Hej
Mysle, ze spokojnie mozesz poczekac te 2 tygodnie do wizyty u rehabilitanta.
Wiekszośc z tego co napisałaś obserwowałam u swojej córci. Zwłaszcza zaciśniete piastki.
Może tro byc oczywiscie WNM, ale nie musi. U mojej córki także sie tego obawiałam. Pediatra powiedziała, ze te wszystkie niesymetryczne i niesprecyzowane ruchy powinny sie unormować.
Około 3 miesiaca uścisk raczek powinien troszke osłabnąć, ale no przy kąpieli i w sytuacjach stresujacych dla malucha może sie nasilac i trwac dłuzej. Wydaje mi sie, ze u nas stopniowo po 4 misiacu zaczeło zanikać.
Tak sobie wyobrazam te wszystkie ruchy jakie opisujesz i wg mnie to normlane. Maluch napina sie, kopie.
Jego układ nerwowy jest niedojrzały, wiec takie niesprecyzowane, nerwowe ruchy maga wystepowac.
Może jesli tak bardzo cie niepokoi to wszystko, to idź do pediatry. Czy byłaś już? Bo idziesz do rehabilitanta? Masz skierowanie, czy sama prywatnie postanowiłas iść?
Wiele dzici nie lubi leżenia na brzuszku, dlatego sie buntuje.
Spróbuj go jakos zachecic. Kładź kolorowe zabawki itp. U nas najpeiej na mała działo kładzenie na kanapie i kucanie na przeciwko niej. Robiłam smieszne miny, gadałam do niej, ale cały czas byłam na wysokości jej wzroku. Z czasem polubiła brzuszkole zabawy i nie buntowała sie wogóle.
Musisz także pamietac, ze każdy maluch rowija sie inaczej. Kalendarz osiagnieć jest orientacyjny. jedne dzieci ida wzorowo, inne wyprzedzaja statystyki ale sa i takie, które sa daleko w tyle za tym co jest w książkach i to także jest normlane.
Oczywiscie wizyte u lekarza nadal zalecam, bo tylko on cie uspokoi.
Nawte jesli bedzie to jednak WNM to nie koniec świata

Rehabilitacja zdziała cuda.
czesto u dzieci z WNM można zauwazyc ułożenie w tułowia w literkę C. Przypatrz sie maluchowi po kąpieli np.
pamietaj, zeby zmieniać reke jesli nosisz dziecko, zeby nie było cały czas noszone na jednym ręku
