Dzisiaj jest czw paź 02, 2025 8:38 pm


Forum ciąża

» Grupy wsparcia » Starające się o dziecko

Strefa czasowa UTC [letni]




Nowy temat Ten temat jest zamknięty. Nie można w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 40026 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 1987, 1988, 1989, 1990, 1991, 1992, 1993 ... 2002  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: pn maja 10, 2010 9:02 pm 

Rejestracja: ndz gru 02, 2007 3:50 pm
Posty: 4427
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
EWELKO u nas to samo... tzn. ja często panikuję... i nawet nie daję niuni podczas jazdy autem nic do jedzenie, bo boje się, że się zakrztusi...
I też zawsze siedzę przy niuni :) A gdybyś wiedziała co jest na szczepieniu... ja płaczę z nią :oops: Właśnie w środę idziemy :roll:
U nas z poprawianiem nastroju często jest tak, że to ja nie dam sie skusić... a mąż mnie "molestuje" :wink: Przedwczoraj odróciłam się pupcią... i nic z tego :bbb: :foch:

MARTUŚ moja Sandruśka też nie chodzi sama, tylko za rączkę. Czasami to złoszczę się :oops: bo np. tak jak dzisiaj nie mogę sobie poradzić. Jest już ciężka, że nie mam siły trzymać niuni w jedej ręce a drugiej jeszcze coś :roll: A jak tylko ją postawię to Sandrusia od razu na czworaka...

_________________
Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: pn maja 10, 2010 9:10 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw cze 26, 2008 6:07 pm
Posty: 2415
Lokalizacja: Nadarzyn
Madii moja Klaudyna prawie zawsze przez całą drogę ssie smoka bo wtedy jest grzeczniejsza :oops:
A szczepienia jakoś znoszę, tylko jak się urodziła i w szpitalu zabrali ją na pobranie krwi i odwieźli mi ją, patrzę na nią a ona blada jak ściana i już nawet nie płakała bo nawet nie miała siły oddychać ze zmęczenia tak się spłakała i odwijam jej rączkę a oni w żyłę nie trafili i rozlał jej się krwiak na całej dłoni i kuli jeszcze raz to myślałam że się zapłaczę na śmierć :cry: nawet teraz jak sobie to przypominam to aż mi łzy w oczach stają :cry:

_________________
Rośnij zdrowa córeńko :)
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn maja 10, 2010 9:26 pm 
ZAKAZ HANDLU
ZAKAZ HANDLU
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lip 09, 2008 12:47 pm
Posty: 2059
Lokalizacja: pomorze
na szczepieniach nigdy nie plakalam,za to jak w szpitalu zabrali ja do wklucia wenflonu to owszem bo jej placz bylo slychac na calym oddziale :roll:
co do jazdy samochodem to Klaudyna podczas podrozy je i pije normalnie. ale siedze przy niej bo mam takie urojenie zeby w razie wypadku zaslonic ja wlasnym cialem itp 8)

madii Klaudyna wiekszosc tez na czworaka zasuwa. ostatnio nawet w kosciele padla na cztery i chciala tak zauwac pod oltarz :oops:
dobrze ze siedzimy w ostatniej mozliwej lawce :lol:
juz niedlugo Sandra pojdzie na wlasnych nogach.
u nas dopiero sie zaczynaja samodzielne kroki. mysle ze jeszcze kilka dni moze tygodni i pojdzie juz sama :roll:

_________________
ObrazekObrazek
Obrazek
http://bernadetaslowinska.pamietajmy.com.pl/


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn maja 10, 2010 9:34 pm 
.

Rejestracja: sob gru 22, 2007 10:05 pm
Posty: 1597
Lokalizacja: Kraków (dzielnica Krowodrza)

Cześć Dziewczynki!

U nas po staremu. W sobotę byłam na urodzinkach mojej bratanicy, niestety sama, bo D. był jeszcze zaziębiony a niech by tak zaraził Natalkę, to byłoby więcej gadania od mojej bratowej niż ta cała sprawa warta..., więc woleliśmy nie ryzykować... Ale posiedziałam godzinkę i się zmyłam. Natalka już prawie sama chodzi, znaczy narazie stoi sama, ale jak się czegoś trzyma, więc tylko czekać jak będzie stawiać pierwsze kroki :)

A poza tym moja babcia miała dziś zabieg - ściąganie zaćmy z jednego oka i mój tata tam pojechał na tydzień. Miejmy nadzieję, że wszystko się udało i jutro już ją wypiszą. W związku z tym moja mama została sama przez tydzień, więc ją odwiedzamy jak najczęściej.

Madii: Nie dziwię Ci się, jakby moje dziecko płakało przy szczepieniu czy innych tego typu czynnościach, to też bym płakała razem z nim...

