Witam dziewczynki wesoło w smutny wtorek.... (pogodowo smutny).....

Balbinka
Aż tak specjalnie na zimę nie fluchcę, cieszę się każdym dniem, ale jestem ciepłolubna….i ciepełko by się przydało….
Szacuneczek dla Ciebie za wieczorne ćwiczonka..

Julcia
A co Ty robiłaś takiego intensywnego w weekend ? Porobiłaś jakieś fajne zdjątka?
Współczuję Ci tego niespania, też miałam taki okres jakiś czas temu, a wczoraj też nie spałam, ale Skolei pełnia jest….blee…:?
Za buziaczki dziękuję, pyszne były…:D
W pracy dobrze, poniedziałek był zwariowany ale już wracam w tryby….
Fizycznie czuje się bardzo dobrze, tak mi się wydaje że jakoś wyraźnie czuję jajniki czy jajowody, sama już nie wiem, ale może to tylko takie wrażenie….

Tesiunia
Życzę wiele siły.

Chomiczku
Ja smolę Twoje przeczucia, moim zdaniem szanse ciągle są…..w każdym razie trzymam mocno kciuki, błagam postaraj się, trzeba nam Tesiunię zmotywować…..

Nikusia
Jak się czujesz słoneczko? Jest jakaś poprawa?

Ollenka


te nasze jajole chyba sie zmówiły

Chomiczku
Ja myślę że to po hsg wyraźniej odczuwamy pracę jajników, skoro Ty też tak masz...
a niech ich tam czuć.....byleby co z tego było....

Hej witajcie!!!!

U mnie dzisiaj piękny dzionek!Ja kurcze pospałam dzisiaj do 12-tej!!!!Ale dałam czadu!
Ale czuje sie pełna energii i latam po chacie jak skowronek sprzatając i układając nasz balaganik

Ollenka fajnie,że szybko wracasz do obiegu-hehehehe...ja po wolnym zawsze już marzyłam o nastepnym ale chyba Cie rozumiem bo jak się lubi to co robi to z przyjemnością się tam wraca!
A ja weekend miałam intensywny ze wzgledu na to,że nie było nas prawie w domu!
Kolacja w piatek u naszego najemcy,potem spędzilismy noc na imprezce u kolegi,sobota taka sama,w niedziele tylko leniuchowanie ale do południa bo do nas zawsze ktoś przyjdzie i nie nudzimy się w weekendy!
Ale cały tydzien za to nudny....bynajmniej dla mnie.

Ja dziewczynki zaczęłam diete,i bieganie codziennie wieczorkiem,mam trochę sadełka na brzuchu i musze się go pozbyc.Wogóle postanowiłam sie wziąc za siebie,(zero alkocholu)bo od tego sie tyje.Z resztą idzie wiosna i trzeba zrzucić troszkę niezbednych kilogramów a ja mam co!!!Hehehehe...
Jak tam Wasze nastroje????

Balbinka ja nie biore zadnych tabletek,ja mysle,że coś przezywam podświadomie i dlatego nie moge spać albo coś się dzieje w moim organiźmie,że tak on reaguje.Nie mam pojęcia dlaczego bo wydarzenia czasem mam silniejsze od terażniejszych i nie powinnam tak po prostu nie spac?Może minie....

Chomiczko dawaj czadu mała przydałaby nam się jakaś nowa mamusia!!!!Kurcze dziewczynki co z nami????Ile jeszcze mamy czekać....to nie tak !!! Może wiosna bedzie dla nas łaskawsza???

Tesiunia trzymaj się kochaniutka!!!!!Jesteś bardzo silną osobą!!!
Podziwiam Cie za tą wytrwałośc maleńka!!!!
Buziolki

Nikusia przegnałas już grypę?????Odezwij się do nas!!!!
Wracaj do zdrówka !!!! Buziaki!!!!!

