Mam nadzieję, że to Cię troszkę uspokoi

Naprawdę nie masz się czym martwić!To dobrze, że podnosi główkę i denerwuje się, bo widać, że bardzo się stara i ma warunki, by to robić.Przeczytaj to i zobaczysz, że wszystko jest dobrze

:
"W wieku sześciu miesięcy posadzone przez nas na krótko może przez chwilę utrzymać równowagę - ale nie znaczy to, że samo już siedzi! Dziecko posadzone na przełomie siódmego i ósmego miesiąca siedzi dość pewnie. Prawidłowo rozwijające się niemowlę zaczyna samo siadać dopiero około ósmego miesiąca. Jest to siad z tzw. siadu bocznego podpartego (dziecko z boku pomaga sobie rączką). Maluch może usiąść z pozycji leżącej do przodu, przy użyciu mięśni brzucha, dopiero w 18. miesiącu życia. W myśl zasady, że dziecko może robić tylko to, na co stać w danej chwili jego organizm, nie wolno nam malucha, który sam jeszcze nie usiadł, podpierać poduchami i sadzać, bo osłabia to jego kręgosłup. Jeśli dziecko próbuje usiąść, trzymając się brzegów wózka czy naszych dłoni, to jest to korzystne, bo ćwiczy sprawność mięśni brzucha. Jeżeli po tych próbach może opaść na podłoże i odpocząć, mamy pewność, że się nie przeforsuje. Jeżeli maluch próbuje wciąż siadać i przy oglądaniu go od tyłu widzimy w dolnej części pleców garb, oznacza to, że gorset mięśniowy kręgosłupa jest zbyt słaby, aby utrzymać dziecko w pionie - nie ułatwiajmy mu siadania."

_________________
"Z wad i zalet składa się obraz kobiety,
jedne wad nie mają wcale, drugie zaś same zalety"