Piegusku trzymam kciuki za Bartusia.

A Wam wszystkim Dziewczynki życzę dużo zdrowia dla Waszych pociech :) i przyznam, że bardzo Wam zazdroszczę... Pamiętam jak jeszcze jakiś czas temu większość z kobitek tutaj się starała o maluszka, a dziś może 5 procent forumowiczek stara się, a reszta już ma swoje pociechy przy sobie.. :) ale mam nadzieję, że wkrótce i ja dołączę do Waszego grona :)

Pozdrawiam i życzę miłej nocki.

Postaram się coś więcej odezwać jutro :*



Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn maja 10, 2010 9:35 pm 

Rejestracja: ndz gru 02, 2007 3:50 pm
Posty: 4427
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
EWELKO u nas było tak, że niunia gdy dostała żółtaczkę fizjologiczną to miała kroplówkę i wnflon miała założony na główce... jak to zobaczyłam, to się tak połakałam... :cry: szok... Taka malunia była...
:(

MARTUŚ oby te nasz szkraby zaczęły już ładnie same chodzić :)

DORCIU przykro mi z powodu babci... ale w sumie tan zabieg pomoże i będzie ok :) A jak było na urodzinkach ? :) Dużo zdrowia dla D... no i odwiedzajcie mamę, bo pewniej samej smutno...

Mój T dopiero z pracy wyjeżdża...

_________________
Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn maja 10, 2010 9:47 pm 
ZAKAZ HANDLU
ZAKAZ HANDLU
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lip 09, 2008 12:47 pm
Posty: 2059
Lokalizacja: pomorze
dorcia witaj :D
a jak tam staranka u ciebie?

madii mnie przerazaja wenflony w glowie u tak malych dzieci :roll:
dobrze ze Klaudyna zoltaczki nie miala :)

_________________
ObrazekObrazek
Obrazek
http://bernadetaslowinska.pamietajmy.com.pl/


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn maja 10, 2010 9:55 pm 

Rejestracja: ndz gru 02, 2007 3:50 pm
Posty: 4427
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
MARTUŚ ja mam zdjęcie jak karmię niunie, gdy leży pod lampami z tą żółtaczką... i w główce ma ten wenflon - przerażający widok... :cry:

Dziewczynki ja już zmykam do kąpania, bo lada chwila i T wróci. A jutro T zabiera nas na tę działkę, więc dopiero odezwę się jutro wieczorem.

Spokojnej nocy! Obrazek

_________________
Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt maja 11, 2010 8:39 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lut 27, 2008 11:30 am
Posty: 5256
Lokalizacja: Irlandia
Witam!
Tomuś od rana ma taką sraczkę, że szok :shock:
Nie wiem czy kiedykolwiek pozbęde się tego smrodu z pokoju :P
Nawet piżamkę miał uwaloną...

Dziękuje za wasze kciuki.
Mam nadzieje, że to już dzisiaj w końcu się skończy i zaliczy, bo szlag trafia człowieka :/
Za godzinę zadzwonię do A. to będe już wiedzieć.

madii ja zawsze siedzę koło Tomusia z tyłu :)
dorcia ja wierzę, że i Ty do nas dołączysz :) trzymam za to mocno kciuki :cmo:

_________________
ObrazekObrazek

ObrazekObrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt maja 11, 2010 9:18 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lut 27, 2008 11:30 am
Posty: 5256
Lokalizacja: Irlandia
A. zdał!!!!!!!!! Bez żadnych problemów!!!! :hurra: :hurra: :hurra:

_________________
ObrazekObrazek

ObrazekObrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt maja 11, 2010 9:31 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw cze 26, 2008 6:07 pm
Posty: 2415
Lokalizacja: Nadarzyn
Witam :D

Piegusek pisał że Bartuniowi już zeszło z płucek i zaczoł przybierać na wadze :) jeżeli ładnie będzie schodziło z oskrzeli to pewnie w czwartek wrócą już do domku :)

Lenko GRATULACJE DLA A. :!: :!: :!:

Martusiu a moja Klaudyna miała w szpitalu żółtaczkę fizjologiczną, a mimo to doktórka powiedziała że ten poziom bilirubiny jest taki na granicy i nic jej nie podali i wypuścili nas do domu :roll:
Ja nigdy nie widziałam dziecka z wenflonem w główce, ale jakby zobaczyła to pewnie wyłabym jak bóbr :cry:
A propo jazdy samochodem to ja mam dokładnie tak samo, zawsze wydaje mi się że w razie jakieś nieszczęścia uda mi się ochronić ją własnym ciałem :roll:

