*aisak*
Nie piszesz w którą stronę miała asymetrię, czy to jest ta strona , czy była asymetryczna w lewo. Jeśli tak to raczej by wskazywało że ta aktywność nadal u niej jest dominująca. To że plecki są asymetrycznie wypukłe do boku to powinno chociażby u pediatry być sygnałem alarmowym, bo to znaczy że twojej córeczce kręgosłup schodzi z pionu, a to wstęp do skoliozy. Czyli jak tak dalej będzie budowała swój ruch to mówiąc dla ciebie skręci jej się kręgosłup na długości.
Nie piszesz czy twoja córeczka czworakowała, piszesz, że siada, ale sama usiadła, czy ty ją posadziłaś. Piszesz że wasz rehabilitant nie daje ćwiczeń do domu!?!?!? to ja mam pytanie

LACZEGO TWOJA CÓRECZKA MA KRZYWE PLECKI W JEDNĄ STRONĘ. Dla mnie to znaczy, że jeśli on tego nie widzi, nie zwraca na to uwagi to trzeba NATYCHMIAST zmienić rehabilitanta. NATYCHMIAST. To znaczy, że ten człowiek jest ŻADNYM rehabilitantem.
*aisak* masz prawo się niepokoić, masz prawo pytać, uważam, że MUSISZ iść do kierownika tego rehabilitanta i zrobić awanturę. Człowiek od 7 miesięcy prowadzi twoją córeczkę i dopuścił do skrzywienia?????? i krzywych plecków.
To się samo NIE NAPRAWI !!!!!! Co z tym zrobić? ĆWICZYĆ< ĆWICZYĆ< ĆWICZYĆ do bólu, aż się wyrówna i ustabilizuje.
NIE DAJ SIĘ WYPCHNĄĆ> WALCZ, bo inaczej twoja córeczka będzie miała skoliozę.