też chciałabym się przyłączyć
Mogę ??

Jak tylko dostanę zielone światełko od lekarza (mam nadzieję, że koło września) zamierzam znowu się starać

_________________


Aniołki [*]26.06.2008[*]15.11.2008[*]26.06.2009[*]

Lady Mysz witaj

Kospo pewnie ,że możesz się przyłączyć Im więcej starających się tym raźniej Ja też mam zamiar starać się koło wrześnie lub pażdziernika

_________________





Aniołek (*)

Witam !
Ja tez mam nadzieje ze zaczniemy sie starac we wrzesniu.W maju zmarl nasz synek ale lekarze dali nam zielone swiatlo !
Zycze powodzenia wszystkim starajacym sie!!!

hosia bardzo mi przykro z powodu Twojej straty

[*] [*] [*] dla Twojego Aniołka.

Może razem nam się uda tej jesieni

_________________


Aniołki [*]26.06.2008[*]15.11.2008[*]26.06.2009[*]

hej ! to ja tez sie przylaczam. mamy teraz przerwe letnia w staraniu, ale planujemy zaczac znowu od wrzesnia.
Hosia wspolczuje straty synka.
miejmy nadzieje, ze wrzesien bedzie dla nas szczesliwy

Witaj Sabika !!

Pewnie, że nam się uda - z taką ilością pozytywnej energii i fluidków nie może się nie udać !!

_________________


Aniołki [*]26.06.2008[*]15.11.2008[*]26.06.2009[*]

Witam
To i ja się przyłączę - narazie czekam na pierszą @ po zabiegu - no i zobaczymy jak się to potoczy ale mam nadzieję że lekarz da nam zielone światełko ok października i wtedy rozpoczniemy staranka. Bardzo tego chcę ...
pozdrawiam cieplutko i życzę nam wszystkich udanych i owocnych starań

_________________


Aniołku - KOCHAMY CIĘ!!!

Witaj gosia82 !!

No razem to musi nam się udać

_________________


Aniołki [*]26.06.2008[*]15.11.2008[*]26.06.2009[*]

Mam nadzieje,ze ja juz zaczne staranka na zime...bo jak narazie
to nie ma szans...
Pozdrawiam wszystkich...i oczywiscie witam sie...bo nie znam tu nowych
osob...

_________________

Kospo tak razem musi nam się udać - ja w to wierzę i nie może być inaczej - wszystkie tu zasługujemy na to, więc musi się udać.
pozdrawiam bardzo serdecznie

_________________


Aniołku - KOCHAMY CIĘ!!!

No nie wiem gosia82 - zaczynam powoli wątpić w sukces.

Wczoraj się dowiedziałam, że prawdopodobnie będę miała jednak zabieg. Tak się cieszyłam, że uniknęłam tego po poronieniu, a teraz ...

Liczyłam, że zrobię badania i koło września dostanę zielone światełko, a tu nic

_________________


Aniołki [*]26.06.2008[*]15.11.2008[*]26.06.2009[*]

Nie wolno tracic nadziei...
Ja staram sie od marca i jakos efektow tez nie ma,teraz mala przerwa na
badanka i leczenie jakby cio i pozniej zaczne myslec...Kurde w sobote
jak bylam na weselu to napatrzalam sie na dzidzie takie 7 tygodniowe...
az 4 lezaly w nosiadelkach...super...

_________________

Kospo kochana nie trać nadziei - wiesz że ona przeciez zawsze umiera ostatnia. Wiesz my też jesteśmy po zabiegu - fizycznie nie jest on straszny - nic nie boli - dobrze że lekarz dba o ciebie, że się interesuje i nie olewa problemu - typu samo sie zagoi, nie ma co ruszać - bo i tacy są.
Ja wierzę że Aniołki nad nami czuwają i musi być dobrze
pozdrawiam Cię cieplutko i serdecznie

_________________


Aniołku - KOCHAMY CIĘ!!!

nie boje się tego, ze będzie mnie bolało tylko o to, że szansa dzidzie znowu mi się przesunie

Lekarka o mnie dba, bo chodzę do niej prywatnie od dłuższego czasu - gdyby nie to to różnie mogłoby być - ale w szpitalu mi pomogła i jestem jej za to bardzo wdzięczna.

