Witajcie
Na tym wątku jestem całkiem nowa, więc chciałabym się serdecznie przywitać, wszystkich pozdrowić i życzyć owocnych staranek
Ja już od ponad roku liczę na fasolkę. Nie mogę nazwać tego pełnoprawnym staraniem, ale po cichu sobie liczę, że się uda
Otóż, mam do Was pytanie
Powiedzcie mi, jaka jest szansa ciąży bliźniaczej po tabletkach RIGEVIDON? Brała kiedyś któraś z Was ten lek?
Ja wybrałam sie do Ginka, gdyż chciałam przesunąć termin miesiączki, bo akurat na przyjazd mojego Skarba wypadałaby i @, a tego przecież nie chcę, bo zależy nam na "spłodzeniu" dzieciątka I mam też drugie pytanie Czy jeśli lekarz zalecił mi brać bez przerwy jedno całe opakowanie, i 14 tabletek z drugiego, to czy mogę np. wziąć więcej tabletek z tego drugiego? Czy nie zrobi to żadnej różnicy w organiźmie? Oraz czy w krwawieniu po odstawieniu można zajść w ciąże? Przepraszam ze Was tak zamęczam, ale moja przygoda ze środkami anty dopiero się zaczeła, i nie do końca sie orientuję... Z góry dziękuję za pomoc

_________________

tarjaaa nikogo niezamęczasz ja niestety Ci niepomogę, ale jest trochę dziewczyn ktore być może znają odp na twoje pytanie. pozdrawiam i równiez życzę owocnych staranek [/u]

_________________


Alah allah ya baba wa slam alik ya baba

Pinka88
Dzięki serdeczne za odpowiedz, i wzajemnie owocnych staranek

_________________

_________________

Otóż już Ci wyjaśniam
Niestety, tymczasowo z narzeczonym, z przyczyn losowych, przebywamy w innych miejscach w kraju. I na jego przyjazd do domu, akurat wypadałaby @, wiec 2 miesiące wczesniej poszłam do ginka, by przesunac @ w ten sposób, by na jego przyjazd wypadała mniej więcej połowa cyklu, czyli okolice owulacji i wtedy być może zrodziłyby nam sie szanse na fasolinkę

_________________

tarjaaaa Niestety ale tabletki mogą Ci BAAAARDZO rozregulować cykle ....

Ja tak właśnie mam ... Od kąd odstawiłam tabetki mam już 3 BEZOWULACYJNY cykl

_________________




66-57,6-55 kg

_________________

prawie 1,5 roku..

_________________

tarjaaaa tak jak dziewczyny pisza... nie ma gwarancjii... tabsy moga ci baaardzo namieszac... ja po odstawieniu tabsow staralam sie przy pierwszym dziecku dopiero po 8 miesiacach od odstawienia przez 4, a teraz 8 miesiecy po odstawieniu i pierwsze moje cykle byly wlasnie bezowulacyjne bo organizm byl jeszcze przyblokowany, ale to tez zalezy od tego jak dlugo zazywa sie te tabletki i od indywidualnych predyspozycji organizmu... ja mialam mocno rozregulowane cykle ale jadlam i za pierwszym i za drugim razem tabletki ok 3 lat ... mysle ze przy takim krotkim braniu jak ty zamierzasz jest szansa ze nie zablokujesz sobie owu tak skutecznie jak ja choc tego ci nikt nie zagwarantuje... tak czy siak trzymam kciuki zeby sie udalo

_________________

Dziękuję serdecznie
Mi zalezy tylko na jednorazowym przesunieciu a pozniej dla mnie tabletki mogłyby najlepiej nie istniec ;p

_________________

Tarjaa, jak się bierze tabletki to nie ma czegoś takiego jak środek cyklu czy początek. Tzn jest ale nie wstępuje owulacja.
Lepiej daj sobie spokój z tabletkami, żeby przestawiać okres, bo facet przyjeżdża, bo to może Ci dodatkowo zaszkodzić.


A ja mam pytanie na temat- W niedzielę skończyło mi się opakowanie Cilestu, chciałabym już nie brać chociaż mam jeszcze jedno opakowanie.