Hej

Tesiunia - ta kupela przed przytualnkami nie ucieka, tez jej mowilam ze a noz widelec.... i okaze sie ze @ wcale nie przyjdzie czego jej zycze.
Chomiczka - ja Ci powem tak ... jak zaszlam w ciaze z Matim szczerze mimo ze sie stralismy bylam pewna ze sie nie udalo. Zrobilam wczesniej test jeden i drugi i nic i zapomnialam ze @ mialaprzyjsc. Na dodatek pamietam jak sie zalilam kumepli ze nie wyszlo nam .... ale zapomnialam ze dalej @ nie przychodizla testzrobilam jak juz bylam w 6tc (baaa nie pamietalam kiedy mam miec @) w dodatku jak kupilam ten test w rece mialam tez testy owulacyjne ... ale je odstawilam i wzielam test ciazowy. Wiem wiem zakrecone to wszystko.... szkoda ze w tym czasie zrobilam mase glupst a nie wiedzialam ze dzidzia we mnie rosnie. Wiec ... jak widac tez mialam przeczucia i przeslanki ze sie nie udalo.
PS a w pracy tragedia ... juz placze mojemu M w rekaw ze rzucam ta robote w cholere, ale teraz nie moge no nic na wlasne zyczenie tak mam tylko ze przez to czasto mam doly ze w sumie powinnam siedziec w PL i uczyc dzieci w szkole a nie pracowac z IE zlobku/przedszkolu ... no bo po co sie tyle uczylam ...
Ollenka - no tak sie wzialm za siebie ale ja mam takie zrywy boje sie ze dlugo tak nie pociagne. PS mam strasznie slaba sinla wole ostatnio znowu podpalam a nie palilam od sierpnia
Julka- to faktycznie cos podswiadomie Cie trapi ... hmm co to moze byc ??? prolemy z prokreacja ?? Kochanie ja mysle ze dobrze ze sie bierzesz za siebie a biaganie i cwiczonka dobrze Ci zrobia i moze wowczas Twoj rytm wroci do normy.

_________________
Maja - Nasz Ziemski Skarb ur. 26.12.2009

Aniołek Mateo + 18.07.2007 21t3d
"Królu Mój Ty spij Ty spij a ja"

Balbinka może masz rację,że jak się porządnie zmęcze to wreszcie bede spac jak suseł

Ja jak na razie nie czuje aby mi sie chciało spać ale strasznie chce mi sie jeść ale jem przed 18-tą ostatni posiłek i musze wytrzymac!
Spróbuje sie położyć...

Chomiczko czasem tak jest,że coś przychodzi w nieoczekwianym momencie i nawet sie tego nie spodziewamy!!!Także nadzieja jest!!!

Buziaki dla Was i miłej nocy!PA!

Julka - oby tak bylo !! Ja wczoraj tez pocwiczylam, musze popracowac nad moim kregoslupem bo przy tej robocie co mam to jeszcze chwila a calkiem mi wysiadzie.

Buziole i milego dnia - ja znowu gam do roboty !!

_________________
Maja - Nasz Ziemski Skarb ur. 26.12.2009

Aniołek Mateo + 18.07.2007 21t3d
"Królu Mój Ty spij Ty spij a ja"

Cześć kobietki


ja dzisiaj mam dzień lenia a co u Was???