_________________


Aniołki [*]26.06.2008[*]15.11.2008[*]26.06.2009[*]

Kospo nie martw sie tym że się przesunie - najważniejsze aby wszystko się dobrze tam pogoiło - zdrowy dzidziuś musi mieć zdrową mamę - wiesz mi lekarz (bardzo dobry - chodze do niego prywatnie, opiekował się mną w szpitalu i zawsze ze mną szczerze rozmawia - bez pośpiechu że czeka następne pacjentka) kazał nadal zażywac folik i poradził abyśmy razem z mężęm (i to powiedział że jest ważne aby mąż również) zażywali witaminy Salfazin.
Prosze Cię nie zamartwiaj się bo Aniołek wtedy też się martwi - musisz być zdrowa nie tylko fizycznie - właśnie dla niego i dla przyszłego dzieciątka.
Jak tylko potrzebujesz pisz
pozdrawiam

_________________


Aniołku - KOCHAMY CIĘ!!!

Cos bardzo slabo idzie ten wateczke i nie wiem czemu,juz zaczynalo
rozkrecac sie...
Musze troche podniesc go do gory...bo juz tak spadl nisko...

_________________

No własnie coś słaba aktywność w tym wątku, może dlatego, że termin odległy albo urlopki

_________________


Aniołki [*]26.06.2008[*]15.11.2008[*]26.06.2009[*]

Tak słabiutko idzie ten wątek - kurcze może napiszmy coś o sobie to się lepiej poznamy - ja zacznę w takim razie.
Mam na imię Gosia - w sierpniu skończę 26 lat. Prawie od 3 lat jesteśmy małżeństwem - jak to widać po suwaczku.
Pochodzę z Opola, jednak tu wyszłam za mąż i tu mieszkamy razem z teściami - choć baaaardzo tęsknię do domu. Na szczęście mój mąż bardzo lubi jeździć do swoich teściów i jesteśmy tak średnio co 3 tygodnie - więc nie mam co narzekać.
Pracuję w szkole - jestem nauczycielką - uczę takie maluszki - obecnie będzie to 3 klasa - fantastyczny i bardzo satysfakcjonujący zawód.
Dodatkowo razem z mężem prowadzimy pracownię reklamy - bo z czegoś trzeba żyć - wiadomo jak to polska oświata - chociaż ja nie zamieniłabym sie z nikim jeśli chodzi o zawód - jest to po prostu moja pasja.
O dzidzie chcieliśmy się starać już w zeszłym roku na początku ale okazało się że jestem chora - nie uwierzycie - złapałam gruźlicę - i wiem teraz że to kolejna epidemia w Polsce - bardzo dużo zachorowań się notuje - szok!!!. Więc starania musieliśmy przełożyć - leczenie trwało os stycznia do lipca. Właściwie juz w listopadzie dostaliśmy zielone światło ale woleliśmy poczekać aż organizm się bardziej zregeneruje i odpocznie.
Więc zaczęliśmy w marcu tego roku i w maju już byłam w ciąży. Ale niestety wiemy jak się to potoczyło...
Ale wierzę że niedługo znów będę mamą - a nas zAniołek będzie nad nami czuwał przez całe nasze życie.
Kochamy Cię Aniołku [*]
Tyle chyba o mnie - teraz czekam na Was
Pozdrawiam ciepło i serdecznie

_________________


Aniołku - KOCHAMY CIĘ!!!

To chyba wychodzi na to,ze ja druga musze sie przedstawic;)
Jestem dwa lata po slubie...zreszta jka wiadac na suwaczku...Mam 24 lata,o dzidzie
zaczelam sie starac w marcu ale jak do tej pory bez zadnych efektow...
Ten miesiac zostal odpuszczony poniewaz zaczelo sie miedzy mna a moim
m nie ukladac wiec doszlam do wnioku,ze musze wstrzymac sie ze
starankami...Narazie postanowilam siebie dobrze przebadac,zrobic
badanka i zobaczymy cio dalej...

_________________