monradz
Obniżone napięcie nie musi NICZYM skutkować,po prostu tak ma i już.Dużo dzieci tak ma i nic się nie dzieje.
Asymetria jest i to ci pisałam- przecież jest aktywniejsza w lewo niż w prawo.
Nie znam się na Vojcie,nie pracuję tą metodą i mówiłam wielokrotnie,że nie będę się odnosić do tej metody.Ja pracuję metodą NDT-Bobath i tą metodą pracowałabym z Natalką.Nie można pracować symetrycznie z dzieckiem,które pracuje niesymetrycznie.Nie każ mi robić ci "wody z mózgu" i pisać co ja bym..... skoro zdecydowałaś się na Vojtę.
Upadek Natalki mógł spowodować zatrzymanie się,bo to upadek- szok,uderzenie..... / tyle razy mówię,proszę i błabam-NIE ZOSTAWIAĆ dziecka na wysokościach samego nawet na ułamek sekundy.To się nie może udać./
Wybrała sobie pełzanie- to nie tak,ona wybrała pełzanie bo za mało jest pracy przedniego pasa mięśni tułowia,pracy przeciw grawitacji,skoordynowania pracy ciała w wyższych pozycjach,a więcej z tył- i obawiam się że Vojta nie bardzo pomoże,bo dużo tam ćwiczeń gdzie dziecko musi na siłę wyrywać się z układu i robi to na 90 % wyprostem.Kropka mojego komentarza.
Pytasz monradz o Natalkę ale ona jest coraz starsza ,ruch jest coraz bardziej skomplikowany i coraz trudniej mi odpowiadać ci z opisu.Dziecko jest w ruchu,korzysta z jakichś wzorców i ja nie wiem z jakich.
Czy dziecko musi raczkować?Tak,ale może pierw wstać i nawet zacząć chodzić a potem raczkować.Dużo dzieci tak robi.
Monradz,coraz trudniej mi odpowiadać ci,bo dziecko w ruchu to człowiek dynamiczny,a opis jest "płaski" i opisujesz tak jak widzisz,a ja często patrzę inaczej na ruch dzieci.Prędzej jakbyś dała trochę filmiku to prędzej możnaby skomentować.
