witajcie dziewczynki, kruszna mam pytanko czy lekarz nie protestował [/b[b]]Wam że za wcześnie na jakiekolwiek leczenie? mój twierdzi że najwcześniej po roku ( staramy się od ślubu czyli od sierpnia) , ja podobnie jak ty z moim m jestem od 7 lat i kochaliśmy sie bez zabezpieczenia - kalendarzyk małżeński działał i wtedy sie cieszyłam ale dziś gdybym wiedziała że tak będzie to bym już 2 lata temu się starała...

Cześć sabi
Mi tez sie wydaje że po roku dopiero należy zacząć leczenie. Także nie martw się jak tak ci lekarz powiedział to będzie dobrze. Narazie kochajcie się i cieszcie sobą. Po co ma cię faszerować lekami za wcześnie. Będzie dobrze jesteśmy z Tobą wszystkie.

czarnulka masz racje, ale ten rok mnie przeraża - no już zostało tylko pół roku, troche czuje się jak taka naiwna dziewcznyka która myślała że po ślubie fiku mimu i już przyjdzie dzieciątko a ty nic...

Niech nic cię nie przeraża, nie jesteś sama, wiesz sama ile par stara się o dzidziusia i jak długo czasami latami. Ty i tak krótko się starasz tak samo jak ja a są osoby które 4, 5, 6 lat i nic. Ja 5 mięsięcy i jestem dobrej myśli i też masz być. Jestem z toba jak inne dziewczyny. Z nowym rokiem zafasolkujemy zobaczysz

Witajcie kobietki co tam u was ? Jak sie macie ?
U mnie wszystko dobrze i pełna optymizmu jestem.
Pozdrawiam was

Hej!
Ciężki zabiegany dzień miałam.
Jeśli codzi o nasze staranka to dopiero pierwszy taki prawdziwy cykl. chociaz muszę przyznac ze podobnie jak wy troche prowokowalismy los przez te kilka lat. Mam nadziej ze to nie powód zeby podejrzewać że już cos nie tak. Jak myslicie?

_________________

Witaj Tuśka-Matuśka.
Kochana to u was początki dopiero starań nie masz co się martwić. Zobaczysz za parę miesięcy będzie fasolka i będziemy się cieszyć z tobą. To że parę razy wcześniej nie uważaliście i nic sie nie stało to nic nie oznacza poprostu to nie były te dni. Nic się nie martw, głowa do góry i kochajcie się i cieszcie sobą.
Pozdrawiam

dziewczynki ale miałam dziś piękny sen, byłam u p. doktor a ona poprosiła mnie bym zrobiłam badanie krwi gdyż podejrzewa iz jestem we wczesnej ciąży hmmm i to była prawda

szkoda że to tylko sen - jeszcze tydzień i przyjdzie @

Dziekuje Mora... juz sie tam zalogowalam ale za Chiny nie umiem sie tam poruszac wiec bede wdzieczna jak na PW dasz mi skazówki.....
Z angielskim u mnie licho wiec... czekam
A i prosba 2 jak wkleiłas ten link ze wszyscy widza...

_________________
Nie tracac nadziej....moze sie wreszcie uda....

Cześć sabi ale miałaś piękny sen, naprawdę.
Zobaczy spełni się w niedługim czasie.

Jestem z Tobą

Witaj wiew.
Nie wiem o czym piszesz, gdzie się zalogowałaś ?

Jej soory nie tu poszla wiadomosc cos mi komp szwankuje

_________________
Nie tracac nadziej....moze sie wreszcie uda....

Nic się nie stało .
Fajnie że tu wpadłaś.
Pozdrowienia

Witajcie dziewczyny
to i ja się do Was dołączę


my jesteśmy w trakcie staranek, to nasz 11 cykl
fajnie że jest taki wątek
tez mam nadzieję że ten rok będzie łaskawy dla nas wszystkich
tym bardziej że rok 2008 to rok płodności

_________________

Witam Cię serdecznie ania.
Fajnie że dołaczyłaś do nas będzie nas więcej . Będziemy się wspierać razem. Ja staram się 5 cykl i też na razie nic, mam nadzieję że pojawi się fasolka w 2008 roku. Nie wiedziałam ze ten rok to rok płodności . Słoneczko dla nas wszystkich zaświeci. Leczysz się gdzieś, liczysz dni, leki jakies bierzesz ?

tak chodzę do gina
do grudnia przez pół roku brałam luteinę
we wrześniu robiłam badanka hormonalne i wszystko było oki
ale moja gin podejrzewa że nie wszystkie cykle mam owulacyjne
i prawdopodobnie stąd nasze problemy
póki co jednak kazała do maja popróbować bez wspomagaczy
ale postanowiliśmy że jak w tym cyklu się nie uda
( jestem właśnie w trakcie dni płodnych) to w następnym cyklu zrobie monitoring
bo po co się męczyć jak może wystarczy wziąć tylko jakies leki

w tym cyklu staram się wyluzować
ale widzę że mój mąż zaczyna też o tym mocniej myśleć

_________________

Cześć wszusystkim! Co słychać? U mnie oki, wredoty @ na razie nie ma i cicho sza!!!

_________________

Cześć tuśka
U mnie też wszystko dobrze. Za dwa dni będą dni płodne więc będziemy działać hi hi.
Oby nie pszyszła @ do nas wszystkich.

u mnie ta wredota@ jak to określiła tuśka-matuśka ma przyjść gdzieś za tydzień a już mnie dziś pobolewa brzunia i tak łamie w kręgosłupie - hmm za wcześnie troche, mam nadzieje że mi się nierozreguluje cykl - taki ładny był co 28 dni

Ja też miałam regularny co 28 dni a potem znowu przychodził wczesniej bo co 26 dni. Także różnie bywa z tymi cyklami. Ale nie ma sie co martwić, trzeba cieszyć się zyciem i sobą.