówi nic się nie martw tak bywa że od razu nie wychodzi, większość przez to przechodzi.

A ty liczysz dni ? Bierzesz jakieś leki ?

cześć zmarzlinka fajnie że do Nas dołączyłaś w grupie raźniej!!!!

wiedze że także pochodzisz z Łodzi , bedzie dobrze jeszcze razem spotkamy sie na porodówce

Ja narazie z mężem jedziemy na naturce - żadnych badań i leków Przytulanka kiedy możemy i chcemy, liczyłam dni i nawet tempkę mierzułam, ale chyba to mnie za bardzo nakręcało... pora na żywioł

sabi, ja jestem z Sulejowa pod Piotrkowem... ale kto wie - rodzić w Piotrkowie nie chcę, zastanawiam się nad Łodzią i Bełchatowem ale to temacik na dział ciąża i poród

_________________

Trzeba iść na żywioł popieram
Zobaczcie jak to jest jak sie chce to nie można szybko zajśc a jak sie nie chce to od razu.
Musimy poprostu myśleć tak a jak będzie @ to fajnie, na złość jej hi hi.

Myślę , że to genialna myśl Aga

_________________

Witam lew anna i zmarzlinka

Milo, ze dolaczylyscie do majacych nadzieje na pomyslny 2008 rok
U mnie jakos leci to zycie. Do nieoczekiwanej, hehe, @ jakies 2 tyg. wiec to chyba najlepszy czas na przytulanko, ale jak juz wczesniej pisalam przytulamy sie co drugi dzien, zeby nie przegapic niczego, bo ja tam sie nie znam na obserwacjach, wyliczeniach itd. Mam nadzieje, ze tym razem przegonie wredna @ i nie osmieli sie przyjsc.

Pozdrawiam was goraco dziewczyny! Nie dajmy sie @!

Salma

hej dziewczyny co tutaj takie pustki

_________________

dokładnie, jakie pustki!!!

hmm ja coś czuje że już jutro będę przechodziła depresje, ta @ ma pojawić się ok 30 stycznia ale chyba przyjdzie wcześniej - spadła tempka o 0,2 i brak objawów maleństwa więc....

ciesze się że w tym cyklu :
1. nie szukam na siłe objawów ciąży,
2. zaczęłam mierzyć tempke,
3. cieszyłam się z przytulanek - już nie było tak mechanicznie jak ostatnio
4. więcej spokoju

bilans chyba dobry???????

witajcie
a tutaj znowu pustki

gdzie te wszystkie lutowe testowaczki

u mnie staranka dobiegają końca a może nawet już dobiegły bo dzisiaj rano miałam biały śluz, więc już chyba po owulce

teraz nie pozsotaje nic innego jak tylko czekać

_________________