Dzisiaj jest ndz paź 05, 2025 4:27 pm


Forum ciąża

» Wszystko o dzieciach » Specjalista odpowiada (terapeuta i logopeda)

Strefa czasowa UTC [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 4 ] 
Autor Wiadomość
Post: pn gru 27, 2010 6:44 pm 

Rejestracja: pn gru 27, 2010 5:32 pm
Posty: 6
Lokalizacja: lubuskie
witam :) Pani Elu jestem zafascynowana wsparciem jakiego udziela pani zestresowanym matkom, na żadnym innym forum, a przeszukałam ich wiele nie znalazłam tak jasnych i czytelnych dla rodzica odpowiedzi. dlatego też postanowiłam zwrócić sie do Pani z moim problemem bo mam wrażenie że jest coraz gorzej :(

moja córeczka właśnie dzisiaj ma 4 miesiące, zaraz po urodzeniu pieknie podnosiła główke, ale jak dla mnie była za "sztywna", pediatra twierdził ze to od jelit, połykanego powietrza itd. zreszta do dzisiaj na moje prośby o zwrócenie uwagi na napinanie sie dziecka tak odpowiada...
główke w 2 mies. przestała podnosić, czesto ja kładliśmy na brzuchu i w 3 miesiącu główka poszła w góre, niestety nie wiedziałam że trzeba właściwie układać rączki i skutej jest taki, że córcia nie potraefi podpierać sie na rączkach, tylko robi samolociki, próbuje jej te rączki podkładać (słychać jakby przeskakiwanie kostek???), ale skutek jest taki że jeszcze mocniej ciągnie główke w góre bez użycia rączek a rączki i tak uciekają w bok, do tego prawa rączka ucieka jakby całkiem w bok, dodam że te rączki na pleckach moim zdaniem bardzo ładnie pracują, chwytaja zabawki, pracują dwie równocześnie i potrafi je ładnie prostować, z tym że lewa rączka jest więcej w piąstce, z kciukiem do środka ale nie zawsze. córeczka także na pleckach mocno odgina sie do tyłu i wyciaga sie w lewo tułów. w 3 miesiącu przy próbie trakcji główka wisiała...teraz nie wiem bo nie sprawdzam sama
bardzo sie martwie bo od tygodnia przy kładzeniu na brzuszku zaczeła bardzo mocno stekać aż robi sie czerwona :( i robi sie tak sztywna że nie jestem w stanie jej przeturlać...coraz częściej też pręży sie w lewo będąc na pleckach i strasznie przy tym steka...:(
zauważyłam też że ma nadal odruch Moro, jednak mnie zastanawia to, że odrzuca rączki do tyłu ale nie składa ich do środka jak to jest opisywane...ostatnio zaczeła też byc bardzo wrażliwa na głośne dźwięki reagując nagłym płaczem...Prosze o odpowiedz czy moja córeczka może miec jakieś problemy neurologiczne?

ze względu na to ze córeczka dużo ulewała była noszona w pozycji jakby pionowej brzuszkiem do nas, główka czesto leżała na ramieniu moim, teraz główka wciąz jest w pionie w takiej pozycji, staram sie używać jej tylko do odbicia jednak wcześniej była czesto tak noszona :( i mysle że te rączki to też skutek takiego noszenia bo nie były układane na ramieniu tylko zwisały sobie :(
poza tym nie lubi za długo byc na rękach, zaczyna wtedy mocno sie prężyć i robić mostki,
nie lubi też leżęć na boczkach, ostatnio leżenie na prawym boku jakoś znosi, ale przy próbach kładzenia na lewym bardzo wygina sie w tył i opada na wznak :( od 2 miesiąca już tak sie działo że mimo podkładania wałeczków tak sie tarmosiła aż lądowała na plecach

jestem załamana tym, co mogłam zrobić niewłasciwą pielęgnacją swojemu dziecku :( najgorsze jest to ze już dawno chciałam iśc do neurologa ale wszyscy w koło twierdzili żebym dała spokój swojemu dziecku i pozwoliła jej swobodnie sie rozwijać...ehh szkoda gadać...

bardzo prosze o szybka odpowiedź co mam robić, za tydzień spotykam sie z fizjoterapeutą jednak nie wiem czy kłaś dziecko na brzuszku? bo to stekanie jest przerażające, czy na tydzień dac jej spokój??? i co robić żeby tak sie nie prężyła, bo dzisiaj robiła to co chwile...