Witam dziewczynki

Mam średni dziś nastrój...
Właśnie byłam u mojego gina....widziałam wreszcie moje zdjęcia po hsg i ich opis...oto on: "Jama macicy nie do oceny - niemal cały kontrast znajduje się w pochwie. Widoczny prawy jajowód - drożny. Lewego jajowodu w trakcie badania nie uwidoczniono."
Czyli znów jestem w d....
Lekarz oglądał zdjęcia ze wszystkich stro i mówi że rzeczywiście dziwne te zdjęcia, zarówno radiolog jak i on twierdzi że to wygląda troszkę tak jakby tam coś albo ewidentnie było i powoduje niedrożność albo to wygląda tak jakby to był pęcherz i dlatego kontrast nie wpłynął do jamy macicy i 1 jajowodu poprostu nie widać. Ale skolei gin twierdzi że to niemożliwe bo gdyby podłączył osprzęt do pęcherza a nie do jamy macicy to wogóle nie byłby mozliwy przepływ kontrastu do tego jajowodu który był widoczny, bo przecieć jajowody odchodzą od macicy a nie od pęcherza...w każdym razie wszyscy są zgodni że to wszystko jakieś dziwne....
Tak czy siak trzeba tam zajrzeć jeszcze raz, gin mi zaproponował histeroskopię - za pomocą wziernika zagląda się przez pochwę do jamy macicy i ogląda sie ją, można też tam coś zrobić, pousuwać jakieś zrosty itd....czyli taka laparoskopia tylko przez pochwę, no i bez działań inwazyjnych....problem w tym że u mnie w szpitalu histeroskopu nie ma. Gin dzwonił do znajomego i próbował mi załatwić ten zabieg w jakimś innym szpitalu na NFZ. Mam dzwonić w piątek i dowiedzieć się co z tego wyjdzie.
Tak więc jak wyjdzie to czeka mnie ten zabieg a jak nie do on mnie kieruje do Provity. Bo sam stwierdza że jego kompetencje na tym etapie się kończą bo ani się nie specjalizuje w leczeniu niepłodności ani też nie ma do tego odpowiedniego sprzętu. Tylko że ja juz mam zamówiona wizyte u lekarza z Provity. Dobrze więc zrobiłam myśląc o tym wcześniej.
No i to tyle dziewczynki. Trochę jestem zdołowana......No masło maślane, widzę że zaczyna się łażenie od jago do magi...

Ollenka


bardzo dobrze że działasz, nie ma co zwlekac
Nie przejmuj sie , teraz bedziesz w dobrych rekach kochana i zajma sie Toba jak nalezy Buziaki

Ollenka - trzymaj sie, mam nadzieje ze juz niebawem wszytko zacznie sie klarowac !!

Pozdraiwam wszystkie dziewczyny !!

_________________
Maja - Nasz Ziemski Skarb ur. 26.12.2009

Aniołek Mateo + 18.07.2007 21t3d
"Królu Mój Ty spij Ty spij a ja"

Ollena, kochana... Z tymi zdjeciami to czesto taka historia... a to niedokladne, a to ktos nie potrafi dobrze ich interpretowac... Nie zakladaj jeszcze niczego zlego. Wiesz juz na bank, ze jeden z jajowodow jest drozny,a to warunek podstawowy zajscia w ciaze- Ty go spelniasz!!!! Napisz mi slonko, co z Twoimi planami co do laparoskopii? Bo widzisz, wydaje mi sie ze nic nie daloby tak jasnego ogladu sprawy, jak wlasnie ten zabieg. Nie myslalas, zeby jednak poddac sie mu? Wiem, ze musisz pracowac, ale w tym wypadku zdrowie jest wazniejsze kochana. Pomysl o tym. Musisz zakladac ze w "najkrotszym" wypadku potrzebujesz tygodnia na dojscie do siebie. Niektore szpitale wypuszczaja pacjentki do domu juz w tym samym dniu, po przeprowadzieniu laparo. Do samego zabiegu mozna przygotowac sie w domu, ja tak wlasnie mialam. Dostalam czopki i heja! Wszystkie wazne badania mialam robione kilka dni wczesniej. Po prostu podjechalam do kliniki i po godzinie juz bylam znow w domu. Moze uda Ci sie znalezc szpital, w ktorym to tez jest mozliwe? Wiem ze dziewczyny w Polsce tez tak robia. Trzymam kciuki!

Kochane, co nowego u Was? Jak humorki? Pozdrawiam Was!!!

Witam

Chomiczka i Balbinka
Wielkie buziolki
A co u Was dziewczynki?

Tesiunia
Masz rację że ze zdjęciami to różnie bywa, może się równie dobrze okazać że poprostu zdjęcie jest do bani a jajowody były i są drożne.....różnie może być....dlatego w planach mam tę wizytę u specjalisty, zobacze jakie będzie jego zdanie, jak facet będzie do rzeczy wtedy poddam się wszelkim badaniom, on i tak prawdopodobnie mnie na coś skieruje żeby mieć jakieś wiadomości w sprawie...tak więc prawdopodobnie to laparo mnie czeka bo jak widać hsg nie wniosło nic do sparawy, wręcz przeciwnie, jeszcze namieszało i zasiało niepokój....no ale zobaczymy....ale jeśli laparo albo jakiś inny czasochłonny zabieg to i tak w grę wchodzi tylko czas wakacji, nie dam sie zwariować.....będę działać ale nie na szast prast, nie postawię całego mojego życia na jedną kartę, mimo wszystko.....nie chcę potem zostać bez szans na prace i z wielkim żalem po swoich ambicjach i po szansie na dziecko....

