Ciężko mi porównywać mojego syna na tle rówieśników, bo mamy kontakt, albo ze starszymi albo z młodszymi dziećmi. Wydaje mi się jednak, że mówi bardzo dużo np. po dzisiejszych zakupach ( mierzyłam sukienkę) powiedział mi wieczorem " Pięknie wyglądałaś w sukience. Gdzie ona jest ?" albo do mojego cycusia ( bo jeszcze karmię go piersią

) potrafi powiedzieć " Jesteś cudowny , delikatny. Cycusiu jesteś wspaniałym przyjacielem". Zna w 80 % teksty większość piosenek dla dzieci, Ma oczywiście problemy z trudnymi słowami np. "W trzecim siedzą same grubasy, siedzą i jedzą tłuste kołbasy" albo mówi: Na drzewie wisi wielkie, ogromne jabo" " Ty tu siedź i rysuj, a ja zaniosę to mamusiowi" potrafi przytaczać całe zdania z bajek które mu czytam. Jeśli chodzi o odpowiadanie na pytania, to jeśli odpowiedź nie wywoła ekscytacji np Jeśli zapytam o wycieczkę do parku dinozaurów to na pewno usłyszę szczegółowy opis bardzo szybko wypowiedziany i wtedy właśnie "połyka te końcówki" , jeśli pytanie dotyczy jakiejś zwykłej czynności domowej to odpowie normalnie. Czasem jak bardzo czegoś pragnie to zaczyna się jąkać "chce, chce, chce, chce samochodzik czerwony" Nikt go do niczego nie zmusza, ani nawet nie zachęca; sam wyciąga od nas wiedzę na każdy temat, wszystko chce wiedzieć i wszystko musi skomentować.
Trochę się martwię, bo jak się go jeszcze pochwali to on się dodatkowo nakręca i chce wiedzieć jeszcze więcej. Może ja coś robię źle ?