Syn - 10 mies ur w 40 tyg przez cc polozenie poprzeczne miednicowe, trudnosci z wyciagnieciem z brzucha - kilka x szarpany, od urodzenia do konca 4 mies. silne kolki i noszenie od urodzenia prawie zawsze w pionie, na brzuchu do 6 mies lezal 0.5 godz gora 1 h dziennie ale na miekkim, polubil w 7 mcu dopiero na twardym ale malo dziennie, dopiero od mca na podlodze spedza wieksza czesc dnia. Jest b wysoki - wyglada na 1,5 roku:
1. nie siada, posadzony z podparciem i bez - przewraca sie, pelza - w tyl - slabo, nie raczkuje, ale w tym przez ten mies. zrobil najwieksze postepy - od lezenia z podporem tylko na rekach, nozki w gorze - teraz zaczyna wstawac na cztery ale stopki zapiera nie w podloge tylko wyzej, na meblu, podniesie sie na czworaka na kilka sekund, ze 2 - 3 x pobuja i opada. Bardzo sie wtedy zlosci i placze. Probuje sie podciagac do stania ale nie ma sie bardzo czego przytrzymac probuje lapac uchwytow - meble mamy wyzsze, ma lozeczko z pretami, ale w lozeczku w dzien juz nie przebywa, bo chce zeby byl na podlodze. Co jest dobre do podciagania? Probowalam z nim sie bawic - stawiajac na cztery i bujac ale nie chce wklada raczki do buzi nie chce sie podpierac. Pediatra mowi ze to wysoki chlopak i nie ma co sie martwic. Ale juz tyle czekamy. Co robic? Kiedy moje dziecko moze zaczac raczkowac i siadac, chocby siedziec posadzone?
2. Syn trzymany pionowo na rekach ( tak go bujamy - usypiamy, wyrosl juz z wozka), a takze przy piersi w klasycznej pozycji od dawna gleboko odgina glowke do tylu i cialko w litere C. Co to moze oznaczac?
3. Przy naglym bodźcu np. naglej zmianie pozycji, glosnym odglosie albo wyrzuca raczki do gory i wbok z rozcapierzonymi palcami, czasem 1 rozcapierzy a 2ga zacisnie w piastke albo wlozy obie do buzi, a stopki zwraca do siebie, palce zagina w dol albo mrugnie oczkami. Czy to moze niewygaszony moro? Czy to ze synek jest nerwowy(mialam bardzo nerwowe 2 ostatnie mce ciazy) lekliwy wystraszony (ale jest tez wesoly)?
|