A tak w ogóle.... wczorajszy nastrój to pikuś był, dziś to dopiero mam doła......

Ale co u Was

Ollenka


podziwiam Cie za Twój rozsądek, kurcze silna z Ciebie baba, ja bym tak nie potrafiła czekać.. naprawde..

u mnie nic ciekawego, jajole sie odzywaja, piersi zaczynaja bolec także za kilka dni zaczne nowy cykl z nowymi nadziejami....
W marcu jade do polski, porobie sobie badania krwi w tym na przeciwciała plemnikowe i zobaczymy co dalej...
a tak to uczę sie juz norweskiego pełna parą buziaki

Chomiczka - gratlujue zapalu jezyk norweski ooo !!!
Ollenka - masz racje do wakacji nie wiele zostalo a ten czas przeznaczcie na staranka ... a now widelec laparo nie bedize potrzebne. Ja tez swoje laparo ustawilam pod wakacje (co prawda tutaj przedszkole zamkniete jest tylko 2 tyg ale jesli dojdzie do laparo wezme chorobowe i tyle).
Ja Kochane berdzo sie ciesze bo wczoraj dostalam urlopik na kwiecien na Swieta wiec bede w PL ale najlepsze bylo to ze o ten sam termin staraly sie 3 inne osoby, kotore pracuja ze mna w pokoju wiec jasna rzecza bylo ze 4 nie dostaniemy w tym samym czasie - a mnie sie udalo teraz Irolki mnie zjedza, ale co tam

Pozdrawiam serdecznie

_________________
Maja - Nasz Ziemski Skarb ur. 26.12.2009

Aniołek Mateo + 18.07.2007 21t3d
"Królu Mój Ty spij Ty spij a ja"

Witajcie kobietki


Co tam słychac u Was????


Balbinka

to wspaniale że jadziesz na swieta do polski Jeżeli chodzi o norweski to raczej mus niż zapał hihihi Zapał dawno mi przeszedł...


A gdzie reszta kobitek halohalo!!!!!

Witajcie
no to jednak sie rozlozylam. W sobote mnie wzielo totalnie i trzymalo do wczoraj Cholerna grypa Najgorszy byl kaszel, bo po kilku dniach brzuch zaczal mnie od niego ciagnac.
Ale bylam dzis u gin na kontroli i ktg. Na szczescie wszystko ok, skurczy zadnych nie ma.
Wiecie co zaobserwowalam smiesznego? Otoz kobietom w ciazy odradza sie stosownie wiekszosci lekow na grype i przeziebienie. I to nie z jakis uzasadnionych powodow, tylko w wyniku braku danych potwierdzajacych np. szkodliwosc danego leku dla nienarodzonego dziecka.
No to czym mam sie leczyc, herbatka ziolowa?
Rozmawialam dzis o tym z moja gin i ona twierdzi ze sama tez tego nie rozumie, bo wiekszosc lekow, przy sporadycznym stosowaniu nie stanowi zagrozenia dla dziecka.

_________________

Chomiczku
Z tym rozsądkiem to nie wiem…..ale siły to ja trochę mam…..
Fajnie że się wybierasz niebawem znowu do Polski….a co do jajoli i reszty…..u mnie podobnie….jajole, cycole….czyli @ się zbliża jak nic…..

Balbinka
Gratuluję urlopu, a Irolkami się nie przejmuj….myśl o sobie, troche egoizmu nie zaszkodzi…

Selly
A jednak się rozłożyłaś…a taka silna byłaś całą ciążę…..a co do tych leków to masz rację….tez się kiedys nad tym zastanawiałam…..faktycznie….specjalnie nie ma dowodów na to żeby znikome ilości „zwykłych” leków miały wpływ na ciążę, tyle że w ostatnich latach mocny nacisk kładzie się ogólnie na sprawy prorodzinne, na kobiety ciężarne, dlatego tak się chucha i dmucha na nie i działa w myśl zasady: lepiej nie….