Dorciu kochana napewno i ty niebawem dołączysz do grona mamuś i Nikolka i wszystkie nasze staraczki :D

_________________
Rośnij zdrowa córeńko :)
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt maja 11, 2010 10:33 am 
ZAKAZ HANDLU
ZAKAZ HANDLU
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lip 09, 2008 12:47 pm
Posty: 2059
Lokalizacja: pomorze
lena GRATULACJE DLA A.!!! :D
no to teraz wroci juz do was na dobre :D

ewelka ja nawet nie wiem jaki Klaudyna miala poziom bilirubiny w szpitalu bo mi nie powiedzieli :roll:
ale lekarz mowil ze zoltaczki nie ma i dlatego wypuscili nas w 2 dobie do domu.
co do jazy samochodem to po obejrzeniu tego programu o fotelikach to juz w ogole mam schizy zeby w razie wypadku polozyc sie na ten fotelik i trzymac Klaudyne zeby przypadkiem z niego nie wyleciala albo cos :oops: 8)

przyznaje mam troche zryty beret 8)

piegusek super ze Bartek wraca do zdrowia. czekamy na wasz powrot do domu :D

_________________
ObrazekObrazek
Obrazek
http://bernadetaslowinska.pamietajmy.com.pl/


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt maja 11, 2010 11:43 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw sie 21, 2008 10:26 am
Posty: 984
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Lenko gratulacje dla A!

_________________
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt maja 11, 2010 11:55 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lut 27, 2008 11:30 am
Posty: 5256
Lokalizacja: Irlandia
Dziękuje za gratulacje i trzymanie kciuków :)
Jeszcze nie mogę w to uwierzyć, ale bardzo sie cieszę.

Tomek marudny i ryczy wiec zajrze później.

_________________
ObrazekObrazek

ObrazekObrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt maja 11, 2010 12:24 pm 
.
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz lut 03, 2008 11:47 am
Posty: 10798
Lena no to już teraz będziecie mieć A przy sobie :) wreszcie :)

MADII pisze:

Kochane mam takie głupie pytanie... ;) Czy jak jedziecie samochodem i niuniulki siedzą w fotelikch to Wy obok nich czy normalnie z przodu siedzicie ? :]

...ja jeżdżę z nim z tyłu ale tylko z tego względu, że bardzo często jeźzi z nami pies i nie chcę żeby Bartka lizał ...więc on siedzi z przodu na fotelu :P a ja z tyłu z młodym...

...jak tak Was czytam to stwierdzam, że ja to jestem wyrodna matka albo Wy panikary...
...nie mówię, że mnie nie rusza to co robią z moim dzieckiem ale bez przesady... co do szczepień to nakłuje przez chwilę i spokój (na szczęście młody nie płacze)... ciekawe co byście zrobiły na moim miejscu... w grudniu jak leżał na ortopedii to 4 razy wkłuwali się z wenflonem i nie mogli - dopiero za 5 razem się udało, teraz miał wenflon w lewej rączce ale mu zapuchła i przekłuli na prawą... dzisiaj pobierali mu krew z główki - to popłakał ale na szczęście szybko mi go oddały... przykro mi jak dziecko cierpi ale niestety to konieczność... więc co poradzić... mam takie zdanie, że do wszystkiego trzeba podchodzić z głową i spokojem - po co dziecko ma przechwytywać jeszcze moje nerwy - wystarczy mu własnych...

_________________
Obrazek
03.09.2008 +10 tydz.
30.10.2012 +8 tydz.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt maja 11, 2010 12:43 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw sie 21, 2008 10:26 am
Posty: 984
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Piegusku mam to samo zdanie, tak samo z jeżdżeniem koło dziecka, w razie wypadku i tak nic nie będę w stanie zrobić.

_________________
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt maja 11, 2010 12:49 pm 
.
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz lut 03, 2008 11:47 am
Posty: 10798
cath dzięki bo już myślałam ze to ze mną coś nie tak :P

...buziaki dla wszystkich - uciekam do syna :D bo dzisiaj cały w boleściach po kłociach i nie bardzo mu inni pasują (babcię jeszcze toleruje)

_________________
Obrazek
03.09.2008 +10 tydz.
30.10.2012 +8 tydz.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt maja 11, 2010 1:01 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw gru 04, 2008 12:38 pm
Posty: 1142
Cześć :)

Artur ze spaniem przechodzi samego siebie, dziś wstał o 11 :shock: Spał 20-24-11 :shock: No i dzisiaj jedliśmy pierwszą kaszkę :D Zwykłą, ryżową, na moim mleku. Później pokażę Wam filmik :P Dałam mu 40ml, na początku myślałam, że będzie ciężko, bo nie wiedział co z tym zrobić i śmiał się do mnie z kaszą w buzi, aż w końcu kichnął i wszystko wylądowało na mnie :D Ale szybko załapał o co chodzi. No i kaszka mu wyraźnie posłużyła, dłużej niż zwykle nie wołał jeść, a przed chwilą zrobił przepiękną, żółciutką kupę :D Możecie się śmiać, ale takiej ładnej to u niego nigdy nie było :P Więc chyba mogę mu na śniadanko podawać kaszkę, jak myślicie? 80ml np., a za jakiś czas i na kolację...