żeby tak całkiem nie narzekać to dodam że jest bardzo wesołym maluszkiem, pieknie "wcina" zabawki :), ładuje wszystko do buzi, najczęściej rączki, śmieje sie w głos i zaczeła kulić główke jak do siadania, szczególnie wtedy, gdy kłade ją na swoim brzuchu plecami do mnie lub biore do karmienia.

wiem ze dużo lektury do czytania ale mam nadzieje że znajdzie Pani dla mnie chwilke. pozdrawiam serdecznie


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: pn gru 27, 2010 6:52 pm 

Rejestracja: pn gru 27, 2010 5:32 pm
Posty: 6
Lokalizacja: lubuskie
mam jeszcze jedno pytanie ale az sie boje co mi Pani odpisze... dzisiaj rano po "dużej kupce" mąż chciał umyć córke pod kranem, robiliśmy tak czesto jak była mniejsza...trzymał pupe na dłoni a główke w zgięciu łokciowym i ta główka zsuneła sie nagle w dół, poprostu zwisła!!! wyglądało to przerażająco :shock: miałam ochote go udusic za to :evil: po tym zdarzeniu córcia zachowywała sie normalnie, śmiała sie itd. zaczeła płakać jak krzyknełam na męża
czy cos mogło jej sie na skutek tej sytuacji stać, czego nie widać???


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn gru 27, 2010 10:13 pm 

Rejestracja: śr sie 08, 2007 12:35 pm
Posty: 6261
Pani Ela od dłuższego czasu nie udziela na forum :(

Poczekaj spokojnie na spotkanie z fizjoterapuetą - on pokaże Ci najlepiej w jaki sposób pielęgnować maluszka :)

I nie krzycz na męża, bo straszysz dziecko :wink:

Możesz również podpytać w grupie wsparcia mam dzieci odpowiadającej wiekowo Twojemu :)

:arrow: http://www.forum.e-mama.pl/viewtopic.php?t=40227


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: pt mar 18, 2011 11:11 am 
Expert
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr paź 24, 2007 9:08 pm
Posty: 470
md82
opisane przez ciebie problemy z córeczką są niestety klasycznym przykładem jak zła pielęgnacja - tradycyjnie uczona przez fachowców i w szkołach rodzenia - ze zdrowego fajnego dzidziusia w 3 miesiące robi dziecko do rehabilitacji. I teraz jest sprawa zasadnicza. W 99 procentach to nie neurologiczny problem tylko dynamika ciała dziecka "rozjechała się"i dziecko które rozwija się, już nie potrafi kontrolować swojego ciała, aktywizują się następne fazy rozwoju, następne odruchy, a te pierwsze nie są przepracowane, usystematyzowane. Poza tym cała aktywność dziecka przez złą pielęgnację skierowana jest na wzmacnianie i tak silnych mięśni całego pasa tylnego, a więc przód słabnie i rozjedża się, przez co córcia nie potrafi ustawić napięcia właściwie w ciele, więc w konsekwencji odruch Moro nie może zaniknąć i mocno rozchwiewa emocje. No i im dalej - tym gorzej. Trzeba dziecko nauczyć pracować przodem ciała, musi prawidłowo leżeć na brzuchu na rączkach wbitych łokciami w podłoże. Ponieważ tego nie robi ciągle aktywny jest ATOS, który każe jej się wyginać w C. Praca z tak rozchwianym emocjonalnie dzieckiem musi być prowadzona spokojnie na budowanie zaufania do nas, a więc do siebie. Jeśli będzie prowadzona siłowo, efekty będą znikome, a terapia długa. Tak naprawdę takie dzieci jeśli dobrze poprowadzić to po miesiącu może być już OK. :lol: :lol: :lol:


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 4 ] 

Forum ciąża

» Wszystko o dzieciach » Specjalista odpowiada (terapeuta i logopeda)

Strefa czasowa UTC [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
Antykoncepcja - Bezpłodność - Planowanie ciąży - Objawy ciąży - Test ciążowy - Ciąża - Ciąża bliźniacza - Termin porodu - Objawy porodu - Poród - Laktacja - Niemowlę - Karmienie niemowląt - Macierzyństwo - Psychologia - Przepisy kulinarne - Uroda
Friends Pliki cookies forra