U mnie nastrój dalej średni….mój „smaczek” nie wraca, snuję się wokół niego jak cień….
Pogoda też nie nastraja…..u nas zima na całego, mało nas nie zasypało i ciągle sypie…. W nocy umarła moja babcia…..staruszeczka, miała 89 lat, długo chorowała i długo umierała cierpiąc…. Pogrzeb w poniedziałek…..

Zdecydowałiśmy z mężem że jednak nie będziemy oddzwaniać do gina w sprawie tej histeroskopii, niech nowy lekarz sobie sam ustali ewentualny przebieg leczenia, zakładam że skoro jest specjalistą to nie będzie działał po omacku jak ten mój i zleci mi te zabiegi które będą konieczne…..

Witam Walentynkowo i sle zyczenia Waszystkim !!!

Olenka - Wyrazy wspolczucie z powodu odejscia Babci.
Masz racje trzeba byc egoista ja i tak mam w nosie ta prace to nie moje marzenie niebawem wracam do PL wiec ...
PS nie moge sie doczekac kiedy bede w Polsce (wykanczamy domek i w wakacje chce go juz zaczac urzadzac a teraz musze zrobic przeprowadzke naszych klamotow z mieszkania, wiec bedzie urwanie glowy ale co tam ...)
Co do lekarzy i zabiegow to rob tak jak czujesz podobno my sami wiemy najlepeij co dla nas dobre!! Mam nadzieje ze lekarz okaze sie rewelacyjny i niebawem bedziesz wychwalala go pod niebiosa ze sie udalo!

Selly -jak ja bylam w ciazy i bylam choro to Irolscy lekarze dali mi tylko paracetamol, a sama pilam mase plynow, jadlam czosneczek, herbatki z soczkami i cytrynka wit C lykalam i lezenie. Mam andziej ze juz miewasz sie znacznie lepiej !

Chomiczka a co u Ciebie Kochana ??

A u mnie chbya wielkimi krokami zbliza sie @ brzuch boli niby dzis 24dc a cykle mam 30 dniowe ale przy lekach moze sie to pozmieniac.

Dziewczynki a co u reszty ? Hop Hop

_________________
Maja - Nasz Ziemski Skarb ur. 26.12.2009

Aniołek Mateo + 18.07.2007 21t3d
"Królu Mój Ty spij Ty spij a ja"

Witajcie dziewczynki!!!!


Witam Was po długiej przerwie. Tak mnie ta choroba długo trzymała. Teraz jest o niebo lepiej, chociaż jeszcze nie do końca jestem taka zdrowa. Mam duży kaszel i ogólne osłabienie. Ale co ja przeszłam to szok! Jeszcze aż tak nie chorowałam. Tydzień leżałam w łóżku, ciągle temperatura, ból kości, mdłości, katar, kaszel i potworny ból głowy. O chodzeniu nie było mowy. Wszystko mnie męczyło. Robiłam się zaraz słaba i myślałam, że od razu zemdleję. Tak mnie to wszystko wymęczyło, że chyba schudłam dobre parę kilo. Teraz muszę to nadrobić, wcinać wszystko co podejdzie. Jest mi trudno, bo apetyt straciłam no i żołądek się skurczył. Jeden dzień tylko brałam antybiotyki, bo tak mi zaszkodziły, że poczułam się po nich jeszcze gorzej. Podobno grypę lepiej zwalczyć normalnymi tabletkami i nie brać antybiotyków. Mówię Wam dziewczyny, ale mi się chce już wyjść z domu! Brakuje mi powietrza, ale wiem, że jeszcze nie mogę nigdzie wychodzić.
Teraz postaram się być z Wami na bieżąco.



OLLENKA przykro mi z powodu odejścia Twojej Babci....przyjmij wyrazy współczucia....