Lenko gratulacje dla A! To kiedy wraca? :)

Piegusku u mnie było jeszcze gorzej... Artur miał 4 dni i przez pół godziny położne kłuły mu rączki, bo u takiego maleństwa ciężko coś znaleźć, 3 wenflony poszły :( Mało tego, co jakieś 3-4 dni wkłucia się psuły i od nowa... Jak leżeliśmy na uszka było to samo :( Więc powiedz mi co ja mam powiedzieć... Wyłam jak bóbr, a nie uważam, żebym była histeryczką... Albo jak przepłukiwały zepsute wkłucie, to CHOLERNIE boli, wiem, bo sama przez to przechodziłam, a Arturek co 3 dni :( Boże jak to moje dziecko piszczało... Nigdy czegoś takiego u niego nie słyszałam...

Ja też jeżdżę z Arturem z tyłu, bo on jest baaaaardzo wrażliwy i na początku trzeba mu przytrzymać smoczek ;) A poza tym mam takie samo zdanie jak Wy.

_________________
ObrazekObrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt maja 11, 2010 1:03 pm 
ZAKAZ HANDLU
ZAKAZ HANDLU
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lip 09, 2008 12:47 pm
Posty: 2059
Lokalizacja: pomorze
cath moze podczas wypadku nie bede mogla nic zrobic ale gdybym siedziala z przodu nie daj Boze cos by sie stalo do konca zycia wypominlabym sobie ze moze gdybym byla obok to jakos bym mogla pomoc dziecku. moze tak naprawde siedzenie obok nic by nie pomoglo ale ciagle bym myslala ze mogloby byc inaczej gdybym byla obok dziecka.

a co do reszty to za panikare sie nie uwazam,raczej jestem zbyt wrazliwa na punkcie dzieci. a od kiedy mam swoje to juz w ogole :roll:

_________________
ObrazekObrazek
Obrazek
http://bernadetaslowinska.pamietajmy.com.pl/


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt maja 11, 2010 2:10 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw cze 26, 2008 6:07 pm
Posty: 2415
Lokalizacja: Nadarzyn
Moim zdaniem ani Piegusek nie jest wyrodną matką ani my nie jesteśmy panikary. Każdy człowiek ma inną wrażliwość i wytrzymałość psychiczną na cierpienie innych. Nic w tym nienormalnego że matka cierpi z całego serca wtedy kiedy coś złego lub przykrego spotyka jej dziecko. Ja nie potrafię znieść bólu i cierpienia mojego dziecka i choć wiem że to niemożliwe to chciałabym zrobić wszystko co w mojej mocy żeby nigdy nie cierpiała.
I Martusia ma racje że nawet wiedząc że twoja obecność przy dziecku nic by nie zmieniła, to nie wybaczyłabym sobie do końca życia gdyby jej się coś stało, bo zawsze prześladowałaby mnie myśl że może gdybym była przy niej mogłabym coś zrobić :roll:

_________________
Rośnij zdrowa córeńko :)
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: wt maja 11, 2010 3:24 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw gru 04, 2008 12:38 pm
Posty: 1142
Ewelko zgadzam się :) Kwestia wytrzymałości i psychiki, nie zobojętnienia. Ja też starałam sobie wytłumaczyć, że to dla jego dobra, że tak trzeba, a mimo to wyłam jak bóbr kiedy moje dziecko piszczało z bólu i ze strachu...

Arturek jedzący pierwszą kaszkę :D http://tinypic.com/usermedia.php?uo=JDd ... h4l5k2TGxc

_________________
ObrazekObrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Ten temat jest zamknięty. Nie można w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 40026 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 1987, 1988, 1989, 1990, 1991, 1992, 1993 ... 2002  Następna

Forum ciąża

» Grupy wsparcia » Starające się o dziecko

Strefa czasowa UTC [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
Antykoncepcja - Bezpłodność - Planowanie ciąży - Objawy ciąży - Test ciążowy - Ciąża - Ciąża bliźniacza - Termin porodu - Objawy porodu - Poród - Laktacja - Niemowlę - Karmienie niemowląt - Macierzyństwo - Psychologia - Przepisy kulinarne - Uroda
Friends Pliki cookies forra