Ale nie chcę odrazu zachodzić w ciążę, chciałabym żeby organizm się uregulował, odpoczął i zacząć staranka jakoś koło jesieni.

Czy jest sens czekać aż organizm dojdzie do siebie czy to bez znaczenia?

mrooweczka opinie na ten temat sa podzielone... ja gdy staralam sie o pierwsza ciaze doatalam informacje ze lepiej odczekac rok po tabletkach aby organizm sie wyregulowal ... teraz zaczelam sie starac odrazu ale i tak pierwsze cykle byly najprawdopodobniej bez owulacyjne a zaciazylam po 8 miesiacach staran... jesli dlugo zazywalas tabsy to jest duze prawdopodobienstwo ze organizm bedzie jeszcze przyblokowany i nie uda sie odrazu, a jesli krotko to mysle ze uda sie szybko ale tez jest wieksze ryzyko ze bedzie to ciaza mnoga (choc oczywiscie nie koniecznie)

_________________

O cholera, bliźniaków to bym nie chciała. Tabletki brałam od lutego zeszłego roku.

Tylko jak odstawie tabletki to nie wiem już jak się zabezpieczać. Nienawidzę ani prezerwatyw ani stosunku przerywanego...

mrooweczka rozumiem doskonale... ja tez tego nie cierpie, choc przed pierwsza ciaza wlasnie zabezpieczalam sie pare miesiecy w ten sposob, bo tabsy mosialam odstawic bo mi sie zawirowania z okresem porobily, a dziecka jeszcze nie chcialam...
teraz polecielismy po bandzie od razu hehe i sie nie zabezpieczalismy wogole po odstawieniu... udalo sie po 8 miechach choc my wariaty niewyzyte jestesmy i przytulaski byly bardzo czesto...

_________________

My też często się kochamy, czasem ze dwa razy na dzień, dlatego zabezpieczenie jest / było dla mnie bardzo ważne.

Dzidzię planuję dopiero na przyszły rok, więc na jesień chciałabym zacząć się starać, a tabletki chyba nie służą moim nastrojom, bo jestem okropnie nerwowa i byle gówno mnie z równowagi wyprowadza.

Ja mam chyba ten sam problem
Cały możliwy czas jestem wkurzona, i chyba będe mordować

_________________

Nie wiem już teraz sama czy odstawić tabletki zupełnie czy je zmienić?
Co prawda po tych nie tyję ani nic, tylko ten mój nastrój... Jak nie ja.

ja akurat bardzo dobrze czulam sie po tabsach... dopiero pod koniec ich zazywania przed pierwsza ciaza zaczely mi sie anomalia malpowe i mosialam odstawic, ale dluuuugo je zazywalam i nie robilam przerwy wiec moze dlatego... teraz bylo ok i odstawilam bo chcialam dziecko...

mrooweczko ja tylko radze jak zaczniecie staranka starac sie bzykac co drugi dzien bo zaczesto tez nie dobrze bo plemniczki nie zdaza sie zregenerowac...

jesli planujesz dzieciatko na jesien to ja na twoim miejscu juz bym odstawila tabletki calkiem i niech sie dzieje co chce hehe... nie bedziesz sie przynajmniej narazala na stresy i presje zwiazana ze starankami a nawet jak fasolka pojawi sie troszke wczesniej to przeciez nie bedzie to zadna tragedia skoro i tak ja chcecie miec...

po paru miesiacach na forum dla staraczek i moich 8 miesiacach staran wiem ze to nie jest tak ze dzidzia pokazuje sie wtedy kiedy chcemy i ze czasem karze naprawde dluuuugo na siebie czekac

zycze powodzonka

_________________

Dzięki...
Gadałam wczoraj z O na temat drugiej dzidzi a ten się cholera znów rozmyślił. Ja chyba nie będę z nim więcej na ten temat rozmawiała. Jak będzie to będę się cieszyć, a on się będzie musiał z tym pogodzić.

Ja odstawiłam tabsy w grudniu ... I przez 5 msc nie miałam owulki

Teraz mam cykl ze wspomagaczami ...

Za to w pierwszą ciąże zaszłam w 1 cyklu po odstawieniu ... Więc nie ma reguły

_________________




66-57,6-55 kg